jak tak można? zachowanie księdza.

[dominikmeller25]

http://wiadomosci.onet.pl/poznan/ksi...zeb-syna/pn2w8

słyszałem o różnych sytuacjach, byłem nawet świadkiem podobnej sytuacji podczas pogrzebu sąsiadki, ale żeby tak potraktować rodziców opłakujących dziecko?
to zwykłe ku..stwo, tak jak i postawa przydupasa z rady parafialnej.
księdza pewnie dzięki mediom odwołają, ale zmieni tylko parafię i dalej będzie traktował ludzi jak bankomaty.

słyszałyście, byłyście świadkami podobnych sytuacji w wykonaniu kapłanów?

[Kalini]

Co za obrzydliwy xxx, aż zabrakło mi słów. Jak można takie rzeczy mówić.

[jerr]

Nie słyszałem o takich sytuacjach , ale na pogrzebie mojego kolegi ksiądz przekręcał cały czas jego imię.Żegnamy brata X bla bla tylko , że on był Y. Natomiast to co wyprawiają niektórzy kościelni to jest dno.

[bb410bd1fbb42d2edea92b1ada01ce79bf3cfb02_603add0278cd5]

Napisane przez dominikmeller25

słyszałyście, byłyście świadkami podobnych sytuacji w wykonaniu kapłanów?

Niestety tak i to dość często:
- pogrzeb dalszego kuzyna, który miał romans i jak to bywa żona nie wiedziała, ale cała wieś tak - ksiądz podczas kazania dość często robił aluzje itp. i w ten sposób wdowa dowiedziała się, że ma rogi (gratulacje z powodu wyczucia czasu)
- pogrzeb wujka, którego rodzina nie miała "odpowiednio" dużo pieniędzy na zamówienie kolejnych mszy - ksiądz marudził i wypominał, że o bliskich trzeba dbać i pamiętać o nich nawet po śmierci

Zdaje się, że tylko jedna z tych spraw miała finał - skarga poszła gdzieś wyżej, a rodzina została obgadana z ambony. Ksiądz już im zapowiedział, że następny pochówek pod płotem cmentarza.

Najsmutniejsze, że ksiądz w małych miejscowościach może na prawdę dużo, a nawet jeżeli zmieni parafię to historia często się powtarza, ale gdzie indziej.

[wanitatywna]

Jestem w szoku.
I o ile różnych historii na temat księży się nasłuchałam, to ta wprawiła mnie w osłupienie.

[201607121236]

Napisane przez jerr

Nie słyszałem o takich sytuacjach , ale na pogrzebie mojego kolegi ksiądz przekręcał cały czas jego imię.Żegnamy brata X bla bla tylko , że on był Y. Natomiast to co wyprawiają niektórzy kościelni to jest dno.

Z kolei na pogrzebie mojej koleżanki sukienkowy cały czas usilnie czytał, że żegna brata aż żal było tego słuchać.

[Mijanou]

Napisane przez dominikmeller25

http://wiadomosci.onet.pl/poznan/ksi...zeb-syna/pn2w8

słyszałem o różnych sytuacjach, byłem nawet świadkiem podobnej sytuacji podczas pogrzebu sąsiadki, ale żeby tak potraktować rodziców opłakujących dziecko?
to zwykłe ku..stwo, tak jak i postawa przydupasa z rady parafialnej.
księdza pewnie dzięki mediom odwołają, ale zmieni tylko parafię i dalej będzie traktował ludzi jak bankomaty.

słyszałyście, byłyście świadkami podobnych sytuacji w wykonaniu kapłanów?

Owszem. Babcia mojej przyjaciółki mieszkała w niewielkiej popegeerowskiej wsi, więc wiadomo: pracy nie ma, wszyscy na zasiłkach i wszyscy to klienci GOPSu. Babcia zmarła, ksiądz zażądał "co łaska" ale nie mniej niż tysiąc złotych. Tysiąc zlotych za 45 minut pracy (msza, przeprowadzenie z kaplicy na cmentarz i pokropek). Kurczę, czemu ja nie zostałam księdzem? (oczywiście żart).

Powinien być stanowczo wprowadzony podatek wyznaniowy. Ale wtedy zero "co łaska" przy okazji wszystkich usług.

Ja na szczęście problemu nie mam, ksiądz nie przyjdzie na pogrzeb apostaty a ja już rodzinie zapowiedziałam, że gdyby coś mi się stało (a przypadki chodzą po ludziach niezależnie od tego, ile mają lat) to nie życzę sobie obecności żadnej czarnej pijawki (bo podejrzewam, że za odpowiednio wysokie "co łaska" przymkną oczy na moją apostazję). Zapowiedziałam też, że jeśli jednak przyprowadzą księdza to normalnie wstanę z tej trumny i rozgonię całe towarzystwo.

[liselotta]

Napisane przez Mijanou

Owszem. Babcia mojej przyjaciółki mieszkała w niewielkiej popegeerowskiej wsi, więc wiadomo: pracy nie ma, wszyscy na zasiłkach i wszyscy to klienci GOPSu. Babcia zmarła, ksiądz zażądał "co łaska" ale nie mniej niż tysiąc złotych. Tysiąc zlotych za 45 minut pracy (msza, przeprowadzenie z kaplicy na cmentarz i pokropek). Kurczę, czemu ja nie zostałam księdzem? (oczywiście żart).

Powinien być stanowczo wprowadzony podatek wyznaniowy. Ale wtedy zero "co łaska" przy okazji wszystkich usług.

Ja na szczęście problemu nie mam, ksiądz nie przyjdzie na pogrzeb apostaty a ja już rodzinie zapowiedziałam, że gdyby coś mi się stało (a przypadki chodzą po ludziach niezależnie od tego, ile mają lat) to nie życzę sobie obecności żadnej czarnej pijawki (bo podejrzewam, że za odpowiednio wysokie "co łaska" przymkną oczy na moją apostazję). Zapowiedziałam też, że jeśli jednak przyprowadzą księdza to normalnie wstanę z tej trumny i rozgonię całe towarzystwo.

i gdzie cię mają pochować? nie pamiętam jak to jest z pozwoleniem na rozsypanie prochów w dowolnym miejscu.... w PL chyba nie można?

ale już skremować i wziąć prochy w urnie do domu pozwolą?

[Mijanou]

Napisane przez liselotta

i gdzie cię mają pochować? nie pamiętam jak to jest z pozwoleniem na rozsypanie prochów w dowolnym miejscu.... w PL chyba nie można?

ale już skremować i wziąć prochy w urnie do domu pozwolą?

Na cmentarzu. Każdy ma prawo leżeć na cmentarzu po śmierci. Ale niekoniecznie trzeba mieć pochówek katolicki, by spocząć na cmentarzu, prawda? Póki co jeszcze apostatów, ateistów i wiernych innych wyznań nie grzebią poza obrębem cmentarza, bo przepisy na to nie pozwalają, skoro już o nich mowa.
Istnieje coś takiego, jak pogrzeb świecki prowadzony przez mistrza ceremonii.

[liselotta]

Napisane przez Mijanou

Na cmentarzu. Każdy ma prawo leżeć na cmentarzu po śmierci. Ale niekoniecznie trzeba mieć pochówek katolicki, by spocząć na cmentarzu, prawda? Póki co jeszcze apostatów, ateistów i wiernych innych wyznań nie grzebią poza obrębem cmentarza, bo przepisy na to nie pozwalają, skoro już o nich mowa.
Istnieje coś takiego, jak pogrzeb świecki prowadzony przez mistrza ceremonii.

no wlaśnie nie wiem i dlatego spytałam jak to wygląda mnie zupełnie nie obchodzi co się stanie z moim ciałem po śmierci. niech wezmą co mogą z organów jeśli się da a reszta do spalenia.

[dominikmeller25]

Napisane przez Mijanou

Na cmentarzu. Każdy ma prawo leżeć na cmentarzu po śmierci. Ale niekoniecznie trzeba mieć pochówek katolicki, by spocząć na cmentarzu, prawda? Póki co jeszcze apostatów, ateistów i wiernych innych wyznań nie grzebią poza obrębem cmentarza, bo przepisy na to nie pozwalają, skoro już o nich mowa.
Istnieje coś takiego, jak pogrzeb świecki prowadzony przez mistrza ceremonii.

wierzysz że tak jest? mieszkasz na wsi, gdzie jest jeden cmentarz i już masz problem bo kapłan może nie zezwolić na taki pochówek niewiernej.
jak masz komunalny to kapłan nie ma nic do gadania, gorzej na zwykłych cmentarzach należących do parafii tam to już jest to tylko wola księdza czy zgodzi się na pochówek.

a co do podatku wyznaniowego to oni go nie chcą bo wiedzą że mało kto będzie płacił, wolą obowiązkowy odpis od podatku i dodatkową kasę na swoją działalność z budżetu plus oczywiście te opłaty co łaska, ta czarna zaraza tak łatwo od naszych pieniędzy się nie odczepi, bo ich wygodne życie zależy od tej kasy (jednak ta cała klika biskupia, plus kapłani z lepszych parafii to bogacze i jak zabierze się im kasę to stracą bogactwo i będzie problem).

[Mijanou]

Napisane przez dominikmeller25

wierzysz że tak jest? mieszkasz na wsi, gdzie jest jeden cmentarz i już masz problem bo kapłan może nie zezwolić na taki pochówek niewiernej.
jak masz komunalny to kapłan nie ma nic do gadania, gorzej na zwykłych cmentarzach należących do parafii tam to już jest to tylko wola księdza czy zgodzi się na pochówek.

a co do podatku wyznaniowego to oni go nie chcą bo wiedzą że mało kto będzie płacił, wolą obowiązkowy odpis od podatku i dodatkową kasę na swoją działalność z budżetu plus oczywiście te opłaty co łaska, ta czarna zaraza tak łatwo od naszych pieniędzy się nie odczepi, bo ich wygodne życie zależy od tej kasy (jednak ta cała klika biskupia, plus kapłani z lepszych parafii to bogacze i jak zabierze się im kasę to stracą bogactwo i będzie problem).

Na szczęście mam dwa cmentarze komunalne w mieście
Ale co to znaczy: nie zgodzi się na pochówek niewiernej na cmentarzu parafialnym? Nie ma prawa. To, co się dzieje z ciałem czlowieka po śmierci regulują odpowiednie przepisy a nawet kler nie do końca może sobie pozwolić na lekceważenie prawa.

Co do podatku wyznaniowego, niestety, kraje konkordatowe mają przerąbane jak w ruskim czołgu. A żadne państwo jeszcze się z konkordatu nie wymiksowało. Zresztą- który z polityków odważyłby się tę kwestię ruszyć? I tak uciekają nam budżetowe pieniądze na rzecz funkcjonariuszy państwa Watykan. To jest dopiero ciekawe. Edukacja leży i kwiczy, obcina się godziny przedmiotów egzaminacyjnych, ale na dwie godziny religii tygodniowo zawsze kasa się znajdzie. I mamy trzy godziny angielskiego tygodniowo, ale dwie religii. Gdzie tu sens?

[anne_mary]

Napisane przez Mijanou

Na szczęście mam dwa cmentarze komunalne w mieście
Ale co to znaczy: nie zgodzi się na pochówek niewiernej na cmentarzu parafialnym? Nie ma prawa. To, co się dzieje z ciałem czlowieka po śmierci regulują odpowiednie przepisy a nawet kler nie do końca może sobie pozwolić na lekceważenie prawa.

Co do podatku wyznaniowego, niestety, kraje konkordatowe mają przerąbane jak w ruskim czołgu. A żadne państwo jeszcze się z konkordatu nie wymiksowało. Zresztą- który z polityków odważyłby się tę kwestię ruszyć? I tak uciekają nam budżetowe pieniądze na rzecz funkcjonariuszy państwa Watykan. To jest dopiero ciekawe. Edukacja leży i kwiczy, obcina się godziny przedmiotów egzaminacyjnych, ale na dwie godziny religii tygodniowo zawsze kasa się znajdzie. I mamy trzy godziny angielskiego tygodniowo, ale dwie religii. Gdzie tu sens?

w kazdym miescie/wsi jest mozliwosc pochowku swieckiego? Ile to wymaga zachodu?

offtop:
potwierdzam... aktualnie - klasa profilowana ekonomiczna, LO - 2h religii, 2h niemieckiego i geografii (ubolewam), 1h biologii, chemii itp. Jakies zarty. Ja rozumiem podstawowka, gimnazjum... ale liceum? Tu sie serio liczy co innego. Duzo bym dala, zeby zamiast tych 2 religii miec 2 dodatkowe godziny jezyka.. a tak to latam prywatnie.



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[khloe]

Napisane przez dominikmeller25

słyszałyście, byłyście świadkami podobnych sytuacji w wykonaniu kapłanów?

słyszałam i to nie raz, dlatego nie chodzę do kościoła, nie daję, staram się omijac ta sektę o wyznaniu stricte materialnym z daleka.

Co tu dużo mówić- sytuacje takie niestety kreowane sa przez samych wiernych, którzy godzą się na dawanie coraz to większych sum za odprawianie mszy i obrządków religijnych.

Uważam, że ludzie (również księża, którzy nimi są) traktują nas tak, jak sami sobie na to pozwalamy. Działa to w każdej dziedzinie życia, również w 'kościele'.

Pewnie się ze mną nie zgodzicie, ale uważam, że to po prostu wina parafian, którzy trzymają księżom palec w tyłku i rzucają coraz to większą kasą, by tylko szanowny księżulek zgodził się odprawić mszę.

Plus dodatkowo w Polakach niestety pokutuje przekonaie, że ksiądz to wysłannik Boga (a jak!) i nie można się mu sprzeciwić, ani powiedzieć złego słowa...

[suszarka]

dramat, w głowie się nie mieści.

[anne_mary]

Napisane przez khloe

Plus dodatkowo w Polakach niestety pokutuje przekonaie, że ksiądz to wysłannik Boga (a jak!) i nie można się mu sprzeciwić, ani powiedzieć złego słowa...

Zawsze mnie to rozwala

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[jerr]

A mnie rozwala spowiedź. Wścibstwo jefane

[lipstick89]

mój TŻ w przeciągu 2 miesięcy pochował dziadka i ojca. na pogrzebie dziadka wszystko było jak należy, bo od razu zapłacili za pogrzeb (byli przygotowani, a dziadek już wiekowy). śmierć ojca zaskoczyła wszystkich. nie mieli w danym momencie wystarczającej gotówki, bo chwilę wcześniej postawili pomnik dziadkowi. w parafii jest zwyczaj, że wyprowadzenie ciała jest z domu (jeżeli dom jest blisko kościoła, zakład pogrzebowy przywozi ciało, później różaniec, modlitwa księdza i idziemy konduktem żałobnym do kościoła na mszę). u TŻ ksiądz w domu się pomodlił, bo to jego zakichany obowiązek, ale już nie szedł z żałobnikami do kościoła, tak jak zawsze się to robi. wsiadł w samochód i przejechał 150 metrów... gdy kuzynka po pogrzebie poszła zrobić mu awanturę, stwierdził, że skoro nie zapłacili za pełną obsługę, to pełnej obsługi być nie mogło!

ksiądz po kilku latach został przeniesiony do mojej parafii...

[anne_mary]

Napisane przez jerr

A mnie rozwala spowiedź. Wścibstwo jefane

Kolejne mnie rozwala!
Nie chodze do spowiedzi, odkad bylam swiadkiem paru sytuacji, np kolezanka opieprzona przez ksiedza albo jakis chlopak sie spowiada, w konfesjonale starszy ksiadz, glosno mowil bo juz starszy i ma problemy ze sluchem, nie mniej jednak - "CO? MASTURBOWALES SIE?" - na caly kosciol... serio?
Dla mnie to smieszny pomysl z ta spowiedzia, zastanawiam sie ile osob korzystajacych jest w 100% szczerych.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[liselotta]

Napisane przez lipstick89

mój TŻ w przeciągu 2 miesięcy pochował dziadka i ojca. na pogrzebie dziadka wszystko było jak należy, bo od razu zapłacili za pogrzeb (byli przygotowani, a dziadek już wiekowy). śmierć ojca zaskoczyła wszystkich. nie mieli w danym momencie wystarczającej gotówki, bo chwilę wcześniej postawili pomnik dziadkowi. w parafii jest zwyczaj, że wyprowadzenie ciała jest z domu (jeżeli dom jest blisko kościoła, zakład pogrzebowy przywozi ciało, później różaniec, modlitwa księdza i idziemy konduktem żałobnym do kościoła na mszę). u TŻ ksiądz w domu się pomodlił, bo to jego zakichany obowiązek, ale już nie szedł z żałobnikami do kościoła, tak jak zawsze się to robi. wsiadł w samochód i przejechał 150 metrów... gdy kuzynka po pogrzebie poszła zrobić mu awanturę, stwierdził, że skoro nie zapłacili za pełną obsługę, to pełnej obsługi być nie mogło!

ksiądz po kilku latach został przeniesiony do mojej parafii...

to jest czyste skur...syństwo. gdyby piekło istniało, taki gnój byłby tam pierwszy.

[dominikmeller25]

Napisane przez lipstick89

mój TŻ w przeciągu 2 miesięcy pochował dziadka i ojca. na pogrzebie dziadka wszystko było jak należy, bo od razu zapłacili za pogrzeb (byli przygotowani, a dziadek już wiekowy). śmierć ojca zaskoczyła wszystkich. nie mieli w danym momencie wystarczającej gotówki, bo chwilę wcześniej postawili pomnik dziadkowi. w parafii jest zwyczaj, że wyprowadzenie ciała jest z domu (jeżeli dom jest blisko kościoła, zakład pogrzebowy przywozi ciało, później różaniec, modlitwa księdza i idziemy konduktem żałobnym do kościoła na mszę). u TŻ ksiądz w domu się pomodlił, bo to jego zakichany obowiązek, ale już nie szedł z żałobnikami do kościoła, tak jak zawsze się to robi. wsiadł w samochód i przejechał 150 metrów... gdy kuzynka po pogrzebie poszła zrobić mu awanturę, stwierdził, że skoro nie zapłacili za pełną obsługę, to pełnej obsługi być nie mogło!

ksiądz po kilku latach został przeniesiony do mojej parafii...

pamiętam jak u mnie w rodzinie był pogrzeb, ciało leżało w kaplicy która jest także kostnicą, plebania jest może z nie wiem maksymalnie 500 metrów dalej, a po księdza specjalnie trzeba było jechać samochodem a po wszystkim kapłana odwieźć na plebanię.
a co ciekawe kapłan nie był starym dziadkiem miał może z 40-50 lat więc siły mieć powinien no ale on jak plebs chodzić nie będzie.

a co do pogrzebu sąsiadki to rodziny stać nie było aby go opłacić przed, dali tyle ile byli w stanie, więc ksiądz byle jak odprawił mszę i gdy wszyscy dojechali na cmentarz okazało się że kapłana brakuje, wszyscy czekali dobre 15 minut na księdza lecz się nie pojawił.
w końcu ktoś się wkurzył i pojechał na plebanię po kapłana (oczywiście musiał dopłacić mu za to żeby ten ruszył tyłek), no i w końcu przyjechał, pomodlił się też jakoś tak będąc nieobecnym i zanim trumnę opuszczono poszedł sobie.
takiego cyrku nigdy w swoim życiu nie widziałem, od tamtej pory mam uczulenie na tych przybyszów z Watykanu i najchętniej pogoniłbym to całe towarzystwo tam skąd przyszło.

[ellish]

nie o pieniadzach, ale o zachowaniu ksiedza.

Umarli blizniacy kilka dni po narodzinach. Rodzice zalamani.
2 miesiecy pozniej przyszedl ksiadz po koledzie.
Rodzice powiedzieli, ze jest im ciezko bo pochowali dzieci. Pierwsze slowa ksiedza" widocznie zasluzyliscie, wiara nie byla zbyt gleboka albo grzeszyliscie". Wiecej nie zdazyl, zostal wyrzucony z domu.

[dominikmeller25]

czyli powiedział podobnie jak podczas pogrzebu tego dziecka, też nagrzeszyło za życia a i powinni się cieszyć że on umarł bo Bóg chciał im coś przez to przekazać...

[winter76]

Napisane przez Mijanou

Na cmentarzu. Każdy ma prawo leżeć na cmentarzu po śmierci. Ale niekoniecznie trzeba mieć pochówek katolicki, by spocząć na cmentarzu, prawda? Póki co jeszcze apostatów, ateistów i wiernych innych wyznań nie grzebią poza obrębem cmentarza, bo przepisy na to nie pozwalają, skoro już o nich mowa.
Istnieje coś takiego, jak pogrzeb świecki prowadzony przez mistrza ceremonii.

Moja koleżanka taki chciała i byłam na nim rok temu, niestety.

[Agrippinilla]

No to teraz pozytywnie:

Poznań, są 2 wielkie cmentarze komunalne (Junikowo i Miłostowo) i kilka małych, parafialnych. Na parafialnych praktycznie nie ma już miejsc, jeśli ktoś nie ma grobu, chowany jest na dużym cmentarzu.

Mała firma pogrzebowa, zamyka całość kosztów (bez stypy za to z miejscem na cmentarzu i opłatą na 20 lat) w zasiłku zusowskim, pozostaje tylko stypa i kościół. Msza odbywa się w kościele parafialnym (ksiądz 20zł, organista 50zł). Ksiądz nie znał zbyt dobrze zmarłego, ale trochę popytał rodzinę i mówił tak, jakby zmarły był jego bliską osobą.

Firma pogrzebowa zapytała, czy ma być na cmentarzu ksiądz. Rodzina zażyczyła sobie księdza, na Junikowie jest tzw. ksiądz dyżurny, który odprawia krótkie nabożeństwo w kaplicy (pogrzeby są jeden za drugim, więc mało czasu) a potem odprowadza do grobu z całym konduktem i kończy ceremonię tradycyjnie. Takiemu księdzu zwyczajowo daje się 20zł PO zakończeniu ceremonii. Jeśli ktoś nie da, to trudno.

Czyli może być normalnie? Może

[Nimfa20]

Napisane przez dominikmeller25

słyszałyście, byłyście świadkami podobnych sytuacji w wykonaniu kapłanów?

Oczywiście. Głośna sprawa, nawet w ' uwadze dla reportera' była czy jakoś tak:

http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,3...edzic_nie.html

[201604181004]

dziwi mnie że ktokolwiek jest zszokowny

---------- Dopisano o 14:01 ---------- Poprzedni post napisano o 13:58 ----------

w kazdym miescie/wsi jest mozliwosc pochowku swieckiego? Ile to wymaga zachodu?

rotfl
no chyba logiczne ze kazdy ma mozliwość. jeszcze do tego w tym kraju nie doszło żeby mnie sakramentowali gdy nie mam na to ochoty i to jeszcze za gruby hajs

[semprebambino]

Spodziewałam się czegoś więcej, serio. Takie zachowanie jest częste i często się z tym spotykam. Ostatni raz na pogrzebie dziadka

[201605161006]

Pamiętam, jak w wieku około 8 lat, dziadek mojego kolegi z bloku zmarł. Jakie było moje zdziwienie, kiedy się okazało, że za pomodlenie się za tego dziadka na mszy musieli zapłacić 5 dych. Serio. Teraz już wiem, że to norma itp., ale mi wówczas, jako dziecku nie przyszło by coś takiego do głowy i się zastanawiałam czemu za pomodlenie się za zmarłego biorą kasę.

[liselotta]

Napisane przez drabineczka

dziwi mnie że ktokolwiek jest zszokowny

wiesz, nie jestem tym zdziwiona, ale zszokowana taką postawą będę zawsze niezależnie czy to dla mnie zaskoczenie czy nie