Marszobieg,zdrowe jadło-klucz do sukcesu.

[Adelajda84]

Witam wszystkich od prawie 3 msc walczę o prawidłową masę ciała.
Na razie idzie mi nie żle,na minusie ok 12 kg.

Nie ćwiczę jakoś intensywnie za to codziennie maszeruję i próbuję biegać tzn 1min marszu 1 min biegu i tak do upadłego.Jak już nie mam siły to spacer.

Ktoś ma ochotę powalczyć ze mną?

[Tiriri01]

Ja chętnie . Od jutra zaczynam od nowa zdrowe jedzonko do tego ćwiczenia rower plus jakieś izometryczne . A dziś przed spaniem jeszcze masaż brzucha bańka chińską

[Adelajda84]

Wczoraj 60 min szybkiego marszu,dziś jeszcze nic.....

[maalinkaa90]

Trzymam kciuki, tez chetnie się dolacze

[Adelajda84]

Dziś równiutkie 3 miesiące mojego odchudzania.Na minusie 13,5 kg i 75 cm w obwodach.
Jeżeli chodzi o ruch to 35 min biegu i 160 min marszu.Dzień uważam za udany.

[Adelajda84]

75 min szybkiego marszu zaliczone.Pora na sniadanie-jaglana z pieczarkami plus 1,5 szkl kubusia

[staska_stasia]

Wyniki imponujące!
Może zdradzisz np. wagę wyjściową, obecną itd., jak również napiszesz parę słów o swojej diecie?

[Adelajda84]

Jasne to żadna tajemnica.Moja waga wyjściowa to aż 90 kg.Zapasłam się jak prosię nawet nie wiem kiedy i w jakich okolicznościach.Mam wrażenie,ze to nastąpiło z dnia na dzień.Dążę do wagi 57 kg.
Jeżeli chodzi o diętę to jedyne czego nie tykam to mięso(jestem wege)natomist jem wszystko inne ze słodyczami włącznie jednak w ilościach minimalnych np zamiast całego batona 1/3 itd.Jem 3-4 posiłki dziennie.
Przez 1,5 msc praktycznie się nie ruszałam(moze ze 3 razy skalpel zrobiłam i wsio)potem zaczęłam maszerować,najpierw kilka minut,z dnia na dzień coraz więcej,do tego doszedł bieg,rower stacjonarny i skakanka.

[Adelajda84]

Boczki Tiffani razy dwa zrobione,dojdzie jeszcze z godzinka marszu i na dzis wsio

[staska_stasia]

Jeszcze raz gratuluję i oby dalej do przodu!

[Adelajda84]

Dziękuję bardzo,zyczę tego samego

Wczoraj 195 min w ruchu
Z dietą tez jak najbardziej ok.

[578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a]

Dziewczyno, masz super wyniki, gratuluję samozaparcia i siły!!! Naprawdę robisz świetną robotę: ja też tak zaczęłam 2-3 lata temu, dosłownie minutę biegłam, minutę szłam, za to codziennie. Ja walczyłam wtedy nie o schudnięcie, tylko próbowałam poradzić sobie z emocjami po trudnym rozstaniu. I efekty (humor, energia, wiara w siebie) przyszły szybko.

Także: "Marszobieg,zdrowe jadło-klucz do sukcesu". Zgadzam się w 100%!!!

Jeszcze tylko dodam, że sama się nie zorientujesz, gdy zaczniesz biec dłużej i zmniejszać przerwy na marsz. Trzymam kciuki!

[Adelajda84]

[1=578537b29e2e39e1d6e3dc9 dfc9821e485b809af_62f97e7 3ceb2a;51438433]Dziewczyno, masz super wyniki, gratuluję samozaparcia i siły!!! Naprawdę robisz świetną robotę: ja też tak zaczęłam 2-3 lata temu, dosłownie minutę biegłam, minutę szłam, za to codziennie. Ja walczyłam wtedy nie o schudnięcie, tylko próbowałam poradzić sobie z emocjami po trudnym rozstaniu. I efekty (humor, energia, wiara w siebie) przyszły szybko.

Także: "Marszobieg,zdrowe jadło-klucz do sukcesu". Zgadzam się w 100%!!!

Jeszcze tylko dodam, że sama się nie zorientujesz, gdy zaczniesz biec dłużej i zmniejszać przerwy na marsz. Trzymam kciuki! [/QUOTE]

Dziękuję bardzo za dobre słowo.No własnie u mnie tez nie tylko o odchudzanie chodzi.Facet mnie olał i chcę się czymś zająć,połączyć przyjemne z pożytecznym.
Dziś zaliczyłam 151 min ruchu:
-bieganie,marsz,jazda na rowerze stacjonarnym,3 razy Tiffoczki i boxer baby.
Wieczorkiem skocze jeszcze na dłuższy spacer z moimi psiakami.

Jeżeli o dietę chodzi nie mam z nią żadnego problemu.Tak mi się poprzestawiało w głowie,że o grzeszeniu czy podjadaniu nie mam mowy.
Chciało by się powiedzieć -w końcu.

[kami932]

Jest tu jeszcze ktoś?
Chodze od lutego, średnio 20km tygodniowo. Biegać probowalam, ale niestety odzywa się wtedy stara kontuzja, wiec dałam sobie spokój Chodze 40- 90 min, zależy od trasy.
Od miesiąca walcze tez ćwiczeniami w domu (Mel B, Tiffany).
Jak na razie wyniki nie są tak rewelacyjne jak u Was, bo 30cm w obwodach i z 2kg. Ale ciesze się, że cokolwiek ruszyło z moja tarczyca
Dziś 56min spaceru i 60min ćwiczen

[Adelajda84]

Ja wczoraj wybrałam się na rolki,65 min a dziś 60 min joggingu(w życiu bym nie pomyślała,że dam radę)i 60 min marszu.Może jeszcze się dziś przejdę z psami.
Dieta tez ok.
Zmierzyłam sobie udziki i mam 59 cm.Jestem w szoku,strasznie się cieszę.Jak zaczynałam było 70 cm.Mam jeszcze większą motywację do ruchu

[kami932]

Napisane przez Adelajda84

Ja wczoraj wybrałam się na rolki,65 min a dziś 60 min joggingu(w życiu bym nie pomyślała,że dam radę)i 60 min marszu.Może jeszcze się dziś przejdę z psami.
Dieta tez ok.
Zmierzyłam sobie udziki i mam 59 cm.Jestem w szoku,strasznie się cieszę.Jak zaczynałam było 70 cm.Mam jeszcze większą motywację do ruchu

11cm?! Woow.. gratuluję! I zazdroszczę ;D w jakim czasie taki wynik? Ja mam 62 i 64 i strasznie ciężko idzie

[Adelajda84]

Odchudzam się od 16 lutego więc ponad 3 msc

[kami932]

Ja w 4 miesiące w jednym udzie stracilam 3cm, w drugim przybralam 2.. :/ ale jesteś żywym dowodem, że da się, wiec bez spisy powoli trzeba robić swoje

[Adelajda84]

Kami może dlatego,że ja startowałam z wagi słonia to wszystko szybko leci.Poza tym ja strasznie katuje nogi.Kilka godzin chodzę,dużo pod górkę,coraz więcej biegam,skacze na skakance,jężdzę na rowerku stacjonarnym....dziś zaczynam wyzwanie z przysiadami,no i skłony bo mam straszny brzuch a klasycznych brzuszków nie cierpię.
Wczoraj zrobiłam jeszcze wieczorkiem 2 razy boczki Tiffani.To taki relak na koniec dnia

Zapomniałam dodać,że ja w prawym udzie zawsze mam więcej 2-3 cm ,ale to woda się zbiera po usunięciu węzłów chłonnych.Obawiam się,ze jak się zrobi gorąco ta różnica będzie większa.

[kami932]

Ja na szczęście startuje z 70kg.
Niedoczynność tarczycy i nagle z 55 zrobilo się 70.. szok, szok! Ale w końcu mam dobre wyniki to ruszylam cztery litery i walcze Tak wszyscy mówią, że z brzucha to ciężko zrzucić, a mi idzie najlepiej (pod cyckami w 2 miesiące -6cm bez specjalnej diety, same spacery i z 2 tyg ćwiczen), a zależy mi na nogach (49-52cm,achh ♡), z ktorych lewe mi w obwodzie spada, a prawe w pierwszym miesiącu spadło 2cm i w kolejnych dwóch miesiącach mi wróciło miałaś może tak? Nie wiem czemu tak się dzieje i co pytam to tez nie wiedza
Hmm, może też sprobuje wrócić do skakanki? W zeszłym roku skakalam, ale na nogach Mel B rozwalilam stope i musiałam przestać ćwiczyć :/

[Adelajda84]

Kami mi spada w udzikach cały czas i nic nie wraca.A te 2 cm w prawym udzie więcej na szczęście nie są zauważalne dla kogoś kto o tym nie wie więc luz.
Ja mam w pępku i tej fałdzie brzusznej pod pępkiem po 13 cm mniej,kości biodrowe minus 11 cm,dupsko 10 cm mniej,udziki 11 cm/9 cm,10 cm w biuście i tylko 3 cm w łydce.

Ja nie dążę do anorektycznego wyglądu,chce wyglądać kobieco dlatego za cel stawiam sobie wagę 57 kg.Przy moim wzroście to całkiem sporo,ale mnie to zadowoli.

Z tą niedoczynnością niestety nie jest łatwo.Ja niby tsh mam w normie,ale tez tyje z powietrze więc coś z hormonami musi nie grać.Poza tym nie mam okresu od dobrych kilku msc.

Co by nie było damy radę i osiągniemy założony cel

[kami932]

Może powinnaś wszystkie możliwe hormony zbadać? Ja poszłam z bólem głowy do neurologa, a wyszłam z pilnym skierowaniem na badania hormonów i do endokrynologa ;D Tak to pewnie do tej pory bym nie wpadła na to, żeby się zbadać
Ale ci zazdroszczę wynikow ♡ ale u mnie też będą, cierpliwości ;P Jeszcze mam super motywacje, 5 rocznica związku na greckiej plaży z drinkiem, ahh..
A ile masz wzrostu i lat?

[Adelajda84]

Jestem stara-31 lat,wzrost 158 cm czyli krasnal

[Adelajda84]

Skręciłam kostkę i zaprzestałam wszelkiej aktywności fizycznej.
Od dziś wracam do gry.Muszę zacząć się ruszać,na początek marsz....
Waga na dziś 76 kg

[Agafitness]

Ja też przerzuciłam się z biegania na marszobiegi i marsze - zdecydowanie mniej obiążają stawy.

Zaaplikuj sobie energiczny marsz co drugi dzień -45-60 minut.O ile stan zdrowia Ci już na to pozwala

Dziewczyno - 31 lat i stara? To najlepszy wiek dla kobiety!

[Adelajda84]

Napisane przez Agafitness

Ja też przerzuciłam się z biegania na marszobiegi i marsze - zdecydowanie mniej obiążają stawy.

Zaaplikuj sobie energiczny marsz co drugi dzień -45-60 minut.O ile stan zdrowia Ci już na to pozwala

Dziewczyno - 31 lat i stara? To najlepszy wiek dla kobiety!

Racja
Co do marszu to dziś tylko 20 min.Musze ponownie złapać bakcyla Postaram się żeby jutro było dłużej.
Jak wpadłam w ciąg hehehe jak to brzmi???to śmigałam codziennie i to znacznie dłużej niż 45-60 min a teraz 20 mnie rozłożyło na łopatki.Buuuuuuuuuu

[kami932]

Powolutku i dojdziesz do siebie
Ja tez zaliczylam kontuzje, w sumie nadal zaliczam, ale jakos nie po drodze mi do ortopedy. Mialam 5 tygodni przerwy, noga przestala bolec i teraz biegam, 3 dni i pyk, noga sie odezwala. Ale teraz nie odpuszcze, mega sie wkrecilam w bieganie )

Ja mam 22 lata, 157cm (jestem mniejsza od krasnala ) i aktualnie 66kg. Zaczelam od 70, ale takie tempo spadania kg mi pasuje

Ale musze sie pochwalic, ze po tej 5 tygodniej przerwie poszlam z TZ biegac. Zrobilam 3km z groszami i tylko 2-3x marsz po 30 sek na odpoczynek ale pierwsze 1.5km bez przerwy przebieglam. Teraz staram sie to utrzymac i z czasem bede wydluzac dystanse i poprawiac tempo, bo teraz jest slimacze wrecz ;d Ale i tak jestem z siebie mega dumna )

[Adelajda84]

Można śmiało powiedzieć,że są z nas 2 krasnale odskoczyłam od Ciebie tylko o 1 cm za to ja ważę znacznie więcej

Masz jakiś cel wagowy?ja chce 57 kg.

Oj ja nie dam rady biec bez marszu.Muszę przeplatać,za słaba mam kondycję.Chodzić mogę godzinami,ale z biegiem mam problem.

Co do lekarzy to ja poszłam do chirurga,kazał opaskę elastyczna założyć i tyle.Nie muszę mówić,że g.....o to dało.No ,ale jest coraz lepiej

[kami932]

Ale ja jestem mlodsza, a mam wrazenie, ze jak sie jest w moim wieku to duzo latwiej jest dbac o figure. Masz dzieci? Bo to tez wazne, ja nie mam, a taka nadwaga..
Kiedys chcialam 49kg. Ale teraz wage mam gdzies, moze byc nawet 60 kg, ale chce wygladac rozumiesz co mam na mysli?

Chodzic tez moge dlugo, ale bieganie tez jakos powolutku idzie dzis sie wybieram, moge miec problem, poniewaz obie kostki spuchniete (konskie muchy - uczulenie), ale nie odpuszcze
a Tobie jak dzis poszlo?

[Adelajda84]

Nie mam dzieci,jak byłam młodsza rzeczywiście kilogramy spadały szybciej.Teraz idzie jak ból po flakach.

Wiem wiem.Waga to jedno a ładne,szczupłe i jędrne ciało to drugie.

Ostatnio rozważam wizytę u dietetyka bo ogarnięcie miski to podstawa.Nie wiem jak u Ciebie,ale u mnie ruch plus moja obecna dieta nie daje efektów.Mam wzrost wagi mimo,ze nie grzeszę.Buuuu jestem już znużona tym odchudzaniem,to jest nieustanna walka ze sobą