Zostawił mnie bo "nie jestem atrakcyjna i kobieca" - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-06-15, 20:48   #1
OliviaMissWsi
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 10

Zostawił mnie bo "nie jestem atrakcyjna i kobieca"


Po dwuletnim (z kawałkiem ale szczegół) , trwałym (tak mi się wydawało) związku zostałam porzucona w iście najbardziej bolesny i poniżający mi znany sposób (nawet zdrada by tak mnie nie bolała) .
Dzień przed wyznawał miłość, mówił, że jest szczęśliwy, był wesoły.
Tydzień przed poprosił mnie o zamieszkanie razem, na co się zgodziłam. Mówił, że następne zaręczyny (mnie tam nie cisło nigdy nie poruszyłam tego tematu ).

Dużo razem przeszliśmy, zarówno moich problemów jak i jego (tak pół na pół). Już w tedy powinna zaświecić mi się czerwona lampka. Prawda smutna i teraz to widzę- nie dawał mi wsparcia....sama często dźwigałam moje i jego problemy, bo widziałam, że jeśli będę mówiła mu zbyt wiele to znów dojdzie do kłótni bo mam "tyle problemów...".
Jeśli chodzi o atrakcyjność. Jak się poznaliśmy podobno bardzo mu się podobałam. ALE po jakiś 3 miesiącach zauważyłam dziwną taką troszkę utajaną (myślałam, że tak dla luzu sobie rzuca takie teksty i na prawde kwestie jak wygląd nie ruszają go AŻ tak) powierzchowność. Która potem przerodziła się w pustactwo krytycznego stopnia ale po kolei.
Na początku porównywał mnie do jednej znajomej, atrakcyjnej nie mówię, że nie sama na ładne kobiety czy ogólnie osoby popatrzeć lubię ale no bez przesady. Zaczęło się takie podprogowe sugerowanie, że ładnie bym wyglądała jako szatynka, bo tamtej jest ładnie i ogólnie jesteśmy podobne. Taaa, jestem ślepa ale nie jak Stępień jeszcze tyle widzę
Często oglądał się za innymi dupami (dosłownie, słowo użyte dla zobrazowania). Pamiętam akcję, kiedy na pasach przechodziła dziewczyna z pupą normalną ale miała leginsy i zrobił to tak perfidnie i widocznie, że nie wytrzymałam i postawiłam go do pionu (w skrócie, że jak chce się oglądać za innymi to nie w związku ze mną bo ja tego nie akceptuje. I sama tej zasady przestrzegam).
Przeszło mu i to na długo, dlatego problemu nie widziałam.
Ale końcówka związku to było istne szaleństwo. Ciągłe chęci zmiany (oczywiście w moim wyglądzie a co z tego, że z niego Adonis nie był ważne, żebym to ja się mu podporządkowała). Odchudzanie, kupował mi wagi, obrażał się, że jem co chce i mam w tyłku to co gada. No i tekst nieśmiertelny, który bardzo mnie z równowagi wyprowadzał "bo ciebie Ewka CH. nie inspiruje bo jesteś zawistna i dlatego, zazdrościsz. Ja nie wiem powinno cię to zainspirować do zmian a nie".Masakra co nie?
Zdenerwowałam się po tylu szpilach i powiedziałam "albo akceptujesz mnie taką jaka jestem albo wypad. Ja cię kocham takiego jaki jesteś i nic mi nie przeszkadza w tobie". Dodam, że facet do super urodziwych nie należy, sam w związku przytył ale to ja mam się ogarnąć. Nie mówię złapałam pare kilo ale tyle samo co on.
Z resztą denerwowało mnie, uporczywe nękanie, że mam chodzić w sukienkach, mam być kobieca, kupić stanik z push- upem bo mam małe (70F ta jasne. Jakbym dowaliła sobie waty to by mnie te cycki na leżąco udusiły ) . Żeby było jasne- nigdy na tyłku nie miałam dresu i ogólnie nie ubieram się może w sukienki ale szpilki, koturny, jakieś fajne ciuszki typowo kobiece ubierałam codziennie. To, że po domu czasami sobie jego bluzkę przywłaszczyłam- no olaboga wielkie mi mecyje, podobno faceci lubią ale mniejsza z nimi. Jeszcze nikt w życiu nie powiedział mi takiej bluzgi. Co jak co zamach na moją kobiecość to jakaś zbrodnia
Nie interesowało go to, że poświęcam się dla niego jak mogę (czego teraz żałuję). I żeby nie było, swoje życie miałam, nie dusiłam go jak bluszcz bo studia praca itp ciężko się widywać ale mogłam nie sypiać i przez dobę, żeby tylko mieć dla niego te dwie godzinki.
Wspierałam słowem, obecnością, finansowo. Zdarzały się sytuacje kiedy to nie miałam co jeść ale mu kase pożyczyłam. Dbałam o niego, o jego zdrowie, urozmaicałam nasze życie, żeby nie było w nim rutyny. A on? .... <---i właściwie tyle moge napisać o nim
Nie mówię, sama posiadam wady. Bywam porywcza ale raczej rzadko, nikogo nie goniłam z patelnią jak inne porywcze kobiety . I nie zawsze zgadzałam się z nim.

No to przechodzę do sedna: w dniu egzaminu, gdzinę przed przez smsa zostawił mnie. I w tym smsie napisał, że nigdy nie był ze mną szczęśliwy tak na 100%, że zadowala się byle czym. Że nigdy nie byłam kobieca ani atrakcyjna nawet dla niego i kiedy patrzy na innych na fb (no dacie wiare facet nie ma 15 tlko 28lat) robi mu się przykro, bo inne pary są szczęsliwe i moje koleżanki na studiach są takie ładne i kobiece a ja nie.
Napisał też że nigdy mnie nie kochał, że nie zależało mu na mnie i nie zależy, że ma mnie gdzieś. Że wreszcie przejrzał na oczy i odchodzi bo ze mną nigdy nie będzie szczęśliwy i To wszystko pisane tonem jak do psa. Jakbym oglądała film o holokauście i widziała Amona Goetha z "Listy Shindlera" mówiącego do żyda.
Nie wiedziałam co odpowiedzieć. Zatkało mnie. I zabolało. Co wy byście zrobiły kiedy dzień przed facet wam wyznawał miłość i prosił o zamieszkanie a tutaj takie coś?
O co w tym w ogóle chodzi bo ja nie pojmuję tego umysłem


Zapomniałam dopisać. Usunięcie z fb i innych portali naszych zdjęć, statusów i wywalenie mnie ze znajomych zajeło mu....zaraz po tym smsie wszystko usunął. Taki dumny z siebie był....
I jeszcze łaskawy sms "w sumie mogę z tobą porozmawiać po raz ostatni. Zasługujesz na to". Dzieki za łaskę, nie skorzystam.
Dodam, że miesiąc przed tym miała miejsce poważna kłótnia, po której miałam dość i odeszłam. Spał pod moimi drzwiami błagał o szanse. Dostał ją i tak mnie potraktował....

Edytowane przez OliviaMissWsi
Czas edycji: 2015-06-15 o 20:59
OliviaMissWsi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-15, 21:07   #2
Trzepotka
Zakorzenienie
 
Avatar Trzepotka
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 984
Dot.: Zostawił mnie bo "nie jestem atrakcyjna i kobieca"

Treść usunięta
Trzepotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-15, 21:09   #3
OliviaMissWsi
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 10
Dot.: Zostawił mnie bo "nie jestem atrakcyjna i kobieca"

Jednak tęsknie za nim jak jakaś frajerka... I nie, nawet gdyby błagał nie wrócę. Za bardzo boli. Ale tęsknie, a powinnam go znienawidzić....
Czasami się zastanawiał, czy może kogoś poznał. Bo nie wiem....
OliviaMissWsi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-15, 21:18   #4
danana
Zadomowienie
 
Avatar danana
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 295
Dot.: Zostawił mnie bo "nie jestem atrakcyjna i kobieca"

Przecież to cham jakiś..
Dobrze że już z nim nie jesteś ,bo zatruwałby Ci życie tymi tekstami i wpędził w kompleksy.Zapomnij o nim!Jest tyle fajnych facetów,będziesz szczęśliwa jeszcze z kimś ,zobaczysz
danana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-15, 21:21   #5
Kolor kremowy
Rozeznanie
 
Avatar Kolor kremowy
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 868
Dot.: Zostawił mnie bo "nie jestem atrakcyjna i kobieca"

No faktycznie, zerwał z Tobą brutalnie. Ale powiedz, bo te Wasze zachowania (Was obojga) są dla mnie dziwne.
Serio nie miałaś co jeść, a pożyczałaś mu kasę?
Serio spał na Twojej wycieraczce?
Taki trochę jakby niezrównoważony ten koleś.
__________________
Cytat:
Napisane przez cukier_bialy2 Pokaż wiadomość
A może mu chomik wygryzł enter na klawiaturze? Nigdy nic nie wiadomo. Myślę, że warto napisać, najlepiej poleconym z potwierdzeniem odbioru.
Kolor kremowy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-15, 21:27   #6
OliviaMissWsi
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 10
Dot.: Zostawił mnie bo "nie jestem atrakcyjna i kobieca"

Zdarzyło się miał jakaś sprawę "na już" i potrzebował to mu dałam pieniądze bo trzeba sobie pomagać...na szczęście wsparła mnie współlokatorka...
Nie chciałam go widzieć a on miał w zwyczaju, kiedy chce się pogodzić odstawiać szopki. Coś w stylu "nie wyjdę dopóki". Tym razem postanowiłam go nie wpuścić ale on nadal tam był. Więc już go wpuściłam po paru godzinach jęczenia w nocy i trochę bałam się sąsiadów (wiadomo blok). Szkoda, że w tedy nie zadzwoniłam po policje....
Ogólnie pochodził z biednej rodziny i mimo, że znalazł pracę całkiem całkiem czesto mu brakowało. Ja pomagałam i dawałam kasę jak jej nie miał (nawet kiedy ja nie miałam. Mam za dobre serce chyba)
A i biedna nie mylić patologia. kiedy zamieszkał z ojcem troche było ciężej z finansami itp...

Jak tak sobie teraz porządnie nad tym pomyślałam to jeśli były kłótnie to albo o to, że nie spełniam jego zachcianek w kwestii wyglądu, zachowań. Albo (z mojej strony) że mnie nie wspiera i nie docenia...

Edytowane przez OliviaMissWsi
Czas edycji: 2015-06-15 o 21:33
OliviaMissWsi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-15, 21:33   #7
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Zostawił mnie bo "nie jestem atrakcyjna i kobieca"

wydaje mi się, że oboje przekraczaliście swoje własne granice. dużo toksyczności w tym związku ale trzeźwo dość myślisz, na pewno jest jeszcze mnóstwo emocji, jednak Ty wydajesz się w miarę logicznie sytuację oceniać. to dobrze

tak z ciekawości, skoro przytyłaś, nie zależało Ci, żeby zgubić zbędne kilogramy? pomijając to, jak on to próbował wymuszać.
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-06-15, 21:34   #8
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
Dot.: Zostawił mnie bo "nie jestem atrakcyjna i kobieca"

Zostawił Cię nagle i jak ostatni cham, ale no przyznaj, że nie to żebyś nie miała wcześniej podstaw żeby sądzić, że tak postąpi. Przecież już dawno się zachowywał jak ostatnie buraczysko. Wiadomo, boli, wiadomo, szok, ale dziewczyno - niedługo będziesz tańczyła makarenę z radości, że Cię rzucił. A co dopiero wtedy, jak poznasz kogoś, komu będziesz się podobać i kto nie będzie się Tobą bawił w Barbie-ubieranki.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-15, 21:42   #9
OliviaMissWsi
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 10
Dot.: Zostawił mnie bo "nie jestem atrakcyjna i kobieca"

Cytat:
Napisane przez kahoko hino Pokaż wiadomość
wydaje mi się, że oboje przekraczaliście swoje własne granice. dużo toksyczności w tym związku ale trzeźwo dość myślisz, na pewno jest jeszcze mnóstwo emocji, jednak Ty wydajesz się w miarę logicznie sytuację oceniać. to dobrze

tak z ciekawości, skoro przytyłaś, nie zależało Ci, żeby zgubić zbędne kilogramy? pomijając to, jak on to próbował wymuszać.
Przyznam się, że mi ze sobą świetnie czy 10 kilo wcześniej też mi było super.
No do czasu. Teraz nie mogę patrzeć w lustro. Zabieg, który on chciał wykonać doszedł do skutku. Jestem wrakiem kobiety.
LECZ. Teraz mam motywację do działania. Nawet małą zemstę a raczej prztyczek w nos wymyśliłam dla buraka, z którego tony cukru można zrobić
Z resztą drogie kobiety i panowie. Czy przestaje się kochać przez kilo na minusie czy plusie? Czy ja go przestałam kochać kiedy przytył? Czy osoba zdrowa na umyśle, inteligentna i ceniąca coś wiecej niż mini do warg sromowych przestanie kochać bo ukochany/ukochana przytyła ? Ja rozumiem jak się zapasie do 140kg. Ale czy można to robić z troski o zdrowie a nie z troski o czyiś wygląd? A jak nie pasi to won a nie zmienianie tak jak mnie on próbował.
Mądry polak po szkodzie jak widać
OliviaMissWsi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-15, 21:43   #10
spodkoldry
Zadomowienie
 
Avatar spodkoldry
 
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 1 399
Dot.: Zostawił mnie bo "nie jestem atrakcyjna i kobieca"

Mimo, że wątek jest obiektywnie smutny, to w paru momentach śmiałam się w głos. Dziewczyno, jesteś świetną babką z rewelacyjnym poczuciem humoru i to, w jaki sposób piszesz emanuje kobiecością i przyjemnym dystansem do siebie - nie przejmuj się burakiem, który najwyraźniej szukał powodu do rozstania i zrobił to w jeden z najmniej eleganckich sposobów. Ciesz się, ze przyszedł moment, w którym ktoś odpowiedni będzie mógł Cię znaleźć i docenić chodzenie w szpilkach, wsparcie, uśmiech na Twojej twarzy (bo zakładam, że gości często!).

Silna babka jesteś, trochę poboli, ale przejdzie i zmieni się na lepsze, jestem tego pewna. Trzymaj się !
spodkoldry jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-15, 21:53   #11
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Zostawił mnie bo "nie jestem atrakcyjna i kobieca"

Cytat:
Napisane przez OliviaMissWsi Pokaż wiadomość
Przyznam się, że mi ze sobą świetnie czy 10 kilo wcześniej też mi było super.
No do czasu. Teraz nie mogę patrzeć w lustro. Zabieg, który on chciał wykonać doszedł do skutku. Jestem wrakiem kobiety.
LECZ. Teraz mam motywację do działania. Nawet małą zemstę a raczej prztyczek w nos wymyśliłam dla buraka, z którego tony cukru można zrobić
Z resztą drogie kobiety i panowie. Czy przestaje się kochać przez kilo na minusie czy plusie? Czy ja go przestałam kochać kiedy przytył? Czy osoba zdrowa na umyśle, inteligentna i ceniąca coś wiecej niż mini do warg sromowych przestanie kochać bo ukochany/ukochana przytyła ? Ja rozumiem jak się zapasie do 140kg. Ale czy można to robić z troski o zdrowie a nie z troski o czyiś wygląd? A jak nie pasi to won a nie zmienianie tak jak mnie on próbował.
Mądry polak po szkodzie jak widać
broń borze źle mnie chyba zrozumiałaś. miłość zdecydowanie jest ponad kilogramowa, i kilka zbędnych kilogramów nie może jej nadszarpnąć - jeśli nadszarpnie to sorki, raczej to nie była miłość. to była moja czysta ciekawość

dupek pozostaje dupkiem, inteligencja emocjonalna na poziomie pierwotniaka jak można zerwać smsem?!?!?! nie będąc w gimnazjum chore. bierz koleżankę pod rękę i idź na jakąś imprezę, ciesz się, poflirtuj, baw się - zrób wszystko, żeby o nim jak najszybciej zapomnieć
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-06-15, 22:04   #12
OliviaMissWsi
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 10
Dot.: Zostawił mnie bo "nie jestem atrakcyjna i kobieca"

Cytat:
Napisane przez spodkoldry Pokaż wiadomość
Mimo, że wątek jest obiektywnie smutny, to w paru momentach śmiałam się w głos. Dziewczyno, jesteś świetną babką z rewelacyjnym poczuciem humoru i to, w jaki sposób piszesz emanuje kobiecością i przyjemnym dystansem do siebie - nie przejmuj się burakiem, który najwyraźniej szukał powodu do rozstania i zrobił to w jeden z najmniej eleganckich sposobów. Ciesz się, ze przyszedł moment, w którym ktoś odpowiedni będzie mógł Cię znaleźć i docenić chodzenie w szpilkach, wsparcie, uśmiech na Twojej twarzy (bo zakładam, że gości często!).

Silna babka jesteś, trochę poboli, ale przejdzie i zmieni się na lepsze, jestem tego pewna. Trzymaj się !

Ciekawe, zawsze mi powtarzał, że nie posiadam dystansu do siebie i mam dużo kompleksów i to dlatego....


E tam po co te chłopy, teraz będę kobietą niezależną z armią kotów

Tylko nadal się zastanawiam co było prawdą. Czy to, co napisał w jakże szarmanckiej wiadomości czy moze kiedyś coś tam mnie kochał....
I dlaczego tak mnie wywalił ze znajomych i ogólnie wszystko jakbym go zdradziła....może sam sobie inną przygruchał, żebym ja tego nie widziała

---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:56 ----------

Cytat:
Napisane przez kahoko hino Pokaż wiadomość
broń borze źle mnie chyba zrozumiałaś. miłość zdecydowanie jest ponad kilogramowa, i kilka zbędnych kilogramów nie może jej nadszarpnąć - jeśli nadszarpnie to sorki, raczej to nie była miłość. to była moja czysta ciekawość

dupek pozostaje dupkiem, inteligencja emocjonalna na poziomie pierwotniaka jak można zerwać smsem?!?!?! nie będąc w gimnazjum chore. bierz koleżankę pod rękę i idź na jakąś imprezę, ciesz się, poflirtuj, baw się - zrób wszystko, żeby o nim jak najszybciej zapomnieć

No poruszamy następną drażliwą kwestie- chlanie i imprezy. O ile z nim gdzieś wychodziłam to sama nie przepadam za takimi "instytucjami społecznymi" . I oczywiście miał do mnie pretensje, że mu powtarzam, że ma się nie upić(nie że nie pić ale się nie upić) bo ja nie Pudzian i go z ringu nie zniosę i sama zwyczajnie nie pije. Okropny odór z ust piwno-gorzelny i ja mam się do nich zbliżać. Niedoczekanie jego
No i pretensje, że u mnie w mieszkaniu nie pozwalam pić. Rozumiem jedno piwo ale po co się zchlewać jak wieprz nieczysty, kiedy widzimy się dwa dni w tygodniu i jeszcze nikt nie pije oprócz niego. Żulerki nikt siał na moim kwadracie nie będzie



I ja się matce dziwiłam, że go nie lubi i zawsze powtarza(ona jak i wszyscy jej znajomi) "TEN FACET NIE JEST DLA CIEBIE!"

Edytowane przez OliviaMissWsi
Czas edycji: 2015-06-15 o 22:07
OliviaMissWsi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-15, 22:11   #13
atomheart
Raczkowanie
 
Avatar atomheart
 
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 352
Dot.: Zostawił mnie bo "nie jestem atrakcyjna i kobieca"

Haha dziewczyno, Twoje posty są przezabawne na pewno znajdziesz faceta który doceni Twoje poczucie humoru i błyskotliwość. Najlepsze co teraz możesz dla siebie zrobić, to wykonać najbardziej bolesną zemstę, czyli totalnie zignorować
__________________
atomheart jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-15, 22:14   #14
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: Zostawił mnie bo "nie jestem atrakcyjna i kobieca"

Cytat:
Napisane przez OliviaMissWsi Pokaż wiadomość
Ciekawe, zawsze mi powtarzał, że nie posiadam dystansu do siebie i mam dużo kompleksów i to dlatego....


E tam po co te chłopy, teraz będę kobietą niezależną z armią kotów

Tylko nadal się zastanawiam co było prawdą. Czy to, co napisał w jakże szarmanckiej wiadomości czy moze kiedyś coś tam mnie kochał....
I dlaczego tak mnie wywalił ze znajomych i ogólnie wszystko jakbym go zdradziła....może sam sobie inną przygruchał, żebym ja tego nie widziała

---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:56 ----------




No poruszamy następną drażliwą kwestie- chlanie i imprezy. O ile z nim gdzieś wychodziłam to sama nie przepadam za takimi "instytucjami społecznymi" . I oczywiście miał do mnie pretensje, że mu powtarzam, że ma się nie upić(nie że nie pić ale się nie upić) bo ja nie Pudzian i go z ringu nie zniosę i sama zwyczajnie nie pije. Okropny odór z ust piwno-gorzelny i ja mam się do nich zbliżać. Niedoczekanie jego
No i pretensje, że u mnie w mieszkaniu nie pozwalam pić. Rozumiem jedno piwo ale po co się zchlewać jak wieprz nieczysty, kiedy widzimy się dwa dni w tygodniu i jeszcze nikt nie pije oprócz niego. Żulerki nikt siał na moim kwadracie nie będzie



I ja się matce dziwiłam, że go nie lubi i zawsze powtarza(ona jak i wszyscy jej znajomi) "TEN FACET NIE JEST DLA CIEBIE!"
nie dla Ciebie... a jednak z nim byłaś. czyli COŚ z tego miałaś. skończyło się, więc trzeba iść dalej.

temat picia też brzmi, hmm, dość skrajnie. brzmi to tak, jakby on nie miał umiaru w piciu, a Ty - w niepiciu... nie ma nic złego w tym, żeby czasem się upić, w końcu wszystko jest dla ludzi.

co było prawdą? najlepiej chyba sobie odpowiedzieć, że i to i to. był do Ciebie przywiązany, ale to się zmieniło. każda inna odpowiedź sugeruje, że gdzieś skłamał - albo mówiąc, że kocha, albo - że nie kocha. sama nie wiem, która wersja jest bardziej druzgocząca
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-15, 22:17   #15
Seph
Zadomowienie
 
Avatar Seph
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 370
Dot.: Zostawił mnie bo "nie jestem atrakcyjna i kobieca"

Cytat:
Napisane przez OliviaMissWsi Pokaż wiadomość
Ciekawe, zawsze mi powtarzał, że nie posiadam dystansu do siebie i mam dużo kompleksów i to dlatego....


E tam po co te chłopy, teraz będę kobietą niezależną z armią kotów

Tylko nadal się zastanawiam co było prawdą. Czy to, co napisał w jakże szarmanckiej wiadomości czy moze kiedyś coś tam mnie kochał....
I dlaczego tak mnie wywalił ze znajomych i ogólnie wszystko jakbym go zdradziła....może sam sobie inną przygruchał, żebym ja tego nie widziała

---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:56 ----------




No poruszamy następną drażliwą kwestie- chlanie i imprezy. O ile z nim gdzieś wychodziłam to sama nie przepadam za takimi "instytucjami społecznymi" . I oczywiście miał do mnie pretensje, że mu powtarzam, że ma się nie upić(nie że nie pić ale się nie upić) bo ja nie Pudzian i go z ringu nie zniosę i sama zwyczajnie nie pije. Okropny odór z ust piwno-gorzelny i ja mam się do nich zbliżać. Niedoczekanie jego
No i pretensje, że u mnie w mieszkaniu nie pozwalam pić. Rozumiem jedno piwo ale po co się zchlewać jak wieprz nieczysty, kiedy widzimy się dwa dni w tygodniu i jeszcze nikt nie pije oprócz niego. Żulerki nikt siał na moim kwadracie nie będzie



I ja się matce dziwiłam, że go nie lubi i zawsze powtarza(ona jak i wszyscy jej znajomi) "TEN FACET NIE JEST DLA CIEBIE!"
To jak zakończył waszą relację daje świadectwo jedynie jemu. Sposób i przyczyna jest tak niedorzeczna, że sama nie wiem jak tego typa mam określić.
Na Twoim miejscu nie przejmowałabym się jego zdaniem. Wiem, że to mega ciężkie bo to w końcu była bliska osoba.. Jednak co innego zerwać z powodu wypalenia uczuć a co innego w taki prostacki sposób. Nie masz czego żałować bo tego miłością nie dało się nazwać. Bardzo dobrze, że starałaś się postawić na swoim. Bo w związku nie można kogoś zmieniać do potęgi n-tej. Ja rozumiem ustępstwa, jakieś kompromisy... ale tutaj musi być realna granica, bo po przekroczeniu jej przestałabyś się czuć sobą, a kompletnie nie o to chodzi. W związku ludzie potrzebują akceptacji, wsparcia w dążeniu a nie jakieś chamskie przebieranki...

Prostak prostak i jeszcze raz prostak. Mama miała rację, że to nie facet dla Ciebie. Aż się we mnie zagotowało jak czytałam Twój wątek...
Seph jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-15, 22:20   #16
OliviaMissWsi
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 10
Dot.: Zostawił mnie bo "nie jestem atrakcyjna i kobieca"

Z tym piciem u mnie to jest tak.
Jestem osobnikiem, który nie wkłada nic co mu nie smakuje do ust. Sama zazwyczaj gotuje i piekę ciasta (jestem nałogowcem z pod liścia buraka cukrowego. Coś ten burak się powtarza :P ).
Ogólnie do tego nie lubie wlewać w siebie pustych kalorii. Kebsa to i owszem ale jakiejś coli, piwa i wódki nie trawię.
I mam słabą głowę i kiedy spróbowałam coś wypić, to nawet łyk obrzydliwego piwska z sokiem mnie usypia od ręki- i nie nie było w tym piwie tabletki gwałtu.

Niestety on odziedziczył słabość do kieliszka. Bo mimo, że rodzice wykształceni (ogólnie bardzo bede za nimi tęsknić) to nie znają umiaru tak jak on. Wiele mężczyzn w jego rodziny to alkoholicy. Mimo tego, że pracują. Dużo też piją po pracy...

Edytowane przez OliviaMissWsi
Czas edycji: 2015-06-15 o 22:24
OliviaMissWsi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-15, 22:21   #17
gamblenka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 584
Dot.: Zostawił mnie bo "nie jestem atrakcyjna i kobieca"

Cytat:
Napisane przez OliviaMissWsi Pokaż wiadomość
Ciekawe, zawsze mi powtarzał, że nie posiadam dystansu do siebie i mam dużo kompleksów i to dlatego....


E tam po co te chłopy, teraz będę kobietą niezależną z armią kotów

Tylko nadal się zastanawiam co było prawdą. Czy to, co napisał w jakże szarmanckiej wiadomości czy moze kiedyś coś tam mnie kochał....
I dlaczego tak mnie wywalił ze znajomych i ogólnie wszystko jakbym go zdradziła....może sam sobie inną przygruchał, żebym ja tego nie widziała

---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:56 ----------




No poruszamy następną drażliwą kwestie- chlanie i imprezy. O ile z nim gdzieś wychodziłam to sama nie przepadam za takimi "instytucjami społecznymi" . I oczywiście miał do mnie pretensje, że mu powtarzam, że ma się nie upić(nie że nie pić ale się nie upić) bo ja nie Pudzian i go z ringu nie zniosę i sama zwyczajnie nie pije. Okropny odór z ust piwno-gorzelny i ja mam się do nich zbliżać. Niedoczekanie jego
No i pretensje, że u mnie w mieszkaniu nie pozwalam pić. Rozumiem jedno piwo ale po co się zchlewać jak wieprz nieczysty, kiedy widzimy się dwa dni w tygodniu i jeszcze nikt nie pije oprócz niego. Żulerki nikt siał na moim kwadracie nie będzie



I ja się matce dziwiłam, że go nie lubi i zawsze powtarza(ona jak i wszyscy jej znajomi) "TEN FACET NIE JEST DLA CIEBIE!"
W sumie ostatnio zostałam potraktowana podobnie, tylko nie w takim kalibrze, bo związek trwał tylko chwilkę. I kurcze... serio tego żałujesz? Myślisz, że inną dziewczynę ten facet będzie traktował, jak księżniczkę? Będzie. DO CZASU. :P Jak mu miną motylki w brzuchu, to zacznie każdą traktować, jak burak. To się na nim odbije.

Poza tym widać tu, że facet nie wyciągnął ŻADNEJ nauki z tego doświadczenia. Związał się z kimś, kto mu nie odpowiadał. I zamiast nauczyć się szczerości i odwagi on usiłował Tobie przypisać winę. To świadczy tylko o tym, że w kolejnym związku też będzie oszukiwał i też będzie nieszczęśliwy. I dobrze mu tak :P

Edytowane przez gamblenka
Czas edycji: 2015-06-15 o 22:24
gamblenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-15, 22:27   #18
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Zostawił mnie bo "nie jestem atrakcyjna i kobieca"

Cytat:
Napisane przez OliviaMissWsi Pokaż wiadomość
Jednak tęsknie za nim jak jakaś frajerka... I nie, nawet gdyby błagał nie wrócę. Za bardzo boli. Ale tęsknie, a powinnam go znienawidzić....
Czasami się zastanawiał, czy może kogoś poznał. Bo nie wiem....
Normalka, że tęsknisz. Ale za jakiś czas sama stwierdzisz, że zrobił CI przysługę, bo z opisu to straszny palant.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-16, 05:09   #19
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Zostawił mnie bo "nie jestem atrakcyjna i kobieca"

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Normalka, że tęsknisz. Ale za jakiś czas sama stwierdzisz, że zrobił CI przysługę, bo z opisu to straszny palant.
Też tak sądzę. Przez to się przechodzi, jak przez grypę.
Ja bym wymyśliła dla pana coś, żeby poczuł się gorzej jednak, już ty po takim czasie wiesz najlepiej, co by go dotknęło i przekłuło ten nadmuchany balonik jego ego.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-06-16, 06:56   #20
LuckyJane
Rozeznanie
 
Avatar LuckyJane
 
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 758
Dot.: Zostawił mnie bo "nie jestem atrakcyjna i kobieca"

Cytat:
Napisane przez OliviaMissWsi Pokaż wiadomość
Ciekawe, zawsze mi powtarzał, że nie posiadam dystansu do siebie i mam dużo kompleksów i to dlatego....


E tam po co te chłopy, teraz będę kobietą niezależną z armią kotów

Tylko nadal się zastanawiam co było prawdą. Czy to, co napisał w jakże szarmanckiej wiadomości czy moze kiedyś coś tam mnie kochał....
I dlaczego tak mnie wywalił ze znajomych i ogólnie wszystko jakbym go zdradziła....może sam sobie inną przygruchał, żebym ja tego nie widziała

---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:56 ----------




No poruszamy następną drażliwą kwestie- chlanie i imprezy. O ile z nim gdzieś wychodziłam to sama nie przepadam za takimi "instytucjami społecznymi" . I oczywiście miał do mnie pretensje, że mu powtarzam, że ma się nie upić(nie że nie pić ale się nie upić) bo ja nie Pudzian i go z ringu nie zniosę i sama zwyczajnie nie pije. Okropny odór z ust piwno-gorzelny i ja mam się do nich zbliżać. Niedoczekanie jego
No i pretensje, że u mnie w mieszkaniu nie pozwalam pić. Rozumiem jedno piwo ale po co się zchlewać jak wieprz nieczysty, kiedy widzimy się dwa dni w tygodniu i jeszcze nikt nie pije oprócz niego. Żulerki nikt siał na moim kwadracie nie będzie



I ja się matce dziwiłam, że go nie lubi i zawsze powtarza(ona jak i wszyscy jej znajomi) "TEN FACET NIE JEST DLA CIEBIE!"
Mądrze piszesz. Widać jakaś inna, bardziej wpadająca w jego gust okazała mu zainteresowanie. Ciesz się z tego, nic lepszego nie mogło Cię spotkać. Nie rozumiem, czemu tak inteligentna babka, godziła się na bycie w związku z facetem, któremu tak naprawdę nie zależało na Tobie, nie wspierał Cię, którego interesował głównie twój wygląd? Nie jest to typowe i normalne w związkach. Facet uważa, że za szczęśliwy związek odpowiada uroda kobiet, tam się dopatruje sukcesu w szczęściu innych par, a przecież to idiotyzm. Multum pięknych ludzi ma problem ze stworzeniem trwałego związku, szczególnie jeśli skupiają się tylko na tej fizyczności. Facet nie umie tworzyć związku z kobietą i nie wróżę mu szczęścia w przyszłości, zawsze będzie się to sypać prędzej, czy później. Skończy jako starszawy pijaczek próbujący wyrywać młode dziewczyny i śliniący się na ich widok, który do tego będzie uważał, że to przecież normalne, bo co za facet siedziałby z jakimś starym, nieatrakcyjnym próchnem w domu i bawił się z wnukami. On nie zna prawdziwej wartości związku, nie umie takowego tworzyć i można mu szczerze współczuć, bo skończy z niczym.

---------- Dopisano o 06:56 ---------- Poprzedni post napisano o 06:55 ----------

Cytat:
Napisane przez kalincia Pokaż wiadomość
Też tak sądzę. Przez to się przechodzi, jak przez grypę.
Ja bym wymyśliła dla pana coś, żeby poczuł się gorzej jednak, już ty po takim czasie wiesz najlepiej, co by go dotknęło i przekłuło ten nadmuchany balonik jego ego.
Dziewczyna schudnie, odstawi się i to wystarczy, żeby dostał ślinotoku i chciał wrócić. Przecież to nie jest skomplikowany typ, tylko taki szukający podporządkowanej sobie lalki. Szkoda zachodu.
LuckyJane jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-16, 09:02   #21
Nevena
Raczkowanie
 
Avatar Nevena
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 178
Dot.: Zostawił mnie bo "nie jestem atrakcyjna i kobieca"

Podziękuj mu, że Cię zostawił, naprawdę.
__________________
Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Chciałabyś usłyszeć, że miłość najważniejsza, ale ode mnie nie usłyszysz. Miłość nie jest najważniejsza. Ważniejsze jest szczęście. Jeśli miłość nie daje szczęścia, to kij z nią.
bloguję nevena.pl
Nevena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-16, 09:08   #22
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Zostawił mnie bo "nie jestem atrakcyjna i kobieca"

od poczatku byl nieprzekonany do ciebie. ciagla krytyka wygladu na to wskazuje. to musialo sie tak skonczyc. menda z niego.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-16, 09:11   #23
Niebieskooka arystokratka
Marszałkini II RP
 
Avatar Niebieskooka arystokratka
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 547
Dot.: Zostawił mnie bo "nie jestem atrakcyjna i kobieca"

Typowe. Koleś jest skończonym i niezrównoważonym psychicznie chamem i pewnie urodą nie grzeszy, a wymaga od dziewczyny, że ma wyglądać jak Adriana Lima. Ciesz się tylko, że takiego idioty już nie będzie w Twoim życiu.
Niebieskooka arystokratka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-16, 10:01   #24
I ona
Zakorzenienie
 
Avatar I ona
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 5 490
Dot.: Zostawił mnie bo "nie jestem atrakcyjna i kobieca"

Zerwanie mega prostackie, aż dziw, że koleś ma 28 lat

Zerwanie boli, ale na szczęście jesteś silną kobietą i taką pozostań! Jesli będzie chciał wrócić pokaż mu stanowczo drzwi.

Nie ma chyba nic gorszego w związku jak ciągła krytyka. Kiedyś miałam taki przypadek. Mój pierwszy chłopak po prostu chciał zrobić ze mnie kogoś innego, choć wiedział, że mam problemy z kręgosłupem i nie dla mnie na codzień bieganie w szpilkach, ciągle mi dogryzał i gadał że w szpilkach to bym wygladała mega kobieco. Co tam że kręgosłup boli - ważne że ma koło siebie mega "laske" Wiecie, że wpędził mnie w taki głupi stan, że jakbym zaczeła czuć się źle, beznadziejnie z powodu jakiejś wady. Wcześniej nigdy nie przeszkadzało mi to, że raczej chodziłam w płaskich butach, nie traktowałam tego jak jakąś moją wade. A przy nim tak się czułam, jak jakaś wybrakowana kobieta. Dogryzał mi też, że za mało chodze w spódnicach i sukienkach, że POWINNAM częściej bo jestem kobietą. Już nie wspomne o tym, że powinnam tez w wieku 18 lat według niego założyć własna formę, bo pracowanie u kogoś się nie opłaca - to był już w ogóle hit! Na szczęśćie mimo tego, że wpędzał mnie w kompleksy nigdy miałam jakiś swój rozum i nie rzuciłam się w jakieś biznesy, bo dziś pewnie tonełabym w długach. Teraz nie pozowoliłabym sobie na takie traktowanie, ale lat miałam 18 i sieczke w głowie, a no i pierwsza "big love".
I ona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-16, 10:29   #25
ladymezmerize
Raczkowanie
 
Avatar ladymezmerize
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 420
Dot.: Zostawił mnie bo "nie jestem atrakcyjna i kobieca"

Teraz dopiero się weź "za siebie" (oczywiście dla picu), wiesz, Ewa, jakieś sukienki , itp, aby widział, co stracił.

Straszny burak, nigdy bym sobie nie pozwoliła na takie traktowanie. A na tego ostatniego smsa nigdy bym nie odpisała. Nie zasługuje na Twoje klikanie w klawiaturę.
__________________
...
ladymezmerize jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-16, 10:43   #26
jantrzeci
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 89
Dot.: Zostawił mnie bo "nie jestem atrakcyjna i kobieca"

Beznadziejny facet, zbyt powierzchowny, ciesz się, że nie jesteś z takim ...
jantrzeci jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-16, 12:49   #27
AnkaSkakanka13
Raczkowanie
 
Avatar AnkaSkakanka13
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 30
Dot.: Zostawił mnie bo "nie jestem atrakcyjna i kobieca"

https://www.youtube.com/watch?v=0BMW-onJSqQ

Autorko, pozdrawiam
AnkaSkakanka13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-16, 12:53   #28
Karin90
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 19
Dot.: Zostawił mnie bo "nie jestem atrakcyjna i kobieca"

Cytat:
Napisane przez OliviaMissWsi Pokaż wiadomość
Po dwuletnim (z kawałkiem ale szczegół) , trwałym (tak mi się wydawało) związku zostałam porzucona w iście najbardziej bolesny i poniżający mi znany sposób (nawet zdrada by tak mnie nie bolała) .
Dzień przed wyznawał miłość, mówił, że jest szczęśliwy, był wesoły.
Tydzień przed poprosił mnie o zamieszkanie razem, na co się zgodziłam. Mówił, że następne zaręczyny (mnie tam nie cisło nigdy nie poruszyłam tego tematu ).

Dużo razem przeszliśmy, zarówno moich problemów jak i jego (tak pół na pół). Już w tedy powinna zaświecić mi się czerwona lampka. Prawda smutna i teraz to widzę- nie dawał mi wsparcia....sama często dźwigałam moje i jego problemy, bo widziałam, że jeśli będę mówiła mu zbyt wiele to znów dojdzie do kłótni bo mam "tyle problemów...".
Jeśli chodzi o atrakcyjność. Jak się poznaliśmy podobno bardzo mu się podobałam. ALE po jakiś 3 miesiącach zauważyłam dziwną taką troszkę utajaną (myślałam, że tak dla luzu sobie rzuca takie teksty i na prawde kwestie jak wygląd nie ruszają go AŻ tak) powierzchowność. Która potem przerodziła się w pustactwo krytycznego stopnia ale po kolei.
Na początku porównywał mnie do jednej znajomej, atrakcyjnej nie mówię, że nie sama na ładne kobiety czy ogólnie osoby popatrzeć lubię ale no bez przesady. Zaczęło się takie podprogowe sugerowanie, że ładnie bym wyglądała jako szatynka, bo tamtej jest ładnie i ogólnie jesteśmy podobne. Taaa, jestem ślepa ale nie jak Stępień jeszcze tyle widzę
Często oglądał się za innymi dupami (dosłownie, słowo użyte dla zobrazowania). Pamiętam akcję, kiedy na pasach przechodziła dziewczyna z pupą normalną ale miała leginsy i zrobił to tak perfidnie i widocznie, że nie wytrzymałam i postawiłam go do pionu (w skrócie, że jak chce się oglądać za innymi to nie w związku ze mną bo ja tego nie akceptuje. I sama tej zasady przestrzegam).
Przeszło mu i to na długo, dlatego problemu nie widziałam.
Ale końcówka związku to było istne szaleństwo. Ciągłe chęci zmiany (oczywiście w moim wyglądzie a co z tego, że z niego Adonis nie był ważne, żebym to ja się mu podporządkowała). Odchudzanie, kupował mi wagi, obrażał się, że jem co chce i mam w tyłku to co gada. No i tekst nieśmiertelny, który bardzo mnie z równowagi wyprowadzał "bo ciebie Ewka CH. nie inspiruje bo jesteś zawistna i dlatego, zazdrościsz. Ja nie wiem powinno cię to zainspirować do zmian a nie".Masakra co nie?
Zdenerwowałam się po tylu szpilach i powiedziałam "albo akceptujesz mnie taką jaka jestem albo wypad. Ja cię kocham takiego jaki jesteś i nic mi nie przeszkadza w tobie". Dodam, że facet do super urodziwych nie należy, sam w związku przytył ale to ja mam się ogarnąć. Nie mówię złapałam pare kilo ale tyle samo co on.
Z resztą denerwowało mnie, uporczywe nękanie, że mam chodzić w sukienkach, mam być kobieca, kupić stanik z push- upem bo mam małe (70F ta jasne. Jakbym dowaliła sobie waty to by mnie te cycki na leżąco udusiły ) . Żeby było jasne- nigdy na tyłku nie miałam dresu i ogólnie nie ubieram się może w sukienki ale szpilki, koturny, jakieś fajne ciuszki typowo kobiece ubierałam codziennie. To, że po domu czasami sobie jego bluzkę przywłaszczyłam- no olaboga wielkie mi mecyje, podobno faceci lubią ale mniejsza z nimi. Jeszcze nikt w życiu nie powiedział mi takiej bluzgi. Co jak co zamach na moją kobiecość to jakaś zbrodnia
Nie interesowało go to, że poświęcam się dla niego jak mogę (czego teraz żałuję). I żeby nie było, swoje życie miałam, nie dusiłam go jak bluszcz bo studia praca itp ciężko się widywać ale mogłam nie sypiać i przez dobę, żeby tylko mieć dla niego te dwie godzinki.
Wspierałam słowem, obecnością, finansowo. Zdarzały się sytuacje kiedy to nie miałam co jeść ale mu kase pożyczyłam. Dbałam o niego, o jego zdrowie, urozmaicałam nasze życie, żeby nie było w nim rutyny. A on? .... <---i właściwie tyle moge napisać o nim
Nie mówię, sama posiadam wady. Bywam porywcza ale raczej rzadko, nikogo nie goniłam z patelnią jak inne porywcze kobiety . I nie zawsze zgadzałam się z nim.

No to przechodzę do sedna: w dniu egzaminu, gdzinę przed przez smsa zostawił mnie. I w tym smsie napisał, że nigdy nie był ze mną szczęśliwy tak na 100%, że zadowala się byle czym. Że nigdy nie byłam kobieca ani atrakcyjna nawet dla niego i kiedy patrzy na innych na fb (no dacie wiare facet nie ma 15 tlko 28lat) robi mu się przykro, bo inne pary są szczęsliwe i moje koleżanki na studiach są takie ładne i kobiece a ja nie.
Napisał też że nigdy mnie nie kochał, że nie zależało mu na mnie i nie zależy, że ma mnie gdzieś. Że wreszcie przejrzał na oczy i odchodzi bo ze mną nigdy nie będzie szczęśliwy i To wszystko pisane tonem jak do psa. Jakbym oglądała film o holokauście i widziała Amona Goetha z "Listy Shindlera" mówiącego do żyda.
Nie wiedziałam co odpowiedzieć. Zatkało mnie. I zabolało. Co wy byście zrobiły kiedy dzień przed facet wam wyznawał miłość i prosił o zamieszkanie a tutaj takie coś?
O co w tym w ogóle chodzi bo ja nie pojmuję tego umysłem


Zapomniałam dopisać. Usunięcie z fb i innych portali naszych zdjęć, statusów i wywalenie mnie ze znajomych zajeło mu....zaraz po tym smsie wszystko usunął. Taki dumny z siebie był....
I jeszcze łaskawy sms "w sumie mogę z tobą porozmawiać po raz ostatni. Zasługujesz na to". Dzieki za łaskę, nie skorzystam.
Dodam, że miesiąc przed tym miała miejsce poważna kłótnia, po której miałam dość i odeszłam. Spał pod moimi drzwiami błagał o szanse. Dostał ją i tak mnie potraktował....

???? Zdecydowanie problem ma ten koleś ze sobą, a nie Ty.
Po pierwsze, jak facet może zebrać wszystkie możliwie najbardziej raniące teksty i napisać je swojej dziewczynie by poczuła się jak śmieć.
Po drugie, co on miał takie zapędy na bycie Twoim trenerem personalnym, stylistą, specjalistą od wizerunku i życiowym coachem w jednym? Kto mu dał takie prawo, bo chyba sam sobie udzielił tego pełnomocnictwa biedna sierota życiowa.

Dla mnie koleś ma w rzeczywistości ego wielkości robaczka i odgrywając się za swoje życiowe niepowodzenia zrobił sobie z Ciebie emocjonalny worek treningowy. Jak pisałaś, sam Adonisem nie jest, więc zapewne to rodzi w nim tak silną frustrację, żeby przenosić to wszystko na Ciebie.
Sam pewnie może teraz co najwyżej polizać sobie obrazki swoich ideałów w CKM-ach, bo z takim z*ebanym charakterem raczej nie ma co liczyć na normalną pannę

Przede wszystkim musisz być świadoma, że sensem tych jego wypowiedzi było dowalenie Tobie: jak najboleśniejsze, najmocniejsze, najbardziej raniące. On Ciebie w ogóle nie szanuje i nie docenia, więc moim zdaniem nie jesteś mu już nic dłużna, poza emocjonalnym splunięciem mu w pysk Nie dawaj mu satysfakcji, i nie rozmawiaj z nim więcej, bo zaiste nie warto.

Po tym co piszesz wnioskuję, że jesteś zabawną, inteligentną i mądrą osóbką więc z powodzeniem masz szansę znaleźć dżentelmena, który doceni w Tobie te wszystkie cechy i nie będzie Cię zmieniał na siłę.

Edytowane przez Karin90
Czas edycji: 2015-06-16 o 12:56
Karin90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-16, 14:53   #29
BiegnijLola
Raczkowanie
 
Avatar BiegnijLola
 
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 275
Dot.: Zostawił mnie bo "nie jestem atrakcyjna i kobieca"

Ale przychlast z tego chłopa. Czytam, czytam i nie wierzę W głowie mi się nie mieści, że tak Ci nawytykał. Zresztą tak chciał Cię zmieniać a sam co robił? Pierdział w stołek, a cudem świata też nie był - jak sama piszesz.

Dziewczyno, szkoda nerwów i łez na takie męskie ochłapy, bo prawdziwym facetem tego nazwać nie można Ale podejrzewam, że tym rozstaniem zrobił Ci tylko przysługę, bo na 100% znajdziesz sobie jakiegoś fajnego chłopa z głowa na karku. A ten będzie tylko przykrym wspomnieniem, które z czasem całkiem zniknie z Twoich myśli.
__________________
Złośliwa Wiedźma
BiegnijLola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-16, 15:27   #30
OliviaMissWsi
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 10
Dot.: Zostawił mnie bo "nie jestem atrakcyjna i kobieca"

Cytat:
Napisane przez BiegnijLola Pokaż wiadomość
Ale przychlast z tego chłopa. Czytam, czytam i nie wierzę W głowie mi się nie mieści, że tak Ci nawytykał. Zresztą tak chciał Cię zmieniać a sam co robił? Pierdział w stołek, a cudem świata też nie był - jak sama piszesz.

Dziewczyno, szkoda nerwów i łez na takie męskie ochłapy, bo prawdziwym facetem tego nazwać nie można Ale podejrzewam, że tym rozstaniem zrobił Ci tylko przysługę, bo na 100% znajdziesz sobie jakiegoś fajnego chłopa z głowa na karku. A ten będzie tylko przykrym wspomnieniem, które z czasem całkiem zniknie z Twoich myśli.
Chodził sam niby na siłownie. Od początku związku ale jak był zapuszczony przez te dwa lata to taki został. Niby czwiczył 2h dziennie ale z ręką na sercu- nie było jakichkolwiek efektów. Schudł dwa kilo a potem cały czas brzuszek zapuszczony, mięśni brak i ogólnie nic mu nie dawało. Pewnie na siłke chodził tylko po to, żeby obcinać inne dupery. Co robił cały związek tylko ja większości nie widziałam.
Z ciekawostek powiem, że raz mnie prawie na siłownie ową namówił. Chciałam iść na prawdę, tylko w dniu pójścia miałam grypę. Wytrzymałam może z 15 minut, potem padłam. A on zamiast przejąć się moim losem to teksty, że przyaktorzyłam i udaje bo mi się nie chce. No a jakże jak piłkarze Barcelony gdybym była tak świetną aktorką to dzisiaj mieszkałabym w Hollywood a nie w Pollwood A jaki zawiedziony był jakbym mu chomika zabiła
Smutne to bardzo, że tak można pokochać pusty balon. Nawet powietrza w nim nie było....
OliviaMissWsi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-07-06 17:00:55


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:29.