|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2015-08-19, 17:54 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 7
|
Czuję, że podjęłam złą decyzje
W tym roku zaczynam studia. Przez całą klasę maturalną robiłam wszystko, żeby dostać się na wymarzony kierunek i udało mi się to. Na początku byłam z siebie dumna i pełna wiary, ze wszystko będzie dobrze i że mi się uda.
Jednak im bliżej do początku roku akademickiego, tym częsciej wydaje mi się, ze podjęłam złą decyzję. Wszystko mnie przeraża. Po pierwsze ma to związek z miastem, które wybrałam. 500 km od domu rodzinnego, nie znam w nim nikogo. Powodów dla którego wybrałam akurat je było całkiem sporo i przez długi czas uważałam to za rozsądną decyzje. Miasto dynamicznie się rozwijające, oferujące sporo miejsc pracy, do tego ze swietną uczelnią, która mój kierunek prowadzi na b. dobrym poziomie. Po upływie czasu minął mi jednak pierwszy optymizm związany z tym miejscem. Boję się samotnosci i tęsknoty. Mam swietną rodzine, która zawsze dawała mi mnóstwo energii do działania, wiem ze zawsze moge na nich liczyc. Jak tylko pomysle, ze będe ich teraz widywac tak rzadko to juz tęsknie. Chociaz wydawało mi się, ze to doskonała okazja zeby wreszcie nauczyc się samodzielnosci, ze to będzie trochę taka "szkoła życia", ze bede po tym silniejszą osobą. Teraz mysle "nie dasz rady, to dla Ciebie za dużo". Kolejna sprawa to kierunek studiów Kiedys wysniony, a teraz spędza mi sen z powiek. Poswięciłam dla niego naprawdę ogrom nauki. Teraz mysle, ze zginę wsród osób, które miały dużo wyzszy wskaźnik punktowy <bo ja jestem niewiele ponad progiem> i że jestem tylko osobą, która spróbowała "tematu" i wydawało jej się, ze będzie się jej to podobało, posrodku pasjonatów Miałam też okazje spotkać się już z paroma osobami z kierunku i szczerze jestem przerażona. Mam nadzieje, ze to tylko złe pierwsze wrażenie, ale nigdy w zyciu nie słyszałam w ciągu 2 godzin tylu przechwałek i pogardy dla innych ludzi Jesli większosc osób prezentuje taki poziom, to ciężko będzie mi z nimi Podsumowując, mam wrażenie ze porwałam się z motyką na słońce. Zostawiam tutaj wszystko: rodzinę, swietną paczkę przyjaciół i mojego ukochanego siersciucha < pies> Nie wiem czego oczekuje. Może powiedzenia, ze faktycznie podjełam złą decyzje i trzeba było studiowac bliżej domu, waszych negatywnych historii o tęsknocie itd, a może kopa w .... w mój zrzędzący ostatnio odwłok i trochę pozytywnej energii? Edytowane przez agnieszkawawa Czas edycji: 2015-08-19 o 17:56 |
2015-08-19, 18:02 | #2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 002
|
Dot.: Czuję, że podjęłam złą decyzje
Hej, nie ma się czego obawiać. Szybko znajdziesz przyjaciół z uczelni i nie będziesz czuć się samotna. Studia nie są też aż tak wymagające, żeby nie było kiedy pojechać do domu Ja też byłam w obcym mieście, niewiele ponad progiem (2 punkty) w pierwszej turze, przez studia przebrnęłam (nie bez łez), a teraz robię to czego się uczyłam w praktyce i to jest to co chciałam robić! Teraz Kraków (100 km od domu rodzinnego) to moje miejsce na ziemi, tu biorę ślub i tu kupuję mieszkanie. Także nie daj się zjeść obawom, a nawet jak na początku będzie źle, to jeżeli będziesz podchodzić z optymizmem to wszystko się uda.
__________________
Ciekawostka na dziś |
2015-08-19, 18:04 | #3 | |
plum plum
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
|
Dot.: Czuję, że podjęłam złą decyzje
Cytat:
a pogrubione: olej, myślisz, że po maturze to trafisz w grono samych doktorantów? Daj spokój, większość będzie prezentować Twój poziom, jak nie niższy. Wyniki z lo nie przekładają się w żaden sposób na powodzenie na studiach, ja znam osoby, które po studiach zaliczonych na samych 3 zostały na uczelni i robią doktorat, bo okazały się świetne w wąskiej dziedzinie, wiedza ogólna jest im średnio do szczęścia potrzebna. Niesympatyczne osoby także trafiają się wszędzie, na pewno jednak poznasz również miłe i fajne.
__________________
May the Force be with You!
|
|
2015-08-19, 18:24 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Czuję, że podjęłam złą decyzje
większosc tak ma jak ty, kiedy się wyprowadzaja z domu rodzinnego.
Witamy w swiecie dorosłych.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
2015-08-19, 18:41 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 263
|
Dot.: Czuję, że podjęłam złą decyzje
Nie ma się co bać 99% pierwszoroczniaków to przechodzi, w tym ja razem z Tobą, nie martw się na zapas
|
2015-08-19, 19:00 | #6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
|
Dot.: Czuję, że podjęłam złą decyzje
Nie przejmuj się. Znajomych szybko znajdziesz, na studiach niespecjalnie widać, kto ile miał punktów, bo przecież wszyscy uczą się czegoś nowego.
Wybrałaś duże miasto, a niektórzy pochodząc z mniejszego i idąc na studia do większego tak mają, że muszą się koniecznie przechwalać. Normalni na pewno też się znajdą |
2015-08-19, 19:11 | #7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 283
|
Dot.: Czuję, że podjęłam złą decyzje
Hm ja akurat jestem z tych, co skaczą z radości na wieść o przeprowadzce z domu, niezależności i zamieszkaniu w wielkim mieście, więc ciężko mi się postawić w Twojej sytuacji. Mi na studiach bardzo odpowiadała niezależność, więcej wolności, nowe miasto i nowi znajomi, ty też na pewno poznasz szybko wielu ludzi. I jak wszędzie będą się trafiać fajni i nadasani, wredni czy zarozumiali, świata nie zmienisz.
Jeśli natomiast sie boisz, że na kierunku studiów zginiesz wśród pasjonatow i ekspertów tematu, to będziesz się jeszcze z tego śmiała :-D tam idą przecież ludzie tacy jak Ty a nie profesorowie czy specjaliści. Ludzie którzy mieli więcej punktów nie muszą być jakimiś mozgami, po prostu zdobyli więcej punktów na maturze bo lepiej trafili w klucz odpowiedzi albo byli lepsi z matmy albo akurat przerobili materiał z którego były pytania i go dobrze zapamiętali. Za bardzo się nakręcasz ;-) |
2015-08-19, 19:46 | #8 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Czuję, że podjęłam złą decyzje
czyżbyś dostała się na prawo?
__________________
-27,9 kg |
2015-08-19, 19:50 | #9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 7
|
Dot.: Czuję, że podjęłam złą decyzje
|
2015-08-19, 19:58 | #10 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Czuję, że podjęłam złą decyzje
monstrualny narcyzm kojarzy mi się jednak z prawem czy medycyną
jeśli nie idziesz na jakąś chemię to masz szansę, że poznasz sporo facetów. dzięki nim atmosfera jest zawsze jakaś zdrowsza. pamiętaj, że nawet jeśli ci się nie spodoba tak daleko od domu to istnieje bardzo duża szansa, że będziesz mogła się przenieść między uczelniami na uczelnię bliżej domu.
__________________
-27,9 kg |
2015-08-19, 20:12 | #11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 7
|
Dot.: Czuję, że podjęłam złą decyzje
|
2015-08-19, 20:29 | #12 |
plum plum
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
|
Dot.: Czuję, że podjęłam złą decyzje
może buraczyli z okazji dostania się na studia, ale jak sodówka im opadnie to znormalnieją nie bój żaby, będzie dobrze. Jak studia okażą się za ciężkie to jednak warto powalczyć o zaliczenie pierwszego roku, a później przenieść się na podobny albo jakiś pokrewny kierunek na uniwerku z zaliczoną częścią przedmiotów. Ale na razie nie powinnaś o tym myśleć
__________________
May the Force be with You!
|
2015-08-19, 20:40 | #13 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 673
|
Dot.: Czuję, że podjęłam złą decyzje
Ja poszłam na studia 500 km od domu i powiem Ci, że była to najrozsądniejsza decyzja. Człowiek nauczy się życia, gospodarowania czasem, pieniędzmi itd... poznasz nowych ludzi, nie musisz kumać się ze wszystkimi z tego kierunku.
Uwierz mi będziesz wracać o 4 nad ranem z imprezy i nikt nie będzie o tym wiedział i truł Ci głowy Poczuj smak wolności i dorosłego życia, nie bój się, nie ma czego. |
2015-08-19, 21:24 | #14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 1 975
|
Dot.: Czuję, że podjęłam złą decyzje
Nie martw się na zapas. Ja na studia przyjechałam z "dzikiej prowincji" do wielkiego miasta. Też byłam sama, bez przyjaciół i rodziny. Poznałam nowych przyjaciół a do domu jeździłam raz na miesiąc. Lata spędzone w tym mieście na studiach były najlepsze w życiu. Nie wyobrażam sobie studiować gdzie indziej i co innego,mimo że miewalam chwilę zwątpienia. I też podobnie jak Ty byłam na stricte "męskim" kierunku. Ale i to ma swoje plusy😃 więc głowa do góry i zacznij nowe zycie😀
|
2015-08-19, 23:24 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 278
|
Dot.: Czuję, że podjęłam złą decyzje
.
Edytowane przez cotusie Czas edycji: 2016-02-05 o 19:29 |
2015-08-19, 23:54 | #16 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 3
|
Dot.: Czuję, że podjęłam złą decyzje
też mam prawie 500 km i baaardzo podobne obawy D
jakbyś chciała to zdradź kierunek i miasto, może okaże się, że na to samo idziemy haha |
2015-08-20, 06:58 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 33
|
Dot.: Czuję, że podjęłam złą decyzje
TegoKochana, podjęłaś najlepszą decyzję
Nie martw się na zapas! Wychodzenie ze swojej strefy komfortu (dom, rodzina) zawsze jest ciężkie. Ale to rozwija, sprawia, że życie nabiera smaku. Pomyśl tak - czeka Cię niesamowita przygoda Nowe miejsce, nowe miasto, nowi ludzie, taki pierwszy krok w dorosłość. To sporo stresu, wiadomo, ale nie tylko. Tego typu sytuacje traktuj jako wyzwanie, któremu zamierzasz sprostać. Bo skoro dawałaś sobie radę do tej pory, pracowałaś ciężko by stać w tym miejscu co teraz, to później też sobie poradzisz. Chcesz i potrafisz, więc głowa do góry! A buraczyskami się nie przejmuj - niektórzy tak mają, takie ☠☠☠☠☠☠☠amento jaki to ktoś nie jest za☠☠☠isty, jest przykrywką dla kompleksów No jakoś musi się przed Tobą dowartościować, no musi, bo inaczej się udusi |
2015-08-20, 07:29 | #18 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Oczko górnego śląska:)
Wiadomości: 1 182
|
Dot.: Czuję, że podjęłam złą decyzje
Pierwszy semestr na pewno trochę ostudzi tych wszechwiedzacych buraków u mnie też tak było...w gadce to byli mocni a jak przyszło co do czego to...żenua nie martw się, życzę Ci powodzenia i pamiętaj ze to nie droga bez odwrotu zawsze możesz się przenieść i wrócić bliżej domu, ale póki co przypomnij sobie jak bardzo o tych studiach marzyłas i ciesz się ich spełnieniem. Nie pozwól aby głupi strach odebrał Ci radość!!
__________________
Będę walczyć tak długo, aż pewnego dnia powiem skromnie - wszystko czego chciałam, dzisiaj już należy do mnie ! |
2015-08-20, 09:00 | #19 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2 726
|
Dot.: Czuję, że podjęłam złą decyzje
To normalny stres. Kiedys bedziesz wspominac te obawy z usmiechem na ustach
Ja pierwsze pare dni w miescie studenckim wspominam tragicznie. Jak przyjechalam do wynajmowanego mieszkania to postanowilam wybrac sie na pierwsze dorosle zakupy. Zgubilam sie wracajac z Tesco i nie umialam znalezc bloku Mialam problem z dojazdem na uczelnie, przerazali mnie biegnacy ludzie, mnostwo tramwajow i autobusow. Pierwsze 2 noce przeplakalam Teraz koncze studia i troche mnie nostalgia lapie, bo to swietny czas |
2015-08-20, 12:20 | #20 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 7
|
Dot.: Czuję, że podjęłam złą decyzje
Dzięki wszystkim !
swietnie mi się czyta te odpowiedzi, pozytywnie nastrajają Ahoj przygodo !! |
2015-08-20, 16:07 | #21 |
Zakochana ♡
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 46
|
Dot.: Czuję, że podjęłam złą decyzje
[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;52471701]Hm ja akurat jestem z tych, co skaczą z radości na wieść o przeprowadzce z domu, niezależności i zamieszkaniu w wielkim mieście, więc ciężko mi się postawić w Twojej sytuacji. Mi na studiach bardzo odpowiadała niezależność, więcej wolności, nowe miasto i nowi znajomi, ty też na pewno poznasz szybko wielu ludzi. I jak wszędzie będą się trafiać fajni i nadasani, wredni czy zarozumiali, świata nie zmienisz.
Jeśli natomiast sie boisz, że na kierunku studiów zginiesz wśród pasjonatow i ekspertów tematu, to będziesz się jeszcze z tego śmiała :-D tam idą przecież ludzie tacy jak Ty a nie profesorowie czy specjaliści. Ludzie którzy mieli więcej punktów nie muszą być jakimiś mozgami, po prostu zdobyli więcej punktów na maturze bo lepiej trafili w klucz odpowiedzi albo byli lepsi z matmy albo akurat przerobili materiał z którego były pytania i go dobrze zapamiętali. Za bardzo się nakręcasz ;-)[/QUOTE] podziwiam,że będziesz studiować i sama się utrzymywać (pracować zarobkowo).
__________________
Ain't nobody loves me better, makes me happy, makes me feel this way ♥♥♥ Edytowane przez mrs_lavender Czas edycji: 2015-08-20 o 16:16 |
2015-08-20, 17:36 | #22 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 2 303
|
Dot.: Czuję, że podjęłam złą decyzje
Idąc na pierwszy rok (nie dostałam się ani na wymarzony kierunek, ani do wymarzonego miasta - kierunek na który poszłam był tylko moim "kołem ratunkowym") z góry znienawidziłam wszystko, co wiązało się z nowym miastem i studiami. Po tygodniu ogarnęłam dużo zajęć dodatkowych, po miesiącu miałam paczkę zgranych ludzi, z którymi nadal (już po studiach) jesteśmy zgraną paką i najważniejsze - poznałam tam miłość życia. Za rok ślub
Nie można sobie wymyślić bardziej zaskakującego scenariusza, gdy na początku miałam zamiar po półroczu przenieść się na drugi koniec Polski. Bez paniki - daj sobie czas. Jak Ci się nie spodoba - wtedy zaczniesz myśleć co dalej
__________________
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:29.