2015-12-04, 10:51 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 34
|
Wspólne zamieszkanie a...?
No właśnie chciałam się zapytać jak to wygląda z śniadaniami, obiadami jeśli ma się zajęcie np. szkołę i pracę? Czy wstajecie wcześniej i szykujecie coś na śniadanie, obiad, a gdy wracacie to macie to gotowe wystarczy dać na gaz albo coś??
Martwię się trochę tym, że mam pracę od 12-20... Więc nie wiem co z obiadem?? Poradzi sobie sam? |
2015-12-04, 10:53 | #2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Wspólne zamieszkanie a...?
Rób sobie obiad wieczorem i zabieraj do pracy
|
2015-12-04, 11:01 | #3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1 496
|
Dot.: Wspólne zamieszkanie a...?
|
2015-12-04, 11:02 | #4 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Wspólne zamieszkanie a...?
Cytat:
|
|
2015-12-04, 11:03 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3 678
|
Dot.: Wspólne zamieszkanie a...?
Ojej jeśli sobie ie poradzi to będzie głodny, uwierz sytuacja spowoduje, że da sobie radę, nie matkuj mu ---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ---------- Oplułam monitor, a miałam kawę w buzi ha ha ha ha |
2015-12-04, 11:04 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 5 107
|
Dot.: Wspólne zamieszkanie a...?
Jak wybralas faceta, który umie gotować to poradzi sobie sam.
Jak nie umie to zwolnij się z pracy i mu szykuj wszystkie posiłki. Bo na dwa etaty nie chcesz pracować chyba?
__________________
|
2015-12-04, 11:06 | #7 |
plum plum
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
|
Dot.: Wspólne zamieszkanie a...?
Oczywiście, że sobie nie poradzi. I na sto pro rzuci Cię dla takiej, która pracuje od 8 do 16 i pędzi do domu gotować mu obiad. Możesz ewentualnie zatrzymać go przy sobie, perfekcyjnie prasując mu koszule i robiąc loda, gdy tylko będzie miał na to ochotę.
A tak naprawdę to nie wierzę, w co czytam... ---------- Dopisano o 12:06 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ---------- mój niespełna 14letni brat robi cudną jajecznicę, więc tego... 14latkowie powinni umieć ogarnąć choć kanapkę. Stawiałabym na 4latka.
__________________
May the Force be with You!
|
2015-12-04, 11:11 | #8 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 8 556
|
Dot.: Wspólne zamieszkanie a...?
Masz zamiar zamieszkać z nim czy z całym wizażem? Ustał to ze swoim chłopakiem.
|
2015-12-04, 11:13 | #9 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 19 651
|
Dot.: Wspólne zamieszkanie a...?
Cytat:
|
|
2015-12-04, 11:15 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Wspólne zamieszkanie a...?
Cytat:
14to latek spoko coś sobie upichci prostego, a jak ma lenia to pizzę zamówi albo na maca pójdzie. Jest jeszcze opcja, "przypadkowego" wpadnięcia w porze obiadowej do kolegi/koleżanki mających opiekuńczych rodziców . Darmowo, zdrowo i nawet nie trzeba po sobie zmywać.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
2015-12-04, 11:21 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Wspólne zamieszkanie a...?
Wszystko zależy tak naprawdę od tego, co dana para ustali
Znam związki gdzie każde troszczy się o siebie, takie gdzie jedno zawsze gotuje, albo takie,gdzie oboje to ogarniają. Kwestia tego, co komu odpowiada Ja jak pracowałam od 9 do 21, to obiad robiłam wieczorem po przyjściu z pracy (lub robił go TŻ), a rano go grzałam i brałam do pracy. TŻ jak wracał to odgrzewał i jadł. Teraz pracowałam do 15:00, więc jak nigdzie nie jechałam, to ok. 15:30 byłam w domu, miałam godzinę zanim TŻ wróci, więc robiłam obiad. Ja gotuję zazwyczaj na 2 dni, więc co drugi dzień po prostu tylko odgrzewam i z głowy. Śniadanie i jedzenie do pracy zazwyczaj przygotowuję wieczorem |
2015-12-04, 11:36 | #12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Wspólne zamieszkanie a...?
Nie doczytałam, że chodzi o Misia
Musicie ustalić we 2. Mi by odpowiadało, gdyby w takim wypadku to facet gotował a ja brałabym to jedzonko do pracy - a ja bym ogarniała chatę rano. |
2015-12-04, 11:51 | #13 |
niecnotliwa dziewica
|
Dot.: Wspólne zamieszkanie a...?
O ile akurat nie ma obydwu rąk w gipsie i więcej niż 10-12 lat - tak, powinien sobie poradzić. A co, zaadoptowałaś dziecko czy masz młodszego braciszka?
__________________
I wanna hurt you just to hear you screaming my name |
2015-12-04, 11:56 | #14 | |
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
|
Dot.: Wspólne zamieszkanie a...?
Oczywiście że sobie nie poradzi. Rób śniadanie wieczorem i wstawiaj do lodówki, a obiad po pracy albo ewentualnie rano przed pracą. Może sobie sam da radę odgrzać i nałożyć, ale sama nie wiem, może lepiej poproś sąsiadkę żeby wpadała i mu odgrzewała, bo się jeszcze poparzy albo stłucze talerz. Albo nie daj Bóg zapomni i nie zje.
__________________
Cytat:
|
|
2015-12-04, 11:57 | #15 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 6 036
|
Dot.: Wspólne zamieszkanie a...?
Tz po przyjsciu z pracy gotuje zwykle obiad na dwa dni. Ja cos tam mu czasem pomoge, pokroje kurczaka czy jakies warzywa, ale generalnie on stoi w garach. Ja jem po powrocie, on zabiera do pracy.
Rano zawsze ja robie kanapki, jesli mam na pozniej niz TZ to specjalnie wstaje (o 8.45, klada sie razem z nim, wiec dzieki temu jestem na nogach przed 9 i nie spie do poludnia ) A jesli jednak jestem chora, nie chce mi sie wstawaiac, cokolwiek to Tz zabiera jogurt i granole do pracy i tez jest git. Trzecia opcja to jak nie chce mu sie gotowac, to on kupuje obiad w pracy, a ja sobie cos robie w 15 min lub jem u rodzicow Edytowane przez 7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0 Czas edycji: 2015-12-04 o 12:00 |
2015-12-04, 12:30 | #16 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Wspólne zamieszkanie a...?
Przepraszam, odkupię.
---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ---------- Nie chciałam od razu z takim hardkorem, ale w sumie racja. Krakowskim targiem niech będzie 9-10-latek. |
2015-12-04, 14:22 | #17 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 700
|
Dot.: Wspólne zamieszkanie a...?
Nie poradzi sobie Nie dałoby rady, żebyś krócej chodziła do tej pracy, czy coś?
__________________
Wymienię https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=835239 Proszę, odpisuj u mnie |
2015-12-04, 14:44 | #18 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Wspólne zamieszkanie a...?
|
2015-12-04, 15:49 | #19 |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
|
Dot.: Wspólne zamieszkanie a...?
Mięsko koniecznie mu pokrój, a jak wrócisz sprawdź, czy zjadł.
|
2015-12-04, 15:52 | #20 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Wspólne zamieszkanie a...?
|
2015-12-04, 16:10 | #21 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6 562
|
Dot.: Wspólne zamieszkanie a...?
Gotuje ten kto ma czas.
|
2015-12-04, 16:30 | #22 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Wspólne zamieszkanie a...?
---------- Dopisano o 17:30 ---------- Poprzedni post napisano o 17:30 ---------- powinna przerzuć najpierw!
__________________
-27,9 kg |
2015-12-04, 16:43 | #23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 95
|
Dot.: Wspólne zamieszkanie a...?
Poradzi sobie.. A jeśli chcesz mu gotować, to róbcie to na zmiane, raz ty, raz on, chcesz być chyba jego kobietą a nie kucharką, sprzątaczką, praczką itd..?
|
2015-12-04, 16:51 | #24 |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 804
|
Dot.: Wspólne zamieszkanie a...?
|
2015-12-04, 17:06 | #25 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 804
|
Dot.: Wspólne zamieszkanie a...?
Musisz KONIECZNIE zmienić pracę. To niedopuszczalne, kobiety żyjące w związkach powinni być prawnie chronione w tym względzie, no ale tu jest Polska, tu się o rodziny nie dba Biedny chłopak, ja bym Cię już dawno puściła kantem.
|
2015-12-04, 17:38 | #26 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: kraina wiecznego szczęścia
Wiadomości: 1 062
|
Dot.: Wspólne zamieszkanie a...?
Najprostsze rozwiązanie:
__________________
Jak kobieta w nocy nie jęczy to w dzień warczy. Małżeństwo to związek dwojga ludzi,w którym jedna osoba ma zawsze rację, a druga to mąż |
2015-12-04, 18:57 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Wspólne zamieszkanie a...?
Bez przesady. Oj, się wszystkim dowcip wyostrzył Autorko, powiem tak: mój mąż kompletnie nie umie gotowac. Totalnie. W domu zrobi wszystko, ale gotować nie umie. Ja gotuję za to dobrze i robię obiad wieczorem - na kilka dni (2-3) - w tygodniu coś jednogarnkowego, tak żeby tylko potem zagrzać. I ja na tym korzystam (jak wracam z pracy w porze obiadowej), a jak nie - to on sobie daje radę. Jak nie zrobię to tez tragedii nie ma, zje kanapki/jajecznicę. Śniadania? W tygodniu każdy sobie (tzn ja wcale - dopiero w pracy), w weekendy - raz ja, raz on i jemu w łózku
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
2015-12-04, 19:04 | #28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 34
|
Dot.: Wspólne zamieszkanie a...?
Oczywiscie to czy sobie sam poradzi napisalam zartobliwie a tu widze watek sie rozwinal to dobrze, po prostu mamy razem zamieszkac a mam lipne godziny pracy i mysle jak tu bede gotowac obiadu do pracy brac nie musze bo kucharka jestem :p
---------- Dopisano o 20:04 ---------- Poprzedni post napisano o 20:03 ---------- Ja dostaje darmowy obiad. Partner mi pomaga sprzatac itp ale gotowanie spadlo na mnie .. |
2015-12-04, 19:31 | #29 |
rose rose
Zarejestrowany: 2015-11
Lokalizacja: CSE
Wiadomości: 220
|
Dot.: Wspólne zamieszkanie a...?
facet głodny to sobie poradzi.
|
2015-12-04, 19:36 | #30 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
|
Dot.: Wspólne zamieszkanie a...?
Nie wierzę, że powstają takie wątki. Serio, nie wierzę.
Wysłane z mojego ZTE V987 przy użyciu Tapatalka |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:29.