Czy dziewczynie łatwo znaleźć faceta?

[tolerancjaxxx]

Wątek z czystej ciekawości, czy dziewczynie łatwo znaleźć faceta którego pożąda seksualnie? Podam przykład z punktu widzenia faceta i dwóch moich kolegów, przykład lokalu/clubu, gdy idę np do clubu jest masa dziewczyn i średnio plus minus 50% procent dziewczyn mi się podoba seksualnie, dziewczyn z którymi mógłbym uprawiać seks, które mnie podniecają, oczywiście jedne bardziej drogie mniej, ale czuć pożądanie, oczywiście nie mam na myśli tu związku bo ważny jest jeszcze osobowość, choćby zwyczajne czy będzie o czym rozmawiać, ale jeśli wziąć sam przykład wyglądu, to jest jak wyżej, koledzy to potwierdzili, że w jakimś lokalu to jest sporo kobiet z którymi byli by chętni na numerek, które są dla nich atrakcyjne fizycznie.

Dlaczego pytam, bo akurat rozmawiałem z dwoma koleżankami, jedna stwierdziła, że jak dotąd przez swoje życie a ma 22 lata pożądała tylko jednego faceta, druga powiedziała, że owszem trafia się facet którego pożada seksualnie, ale raz na jakiś czas np na miesiąc, i bywa że codziennie mija na ulicy chłopaków i żaden jej się nie podoba, nawet zajdzie do clubu i jest mnóstwo facetów ale także żaden nie jest w jej typie, ale okazjonalnie trafia się że na widok któregoś faceta, miękną jej kolana.

Chcę zapytać jak jest u was, przykład zachodzicie do clubu i dużo podoba się wam facetów na których macie ochotę czy może jak w przypadku moich znajomych, atrakcyjny fizycznie facet trafia się wam raz na jakiś czas?

[Regista]

Napisane przez tolerancjaxxx

Wątek z czystej ciekawości, czy dziewczynie łatwo znaleźć faceta którego pożąda seksualnie? Podam przykład z punktu widzenia faceta i dwóch moich kolegów, przykład lokalu/clubu, gdy idę np do clubu jest masa dziewczyn i średnio plus minus 50% procent dziewczyn mi się podoba seksualnie, dziewczyn z którymi mógłbym uprawiać seks, które mnie podniecają, oczywiście jedne bardziej drogie mniej, ale czuć pożądanie, oczywiście nie mam na myśli tu związku bo ważny jest jeszcze osobowość, choćby zwyczajne czy będzie o czym rozmawiać, ale jeśli wziąć sam przykład wyglądu, to jest jak wyżej, koledzy to potwierdzili, że w jakimś lokalu to jest sporo kobiet z którymi byli by chętni na numerek, które są dla nich atrakcyjne fizycznie.

Dlaczego pytam, bo akurat rozmawiałem z dwoma koleżankami, jedna stwierdziła, że jak dotąd przez swoje życie a ma 22 lata pożądała tylko jednego faceta, druga powiedziała, że owszem trafia się facet którego pożada seksualnie, ale raz na jakiś czas np na miesiąc, i bywa że codziennie mija na ulicy chłopaków i żaden jej się nie podoba, nawet zajdzie do clubu i jest mnóstwo facetów ale także żaden nie jest w jej typie, ale okazjonalnie trafia się że na widok któregoś faceta, miękną jej kolana.

Chcę zapytać jak jest u was, przykład zachodzicie do clubu i dużo podoba się wam facetów na których macie ochotę czy może jak w przypadku moich znajomych, atrakcyjny fizycznie facet trafia się wam raz na jakiś czas?

Ja to dość wybredna jestem. Faceta atrakcyjnego seksualnie dla mnie zdarza mi się średnio spotkać raz na rok.

[DziewczynaWloczykija]

Ja mam swój typ, ale to nie są faceci chodzący do klubów, a przynajmniej nie do takich . Tak z miejsca, bez zamienienia wielu słów, mogłabym się umówić tylko z Marilynem Mansonem.

[tymczasowa_]

u mnie niestety też jest z tym ciężko :/
już nawet nie mówię tylko o mężczyźnie, który pociąga mnie seksualnie, ale ogólnie o takim, który gdzieś na ulicy czy w sklepie zwróci moją uwagę i będę go jeszcze miała w pamięci przez kilka dni. niestety rzadkość. i nie sądzę, że tu jest tylko kwestia mojej wybredności, bo przesadnie wybredna nie jestem.

[cassie91910]

Mam tam samo jak dziewczyny jak już ktoś mi się bardzo spodoba to albo jest nieosiągalny albo nie zwraca na mnie uwagi i tych mężczyzn też jest 2/3 na rok z czego dwóch to aktorzy z Hollywood Na ulicy rzadko który facet zwraca moją uwagę, żaden się niczym nie wyróżnia a jak już do pospolitego przystojniaka zagadać to okazuje się po prostu nijaki, albo nie zbyt inteligentny
Tzw. "dobra partia" tzn. przystojny, inteligentny, wrażliwy o dobrym sercu, rodzinny, z tradycjami i poczuciem humoru już dawno została usidlona i wyrwać się nie da :p
Brak tych chłopów, oj brak :c

[Kredusia]

U mnie też słabo. Rzadko widuje pociągających facetów. Tak..z 1 na miesiąc? Na szczęście mam TŻta. on najpierw byl tylko "ok, nawet fajny" ale potem hak zobaczylam go ze zgoloną bródką to wata w nogach hahah

[Gregorius_]

To pewnie mocno indywidualna kwestia. Mi w skali roku, tak naprawdę to zaledwie kilka dziewczyn się podoba.

Zresztą, w porównaniu do kolegów, to odkąd pamiętam to na tym tle zawsze słabiej wyglądałem. Jak oni gdzieś w klubie, pubie, koncercie, gdziekolwiek widzieli 10-15 fajnych dziewczyn to ja widziałem 2-3.

W sumie lubię tak, dzięki temu jak już się jakaś trafia to przynajmniej wiem że żyję i nie jest to na zasadzie, jak nie ta to następna, bo zanim będzie następna to moga miesiące minąć.

No ale chyba mimo wszystko większość facetów ma tak jak pisze autor.

[natalia_t]

To ja widać jestem mało wymagająca, bo czasami jak wychodzę do pubu i rozmowa się nie klei to obserwuje facetów i oceniam na zasadzie "z tym bym chciała, z tym bym mogła, tamten nie". 1/3 to "mogłabym", 1 może 2 na wieczór "chciałabym".

[tolerancjaxxx]

Napisane przez Gregorius_

To pewnie mocno indywidualna kwestia. Mi w skali roku, tak naprawdę to zaledwie kilka dziewczyn się podoba.

Zresztą, w porównaniu do kolegów, to odkąd pamiętam to na tym tle zawsze słabiej wyglądałem. Jak oni gdzieś w klubie, pubie, koncercie, gdziekolwiek widzieli 10-15 fajnych dziewczyn to ja widziałem 2-3.

W sumie lubię tak, dzięki temu jak już się jakaś trafia to przynajmniej wiem że żyję i nie jest to na zasadzie, jak nie ta to następna, bo zanim będzie następna to moga miesiące minąć.

No ale chyba mimo wszystko większość facetów ma tak jak pisze autor.

Może dopiszę, żeby nie wyszło, że tacy napaleńcy jesteśmy. W pierwszym poście pisząc o tym procencie, a wyszło sporo to dlatego że to przykład miejsca, jakiś club tańce, to wiadomo, dziewczyny same młode w najlepszych ciuchach, bo raczej każda na taką imprezę nakłada najlepszą odzież jaką ma w domu, makijaż, i to także robi swoje, bo tak zwyczajnie idąc ulicą to już jest gorzej, bo mija się młode ale także starsze w wieku np matki, dziewczyny też już różnie często wyskoczy z domu np do sklepu to byle jaki ciuch bez makijażu fryzura rozczochrana, i wtedy spada atrakcyjność, ale suma sumarum wyjść z domu na spacer to zawsze się minie jakieś fajne dziewczyny z które chętnie zabrałoby się na noc.
I właśnie zdziwiło mnie to, że dziewczynom tak ciężko poznać chłopaka który będzie ją pociągał seksualnie i stąd wątek, i jak widzę moje koleżanki nie są jednostkami, i sporo kobiet tak ma.

[lina_09]

Naprawdę atrakcyjnego faceta, takiego przy którym pojawia się myśl "brałabym" zdarza mi się na ulicy mijać raz na kilka miesięcy. I prawdę mówiąc o ile jak byłam młodsza (mam 21 lat obecnie) to zdarzało się to częściej, czasem kilka razy w miesiącu, tak teraz nawet nie umiem sobie przypomnieć kiedy ostatnio widziałam faceta, który od razu by mi się spodobał i wzbudził jakieś pożądanie, pewnie ze 3-4 miesiące będą.

EDIT:
Co zabawne, to np. będąc w Niemczech ta myśl pojawiała się na niemal co drugim kroku, więc zastanawiałabym się, czy ogólnie prezencja Polaków nie ma na to pewnego wpływu. Podczas kilkudniowej wizyty w Niemczech widziałam wielu naprawdę przystojnych, zadbanych, a jednocześnie męskich panów w przedziale 18-35 lat, którzy wzbudzali moje zainteresowanie do tego stopnia, że zdarzało mi się nawet parę razy obrócić.

[ellen72]

Hmm... Mysle, ze spora czesc dziewczyn w ogole nie rozwaza obcych facetow w ten sposob. Obcy facet to tylko obcy facet.

Wejdz do dowolnego salonu prasowego i zobacz, ile jest tam magazynow "dla panow". A "dla pan"? Chyba o malowaniu paznokci.

[tolerancjaxxx]

Napisane przez lina_09

Naprawdę atrakcyjnego faceta, takiego przy którym pojawia się myśl "brałabym" zdarza mi się na ulicy mijać raz na kilka miesięcy. I prawdę mówiąc o ile jak byłam młodsza (mam 21 lat obecnie) to zdarzało się to częściej, czasem kilka razy w miesiącu, tak teraz nawet nie umiem sobie przypomnieć kiedy ostatnio widziałam faceta, który od razu by mi się spodobał i wzbudził jakieś pożądanie, pewnie ze 3-4 miesiące będą.

EDIT:
Co zabawne, to np. będąc w Niemczech ta myśl pojawiała się na niemal co drugim kroku, więc zastanawiałabym się, czy ogólnie prezencja Polaków nie ma na to pewnego wpływu. Podczas kilkudniowej wizyty w Niemczech widziałam wielu naprawdę przystojnych, zadbanych, a jednocześnie męskich panów w przedziale 18-35 lat, którzy wzbudzali moje zainteresowanie do tego stopnia, że zdarzało mi się nawet parę razy obrócić.

Możliwe

[thirky]

Polscy mężczyźni są niestety wybitnie niezadbani i nieurodziwi. Na palcach jednej ręki mogę policzyć Polaków którzy wywołali u mnie reakcje Chce Go Już Teraz Natychmiast, za to np w Niemczech zdarza się to co krok. Oni są wręcz nieprzyzwoicie seksowni i męscy. U nas niestety taki klimat, a szkoda pocieszam sie jedynie tym ze nie jestem otoczona Włochami

[cassie91910]

Oj... ja czasami patrzę na mężczyzn przedmiotowo, nie wyprę się tego chociażbym czasami chciała bo mi wstyd, no ale z betonu nie jestem a krew wre czasami w żyłach i rozpala ;D
A u kobiet jest o tyle lepiej, że nie muszą zaglądać w spodnie aby coś poczuć mi wystarczy iskra w oku i cała "postawa" mężczyzny, jak jest dobrze zbudowany, ma łobuzerski uśmiech, jest zadbany i ma rozczochrane włosy xD to ja już jestem jego... Też tak macie?

Co do narodowości to ja szaleję za Szwedami i Norwegami, ogólnie ten skandynawski typ urody, błękitne oczy, blond włosy :rozmarzony:

[skazana_na_bluesa]

kobiety zazwyczaj podchodzą inaczej do seksu niż faceci. raczej wolą najpierw poznać faceta lepiej, zauroczyć się, a później iść do łóżka.

[tolerancjaxxx]

Napisane przez skazana_na_bluesa

kobiety zazwyczaj podchodzą inaczej do seksu niż faceci. raczej wolą najpierw poznać faceta lepiej, zauroczyć się, a później iść do łóżka.

Rozumiem, ale nie o to mi chodziło, bo temat nie o tym kiedy kto jest gotowy na seks, ale to czy ma ochotę na seks/będzie miał z tą osobą.

Jak pisałem o tych dziewczynach w lokalu które mi i kolegom się podobają, to tez nie koniecznie miałbym ochotę go uprawiać przy pierwszym spotkaniu, ale przy pierwszym spojrzeniu już wiemy czy ona jest w naszym typie czy nie, czy pociąga seksualnie, a seks to może być po dłuższym chodzeniu, a jak na początku pożadania brak to niestety ono już się nie pojawi, niezależnie od czasu znania danej osoby.

[krewet]

ten temat potwierdza to co wiem od dawna

przeciętny mężczyzna ma dużo gorzej od przeciętnej kobiety

przeciętna laska, w miarę ładna z twarzy, jeśli nie jest gruba, dobrze się pomaluje i ubierze trochę bardziej wyzywająco, to z miejsca jest sexi

przeciętny facet nikogo nie będzie ot tak pociągać

[thirky]

Napisane przez krewet

ten temat potwierdza to co wiem od dawna

przeciętny mężczyzna ma dużo gorzej od przeciętnej kobiety

przeciętna laska, w miarę ładna z twarzy, jeśli nie jest gruba, dobrze się pomaluje i ubierze trochę bardziej wyzywająco, to z miejsca jest sexi

przeciętny facet nikogo nie będzie ot tak pociągać

Przeciętny facet w Niemczech/ UK/ Skandynawii/ etc. będzie pociągał.

[cassie91910]

Napisane przez krewet

ten temat potwierdza to co wiem od dawna

przeciętny mężczyzna ma dużo gorzej od przeciętnej kobiety

przeciętna laska, w miarę ładna z twarzy, jeśli nie jest gruba, dobrze się pomaluje i ubierze trochę bardziej wyzywająco, to z miejsca jest sexi

przeciętny facet nikogo nie będzie ot tak pociągać

nie będzie pociągać 90% kobiet na kuli ziemskiej jak taki Brad Pitt np. ale jakieś 10% Krysiek może
Poza tym przeciętny facet może nadrobić charakterem, dobrymi manierami, pociągającym głosem, przyrodzeniem xD
Faceci mają łatwiej bo mogą oczarować osobowością kobietę, mało atrakcyjne kobiety osobowością mało którego faceta oczarują :/

Dlatego się malują, wypychają cycki, ubierają obcasy itp...

[krewet]

Przeciętny facet w Niemczech/ UK/ Skandynawii/ etc. będzie pociągał.

oj wiem, wiadomo o co chodzi

Poza tym przeciętny facet może nadrobić charakterem, dobrymi manierami, pociągającym głosem, przyrodzeniem xD

a kobieta nie musi niczym nadrabiać

Faceci mają łatwiej bo mogą oczarować osobowością kobietę, mało atrakcyjne kobiety osobowością mało którego faceta oczarują :/

takich bez kitu brzydkich lasek jest stosunkowo mało
zresztą jest więcej fetyszystów grubych kobiet niż fetyszystek grubych facetów

Dlatego się malują, wypychają cycki, ubierają obcasy itp...

opowiedz więcej o tych cierpieniach

[tolerancjaxxx]

Temat raczej był o założeniu, czy na pierwszy rzut oka ktoś nam się podoba, raczej nieznana osoba, np mijana na ulicy czy w sklepie, coś na zasadzie takiej że ktoś na tyle nam się spodobał że mamy ochotę tą osobę poznać podchodzimy zagadujemy.

Jako przykład podałem że wychodząc na spacer mija się sporo dziewczyn które miało by się ochotę poznać bo jest się pewnym że ta osoba jest w naszym typie, że miało by sie ochotę na seks z nią ( niekoniecznie tu i teraz, ale po bliższym poznaniu).

Jak widac po wypowiedziach kobiet, wam zdarza się bardzo rzadko gdy wpada wam w oko jakiś facet że pojawiają się motylki w brzuchu, nie wnikam już czy to z powodu narodowości ( brzydcy polacy) czy zwyczajnie kobiety tak mają.

Swoją drogą, w wiekszych miastach typu Wawa Kraków, jest sporo obcokrajowców czy to studiują czy zwyczajnie turyści, i też jakoś nie wpadają wam za często w oko, więc może to w nieatrakcyjności Polaków rzecz

[201706081317]

Ja ogólnie mam strasznie słabą orientację w terenie i koordynację ruchową też, kiedyś się zgubiłam 0.5km od mojego liceum. Więc generalnie pod nogi patrzę i na znaki, a nie na facetów i nie analizuję ich pod kątem seksualności
Aczkolwiek... czy ja wiem? Kiedy ostatnio miałam ochotę się z kimś przespać? Jest taki ktoś, ale nieosiągalny w zupełności, ani nie ma takiej opcji. A tak to... rzadko kiedy ktoś mi się podoba aż tak, zwykle pożądanie przychodziło później albo w ogóle.

[tolerancjaxxx]

To teraz pytanie z innej beczki, skoro tak rzadko spotykanie kogoś kogo pożądacie seksualnie/kto się wam podoba/kto jest w waszym typie, a prawie wszystkie kobiety jakie znam są w związkach, to jak je tworzycie?

Przecież osoba która spotka tak rzadko tego kto jej się podoba, i na dodatek ten facet jest wolny, i tą dziewczyną zainteresowany, to graniczy z cudem aby się związali, choćby fakt że np spotkanie na ulicy, nie znają się nikt nie zagada, i już szansa przechodzi koło nosa.

Stąd pytanie, jesteście w związkach bez pożądanie? Nie pociągają fizycznie was wasi partnerzy? Potraficie być w taki związku bez chemii?

[201605051021]

Napisane przez thirky

Polscy mężczyźni są niestety wybitnie niezadbani i nieurodziwi. Na palcach jednej ręki mogę policzyć Polaków którzy wywołali u mnie reakcje Chce Go Już Teraz Natychmiast, za to np w Niemczech zdarza się to co krok. Oni są wręcz nieprzyzwoicie seksowni i męscy. U nas niestety taki klimat, a szkoda

Absolutnie sie zgadzam.
Chyba w Pl caly czas panuje przekonanie 'dbac o siebie? co to ja pedal jestem'
Najwiecej przystojnych mezczyzn widywalam w Izraelu, serio, a jeszcze w wojskowym mundurze Niemcy i Anglicy tez sie zdarzaja

[tolerancjaxxx]

Napisane przez eevone

Absolutnie sie zgadzam.
Chyba w Pl caly czas panuje przekonanie 'dbac o siebie? co to ja pedal jestem'
Najwiecej przystojnych mezczyzn widywalam w Izraelu, serio, a jeszcze w wojskowym mundurze Niemcy i Anglicy tez sie zdarzaja

To może powiedzcie co zaniedbują Polscy mężczyźni to może jak któryś przeczyta ten wątek to skorzysta z tego?

Hm, różnie z tym bywa, mam sąsiadkę młoda dziewczyna 18 lat, a jest z facetem 30 letnim niski, łysy, z brzuszkiem, bezrobotny, jej matka mówi, że nawet go by nie chciała a ona mówi ze go kocha ( przez słowo kocha rozumieć pożąda) kręci go zwyczajnie, więc jak widać to każdy facet ma szansę że któraś dziewczyna poczuje motylki w brzuchu na jego widok.

[201605051021]

Napisane przez tolerancjaxxx

To może powiedzcie co zaniedbują Polscy mężczyźni to może jak któryś przeczyta ten wątek to skorzysta z tego?

Pierwsze co mi przyszlo na mysl:

1. Ubrania - nie widuje fajnie, ciekawie ubranych facetow, wiekszosc chyba nie wychodzi poza zestaw jeansy, t-shirt, sportowe buty.
2. Wlosy - opitolenie sie maszynka na 3mm to nie jest fryzura.
3. Zeby - lub czasem ich brak.
4. Stylwetka - mam wrazenie, ze w Pl istnieja 3 dominujace typy meskiej sylwetki: chudszy od Anji Rubik, z brzuchem piwnym, bardziej przypakowany od Pudziana. Serio, nie wiem ktory jest gorszy.

[tolerancjaxxx]

Hm, jeszcze dopiszę, mówicie że Polacy są zaniedbani i nie dbają o siebie, ale co macie na myśli o dbanie o siebie?

Jeśli wam się nie podobają np z twarzy, to niestety tego nie zmienią, bo sylwetkę już można modelować poprzez dietę, siłownie.

Moi koledzy ubierają się raczej normalnie, ciuchy w galerii, więć moda raczej nie odbiega od innych krajów. Przeważnie jeansy, jak w wiekszości krajów, jakieś sportowe buty, jak większości krajów, bo raczej młody chłopak w wieku np studenckim w pantoflach nie będzie na codzień chodził.
Do tego bluza, koszula czy sweterek, raczej dobrane rozmiarowo,, codzienna kąpiel, paznokcie poobcinane, fryzjer regularnie. Jak można dbać bardziej o siebie, o depilację jakąś wam chodzi?

Fakt fryzury trochę ten tego, zwłaszcza u panów około 30, ( zbyt krótkie) raczej bym nazwał brak fryzur ale już u tych młodszych to wiekszość lata na biebera, jak w zachodnich krajach

---------- Dopisano o 18:44 ---------- Poprzedni post napisano o 18:38 ----------

Napisane przez eevone

Pierwsze co mi przyszlo na mysl:

1. Ubrania - nie widuje fajnie, ciekawie ubranych facetow, wiekszosc chyba nie wychodzi poza zestaw jeansy, t-shirt, sportowe buty.
2. Wlosy - opitolenie sie maszynka na 3mm to nie jest fryzura.
3. Zeby - lub czasem ich brak.
4. Stylwetka - mam wrazenie, ze w Pl istnieja 3 dominujace typy meskiej sylwetki: chudszy od Anji Rubik, z brzuchem piwnym, bardziej przypakowany od Pudziana. Serio, nie wiem ktory jest gorszy.

Hm, może ustosunkuję się do tego wobec mnie i moich kolegów.

Co do ubrań zgadza, się, ale raczej takie można kupić w sklepach, zresztą u dziewczyn podobnie, może do pracy ubierają się inaczej jesli tego wymaga, ale na codzień, czy jeśli praca nie zbyt prestiżowa, to jeansy tylko u dziewczyn widzę, buty jeśli wiosenno-letnie-jesienno, to także sportowe, i także t shirt, bluza, czy sweterek jakiś, wiec identycznie jak faceci.

Włosy prawda, ale jak pisałem ci młodsi już mają dłuższe, wiec tutaj ok. a starsi około 30 fakt na łyso

Zęby moi koledzy mają zadbane, nasi rodzice wiek 40-50 lat fakt różnie z tym bywa, raczej gorzej niż lepiej.

Sylwetka fakt, ale bez siłowni, i chudzielcy a jak już pakują to na pudziana,

[Nuova]

U mnie to zależy od cyklu. Są takie dni, że podoba mi się co drugi młody facet, a są takie, że nie podobają mi się nawet Ci wybitnie w moim guście. Mimo to sporo jest takich, z którymi w sprzyjających okolicznościach bym zgrzeszyla (czysto hipotetycznie, bo mam partnera plus nie bawię się w seks poza związkiem).

[shini]

Napisane przez Nuova

U mnie to zależy od cyklu. Są takie dni, że podoba mi się co drugi młody facet, a są takie, że nie podobają mi się nawet Ci wybitnie w moim guście. Mimo to sporo jest takich, z którymi w sprzyjających okolicznościach bym zgrzeszyla (czysto hipotetycznie, bo mam partnera plus nie bawię się w seks poza związkiem).

Mam tak samo W niektórych dniach cyklu plus jak jestem pobudzona seksualnie, niezaspokojona to podoba mi się bardzo wielu mijanych facetów i mam na nich ochotę, gdy jestem zaspokojona to dużo mniej

[201612080925]

Ja mam tak, że lubię patrzeć na ludzi i oceniać ich walory estetyczne, po prostu sprawia mi przyjemność "ładność", cieszy oko. Obracam się głównie w środowisku studenckim, na mojej uczelni prawie 70% to faceci, więc wydawałoby się, że nic, tylko przebierać, a szczerze? To nie ma na czym nawet oka zawiesić. Na prawdę jest źle. Trzeba się na prawdę naszukać. Ale powiedzmy raz na 2-3 dni zobaczę kogoś "całkiem całkiem". A tak żeby mi nogi zmiękły na czyjś widok, to mam gdzieś raz na rok.