Czy mój facet jest bałaganiarzem

ciepladuszyczka90 · 2016-01-17, 12:58

Witajcie
Musiałam założyć nowe konto ze względu na to że zapomniałam hasła do konta i maila :/

Potrzebuję waszego spojrzenia na moją sytuację.

Mój TŻ z którym jestem 1,5 roku jest fajnym facetem, kocham go i jest mi z nim dobrze.

Problem jest taki że od 5 miesięcy mieszkamy razem i na co dzień jest wszystko super, problemy zaczynają się gdy nie ma mnie w domu przez kilka dni ze względy na pracę. Jeśli gdzieś wyjadę on totalnie nie dba o porządek do tego stopnia że całe mieszkanie jest tak zabałaganione że ciężko do niego wejść, ubrania leżą na podłodze papierki z jedzenia również reklamówki, śmieci dosłownie nie umiem tego opisać, problem nie występuje gdy jestem w mieszkaniu lub wyjdę na kilka godzin do pracy wtedy sprząta wszystko na bieżąco . Gdy wracam po tygodniu tak jak się mu mówiłam to również jest pięknie posprzątane.

Dowiedziałam się o tym jak kilka razy wróciłam wcześniej niż zapowiadałam bo chciałam mu zrobić niespodziankę, gdy otworzyłam drzwi po prostu byłam w takim szoku ze nie wiedziałam co się stało... nie mogę tego opisać, nawet prysznic był brudny bo jak stwierdził skoro mnie nie było to on nie musiał się myć bo nie miał tego dla kogo robić...
Tak więc jak nie ma mnie w mieszkaniu to uważa że nie musi sprzątać bo posprząta w ostatni dzień przed moim powrotem abym nie poznała że był syf i wszystko pięknie...
Mój TŻ twierdzi że to dbanie o czystość to tylko dla mnie bo on mógłby żyć w totalnym syfie i mu to nie przeszkadza... W jego domu rodzinnym jak się dowiedziałam od jego brata sprzątał tylko gdy ja miałam do niego przyjechać, gdy ja go nie odwiedzałam to też był taki syf i bałagan że ciężko to opisać.

Chciała bym się dowiedzieć czy waszym facetom również nie przeszkadza bałagan i co o nim myślicie jak przekonać go do porządku ?

Przepraszam za błąd ortograficzny, za szybko kliknęłam i nie mogę tego poprawić.

**amillia** · 2016-01-17, 13:12

No ale co w związku z tym? Taki widać ma charakter, jak nie musi się dla nikogo starać to się nie stara, ale jak Ty jesteś w domu to przecież się dostosowuje do Ciebie. Ja też jestem bałaganiarą i nie widzę w tym nic złego, dopóki nie utrudniam tym życia innym. Widać Twój facet wychodzi z tego samego założenia, nie ma co zmieniać go na siłę, bo mi by szybko żyłka pękła, gdyby ktoś ode mnie wymagał regularnego sprzątania we własnym domu tylko i wyłącznie dla cudzego spokoju ducha.
Zresztą jak taki ma charakter to i tak nic nie wskórasz, najwyżej zacznie Cię okłamywać, a i tak wszystko będzie ostatniego dnia robił

Martuniaxx · 2016-01-17, 13:14

Chociaż dobrze że dla Ciebie stara się posprzątać, jak sam stwierdził.

ciężko Ci będzie go naauczyć porządku, na pewno będziesz próbowała bo nie chcesz żyć w syfie..
Mój na szczęście jest "porządny" ale znam takich co nauczeni są robić właśnie taki syf i nie przeszkadza im takie życie.
Po prostu pogadajcie, zaproponuj np.sprzątanie na zmianę. Bo jeśli będziesz to tolerować i sprzątać za każdym razem a on bałaganił i tak w kółko to zrobi z Ciebie sprzątaczkę i w życiu się nie zmieni bo będzie wiedział że i tak przyjdziesz i sprzątniesz.

thirky · 2016-01-17, 13:15

Cytat:

Napisane przez ciepladuszyczka90

Witajcie
Musiałam założyć nowe konto ze względu na to że zapomniałam hasła do konta i maila :/

Potrzebuję waszego spojrzenia na moją sytuację.

Mój TŻ z którym jestem 1,5 roku jest fajnym facetem, kocham go i jest mi z nim dobrze.

Problem jest taki że od 5 miesięcy mieszkamy razem i na co dzień jest wszystko super, problemy zaczynają się gdy nie ma mnie w domu przez kilka dni ze względy na pracę. Jeśli gdzieś wyjadę on totalnie nie dba o porządek do tego stopnia że całe mieszkanie jest tak zabałaganione że ciężko do niego wejść, ubrania leżą na podłodze papierki z jedzenia również reklamówki, śmieci dosłownie nie umiem tego opisać, problem nie występuje gdy jestem w mieszkaniu lub wyjdę na kilka godzin do pracy wtedy sprząta wszystko na bieżąco . Gdy wracam po tygodniu tak jak się mu mówiłam to również jest pięknie posprzątane.

Dowiedziałam się o tym jak kilka razy wróciłam wcześniej niż zapowiadałam bo chciałam mu zrobić niespodziankę, gdy otworzyłam drzwi po prostu byłam w takim szoku ze nie wiedziałam co się stało... nie mogę tego opisać, nawet prysznic był brudny bo jak stwierdził skoro mnie nie było to on nie musiał się myć bo nie miał tego dla kogo robić...
Tak więc jak nie ma mnie w mieszkaniu to uważa że nie musi sprzątać bo posprząta w ostatni dzień przed moim powrotem abym nie poznała że był syf i wszystko pięknie...
Mój TŻ twierdzi że to dbanie o czystość to tylko dla mnie bo on mógłby żyć w totalnym syfie i mu to nie przeszkadza... W jego domu rodzinnym jak się dowiedziałam od jego brata sprzątał tylko gdy ja miałam do niego przyjechać, gdy ja go nie odwiedzałam to też był taki syf i bałagan że ciężko to opisać.

Chciała bym się dowiedzieć czy waszym facetom również nie przeszkadza bałagan i co o nim myślicie jak przekonać go do porządku ?

Mój TŻ ma podobnie :/ nie aż w takim stopniu ale też nabałagani jak ja wyjadę. Tak samo jak u Ciebie- wracam w umówionym terminie to jest posprzątane, ale nie daj borze wpadnę wcześniej o jeden dzień...

Też mnie to irytuje, chociaż już się przyzwyczaiłam że raczej z mopem co drugi dzień to on latać nie będzie

. Jak wyjeżdżam to niech sobie żyje w krainie skarpetek i kabli na podłodze, ale jak wracam i jak mieszkamy razem to porządek ma być i koniec

Ale to że prysznica nie brał przez tydzień (sic!) to już gruba przesada :/ to już nie bałaganiarz, a brudas.

Djuno · 2016-01-17, 13:15

Cytat:

Napisane przez Martuniaxx

Po prostu pogadajcie, zaproponuj np.sprzątanie na zmianę. Bo jeśli będziesz to tolerować i sprzątać za każdym razem a on bałaganił i tak w kółko to zrobi z Ciebie sprzątaczkę i w życiu się nie zmieni bo będzie wiedział że i tak przyjdziesz i sprzątniesz.

Ale przecież on sprząta. Tylko, jak autorka jest poza domem, to czuje wewnętrznie, że w mieszkaniu jest bałagan i jej jest przez to niekomfortowo, że on siedzi w bałaganie, kiedy jej nie ma.

**201803080934** · 2016-01-17, 13:29

też jestem bałaganiarą, ale żeby się nie myć przez tydzień?

niebieskie_oczko · 2016-01-17, 13:51

Sama nie jestem porządnisią, ale kurde z tym prysznicem to przesadził

Brudno w mieszkaniu, a bycie brudnym to jednak trochę różnica

Lexie · 2016-01-17, 14:12

Sprzątanie sprzątaniem, ale o co chodzi z tym prysznicem...?

Djuno · 2016-01-17, 14:13

Cytat:

Napisane przez lexie

Sprzątanie sprzątaniem, ale o co chodzi z tym prysznicem...?

Był może zakurzony, u mnie w mieszkaniu w każdym razie koszmarnie kurzy się w łazience. Bo jeśli chodzi o osady z kosmetyków i plamy na szkle, to prysznic raczej brudzi się od używania.

**201607211025** · 2016-01-17, 14:21

Ale przegięcie z tym prysznicem... To on tydzień z domu nie wychodzi czy wyłazi taki śmierdzący do ludzi?

green way · 2016-01-17, 14:39

Tak, Twój facet jest bałaganiarzem i nawet się tego nie wypiera, więc masz dwa wyjścia: zaakceptować to, albo odejść, bo on się już raczej nie zmieni. Na razie się stara, bo mu zależy, ale zastanów się jak wyglądać będzie Twoje życie (i Wasz dom), kiedy jemu przestanie tak bardzo zależeć na poświęceniu się dla Ciebie. A stanie się to prędzej czy później, bo nie da się przez całe życie udawać, że jest się kim innym niż sobą. A jak dojdzie jeszcze dziecko do Waszej "sielanki", to współczuję przyszłości, bo może Ci braknąć doby, dni w tygodniu i roku, żeby to wszystko ogarnąć. Ale mimo wszystko życzę powodzenia!

Martuniaxx · 2016-01-17, 15:23

Cytat:

Napisane przez Djuno

Ale przecież on sprząta. Tylko, jak autorka jest poza domem, to czuje wewnętrznie, że w mieszkaniu jest bałagan i jej jest przez to niekomfortowo, że on siedzi w bałaganie, kiedy jej nie ma.

No w sumie...

tymczasowa_ · 2016-01-17, 16:02

tak się kończą niespodzianki

ogólnie nie widzę w tym dużego problemu. facet na co dzień zachowuje porządek, teoretycznie na Twój powrót też sprząta.
po prostu jak Ciebie nie ma, to urządza sobie labę, taki dłuższy dzień dziecka

może z natury jest leniwcem i bałaganiarzem, ale jak widać przy Tobie potrafi się zdyscyplinować, więc moim zdaniem nic takiego się nie dzieje.

tez nie lubię, jak np. ktoś mi przychodzi godzinę szybciej, bo czasem siedzę jeszcze wtedy rozwalona na łóżku, nieuczesana i z poplamioną koszulką, ale to nie oznacza, że jestem fleją :P

ciepladuszyczka90 · 2016-01-17, 16:41

Odnośnie tego że się nie myje to jak ktoś do niego przychodzi to wiadomo że się umyje, a jak chodzi na zakupy czy do pracy to już nie bo po co... Jak mnie nie ma to ma jakieś swoje odchyły... jak jestem to nawet naczynia na bieżąco zmywa.
Nie wiem może mam problem ze sobą bo jak jestem na wyjedzie z pracy to tylko modlę się aby nie kazali wracać mi wcześniej wracać bo boję się tego widoku i jego miny że przecież nic się nie stało a tak poza tym to miałam wrócić jutro czy pojutrze i zburzyłam jego harmonogram dnia

niebieskie_oczko · 2016-01-17, 16:55

Cytat:

Napisane przez ciepladuszyczka90

Odnośnie tego że się nie myje to jak ktoś do niego przychodzi to wiadomo że się umyje, a jak chodzi na zakupy czy do pracy to już nie bo po co...

By być świeżym?
Ale rozumiem, że na wieczór się myje?
Pytam, bo serio zaskoczyło mnie takie podejście do tematu.

Djuno · 2016-01-17, 17:10

Cytat:

Napisane przez ciepladuszyczka90

Odnośnie tego że się nie myje to jak ktoś do niego przychodzi to wiadomo że się umyje, a jak chodzi na zakupy czy do pracy to już nie bo po co... Jak mnie nie ma to ma jakieś swoje odchyły... jak jestem to nawet naczynia na bieżąco zmywa.
Nie wiem może mam problem ze sobą bo jak jestem na wyjedzie z pracy to tylko modlę się aby nie kazali wracać mi wcześniej wracać bo boję się tego widoku i jego miny że przecież nic się nie stało a tak poza tym to miałam wrócić jutro czy pojutrze i zburzyłam jego harmonogram dnia

Ja tego dalej nie widzę.

bluebluesky · 2016-01-17, 18:05

Mojemu przeszlo z wiekiem, juz nie balagani, sam dba o czystosc w domu. Ale to nie mycie to dziwna sprawa, moj osobnik tego nie ma i nie mial

thirky · 2016-01-17, 18:19

Nie myje się jak chodzi do pracy?

To co ile dni on się myje?

kahoko hino · 2016-01-17, 18:55

chwila. on się nie myje, jak chodzi do pracy?

borze, jak dobrze, że z nim nie pracuję

ciepladuszyczka90 · 2016-01-17, 19:16

No tak jak mnie nie ma to nie przeszkadza mu to że się nie myje, pracuje na konstrukcjach na wysokości więc uważa że nikomu to nie przeszkadza

Jak oczywiście ja jestem to wszystko wraca natychmiastowo do normy i jest ideałem faceta

thirky · 2016-01-17, 19:19

Cytat:

Napisane przez ciepladuszyczka90

No tak jak mnie nie ma to nie przeszkadza mu to że się nie myje, pracuje na konstrukcjach na wysokości więc uważa że nikomu to nie przeszkadza

Jak oczywiście ja jestem to wszystko wraca natychmiastowo do normy i jest ideałem faceta

Ale to tydzień się nie myje? A przy Tobie czyścioszek? jakieś dziwne to

**c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24** · 2016-01-17, 19:21

Cytat:

Napisane przez ciepladuszyczka90

Nie wiem może mam problem ze sobą bo jak jestem na wyjedzie z pracy to tylko modlę się aby nie kazali wracać mi wcześniej wracać bo boję się tego widoku i jego miny że przecież nic się nie stało a tak poza tym to miałam wrócić jutro czy pojutrze i zburzyłam jego harmonogram dnia

To dawaj mu znać, że będziesz wcześniej.

kahoko hino · 2016-01-17, 19:21

Cytat:

Napisane przez ciepladuszyczka90

No tak jak mnie nie ma to nie przeszkadza mu to że się nie myje, pracuje na konstrukcjach na wysokości więc uważa że nikomu to nie przeszkadza

Jak oczywiście ja jestem to wszystko wraca natychmiastowo do normy i jest ideałem faceta

sorry, dla mnie facet, który się nie myje do pracy, odpada. teraz się przed Tobą spina, ale dla mnie to on w końcu sobie odpuści i będzie taka fleja przy Tobie. ja rozumiem leniwy weekend, chorobę, jak komuś się nie chce danego dnia wziąć prysznica, ale tak przez kilka dni? masakra. fuuuj. pościel w waszym łóżku musi nieźle walić

żeby nie było - sama jestem bałaganiara, mój partner też, ale prysznic jest podstawą

ciepladuszyczka90 · 2016-01-17, 19:26

Cytat:

Napisane przez kahoko hino

sorry, dla mnie facet, który się nie myje do pracy, odpada. teraz się przed Tobą spina, ale dla mnie to on w końcu sobie odpuści i będzie taka fleja przy Tobie. ja rozumiem leniwy weekend, chorobę, jak komuś się nie chce danego dnia wziąć prysznica, ale tak przez kilka dni? masakra. fuuuj. pościel w waszym łóżku musi nieźle walić

żeby nie było - sama jestem bałaganiara, mój partner też, ale prysznic jest podstawą

Żeby było dziwniej on tą pościel przed moim powrotem pierze. Ogólnie doprowadzenie wszystkiego do stanu normalnego zajmuje mu kilka razy wiecej czasu niż gdyby ogarniał wszystko regularnie.

Limonka2738 · 2016-01-17, 19:46

Cytat:

Napisane przez ciepladuszyczka90

Żeby było dziwniej on tą pościel przed moim powrotem pierze. Ogólnie doprowadzenie wszystkiego do stanu normalnego zajmuje mu kilka razy wiecej czasu niż gdyby ogarniał wszystko regularnie.

Mi też na co dzień. I myślisz, że mnie taki argument przekona?

Ja mam czysto w sensie hm... bakteriologicznym? Ale nieład to mam wieczny, bo po co sobie pracy dokładać?

kahoko hino · 2016-01-17, 19:46

Cytat:

Napisane przez ciepladuszyczka90

Żeby było dziwniej on tą pościel przed moim powrotem pierze. Ogólnie doprowadzenie wszystkiego do stanu normalnego zajmuje mu kilka razy wiecej czasu niż gdyby ogarniał wszystko regularnie.

no ale materac, poduszki, kołdra - to też przesiąka!!! fuuuuuuuj.

Limonka2738 · 2016-01-17, 19:53

Cytat:

Napisane przez kahoko hino

no ale materac, poduszki, kołdra - to też przesiąka!!! fuuuuuuuj.

Żeby nie było. Nieporządek to jedno, ale niebranie prysznica to drugie... Zapomniałam dopisać.

kahoko hino · 2016-01-17, 19:55

Cytat:

Napisane przez Limonka2738

Żeby nie było. Nieporządek to jedno, ale niebranie prysznica to drugie... Zapomniałam dopisać.

jakby mnie nie było tydzień i facet by sobie zrobił z mieszkania 'man cave' to ok, no jest to do zaakceptowania - zwłaszcza, że to wysprzątał. ale brak higieny to jest duża lampka alarmowa. taka mega czerwona.

**fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4** · 2016-01-17, 20:17

Ale jak Cię nie ma, to po wyczerpującej pracy na wysokości, on nie czuje potrzeby prysznica? To straszne...

bluebluesky · 2016-01-17, 20:55

No wlasnie mialam napisac, chlopak pracuje fizycznie, a po pracy nie ma potrzeby sie umyc

dziwne!

Mysle, ze powinnas powiedziec mu, ze podstawowe zasady higieny, prysznic, zeby, powinny byc ZAWSZE? CODZIENNIE zachowane.

2016-01-17, 12:58	#1
ciepladuszyczka90 Przyczajenie Zarejestrowany: 2016-01 Wiadomości: 10	Czy mój facet jest bałaganiarzem Witajcie Musiałam założyć nowe konto ze względu na to że zapomniałam hasła do konta i maila :/ Potrzebuję waszego spojrzenia na moją sytuację. Mój TŻ z którym jestem 1,5 roku jest fajnym facetem, kocham go i jest mi z nim dobrze. Problem jest taki że od 5 miesięcy mieszkamy razem i na co dzień jest wszystko super, problemy zaczynają się gdy nie ma mnie w domu przez kilka dni ze względy na pracę. Jeśli gdzieś wyjadę on totalnie nie dba o porządek do tego stopnia że całe mieszkanie jest tak zabałaganione że ciężko do niego wejść, ubrania leżą na podłodze papierki z jedzenia również reklamówki, śmieci dosłownie nie umiem tego opisać, problem nie występuje gdy jestem w mieszkaniu lub wyjdę na kilka godzin do pracy wtedy sprząta wszystko na bieżąco . Gdy wracam po tygodniu tak jak się mu mówiłam to również jest pięknie posprzątane. Dowiedziałam się o tym jak kilka razy wróciłam wcześniej niż zapowiadałam bo chciałam mu zrobić niespodziankę, gdy otworzyłam drzwi po prostu byłam w takim szoku ze nie wiedziałam co się stało... nie mogę tego opisać, nawet prysznic był brudny bo jak stwierdził skoro mnie nie było to on nie musiał się myć bo nie miał tego dla kogo robić... Tak więc jak nie ma mnie w mieszkaniu to uważa że nie musi sprzątać bo posprząta w ostatni dzień przed moim powrotem abym nie poznała że był syf i wszystko pięknie... Mój TŻ twierdzi że to dbanie o czystość to tylko dla mnie bo on mógłby żyć w totalnym syfie i mu to nie przeszkadza... W jego domu rodzinnym jak się dowiedziałam od jego brata sprzątał tylko gdy ja miałam do niego przyjechać, gdy ja go nie odwiedzałam to też był taki syf i bałagan że ciężko to opisać. Chciała bym się dowiedzieć czy waszym facetom również nie przeszkadza bałagan i co o nim myślicie jak przekonać go do porządku ? Przepraszam za błąd ortograficzny, za szybko kliknęłam i nie mogę tego poprawić. Edytowane przez ciepladuszyczka90 Czas edycji: 2016-01-17 o 13:12

2016-01-17, 13:12	#2
amillia BAN stały Zarejestrowany: 2012-12 Wiadomości: 2 364	Dot.: Czy mój facet jest bałaganiażem No ale co w związku z tym? Taki widać ma charakter, jak nie musi się dla nikogo starać to się nie stara, ale jak Ty jesteś w domu to przecież się dostosowuje do Ciebie. Ja też jestem bałaganiarą i nie widzę w tym nic złego, dopóki nie utrudniam tym życia innym. Widać Twój facet wychodzi z tego samego założenia, nie ma co zmieniać go na siłę, bo mi by szybko żyłka pękła, gdyby ktoś ode mnie wymagał regularnego sprzątania we własnym domu tylko i wyłącznie dla cudzego spokoju ducha. Zresztą jak taki ma charakter to i tak nic nie wskórasz, najwyżej zacznie Cię okłamywać, a i tak wszystko będzie ostatniego dnia robił

2016-01-17, 13:14	#3
Martuniaxx Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-02 Lokalizacja: Centrum Wiadomości: 52	Dot.: Czy mój facet jest bałaganiarzem Chociaż dobrze że dla Ciebie stara się posprzątać, jak sam stwierdził. ciężko Ci będzie go naauczyć porządku, na pewno będziesz próbowała bo nie chcesz żyć w syfie.. Mój na szczęście jest "porządny" ale znam takich co nauczeni są robić właśnie taki syf i nie przeszkadza im takie życie. Po prostu pogadajcie, zaproponuj np.sprzątanie na zmianę. Bo jeśli będziesz to tolerować i sprzątać za każdym razem a on bałaganił i tak w kółko to zrobi z Ciebie sprzątaczkę i w życiu się nie zmieni bo będzie wiedział że i tak przyjdziesz i sprzątniesz.

2016-01-17, 13:29	#6
201803080934 Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-08 Wiadomości: 5 779	Dot.: Czy mój facet jest bałaganiażem też jestem bałaganiarą, ale żeby się nie myć przez tydzień?

2016-01-17, 13:51	#7
niebieskie_oczko Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-06 Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-) Wiadomości: 6 298	Dot.: Czy mój facet jest bałaganiażem Sama nie jestem porządnisią, ale kurde z tym prysznicem to przesadził Brudno w mieszkaniu, a bycie brudnym to jednak trochę różnica __________________ Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze! 2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż K&K

2016-01-17, 14:12	#8
Lexie Przyjaciel wizaz.pl Zarejestrowany: 2004-06 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 33 873	Dot.: Czy mój facet jest bałaganiażem Sprzątanie sprzątaniem, ale o co chodzi z tym prysznicem...?

2016-01-17, 14:21	#10
201607211025 Konto usunięte Zarejestrowany: 2014-06 Wiadomości: 3 659	Dot.: Czy mój facet jest bałaganiażem Ale przegięcie z tym prysznicem... To on tydzień z domu nie wychodzi czy wyłazi taki śmierdzący do ludzi?

2016-01-17, 14:39	#11
green way Zadomowienie Zarejestrowany: 2013-09 Lokalizacja: Łóżeczko - moje ulbione miejsce Wiadomości: 1 003	Dot.: Czy mój facet jest bałaganiażem Tak, Twój facet jest bałaganiarzem i nawet się tego nie wypiera, więc masz dwa wyjścia: zaakceptować to, albo odejść, bo on się już raczej nie zmieni. Na razie się stara, bo mu zależy, ale zastanów się jak wyglądać będzie Twoje życie (i Wasz dom), kiedy jemu przestanie tak bardzo zależeć na poświęceniu się dla Ciebie. A stanie się to prędzej czy później, bo nie da się przez całe życie udawać, że jest się kim innym niż sobą. A jak dojdzie jeszcze dziecko do Waszej "sielanki", to współczuję przyszłości, bo może Ci braknąć doby, dni w tygodniu i roku, żeby to wszystko ogarnąć. Ale mimo wszystko życzę powodzenia!

2016-01-17, 16:02	#13
tymczasowa_ Rozeznanie Zarejestrowany: 2007-05 Lokalizacja: Poznań Wiadomości: 675	Dot.: Czy mój facet jest bałaganiarzem tak się kończą niespodzianki ogólnie nie widzę w tym dużego problemu. facet na co dzień zachowuje porządek, teoretycznie na Twój powrót też sprząta. po prostu jak Ciebie nie ma, to urządza sobie labę, taki dłuższy dzień dziecka może z natury jest leniwcem i bałaganiarzem, ale jak widać przy Tobie potrafi się zdyscyplinować, więc moim zdaniem nic takiego się nie dzieje. tez nie lubię, jak np. ktoś mi przychodzi godzinę szybciej, bo czasem siedzę jeszcze wtedy rozwalona na łóżku, nieuczesana i z poplamioną koszulką, ale to nie oznacza, że jestem fleją :P __________________ trzeba mnie trochę oswoić, uspokoić, wzmocnić poczucie bezpieczeństwa i punkt oparcia.

2016-01-17, 16:41	#14
ciepladuszyczka90 Przyczajenie Zarejestrowany: 2016-01 Wiadomości: 10	Dot.: Czy mój facet jest bałaganiarzem Odnośnie tego że się nie myje to jak ktoś do niego przychodzi to wiadomo że się umyje, a jak chodzi na zakupy czy do pracy to już nie bo po co... Jak mnie nie ma to ma jakieś swoje odchyły... jak jestem to nawet naczynia na bieżąco zmywa. Nie wiem może mam problem ze sobą bo jak jestem na wyjedzie z pracy to tylko modlę się aby nie kazali wracać mi wcześniej wracać bo boję się tego widoku i jego miny że przecież nic się nie stało a tak poza tym to miałam wrócić jutro czy pojutrze i zburzyłam jego harmonogram dnia

2016-01-17, 18:05	#17
bluebluesky Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-09 Wiadomości: 3 573	Dot.: Czy mój facet jest bałaganiarzem Mojemu przeszlo z wiekiem, juz nie balagani, sam dba o czystosc w domu. Ale to nie mycie to dziwna sprawa, moj osobnik tego nie ma i nie mial __________________ Ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś.

2016-01-17, 18:19	#18
thirky on tired little feet Zarejestrowany: 2014-06 Wiadomości: 6 200	Dot.: Czy mój facet jest bałaganiarzem Nie myje się jak chodzi do pracy? To co ile dni on się myje? __________________ I saw it first!’ squeaked Sniff, ‘I must choose a name for it. Wouldn’t it be fun to call it Sniff? That’s so short and sweet.

2016-01-17, 18:55	#19
kahoko hino Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-04 Wiadomości: 8 060	Dot.: Czy mój facet jest bałaganiarzem chwila. on się nie myje, jak chodzi do pracy? borze, jak dobrze, że z nim nie pracuję

2016-01-17, 19:16	#20
ciepladuszyczka90 Przyczajenie Zarejestrowany: 2016-01 Wiadomości: 10	Dot.: Czy mój facet jest bałaganiarzem No tak jak mnie nie ma to nie przeszkadza mu to że się nie myje, pracuje na konstrukcjach na wysokości więc uważa że nikomu to nie przeszkadza Jak oczywiście ja jestem to wszystko wraca natychmiastowo do normy i jest ideałem faceta

2016-01-17, 20:17	#29
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4 Konto usunięte Zarejestrowany: 2012-03 Wiadomości: 6 283	Dot.: Czy mój facet jest bałaganiarzem Ale jak Cię nie ma, to po wyczerpującej pracy na wysokości, on nie czuje potrzeby prysznica? To straszne...

2016-01-17, 20:55	#30
bluebluesky Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-09 Wiadomości: 3 573	Dot.: Czy mój facet jest bałaganiarzem No wlasnie mialam napisac, chlopak pracuje fizycznie, a po pracy nie ma potrzeby sie umyc dziwne! Mysle, ze powinnas powiedziec mu, ze podstawowe zasady higieny, prysznic, zeby, powinny byc ZAWSZE? CODZIENNIE zachowane. __________________ Ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)