nietypowy problem faceta... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-03-05, 15:28   #1
chlopakiem
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 23

nietypowy problem faceta...


Drogie Panie, chciałbym posłuchać Waszej opinii.

Jestem facetem, któremu niedługo stuknie trzydziestka. Od kilku dni biję się z myślami ponieważ mam poważny problem. Nawet nie wiem jak to napisać bo boję się trochę wyśmiewania...otóż odką pamiętam interesowali mnie faceci i miałem związki z facetami, jakiś czas temu zakochałem się w dziewczynie, ona też mną jest zauroczona, zerwałem z chłopakiem do którego moje uczucia ostatecznie wyparowały, męskie ciało uważam teraz za ładne, ale już mnie nie podnieca. Początkowo miałem metlik w głowie i nie wiedziałem co robić, kiedy już jednak podjąłem decyzję, że będę z dziewczyną, w której zakochałem się jak wcześniej w nikim pojawił się nowy problem. Jej obawy odnośnie tego, że kiedyś zauroczenie minie a mnie sie spodoba nowy chłopak i odnosnie tego, ze "normalne pary" kiedy mają kryzys w zwiazku to jedno może ciagle walczyć o drugie a ona nie będzie miała jak walczyć z innym facetem jesli nam sie przytrafi kryzys jesli sie kims zauroczę. Ona mówi, że tego nie zniesie. Nie chcę jej stracić, z drugiej strony wygląda na to, że nie mogę ręczyć za siebie, co będzie za kolejne parę lat, z drugiej będę cierpiał teraz bez niej, poza tym w tej chwili nie wyobrażam sobie szukania jakiegoś faceta. Czy na jej miejscu też miałbyście takie obawy? Co musiałby zrobić facet, żeby zapewnić Was, że zrobi wszystko, żeby dbać o związek i, że kocha za charakter?
chlopakiem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-05, 15:39   #2
201607111028
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 905
Dot.: nietypowy problem faceta...

Cytat:
Napisane przez chlopakiem Pokaż wiadomość
Drogie Panie, chciałbym posłuchać Waszej opinii.

Jestem facetem, któremu niedługo stuknie trzydziestka. Od kilku dni biję się z myślami ponieważ mam poważny problem. Nawet nie wiem jak to napisać bo boję się trochę wyśmiewania...otóż odką pamiętam interesowali mnie faceci i miałem związki z facetami, jakiś czas temu zakochałem się w dziewczynie, ona też mną jest zauroczona, zerwałem z chłopakiem do którego moje uczucia ostatecznie wyparowały, męskie ciało uważam teraz za ładne, ale już mnie nie podnieca. Początkowo miałem metlik w głowie i nie wiedziałem co robić, kiedy już jednak podjąłem decyzję, że będę z dziewczyną, w której zakochałem się jak wcześniej w nikim pojawił się nowy problem. Jej obawy odnośnie tego, że kiedyś zauroczenie minie a mnie sie spodoba nowy chłopak i odnosnie tego, ze "normalne pary" kiedy mają kryzys w zwiazku to jedno może ciagle walczyć o drugie a ona nie będzie miała jak walczyć z innym facetem jesli nam sie przytrafi kryzys jesli sie kims zauroczę. Ona mówi, że tego nie zniesie. Nie chcę jej stracić, z drugiej strony wygląda na to, że nie mogę ręczyć za siebie, co będzie za kolejne parę lat, z drugiej będę cierpiał teraz bez niej, poza tym w tej chwili nie wyobrażam sobie szukania jakiegoś faceta. Czy na jej miejscu też miałbyście takie obawy? Co musiałby zrobić facet, żeby zapewnić Was, że zrobi wszystko, żeby dbać o związek i, że kocha za charakter?
Czyli to pierwsza dziewczyna, z którą się związałeś? Cóż zrobisz, buta nie zjesz. Możesz zapewniać o dobrych intencjach i okazywać uczucie raz, drugi, ale przecież nie będziesz się przed nią płaszczyć
201607111028 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-05, 15:53   #3
wiekanka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 063
Dot.: nietypowy problem faceta...

nie wiem co ci poradzic w tej sytuacji ,bo sama tez mialabym tu powazne watpliwosci.
Na przyszlosc,jesli przydarzy ci sie jeszcze kiedykolwiek milosc (bo z ta np.nie wyjdzie)a bedziesz pewny,ze z chlopcow sie wyleczyles,to moze zostaw to dla siebie i nie opowiadaj o tym.
wiekanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-05, 16:00   #4
Marudna Krolewna
Rozeznanie
 
Avatar Marudna Krolewna
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 614
Dot.: nietypowy problem faceta...

Cytat:
Napisane przez wiekanka Pokaż wiadomość
nie wiem co ci poradzic w tej sytuacji ,bo sama tez mialabym tu powazne watpliwosci.
Na przyszlosc,jesli przydarzy ci sie jeszcze kiedykolwiek milosc (bo z ta np.nie wyjdzie)a bedziesz pewny,ze z chlopcow sie wyleczyles,to moze zostaw to dla siebie i nie opowiadaj o tym.

Jak nie wiesz co poradzić to nie pisz głupot. Chłopak się "z chłopców nie wyleczy" bo jest biseksem. To nie jest choroba. Co nie znaczy, że nie może stworzyć szczęśliwego związku z kobietą. Ale zatajanie prawdy o swojej orientacji seksualnej w nowym związku to słaba podwalina do tego szczęścia.
__________________
marudzę na blogu - o książkach, filmach, marketingu, Łodzi i o tym co mi do głowy przyjdzie
OSTATNI WPIS: Literaci W Przedwojennej Polsce. Pasje. Nałogi. Romanse
zapraszam na marudny FP
Marudna Krolewna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-05, 16:01   #5
AlaZala
Zadomowienie
 
Avatar AlaZala
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 939
Dot.: nietypowy problem faceta...

Cytat:
Napisane przez chlopakiem Pokaż wiadomość
Drogie Panie, chciałbym posłuchać Waszej opinii.

Jestem facetem, któremu niedługo stuknie trzydziestka. Od kilku dni biję się z myślami ponieważ mam poważny problem. Nawet nie wiem jak to napisać bo boję się trochę wyśmiewania...otóż odką pamiętam interesowali mnie faceci i miałem związki z facetami, jakiś czas temu zakochałem się w dziewczynie, ona też mną jest zauroczona, zerwałem z chłopakiem do którego moje uczucia ostatecznie wyparowały, męskie ciało uważam teraz za ładne, ale już mnie nie podnieca. Początkowo miałem metlik w głowie i nie wiedziałem co robić, kiedy już jednak podjąłem decyzję, że będę z dziewczyną, w której zakochałem się jak wcześniej w nikim pojawił się nowy problem. Jej obawy odnośnie tego, że kiedyś zauroczenie minie a mnie sie spodoba nowy chłopak i odnosnie tego, ze "normalne pary" kiedy mają kryzys w zwiazku to jedno może ciagle walczyć o drugie a ona nie będzie miała jak walczyć z innym facetem jesli nam sie przytrafi kryzys jesli sie kims zauroczę. Ona mówi, że tego nie zniesie. Nie chcę jej stracić, z drugiej strony wygląda na to, że nie mogę ręczyć za siebie, co będzie za kolejne parę lat, z drugiej będę cierpiał teraz bez niej, poza tym w tej chwili nie wyobrażam sobie szukania jakiegoś faceta. Czy na jej miejscu też miałbyście takie obawy? Co musiałby zrobić facet, żeby zapewnić Was, że zrobi wszystko, żeby dbać o związek i, że kocha za charakter?
To jakiś absurdalny zarzut. Jej nie odpowiada, że jesteś biseksualny, ale boi się powiedzieć to wprost, więc kombinuje... Dlaczego nie będzie mogła walczyć?

Cytat:
Napisane przez wiekanka Pokaż wiadomość
bedziesz pewny,ze z chlopcow sie wyleczyles,to moze zostaw to dla siebie i nie opowiadaj o tym.
Po pierwsze, czuć tutaj homofobiczną retorykę mówiącą "homoseksualizm to choroba", a po drugie to namawianie do nieszczerości. Na kłamstwie i niedomówieniach nie da się zbudować wartościowej relacji międzyludzkiej.
AlaZala jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-05, 16:32   #6
lubiekielbase
Zadomowienie
 
Avatar lubiekielbase
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 576
Dot.: nietypowy problem faceta...

[QUOTE=AlaZala;56856786]

Po pierwsze, czuć tutaj homofobiczną retorykę mówiącą "homoseksualizm to choroba", a po drugie to namawianie do nieszczerości. Na kłamstwie i niedomówieniach nie da się zbudować wartościowej relacji międzyludzkiej.[/QUOT


Zgadzam się.
__________________
Wszystkie nicki zajęte.
lubiekielbase jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-05, 16:48   #7
chlopakiem
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 23
Dot.: nietypowy problem faceta...

Tak to moja pierwsza dziewczyna. Sto lat temu jak jeszcze byłem w liceum to coś tam próbowałem z dziewczynami, ale wtedy było to trochę tak na siłę, ta jest pierwsza do której coś czuję.

Właściwie to teraz sam nie wiem kim jestem. Zawsze mi się wydawało, ze jak ktoś jest biseksualny to jednocześnie mu się podobają obie płcie, a u mnie to przebiega jakoś fazami?

Naskoczyłyście trochę na koleżankę, ale przyznam szczerze, że jak nad tym rozmyślałem to też przemknęła mi przez głowę taka myśl, że niepotrzebnie się przyznawałem. Z drugiej strony jak nie ode mnie to od któregoś z mouch znajomych pewnie by się dowiedziała.

Nie mam pretensji o słowa "wyleczyć" czy "choroba" .

Ona się boi dlatego, ze wie też, że od kiedy się pojawiła męskie ciało już mnie tak nie pociąga. Na początku się cieszyła, ale zapytała a co będzie jak za parę lat zauroczysz się jakimś chłopakiem i wtedy ja cię przestanę pociągać? Odpowiedziałem, ze tak jak w innych związkach ludzie się starają przezwyciężac takie zauroczenia i dbac o to co już zbudowane tak i ja będę....ale jakby nie było to nie jestem wiarygodny bo przed nią miałem faceta, żyliśmy w związku trochę innym niż typowe pary hetero, spotkanie jej ostatecznie się przyczyniło do tego, że to się rozpadło.

dziękuję Wam odpowiedzi, w realu ciężko mi trochę z kimkolwiek rozmawiać o tym, wygadanie się trochę pomaga
chlopakiem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-03-05, 17:03   #8
AlaZala
Zadomowienie
 
Avatar AlaZala
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 939
Dot.: nietypowy problem faceta...

Cytat:
Napisane przez chlopakiem Pokaż wiadomość
Właściwie to teraz sam nie wiem kim jestem. Zawsze mi się wydawało, ze jak ktoś jest biseksualny to jednocześnie mu się podobają obie płcie, a u mnie to przebiega jakoś fazami?
Taki człowiek, któremu podoba się jednocześnie kilka osób to poliamorysta. Szczególne przypadki to poligamiści (mają tylko partnerki, ale kilka na raz) i poliandryści (mają tylko partnerów, ale kilku na raz). Gdy ktoś jest monoamorystą, a przy tym biseksualistą, to jednocześnie zakochuje się w jednej osobie, a osoba ta może być dowolnej płci. Więc nie nastawiaj się, że teraz zakochasz się na pewno w kobiecie lub na pewno w mężczyźnie - to zależy od tego, kogo poznasz.
AlaZala jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-05, 17:07   #9
201607111028
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 905
Dot.: nietypowy problem faceta...

Cytat:
Napisane przez chlopakiem Pokaż wiadomość
Nie mam pretensji o słowa "wyleczyć" czy "choroba" .
Serio?
201607111028 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-05, 18:04   #10
chlopakiem
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 23
Dot.: nietypowy problem faceta...

Nie chodzi mi o zakochiwanie się jednocześnie w kilku osobach, tylko o to, że jednocześnie podobają się wizualnie osoby jednej i drugiej płci jednocześnie.

No nie mam w sumie ona napisała tylko "wyleczyć" i mam wrażenie, że napisała to w takim sensie jak ludzie piszą "wyleczyć się z miłości" a nie w negatywnym.

Edytowane przez chlopakiem
Czas edycji: 2016-03-05 o 18:05
chlopakiem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-05, 18:45   #11
kora777
Raczkowanie
 
Avatar kora777
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: krk
Wiadomości: 274
Dot.: nietypowy problem faceta...

Cytat:
Napisane przez chlopakiem Pokaż wiadomość
Nie chodzi mi o zakochiwanie się jednocześnie w kilku osobach, tylko o to, że jednocześnie podobają się wizualnie osoby jednej i drugiej płci jednocześnie.
Też tak mam, odkąd pamiętam. Da się z tym żyć bo to częstsze niż się wydaje i niż się o tym mówi publicznie. Norma to względne pojęcie, a seksualna "skala szarości" jest naprawdę bardzo, bardzo szeroka. Nie zrażaj się tym pozornym zamętem z płcią partnera, z jakim przyjdzie Ci dzielić życie i po prostu bądź szczęśliwy (jakkolwiek banalnie to nie zabrzmi). Trzymam kciuki!
__________________
Wszystko ma swój czas,
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
.
kora777 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-03-05, 18:48   #12
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
Dot.: nietypowy problem faceta...

Tak samo może Ci się spodobać inna kobieta, trochę nomen omen z tyłka argument, że boi się że Ci się facet spodoba i ona nie będzie miała jak walczyć.

Ja bym się bała generalnie że będzie Ci się podobać jednocześnie babka i facet

No generalnie nie jest to łatwa żaba do przełknięcia
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-05, 21:56   #13
wiekanka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 063
Dot.: nietypowy problem faceta...

Uwazam,ze to co bylo nie jest wazne.Liczy sie tu i teraz.Macie sie ku sobie i zostaw ostatnie podboje milosne,bo komu to potrzene?

Natomiast jesli zakochasz sie z powrotem w facecie czy innej kobiecie lub przepraszam w psie, to nie ma znaczenia.Co za roznica jesli ta dziewczyne zostawisz dla innej milosci?czy bardziej ja zaboli,ze odejdziesz do chlopaka a jak do dziewczyny ,to odetchnie z ulga?

Najwazniejsze ,zebys byl stabilny i wierny uczuciu a reszte odziel gruba krecha.

Edytowane przez wiekanka
Czas edycji: 2016-03-05 o 22:14
wiekanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-06, 01:53   #14
201607040950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
Dot.: nietypowy problem faceta...

Cytat:
Napisane przez wiekanka Pokaż wiadomość
Uwazam,ze to co bylo nie jest wazne.Liczy sie tu i teraz.Macie sie ku sobie i zostaw ostatnie podboje milosne,bo komu to potrzene?

Natomiast jesli zakochasz sie z powrotem w facecie czy innej kobiecie lub przepraszam w psie, to nie ma znaczenia.Co za roznica jesli ta dziewczyne zostawisz dla innej milosci?czy bardziej ja zaboli,ze odejdziesz do chlopaka a jak do dziewczyny ,to odetchnie z ulga?

Najwazniejsze ,zebys byl stabilny i wierny uczuciu a reszte odziel gruba krecha.
Przepraszam, ale xxx Ci się ulało.

Edytowane przez Trzepotka
Czas edycji: 2016-03-07 o 19:15 Powód: Słownictwo.
201607040950 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-06, 02:30   #15
chlopakiem
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 23
Dot.: nietypowy problem faceta...

Tak, właśnie o to wszystko się rozbija, że bardziej ją zaboli jeśli zostawię ją dla faceta, a nie dla innej kobiety. Powiedziała, że jest większt komfort psychiczny jeśli się wie, że przynajmniej w jednej grupie się nie ma konkurencji i że np. jak znajde sobie dobrego kolegę -kumpla to będzie pewna, ze to tylko kumpel a nie facet, który mi się podoba i z którym spędzam czas, żeby chociaż być blisko niego. Bo tak jak kobiety boją się o bardzo bliskie przyjaciółki mężczyzn tak ona będzie bała się właściwie o wszystkich....

Edytowane przez chlopakiem
Czas edycji: 2016-03-06 o 02:33
chlopakiem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-06, 02:48   #16
201607040950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
Dot.: nietypowy problem faceta...

Cytat:
Napisane przez chlopakiem Pokaż wiadomość
Tak, właśnie o to wszystko się rozbija, że bardziej ją zaboli jeśli zostawię ją dla faceta, a nie dla innej kobiety. Powiedziała, że jest większt komfort psychiczny jeśli się wie, że przynajmniej w jednej grupie się nie ma konkurencji i że np. jak znajde sobie dobrego kolegę -kumpla to będzie pewna, ze to tylko kumpel a nie facet, który mi się podoba i z którym spędzam czas, żeby chociaż być blisko niego. Bo tak jak kobiety boją się o bardzo bliskie przyjaciółki mężczyzn tak ona będzie bała się właściwie o wszystkich....
Zdradziłeś kogoś kiedyś?
201607040950 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-06, 03:06   #17
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 147
Dot.: nietypowy problem faceta...

Niby trochę sensowny argument z tym dobrym przyjacielem. Ale bez przesady, facet ma też prawo do przyjaciółki, więc takie trochę... bez sensu... Dziewczyna chyba ci po prostu nie ufa, a łatwiej jej kontrolować jedną płeć niż dwie. Jeśli znajdziesz przyjaciela, z którym będziecie się tulić i miziać to wtedy dopiero może mieć uzasadnione obawy.

Powiem też tak - jestem w związku z facetem, ale czasem ciągnie mnie do kobiet dość mocno. Tylko że nie wyobrażam sobie zdrady dla chwilowej chcicy "bo akurat mam ochotę na dziewczynkę". Kocham mojego partnera i chcę z nim być blisko, nieważne jakie ma genitalia (jakkolwiek to debilnie brzmi) i myślę, że u osób bi to właśnie tak działa... Więc można powiedzieć, że też mam "fazy" i to chyba powszechne.
Limonka2738 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-06, 03:06   #18
201607040950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
Dot.: nietypowy problem faceta...

Cytat:
Napisane przez chlopakiem Pokaż wiadomość
Jej obawy odnośnie tego, że kiedyś zauroczenie minie a mnie sie spodoba nowy chłopak i odnosnie tego, ze "normalne pary" kiedy mają kryzys w zwiazku to jedno może ciagle walczyć o drugie a ona nie będzie miała jak walczyć z innym facetem jesli nam sie przytrafi kryzys jesli sie kims zauroczę. Ona mówi, że tego nie zniesie. Nie chcę jej stracić, z drugiej strony wygląda na to, że nie mogę ręczyć za siebie, co będzie za kolejne parę lat, z drugiej będę cierpiał teraz bez niej, poza tym w tej chwili nie wyobrażam sobie szukania jakiegoś faceta. Czy na jej miejscu też miałbyście takie obawy? Co musiałby zrobić facet, żeby zapewnić Was, że zrobi wszystko, żeby dbać o związek i, że kocha za charakter?
"Kryzys w związku" =/= zauroczenie kimś innym.

Nikt nie może ręczyć za to, że za 5 czy 10 lat nadal będzie kochał - chyba, że kłamca. Kłamca może ręczyć za wszystko.
Cytat:
Napisane przez chlopakiem Pokaż wiadomość
Nie mam pretensji o słowa "wyleczyć" czy "choroba" .
To zacznij. Trochę szacunku do siebie jeszcze nikomu nie zaszkodziło.
Cytat:
Napisane przez chlopakiem Pokaż wiadomość
Ona się boi dlatego, ze wie też, że od kiedy się pojawiła męskie ciało już mnie tak nie pociąga. Na początku się cieszyła, ale zapytała a co będzie jak za parę lat zauroczysz się jakimś chłopakiem i wtedy ja cię przestanę pociągać?
Wat?
Boi się, bo wie, że ona Cię pociąga?
Cytat:
Napisane przez chlopakiem Pokaż wiadomość
Odpowiedziałem, ze tak jak w innych związkach ludzie się starają przezwyciężac takie zauroczenia i dbac o to co już zbudowane tak i ja będę....
Masz chorą wizję związku i pannę, która jest mentalnie w liceum. To się nie uda.
Cytat:
Napisane przez chlopakiem Pokaż wiadomość
ale jakby nie było to nie jestem wiarygodny bo przed nią miałem faceta, żyliśmy w związku trochę innym niż typowe pary hetero, spotkanie jej ostatecznie się przyczyniło do tego, że to się rozpadło.
Jak wygląda Twoim zdaniem "typowy związek"?
Bo jeśli sądzisz, że polega na "walce" i "zwalczaniu" fascynacji innymi osobami, to nie. Nie tak wygląda.
Cytat:
Napisane przez chlopakiem Pokaż wiadomość
Nie chodzi mi o zakochiwanie się jednocześnie w kilku osobach, tylko o to, że jednocześnie podobają się wizualnie osoby jednej i drugiej płci jednocześnie.
Mnie też. Co to ma do rzeczy?
Cytat:
Napisane przez chlopakiem Pokaż wiadomość
No nie mam w sumie ona napisała tylko "wyleczyć" i mam wrażenie, że napisała to w takim sensie jak ludzie piszą "wyleczyć się z miłości" a nie w negatywnym.
No to odkąd dodała wtręt o zakochiwaniu się w psie, chyba się pozbyłeś tego wrażenia, co?
Cytat:
Napisane przez chlopakiem Pokaż wiadomość
Tak, właśnie o to wszystko się rozbija, że bardziej ją zaboli jeśli zostawię ją dla faceta, a nie dla innej kobiety. Powiedziała, że jest większt komfort psychiczny jeśli się wie, że przynajmniej w jednej grupie się nie ma konkurencji i że np. jak znajde sobie dobrego kolegę -kumpla to będzie pewna, ze to tylko kumpel a nie facet, który mi się podoba i z którym spędzam czas, żeby chociaż być blisko niego. Bo tak jak kobiety boją się o bardzo bliskie przyjaciółki mężczyzn tak ona będzie bała się właściwie o wszystkich....
Ta dziewczyna nie ma pojęcia o "komforcie psychicznym".
Ona się nastawia na związki z przeświadczeniem, że ludzie dookoła to "konkurencja"?
Przenieście się na bezludną wyspę kuśfa, żeby miała "komfort psychiczny".

Nie, kobiety się tego nie boją. Poza tymi, stojącymi po szyję w toksycznej zazdrości, paranoi i kompleksach.

Ludzi się generalnie sądzi według siebie. Chcesz się pakować w związek z histerycznie zazdrosną dziewczyną, tarzającą się w obsesji i traktującą każdego - swojego - kolegę jak potencjalnego kochanka?
Nie będziesz miał życia. Bezludna wyspa albo kaplica, nic z tego nie będzie. Za miesiąc, pół roku albo dwa lata skończysz połamany, a ta jej potrzeba odczuwania "komfortu psychicznego" wszystko zniszczy.

Edytowane przez 201607040950
Czas edycji: 2016-03-06 o 04:11
201607040950 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-06, 03:16   #19
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
Dot.: nietypowy problem faceta...

Dżizas bez przesady, jaką tarzającą się, weź sobie daj na wstrzymanie.normalnie ma laska obawy i już, co żeś się tak czepiła.
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-03-06, 03:23   #20
201607040950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
Dot.: nietypowy problem faceta...

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
Dżizas bez przesady, jaką tarzającą się, weź sobie daj na wstrzymanie.normalnie ma laska obawy i już, co żeś się tak czepiła.
No pewnie. To zupełnie normalna sprawa, że wchodząc w związek człowiek się boi, że co najmniej pół planety będzie konkurencją, budzącą w partnerze zauroczenia, które trzeba będzie zwalczać. Yup.
201607040950 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-06, 03:54   #21
szugarbejb
Zakorzenienie
 
Avatar szugarbejb
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
Dot.: nietypowy problem faceta...

No pewnie, że normalne, każdy się czegoś boi, i najczęściej zdrady, braku lojalności. Z tego co zrozumiałam, to laska to normalnie zakomunikowała, bez tarzania się i urządzania scen, a Ty z niej robisz niepełnosprawna umysłowo.

To nie jest taka znowu powszechna sytuacja żeby spotkać kogoś otwarcie biseksualnego, też bym pewnie miska 100 różnych myśli na minutę.
__________________

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
(...)
i oczywiście ma mieć ładnego penisa, jasnego i zadbanego a nie jakieś ogóra nabrzmiałego w fuj kolorach.
szugarbejb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-06, 04:19   #22
201607040950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
Dot.: nietypowy problem faceta...

Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
No pewnie, że normalne, każdy się czegoś boi, i najczęściej zdrady, braku lojalności. Z tego co zrozumiałam, to laska to normalnie zakomunikowała, bez tarzania się i urządzania scen, a Ty z niej robisz niepełnosprawna umysłowo.
Nic sugerującego niepełnosprawność umysłową nie napisałam.
Jest jeszcze możliwość, że jej obawy są uzasadnione.
Cytat:
Napisane przez szugarbejb Pokaż wiadomość
To nie jest taka znowu powszechna sytuacja żeby spotkać kogoś otwarcie biseksualnego, też bym pewnie miska 100 różnych myśli na minutę.
Bo to jest całkiem powszechne:
Cytat:
Napisane przez chlopakiem Pokaż wiadomość
jakby nie było to nie jestem wiarygodny bo przed nią miałem faceta, żyliśmy w związku trochę innym niż typowe pary hetero, spotkanie jej ostatecznie się przyczyniło do tego, że to się rozpadło.
201607040950 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-06, 09:02   #23
chlopakiem
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 23
Dot.: nietypowy problem faceta...

Tak ona się boi zdrady ponieważ została już kiedyś zdradzona, jest przez to nadwrażliwa, tamtego związku nie udało jej się uratować mimo, ze chciała wybaczyć zdradę. Chłopak ostatecznie wybrał dziewczynę, z którą ją zdradził.

Z kolei jeśli chodzi o nas to jeszcze rok temu byłem z chłopakiem i gdybym jej nie poznał dalej bym tkwił w tym związku. Przyznaje, że nawet nie próbowałem zostać z tym chłopakiem, bo musiałbym się zmuszać, ona o tym wie i boi się, że kiedyś znowu zatęsknie za męskim ciałem a ona przestanie mi się podobać...Poza tym mój i jego związek był trochę inny niż przeciętnej dziewczyny i przeciętnego chłopaka. U nas nie było zazdrości, bo dawaliśmy sobie dużą swobodę.

Możecie rzucać gromy, ale gdybym wiedział jak to się potoczy to jednak bym się przyznał. Jej zranienia dodatkowo źle wpływają na całą sytuację. Myślicie, że jakbyśmy razem poszli do jakiegoś psychologa to coś by to pomogło?

P.S dodam jeszcze to, że jak ją poznałem byłem wobec niej szczery. Na początku wiedziała, że kogoś mam (ale nie wiedziała, że to facet), dopiero później dowiedziała się, że to facet i powiedziała, że póki myślała, ze to jakaś dziewczyna było jej smutno, ale nie aż tak bardzo a jak dowiedziała się, że jestem z facetem to poczuła się cyt. "bezwartościowa jako kobieta". Myślę więc, ze mówi prawdę, że bardziej zabolałoby ją gdybym odszedł do jakiegoś faceta albo gdyby mnie przyłapała, że taksuje jakiegoś faceta wzrokiem.

Choć powiem szczerze, że od kiedy ją mam, nie gapię się na żadnych facetów nawet tych przystojnych. Za to bardzo uderza mnie piękno kobiet, sylwetka, figura, twarze, delikatna skóra. Gdyby była na to jakaś tabletka powodująca, że tak już zostanie to chętnie bym ją wziął.

Edytowane przez chlopakiem
Czas edycji: 2016-03-06 o 10:14
chlopakiem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-06, 13:19   #24
AlaZala
Zadomowienie
 
Avatar AlaZala
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 939
Dot.: nietypowy problem faceta...

Cytat:
Napisane przez adeedra Pokaż wiadomość
Ta dziewczyna nie ma pojęcia o "komforcie psychicznym".
Ona się nastawia na związki z przeświadczeniem, że ludzie dookoła to "konkurencja"?
Przenieście się na bezludną wyspę kuśfa, żeby miała "komfort psychiczny".

Nie, kobiety się tego nie boją. Poza tymi, stojącymi po szyję w toksycznej zazdrości, paranoi i kompleksach.

Ludzi się generalnie sądzi według siebie. Chcesz się pakować w związek z histerycznie zazdrosną dziewczyną, tarzającą się w obsesji i traktującą każdego - swojego - kolegę jak potencjalnego kochanka?
Nie będziesz miał życia. Bezludna wyspa albo kaplica, nic z tego nie będzie. Za miesiąc, pół roku albo dwa lata skończysz połamany, a ta jej potrzeba odczuwania "komfortu psychicznego" wszystko zniszczy.
Całkowicie się zgadzam!
Dziewczyna postrzega związek jako jakaś nieustanna walka z konkurencją. Niektórzy lubią postrzegać świat jako nieustanna konfrontacja. Pewnie to taka adaptacja walki klas u Marksa...

Autorze, jak to się mówi, "zamienił stryjek siekierkę na kijek". Miałeś chłopaka, z którym tworzyliście normalny związek, bez zazdrości, z wzajemnym zaufaniem, a potem zostawiłeś go dla jakiejś rozkapryszonej panienki.
AlaZala jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-06, 13:34   #25
201607111028
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 905
Dot.: nietypowy problem faceta...

Cytat:
Napisane przez chlopakiem Pokaż wiadomość
Choć powiem szczerze, że od kiedy ją mam, nie gapię się na żadnych facetów nawet tych przystojnych. Za to bardzo uderza mnie piękno kobiet, sylwetka, figura, twarze, delikatna skóra. Gdyby była na to jakaś tabletka powodująca, że tak już zostanie to chętnie bym ją wziął.
Ale Ci pomieszała w głowie ta laska.
201607111028 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-06, 13:42   #26
chlopakiem
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 23
Dot.: nietypowy problem faceta...

Mieliśmy związek bez zazdrości bo mieliśmy związek otwarty. Tak się umówiliśmy, że od czasu do czasu możemy się spotkać z kimś innym (na randkę nie na kawę). Nie życzę sobie, żeby mówić, że namieszała mi w głowie. Ja sam czuję, że w tej sytuacji jest mi lepiej choćby z tego względu, że z kobietą mogę mieć wspólne biologiczne dzieci i ta możliwość mnie bardzo cieszy. Pociągali mnie faceci, odczuwałem fascynacje, cieszyłem się tym, ale jednocześnie miałem uczucie jakiegoś braku, czułem, że zostałem czegoś pozbawiony. Ona nie jest rozkapryszoną panienką do niczego mnie zmusza, poza tym jest dobrą osobą, pomocną i uczynną.

P.S przeglądałem dziś na forum inne tematy "czy związałybyście się z biseksualistą" "mój chłopak jest bi" i widzę, że dość sporo kobiet odpowiedziało "nie" argumentując to tak samo, wszystkie są rozkapryszone?

Edytowane przez chlopakiem
Czas edycji: 2016-03-06 o 13:44
chlopakiem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-06, 13:44   #27
201607111028
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 905
Dot.: nietypowy problem faceta...

Cytat:
Napisane przez chlopakiem Pokaż wiadomość
Mieliśmy związek bez zazdrości bo mieliśmy związek otwarty. Tak się umówiliśmy, że od czasu do czasu możemy się spotkać z kimś innym (na randkę nie na kawę). Nie życzę sobie, żeby mówić, że namieszała mi w głowie. Ja sam czuję, że w tej sytuacji jest mi lepiej choćby z tego względu, że z kobietą mogę mieć wspólne biologiczne dzieci i ta możliwość mnie bardzo cieszy. Pociągali mnie faceci, odczuwałem fascynacje, cieszyłem się tym, ale jednocześnie miałem uczucie jakiegoś braku, czułem, że zostałem czegoś pozbawiony. Ona nie jest rozkapryszoną panienką do niczego mnie zmusza, poza tym jest dobrą osobą, pomocną i uczynną.
No to SUPERANCKO. "Zmieniłeś" się w hetero i jesteś z tego bardzo dumny. Gratki. A dziewczyna jest wspaniała i będzie z tego piękna miłość.
Więc co chcesz jeszcze przeczytać?

Edytowane przez 201607111028
Czas edycji: 2016-03-06 o 13:46
201607111028 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-06, 13:46   #28
201607040950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
Dot.: nietypowy problem faceta...

Ty nie akceptujesz siebie takim, jakim jesteś, ona nie akceptuje Cię takim, jakim jesteś.
Przynajmniej macie coś wspólnego.
201607040950 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-06, 13:51   #29
ulfrinn
Rozeznanie
 
Avatar ulfrinn
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: z komputra
Wiadomości: 824
Dot.: nietypowy problem faceta...

Cytat:
Napisane przez chlopakiem Pokaż wiadomość
Mieliśmy związek bez zazdrości bo mieliśmy związek otwarty. Tak się umówiliśmy, że od czasu do czasu możemy się spotkać z kimś innym (na randkę nie na kawę). Nie życzę sobie, żeby mówić, że namieszała mi w głowie. Ja sam czuję, że w tej sytuacji jest mi lepiej choćby z tego względu, że z kobietą mogę mieć wspólne biologiczne dzieci i ta możliwość mnie bardzo cieszy. Pociągali mnie faceci, odczuwałem fascynacje, cieszyłem się tym, ale jednocześnie miałem uczucie jakiegoś braku, czułem, że zostałem czegoś pozbawiony. Ona nie jest rozkapryszoną panienką do niczego mnie zmusza, poza tym jest dobrą osobą, pomocną i uczynną.

P.S przeglądałem dziś na forum inne tematy "czy związałybyście się z biseksualistą" "mój chłopak jest bi" i widzę, że dość sporo kobiet odpowiedziało "nie" argumentując to tak samo, wszystkie są rozkapryszone?
Namieszać to Ci próbują ludzie na tym forum z tego co widze. Rób tak jak uwazasz i nie zważaj na rady jakichś zdesperowanych frustratow. Nikt nie jest idealny. Każdy może mieć jakieś zaburzenia albo fobie, a widzę że tu z dziewczyny zrobili już jakiegoś potwora, bo się boi

Edytowane przez ulfrinn
Czas edycji: 2016-03-06 o 13:57
ulfrinn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-06, 13:53   #30
201607040950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
Dot.: nietypowy problem faceta...

Cytat:
Napisane przez chlopakiem Pokaż wiadomość
P.S przeglądałem dziś na forum inne tematy "czy związałybyście się z biseksualistą" "mój chłopak jest bi" i widzę, że dość sporo kobiet odpowiedziało "nie" argumentując to tak samo, wszystkie są rozkapryszone?
Kobiety, które nie związałyby się z biseksualistą uargumentowały swoje stanowisko i nie wiążą się z biseksualistami. Tak jak inne nie wiążą się z blondynami, kurduplami albo księgowymi.
Serio nie widzisz żadnej różnicy w postawie - w momencie, kiedy te same argumenty serwuje niby-to-gotowa na taki związek dziewczyna?
201607040950 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-03-07 18:48:11


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:40.