wakacje - nie wiem co robic

[aniabuziaczek]

Czesc dziewczyny, jestem tutaj nowa i od razu z problemem

Pisze do was w sprawie licząc ze pomożecie mi rozwiązać problem. Ja mam 21 lat chłopak 20.

Jestem z chłopakiem od pol roku na odległość, widzimy sie w weekendy dwa razy w miesiacu, wielkimi krokami zbliżają sie wakacje.
Myślałam ze wakacje beda szansa kiedy będziemy mogli znaleźć razem prace i choć te kilka miesiecy byc ze soba razem, jednakże okazuje sie ze w lipcu chłopak na 2 tyg jedzie z rodzina, a dzis dowiedziałam sie ze w sierpniu na 3 tygodnie z kosciolem do pracy z dziecmi.

Gdy wspomniałam mu juz miesiac temu o tym ze fajnie by było razem znaleźć prace w wakacje, zwalał winę na rodziców ze nie pozwolą mu pol polski jechać, a dzis okazuje sie ze jedzie pol polski , jak mowi bo to jest zorganizowane to co innego. Pomimo, ze razem moglibysmy też sobie zorganizowac.

I zaczynam zastanawiać sie czy normalne jest zebym porozmawiała z chłopakiem, ze albo wakacje szukamy razem pracy albo to nie ma sensu? Szczególnie ze mam złe doświadczenie gdy czekalam kiedys tez na chłopaka 2 miesiące ktory był zagranica. czy postawienie takiego warunku uważacie za normalne ? (Albo próbujemy szukać razem pracy albo sie rozstajemy skoro on nawet nie szuka sposobu zeby spedzic czas w wakacje razem) Bo strasznie mnie to meczy, łudziłam sie ze choć wakacje spędzimy wystarczajaco czasu... Zadręczam sie i mysle zeby dzisiaj porozmawiać poważnie. Co wy o tym sądzicie? Pomóżcie bo jestem w kropce, bardzo go kocham on podobno mnie tez ale czasami watpię jak widze jak on sie zachowuje. Uwazam ze jakby chciał to zrobiłby wszystko zeby tak było. A ja nie wyobrazam sobie, zebysmy sie w wakacje przez 2 miesiacu nie widzieli.

[bela92]

Yy, chłopak nie ma 14 lat, żeby każdą chwilę i jeszcze potem wakacje spędzać z rodziną. Dla mnie opcje są dwie: albo nie dojrzał do związku i trzyma się jeszcze maminej spódnicy (trochę długo, ale nie nowość), albo nie zależy mu na tej relacji tak, jak powinno. Ewentualnie po prostu mu się za bardzo nie chcą z Tobą nigdzie fatygować, ale to w sumie sprowadza się do drugiego punktu. Ja albo postawiłabym mu jakieś ultimatum (ewentualnie pociągnęła za język, jak to z nim jest), albo sobie poszła.

[M221]

A może on nie musi i nie chce szukać sobie pracy na wakacje? Czemu od tego uzależniasz związek?

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Najwyraźniej mu nie zależy, skoro w żaden sposób nie dąży do spotkania. Wymówki, że mu rodzice nie pozwolą, są żałośnie głupie.
Za to jeśli chodzi o ciebie, to nie rozumiem dlaczego jeśli już macie się spotkać, to akurat podczas wspólnej pracy.

[szynka_w_toscie]

Może ten pomysł z praca na wakacje jest tylko Twoj? Bo jakoś nie wygląda na to, żeby Twój chłopak się do tego palił, skoro co chwile wymyśla co innego może robić w wakacje. Może zaproponuj żebyście zamiast do pracy pojechali gdzieś razem wypocząć? W wakacje macie najwięcej czasu wolnego na spotkania, wiec korzystajcie

[adult90]

On Ciebie nie bierze pod uwagę, załatwił sobie pewną pracę na wakacje i jest to coś, co mu odpowiada.
Niestety, miałam podobnego chłopaka i szczerze... nie radzę się przejmować tym, że on wszystko robi pod siebie.
Gdyby chciał, to Ty również byś z nim pojechała do tej pracy z dziećmi... Porozmawiaj z nim o takiej opcji, nawet jeśli nie będziecie za jakiś czas razem to takie doświadczenie byłoby dla Ciebie bardzo ciekawe.

[skatex3]

Resztę wakacji chłopak chce przeznaczyć na odpoczynek, a ty niestety wysłałabyś go do kolejnej roboty. I dlatego ci odmawia.

[201803290936]

Chłopak ma 20 lat - to fakt. To Twój chłopak - no właśnie i co do tego można już mieć wątpliwości. Bo taki on Twój coś nie do końca, nie w praktyce i jak przychodzi o chęci i konieczności zrobienia czegoś więcej, niż widzenie się 2 razy w miesiącu. Cóż, nic na siłę. Związek od razu na odległość - po co się tak męczyć, szczególnie w tym wieku?

[carpediem]

Spróbuj zaproponować wyjazd wypoczynkowy, a nie do pracy. Bo może rzeczywiście jemu nie widzi się w wolnym czasie w wakacje jeszcze pracować i chciałby odpocząć.

Jeśli przy takiej propozycji też zacznie się migać, to dla mnie będzie jasne, że spotykać mu się z Tobą po prostu nie chce.

[Hildda5]

To trochę niepojojący sygnał, tak jakby wymyślał powody dla których nie możecie jechać. Ciężko tak to ocenić na odległość, ale może faktycznie zaproponuj mu same wakacje np. w jakimś hotelu typu Hotel xxx ze strefą SPA etc. czyli takie typowo wypoczynkowe i zobacz co powie. Jeśli znowu zacznie stwarzać, to chyba czas na poważną rozmowę... Nie ma sensu być w związku z kimś kto nie spędzać z nami czasu...

[201803290936]

Napisane przez Hildda5

To trochę niepojojący sygnał, tak jakby wymyślał powody dla których nie możecie jechać. Ciężko tak to ocenić na odległość, ale może faktycznie zaproponuj mu same wakacje np. w jakimś hotelu typu Hotel [ciach] etc. czyli takie typowo wypoczynkowe i zobacz co powie. Jeśli znowu zacznie stwarzać, to chyba czas na poważną rozmowę... Nie ma sensu być w związku z kimś kto nie spędzać z nami czasu...

Przykład idiotycznego marketingu szeptanego. Użytkownik do zbanowania, bo zaledwie kilka postów, a znowu coś reklamuje odgrzewając wątek.