2016-10-22, 16:50 | #1 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 273
|
Poród naturalny, a poród szpitalny
Od dosyć dawna interesuję się tematem porodów, więc zastanawia mnie ile poród szpitalny ma wspólnego z porodem naturalnym?
Poród drogami natury, to nie to samo, a podział na poród naturalny lub cesarka to zbytnie uogólnienie. W rzeczywistości poród naturalny, to poród bez żadnych interwencji medycznych. Konieczność takich interwencji świadczy o jakiejś patologii. Nie mam na myśli wyłącznie patologii u kobiety, bo częściej ta patologia dotyczy służby zdrowia, gdyż wszelkie przyśpieszanie porodu jest zazwyczaj niepotrzebne, a bardzo często stosowane. Chociażby jeśli poród nie następuje w terminie, to często jest sztucznie indukowany, a takie postępowanie oprócz sprawiania dużego bólu kobietom, często nie powoduje efektów i kończy się cesarką. Prawidłowy poród może być nawet 2 tygodnie po terminie i nie jest to żadna patologia (indukowanie porodu to niestety w dużej części wina kobiet, które jadą do szpitala ze strachu, że coś złego się dzieje, a wtedy lekarze chcą ten poród na siłę przyśpieszyć). Większość kobiet mówi, że poród jest bardzo bolesny, ale jakby tak się zapytać o szczegóły, to co najbardziej bolało podczas porodu? Okazuje się, że różne zabiegi medyczne, a nie naturalne skurcze. Jednak jak kobieta leży to skurcze są o wiele bardziej dokuczliwe, a ból się zmniejsza gdy chodzi. Dlatego jeśli kobieta pod koniec ciąży lub podczas porodu kładzie się na łóżko, to jedynie sama sobie szkodzi. A czy to nie jest norma w szpitalach? Skoro kobieta przyjeżdża do szpitala, to chyba zazwyczaj kładzie się na łóżko? Naturalny poród to: - poród w pozycji wertykalnej (leżenie nie jest naturalne dla rodzącej kobiety) - poród bez interwencji medycznych jak na przykład przebijanie pęcherza płodowego, podawanie oksytocyny, masaż szyjki macicy czy wszelkie inne zabiegi, które sztucznie mają przyśpieszyć poród, a powodują wiele komplikacji - poród bez nacięcia krocza - poród bez zastrzyków czy innych znieczuleń (ZZO), a warto wiedzieć, że ZZO osłabia skurcze i odczucia, więc jego konsekwencją są większe trudności z urodzeniem dziecka (szczególnie jak kobieta leży, a często musi leżeć, co jest właśnie skutkiem znieczulenia) - bez wenflona Większość kobiet chce rodzić w szpitalu "na wszelki wypadek" lub dlatego, że uważa iż w swoim domu nie ma warunków (co jest oczywiście błędnym myśleniem, bo na poród jest zawsze miejsce). Co prawda w kwestii porodów w Polsce nastąpiła duża poprawa w stosunku do lat 80-90, ale nadal poród szpitalny to prawie zawsze poród zmedykalizowany i nienaturalny (powoduje więcej bólu niż poród fizjologiczny, czyli pozbawiony jakichkolwiek interwencji). Zastanawia mnie ile kobiet, które rodziły w szpitalu nie miało wykonywanych zabiegów, które wymieniłem powyżej? |
2016-10-22, 17:49 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: Poród naturalny, a poród szpitalny
dyskusja dyskusją a koniec końców kobieta w ciąży bez wiedzy medycznej nigdy nie będzie w stanie ustalić czy interwencja medyczna ma na celu faktyczne ratowanie zdrowia lub życia jej/dziecka czy tylko wygodę/przyśpieszenie całej procedury a niestety nikt o zdrowych zmysłach nie weźmie na siebie odpowiedzialności za odmowę takich interwencji
kobiety mogą sobie być świadome różnicy między porodem naturalnym a porodem z interwencją medyczną ale to nie wiele zmienia póki tak naprawdę są zdane na dobrą wolę tego kto poród prowadzi tak naprawdę wszystko o czym piszesz w ramach interwencji medycznych nie jest zawsze potrzebne ale czasem jest potrzebne i to czasem wystarczy żeby człowiek nie decydował się na ryzyko na poród w domu nie zdecydowałabym się nigdy bo nawet przy zdrowej ciąży, zdrowym dziecku, dobrych wynikach zawsze może się zdarzyć coś niespodziewanego a wtedy czekanie na ratunek może kosztować zbyt wiele owszem, można (a nawet powinno się) czytać publikacje, statystyki etc. i można różnych interwencji odmawiać - problem w tym, że część kobiet na tym wyjdzie dobrze (bo faktycznie okaże się, że to miało na celu przyśpieszenie) a część wyjdzie źle (bo w ich przypadku były konieczne) - mało kto ma ochotę ryzykować, że trafi do tej drugiej grupy poza tym uważam, że przyczyn częstego cesarskiego cięcia na życzenie polska służba zdrowia doszukuje się w bardzo złej sferze - bo powszechnie panuje opinia, że kobiety decydują się na cc z uwagi na wygodę... phi! ale mi wygoda zrobić sobie operację, mało się mówi o tym, że wysoki odsetek cc wynika właśnie z tego co dzieje się w szpitalach - kobiety nie boją się bólu (bo tego mają dość i w jednej i w drugiej opcji) tylko właśnie tych zbędnych interwencji medycznych, kobiety boją się rutynowych nacięć krocza, przebijania pęcherzy, oksytocyny, masażu szyjki macicy, kobiety boją się, że po wielu godzinach męczarni dziecko ucierpi (niedotlenienie), boją się użycia kleszczy i vacuum, tego, że państwowa służba zdrowia będzie odciągać w nieskończoność konieczne cc i tego, że i tak skończy się operacją i po prostu w sytuacji kiedy te wszystkie zabiegi stosuje się w standardzie to kobiety wolą przewidywalny, krótki poród drogą cc - po prostu z góry wiedzą czego się spodziewać, wiedzą na co się przygotować gdyby na porodówkach był porządek i kobieta nie bałaby się zbędnych interwencji, gdyby miała pewność, że w szpitalu będzie odpowiednia ilość personelu by ktoś miał czas zająć się nią i poprowadzić poród tak naturalnie jak się da (bo często to nie wina samego personelu a małej ilości położnych) to myślę, że ten odsetek cc by spadł
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
Edytowane przez eyo Czas edycji: 2016-10-22 o 17:52 |
2016-10-22, 19:14 | #3 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 273
|
Dot.: Poród naturalny, a poród szpitalny
Do porodu jest po pierwsze złe podejście i to niestety z obu stron.
Kobieta uważa, że do urodzenia dziecka potrzebuje pomocy innych osób (co jest nieprawdą gdyż 90 procent kobiet może urodzić dziecko bez niczyjej pomocy), a lekarz traktuje rodzącą jak pacjentkę i postępuje według procedur medycznych, które są przestarzałe i skutkują niepotrzebnymi zabiegami (głównie mowa o przyśpieszaniu porodu, który nie odbywa się idealnie w terminie). Tak naprawdę to większość komplikacji powoduje strach przed porodem, który poniekąd zmusza kobiety do rodzenia w szpitalu, a te same kobiety zapominają o tym, że wielu powikłań udałoby się uniknąć, gdyby rodziły w przyjaznej atmosferze i na swoich warunkach. Dlaczego u tak wielu kobiet zatrzymuje się akcja porodowa, gdy przyjeżdżają do szpitala? Wystarczy się nad tym zastanowić, żeby dojść do wielu wniosków. To właśnie skutek stresu (adrenalina blokuje oksytocynę). Jeśli poród ma polegać na słuchaniu innych osób (położnej, lekarza) , to chyba coś jest nie tak? Przecież poród to nic innego jak instynkt. Nie wymaga niczego więcej (nie liczę porodów patologicznych). Parcie powinno być spontaniczne, a nie sterowane. Sceny w rodzaju, że kobieta leży na łóżku, a położna mówi jej jak i kiedy ma przeć nie powinny mieć miejsca (chyba, że w wyjątkowych sytuacjach). A ryzyko? Ryzyko powikłań przy porodzie naturalnym (chociażby w domu) jest podobnie wysokie jak to, że dana kobieta zachoruje na nowotwór, lub ulegnie jakiemuś wypadkowi. W Polsce jest sporo takich dramatów, ale w odniesieniu do ilości ludzi, to nadal niewiele. eyo - piszesz, że kobiety boją się zbędnych interwencji medycznych, ale przecież nie muszą wyrażać na nie zgody. Rodzić na leżąco również nie muszą. A dlaczego prawie wszystkie się na to godzą i nie wyrażają swojego zdania? Po pierwsze ze strachu, a po drugie skoro przyjeżdżają do szpitala, to z takim podejściem, żeby słuchać lekarzy i położnych, a nie po to by mieć swój rozum i swoje zdanie. Ile kobiet miałoby odwagę powiedzieć, że nie zgadza się na wenflon lub rodzenie na leżąco w II okresie porodu? Wystarczy sobie odpowiedzieć na to pytanie. Poza tym ile kobiet ma świadomość, że poród może odbyć się nawet 2 tygodnie po terminie i nie jest to żadna patologia? Zapewne wiele z nich już kilka dni po terminie zaczyna panikować i jedzie do szpitala. Edytowane przez tarisi Czas edycji: 2016-10-22 o 19:21 |
2016-10-22, 19:14 | #4 | |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Poród naturalny, a poród szpitalny
Cytat:
2 Ja dobrze wiem co mnie bolało podczas porodu, skurcze były bardzo bolesne, a zabieg po porodzie tj. szycie równiez nie mniej bolało 3. wg twoich kryteriow urodziłam naturalnie w szpitalu (nie w pozycji leżącej). 4. Ja mieszkam poza Polską i chciałam rodzić w domu lub centrum porodowym, nie mogłam ze względu na komplikacje przy pierwszym porodzie.
__________________
nauczycielu, zajrzyj |
|
2016-10-22, 19:15 | #5 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
|
Dot.: Poród naturalny, a poród szpitalny
Cytat:
__________________
Jesteś! |
|
2016-10-22, 19:35 | #6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Poród naturalny, a poród szpitalny
Nigdy w życiu nie zdecydowałabym się na poród domowy. Również ze względu na to, że nie mieszkam w ukryciu, za ścianami są ludzie
A już w ogóle zadziwia mnie rozkminka tego typu u faceta. To kobieta rodzi i to kobietę dotkną w największym stopniu ew. komplikacje. Moje obie ciąże prawidłowe. Wyniki książkowe. A jednak okazało się, że dzieci się klinują i nie jestem w stanie rodzić bez cc. |
2016-10-22, 19:39 | #7 | ||||
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 273
|
Dot.: Poród naturalny, a poród szpitalny
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Polecam poczytać poniższy artykuł. http://www.mjakmama24.pl/porod/porod...,544_2703.html |
||||
2016-10-22, 19:41 | #8 |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Poród naturalny, a poród szpitalny
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;66672821]Nigdy w życiu nie zdecydowałabym się na poród domowy. Również ze względu na to, że nie mieszkam w ukryciu, za ścianami są ludzie
A już w ogóle zadziwia mnie rozkminka tego typu u faceta. To kobieta rodzi i to kobietę dotkną w największym stopniu ew. komplikacje. Moje obie ciąże prawidłowe. Wyniki książkowe. A jednak okazało się, że dzieci się klinują i nie jestem w stanie rodzić bez cc.[/QUOTE] W sytuacji komplikacji jakichkolwiek jedzie sie do szpitala. Poza tym, w domu powinna byc np. połozna. Takie kwestie sa wczesniej omawiane i analizowane (tj. potencjalne ryzyko). W UK np. bardzo rzadko się zdarza (czyli prawie wcale), by pozowlono kobiecie rodzić w domu pierwsze dziecko. Jak ci sie pierwsze dziecko klinowało, nie byłoby szansy na to, by drugie rodzić w domu.
__________________
nauczycielu, zajrzyj |
2016-10-22, 19:45 | #9 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 273
|
Dot.: Poród naturalny, a poród szpitalny
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;66672821]Nigdy w życiu nie zdecydowałabym się na poród domowy. Również ze względu na to, że nie mieszkam w ukryciu, za ścianami są ludzie
[/quote] Podczas porodu nie trzeba krzyczeć. Można rodzić po cichu. Poród to nie jest wielkie wydarzenie, o którym każdego należy poinformować i czynić nie wiadomo jakich przystosowań. [1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;66672821] A już w ogóle zadziwia mnie rozkminka tego typu u faceta. To kobieta rodzi i to kobietę dotkną w największym stopniu ew. komplikacje. [/quote] Pisząc w skrócie to żal mi kobiet, które nie rodzą naturalnie, a więcej bólu sprawiają im różne zabiegi medyczne niż sam poród. Zobaczyłem ponad sto filmów z porodu, które wyraźnie pokazują wyższość porodów naturalnych (głównie w domu, ale nie tylko) nad porodami medycznymi. [1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;66672821] Moje obie ciąże prawidłowe. Wyniki książkowe. A jednak okazało się, że dzieci się klinują i nie jestem w stanie rodzić bez cc.[/QUOTE] Jak trzeba to trzeba. Cytat:
Nie ma znaczenia czy to pierwsze dziecko czy kolejne, jeśli wszystko przebiega bez komplikacji. Z tego co wiem to w UK kobiety rodzą w domu wielokrotnie częściej niż w Polsce (o Holandii nawet nie wspominając). |
|
2016-10-22, 19:48 | #10 | |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Poród naturalny, a poród szpitalny
Cytat:
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
|
2016-10-22, 19:48 | #11 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Poród naturalny, a poród szpitalny
Cytat:
Dowiedziałam się dopiero przy drugiej, co było powodem takiego przebiegu porodu. Aczkolwiek ani źle porodów nie wspominam, ani w ogóle cc nie jest i nie była dla mnie problemem. Cytat:
W ustach faceta brzmi to groteskowo, wybacz. Nie masz pojęcia o porodzie. Nawet, gdybyś i 500 filmów obejrzał, nadal będziesz miał tylko jego namiastkę. |
||
2016-10-22, 19:53 | #13 | |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Poród naturalny, a poród szpitalny
Cytat:
Takie są wytyczne i tyle. Kobiety w UK rodzą zdecydowanie częsciej niż w Polsce, a rzadziej niż w Holandii. I tak zarówno pierwsza ciąża jak i poród mają duże znaczenie jesli chodzi o wybór opcji porodu. Poród to jest wielkie wydarzenie, podczas którego można sobie pokrzyczeć i potańczyć, pomruczeć i pomilczeć. co kto woli. I to jest istotna kwestia. ---------- Dopisano o 20:53 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ---------- [1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;66673221]Ale nikt mi nie powiedział, że pierwsza córka się klinowała. Dowiedziałam się dopiero przy drugiej, co było powodem takiego przebiegu porodu. Aczkolwiek ani źle porodów nie wspominam, ani w ogóle cc nie jest i nie była dla mnie problemem. Rodziłeś i wiesz? W ustach faceta brzmi to groteskowo, wybacz. Nie masz pojęcia o porodzie. Nawet, gdybyś i 500 filmów obejrzał, nadal będziesz miał tylko jego namiastkę.[/QUOTE]
__________________
nauczycielu, zajrzyj |
|
2016-10-22, 20:08 | #14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: Poród naturalny, a poród szpitalny
Cytat:
a tak swoją drogą potężne trollisko bezmaciczny ekspert od porodów się znalazł fascynujące jest też to, że w zasadzie większość głoszonych farmazonów opiera o założenie, że kobiety to niedouczone furiatki, które podstawowych zagadnień związanych z ciążą nie są w stanie objąć swoimi małymi rozumkami
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
Edytowane przez eyo Czas edycji: 2016-10-22 o 20:13 |
|
2016-10-22, 20:09 | #15 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 273
|
Dot.: Poród naturalny, a poród szpitalny
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;66673221]Nie masz pojęcia o porodzie. Nawet, gdybyś i 500 filmów obejrzał, nadal będziesz miał tylko jego namiastkę.[/QUOTE]
Uważam, że zawsze lepiej być skromnym, ale zapewne wiem więcej o porodzie niż większość kobiet przed porodem pierwszego dziecka (o wiedzy mężczyzn już nawet nie wspominam). Zawsze lepiej się douczyć (poczytać o zabiegach i obejrzeć różne filmy) niż jechać w ciemno do szpitala i zdawać się na łaskę lekarzy i położnych. Nawet jeśli tak jest, to i tak to wybór kobiety. Nikt nie ma prawa nikogo zmusić do rodzenia w szpitalu. Cytat:
Ile kobiet miało dużą wiedzę (teoretyczną) na temat porodu przed tym jak pierwszy raz urodziło dziecko? Uważam, że każda taka kobieta powinna zobaczyć jak porody wyglądają i mieć porównanie porodów szpitalnych do naturalnych. Cytat:
Chodziło mi tylko o to, że można krzyczeć i świętować poród, ale nie trzeba. Wiele kobiet rodziło dzieci po cichu i nie jest to żaden wymysł, ale coś normalnego podobnie jak krzyk dla niektórych. |
||
2016-10-22, 20:13 | #16 | |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Poród naturalny, a poród szpitalny
Cytat:
Natomiast to świadczy w znacznym stopniu o niej, że nie bierze pod uwagę ryzyka, na które wystawia siebie i dziecko. Nie jestem pewna jakby to formalnie wyglądało od strony organizacji porodu tj. czy położna by sie nią zajmowała czy nie, w takiej sytuacji.
__________________
nauczycielu, zajrzyj |
|
2016-10-22, 20:16 | #17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: Poród naturalny, a poród szpitalny
Cytat:
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
|
|
2016-10-22, 20:28 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D
Wiadomości: 9 033
|
Dot.: Poród naturalny, a poród szpitalny
Mimo obejrzenia 100 czy więcej filmów o porodach ( dziwne hobby ) zawsze będziesz miał mniejszą wiedzę niż jakakolwiek rodząca.
A już pisanie że niech sobie rodzą po cichu bo masz takie widzimisię i wydaje ci się to lepsze to jakiś absurd. Byłeś kiedyś przy porodzie bliskiej osoby, twoja żona rodziła? Ja też obejrzałam ponad 100 filmów przyrodniczych i nadal nie wiem wszystkiego o świecie, mogę już innych pouczać na ten temat ?
__________________
|
2016-10-22, 20:38 | #19 | ||||||||
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 273
|
Dot.: Poród naturalny, a poród szpitalny
Cytat:
Poza tym kiedyś cała medycyna była na o wiele niższym poziomie i to sama wiedza na te tematy. Higiena ma również duże znaczenie, bo jej brak zwiększa ryzyka zakażenia okołoporodowego Kiedyś wiele kobiet umierało z powodu różnych zakażeń, bo nie było lekarstw. Jeśli mowa o porodach bez asysty, to o tym nawet nie pisałem. Porody w szpitalu też są dobre gdy naturalne. Ten temat nie ma na celu zachęcić do rodzenia w domu, a widzę że niektórym tak się wydaje. Cytat:
Poród naturalny to zazwyczaj nie jest wielki ból czy wydzieranie się wniebogłosy. Wiele kobiet rodzi po cichu, gdy chce. Cytat:
Całe rodzenie dziecka to taki proces. Oczywiście dobrze, że kobieta chwali swoją położną, ale zarazem nie wie jakby urodziła bez niej. Cytat:
Poza tym warto wiedzieć, że rodzenie w szpitalu, a szczególnie zabiegi medyczne powoduje wiele dodatkowych komplikacji, których nie byłoby przy porodzie naturalnym. Jest nawet coś takiego, że jedna interwencja medyczna podczas porodu (na przykład przebicie pęcherza płodowego czy podanie oksytocyny) często powoduje konieczność kolejnych interwencji. Cytat:
Poza tym są pewne wytyczne WHO i warto je przeczytać, albo dowiedzieć się jak to jest w innych krajach. Tamte kobiety są jakieś lepsze? No chyba nie. Jeśli już to lekarze mądrzejsi. W Polsce jest duże zacofanie pod tym względem. Cytat:
A może porównaj go do operacji? Sama budynku raczej nie ugasisz, a dziecko urodzisz bez większego problemu, bo do tego potrzeba jednej osoby. Cytat:
Rozeznanie i statystyki to jedna kwestia, a inną wiedza po swoim porodzie. Cytat:
Pisałem tylko, że to możliwe (radzę poczytać w internecie). Edytowane przez tarisi Czas edycji: 2016-10-22 o 20:44 |
||||||||
2016-10-22, 20:42 | #20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
|
Dot.: Poród naturalny, a poród szpitalny
Cytat:
__________________
Jesteś! |
|
2016-10-22, 21:29 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
|
Dot.: Poród naturalny, a poród szpitalny
chciałoby się dodać "człowieku, idź stąd - na mamuty polować" bo to taki naturalny męski instynkt idę poszukać wątku z nominacjami do trolla roku - ten wątek ma predyspozycje do miejsca na podium
__________________
... Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich. 15.02.2017 ♥
Edytowane przez eyo Czas edycji: 2016-10-22 o 21:31 |
2016-10-22, 21:42 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 5 580
|
Dot.: Poród naturalny, a poród szpitalny
Kilka z moch znajomych rodziLO w domu,jedna w domu narodzin.
I żeby tak sobie w domu urodzić, trzeba długa listę warunków spełniać. Kiedyś kobiety rodziły w domu i ich śmiertelność i śmiertelność noworodków była o wiele większą niż teraz. A co do rodzenia po cichu. Jedna z moich znajomych tak właśnie urodziła pierwsze dziecko. Nie czuła bólu na tyle, żeby krzyczeć. Za to przy drugim dziecku, które było jej trudniej urodzić nie była już taka cichutka. Krzyk pomaga nie tylko rodzącym. Na przykład panowie którzy ręką łamią deski czy cegły krzyczą podczas uderzenia tak jak rodzące podczas parcia. |
2016-10-22, 22:07 | #23 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Poród naturalny, a poród szpitalny
|
2016-10-22, 22:09 | #24 | ||||
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 273
|
Dot.: Poród naturalny, a poród szpitalny
Mam wrażenie, że niektóre uważają, że ja to wszystko wymyśliłem?
W rzeczywistości wszystko co chciałem przekazać to informacje z różnych artykułów na temat zaleceń związanych z porodem, które zostały napisane przez osoby z wiedzą medyczną i to większą niż posiada przeciętna położna czy lekarz w szpitalu. Poza tym takie są zalecenia WHO, a możecie być pewne, że to mądrzy ludzie. Ogólnie pisząc interwencje medyczne same w sobie niekoniecznie są złe, ale powinny dotyczyć niewielkiego odsetka kobiet (na pewno nie większości). Natomiast bronienie interwencji medycznych, które są przeprowadzane rutynowo (chociażby przebijanie pęcherza płodowego, oksytocyna czy nacinanie) dla większości rodzących, nie świadczy dobrze o takich osobach. A nazywanie mnie trollem, bo chciałem uzmysłowić pewne sprawy związane z porodem naturalnym, nie ma najmniejszego sensu, bo jest na zasadzie "nie zgadzasz się z kimś, to nazwij go trollem". I tak każda kobieta zrobi jak chce. Największym problem jest nieświadomość rodzących (jak widać również tych, które urodziły dziecko) i traktowanie porodu jak zabiegu medycznego. Ogólnie nie podoba mi się ten poniższy zły schemat porodu. Kobieta rodzi na plecach, a położna jej mówi kiedy ma przeć, jakby sama rodząca nie wiedziała. Już sama pozycja pozioma powoduje wiele komplikacji (a jeśli były wcześniej przeprowadzane interwencje medyczne to tym bardziej). Poniżej polecam poczytać odnośnie wertykalnych pozycji porodowych. http://www.rodzicpoludzku.pl/Porod/W...we-zalety.html I odnośnie porodu spontanicznego. http://www.mjakmama24.pl/porod/porod...,544_2703.html Cytat:
Czy jeśli dziecko nie jest ustawione główką do dołu to nastąpi odmowa zgody na przyjęcie porodu w domu? Widziałem, że dzieci w takiej pozycji są również odbierane w domu i jest to bezpieczne. Przecież lekarze jedynie co mogą zrobić w szpitalu to cesarskie cięcie Cytat:
Rodzenie w domu jest równie bezpieczne co w szpitalu (gdy cała ciąża przebiega prawidłowo), a nawet minimalizuje ryzyko komplikacji, które w szpitalu często powstają na skutek interwencji medycznych. Ile kobiet ma rutynowo przebijany pęcherz płodowy czy podawaną oksytocynę? Wystarczy tylko, że nie wszystko przebiega jak w zegarku, a przecież poród nie jest na czas. Cytat:
To drugie dziecko było większe lub źle ułożone? Czytałem, że zazwyczaj pierwszy poród jest boleśniejszy, ale zapewne nie jest to regułą. Cytat:
Oczywiście jak kto chce. Nie uważam tego za wadę czy zaletę. [1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;66677331]Dziękujemy, ale to troska nad wyraz.[/QUOTE] Tylko jakoś większość kobiet, jeśli już narzeka na poród, to właśnie z tego powodu. I nie ma się co dziwić, skoro poród sam w sobie jest bolesny, a z powodu różnych zabiegów przyśpieszających staje się o wiele bardziej bolesny. Przykładowo takie szycie krocza po porodzie powinno również dotyczyć nielicznych przypadków, więc dlaczego dotyczy większości? Coś jest chyba nie tak. Powiem szczerze, że nigdzie nie widziałem żeby kobieta krytykowała poród naturalny (taki, który opisałem w pierwszym poście). Edytowane przez tarisi Czas edycji: 2016-10-22 o 22:19 |
||||
2016-10-22, 22:17 | #25 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 9 219
|
Dot.: Poród naturalny, a poród szpitalny
Czy jest jeszcze jakiś zakątek wizażu wolny od prawilnych troli?
Cytat:
Cytat:
|
||
2016-10-22, 22:30 | #26 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 273
|
Dot.: Poród naturalny, a poród szpitalny
[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;6667754 1]
To jaki właściwie jest cel tego tematu?[/QUOTE] Cel jest taki żeby przed porodem posiadać jakąś wiedzę na ten temat. Czyli chociażby nie zgadzać się na rodzenie w pozycji poziomej (oczywiście wybór kobiety, ale na leżąco bardziej boli i trudniej jest urodzić) i różne zabiegi medyczne przeprowadzane dla zasady, albo na wszelki wypadek. Zrozumieć, że to nie poród najbardziej boli, ale różne interwencje medyczne jak masaż szyjki macicy czy wszelkie inne sztuczne przyśpieszacze, a na koniec nacięcie krocza i jego szycie ( powinny dotyczyć nielicznych porodów, a nie około połowy lub więcej). [1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;6667754 1] Dzięki za oświecenie, że też na to nie wpadłam! Wystarczy tylko chcieć[/QUOTE] Nie zawsze wystarczy chcieć, ale można (jeśli którejś kobiecie zależy żeby sąsiedzi w bloku ją nie usłyszeli). Kobieta zazwyczaj krzyczy, gdy nie może urodzić dziecka lub stara się przeć na siłę. A to niestety złe, bo przeć nigdy nie należy na siłę. W pozycjach wertykalnych jest nawet zalecane żeby nie przeć, bo dziecko i tak się urodzi (siła grawitacji), a zrobi to delikatniej. Edytowane przez tarisi Czas edycji: 2016-10-22 o 22:34 |
2016-10-22, 22:30 | #27 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Poród naturalny, a poród szpitalny
Czy autor wątku uważa, że tu udzielają się same kretynki? Naprawdę, nie trzeba nas uświadamiać jak wygląda poród, co dla nas jest najlepsze i jakie są skutki tego czy tamtego.
|
2016-10-22, 22:34 | #28 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Poród naturalny, a poród szpitalny
Cytat:
|
|
2016-10-22, 22:40 | #29 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Poród naturalny, a poród szpitalny
No widzicie. Poród nie boli.....skurcze nie bolą, bóle krzyżowe nazywają się "bóle" tylko przez pomyłkę. Pęknięcia nie bolą. Nic nie wiecie o rodzeniu.
wysłane telepatycznie
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:51.