Pampers, Aqua Pure Baby Wipes (Chusteczki nawilżane)

Zaczęliśmy używać je przypadkowo i tak z nami zostały . Kupiliśmy je ponieważ mały miał straszne odparzenia i podrażnienia pupy po silnej biegunce i szukaliśmy czegoś co ma w składzie większą ilość wody i trafiliśmy właśnie na nie . Chusteczki są bardzo dobrze nasączone, są grube więc się nie przecierają , nadają się również do ciała czy też twarzy bo nie powodują podrażnień , opakowanie jest szczelne i chusteczki nie wysychają , produkt nadaje się również dla bardzo wrażliwej skóry oraz podrażnionej , mają delikatny nie drażniący zapach . Może nie należą do najtańszego produktu ale myślę że są warte swojej ceny . Bardzo polecam.

Sama bym ich nie kupiła, jakoś nigdy nie zwracałam na nie uwagi, ale jedną paczuszkę dostałam przy wypisie ze szpitala po urodzeniu dziecka.

Mokrych chusteczek używamy głównie w czasie wyjść, w domu wolę namoczyć wodą bawełniany płatek.

Ogólnie rzecz biorąc spisały się dobrze. Były trochę bardziej mokre niż inne chusteczki, które stosowałam do tej pory.
Nie były szorstkie, nie podrażniły skóry mojego dziecka. Dobrze oczyszczały buzię, rączki i pupę. Nie rwały się, nie miałam problemów z wyjmowaniem ich z opakowania. Mała paczka nie zajmuje wiele miejsca, co sprawiało, że mieściły się nawet do mniejszej torebki.

Brzmi jakby były bez wad, ale jednak tak nie jest. Bo - jak dla mnie - śmierdzą. Ich zapach jest mocny, nieprzyjemny i nie mam ochoty go czuć. Nie myślałam, że chusteczki nasączane wodą mogą pachnieć aż tak chemicznie.
Zabieram za to jedną gwiazdkę.

Trochę mnie to zraża go kupna chusteczek o podobnym składzie z innych firm.

Na początku mojej przygody z rodzicielstwem dostałam wielopak tych chusteczek od cioci mojego bąbelka. Zużyłyśmy jedno opakowanie pokazując darczyńcy czego potrafią dokonać i zwróciłyśmy.
Chusteczki w opakowaniu z białego plastiku uzupełnione elementami w kolorach pastelowego błękitu i zieleni z odklejanym zamknięciem, które szybko traci swoje właściwości i paczka staje się nieszczelna a zawarte w środku chusteczki szybciej wysychają (o ile to jeszcze możliwe przy tej pustyni jaką fundują).
Same chusteczki mają dobrą gęstość, nie rwą się, ale są szorstkie i słabo nawilżone.
Zapach przypomina rozpuszczoną sodę oczyszczoną, niewystarczająco w mojej opinii niweluje nieprzyjemne zapachy, a miały być bezzapachowe.
Bardzo nieprzyjemne dla skóry dziecka, nie myją jej i wywołują podrażnienia, nie pozostawiajają klejącego filmu, ale bardzo suche wykończenie. Nie nadawały się nawet do mycia rączek po jedzeniu, bo niczego nie zmywały. Skóra moich dłoni była mocno popękana i zniszczona, zaczerwieniona, bolesny był każdy dotyk, więc nie wiem co musi być w składzie oprócz tych 99% ultra oczyszczonej wody oraz emolientu, ale to coś bardzo złego dla takiego alergika jak ja (co prawie na wszystko ma uczulenie).
Kiedy użyłam ich w ciągu dnia na swojej twarzy, konkretnie na czole i linii żuchwy (cera mieszana z wyświecającą strefą T i suchymi okolicami oczu oraz policzkami), żeby zobaczyć dlaczego w dotyku są jak szorstki, tani papier toaletowy, poczułam straszne wysuszenie, skóra zaczęła mnie niesamowicie piec i zaczerwieniła się, po kilku minutach pojawiły się suche skórki i podrażnienie. Umyłam twarz zimną wodą i żelem oczyszczającym, wtedy cera się odrobinę uspokoiła, ale przez kilka późniejszych dni odczuwałam pieczenie, dlatego musiałam postawić na stosowanie nawilżających masek w kremie i płachtach oraz natłuszczających kremów.

U KOGO STOSOWANE – u osoby dorosłej
W JAKIM CELU – odświeżenie rąk, wytarcie czegoś na wycieczce
DOSTĘPNOŚĆ – w wielu sklepach i drogeriach, stacjonarnych i online
OPAKOWANIE – szczelne zamknięcie, które skutecznie zapobiegało wyschnięciu produktu
SZATA GRAFICZNA – zielone elementy
SKŁAD – krótki, nie jest zły
WYDAJNOŚĆ – około miesiąc (choć to jest uzależnione od wielopaku), wyciąga się jedną chusteczkę, a nie kilka na raz
ZAPACH – niewyczuwalny
EFEKT – przyjemnie odświeża w letnie dni, domywa brud, nie lepi skóry
ZESTAW – nie widziałam
PODRÓŻ – dzięki szczelnemu zamknięciu spokojnie podróżowałam z tymi chusteczkami w walizce
CENA – uzależniona od wieloraku, ale za 48 szt. płaciłam ok. 12 zł

Chusteczki dostałam w prezencie z okazji narodzin dziecka. Wcześniej nie zwracałam na nie uwagi bo mam już jakieś swoje faworytki no ale jak to mówią darowanemu...

Chusteczki znajdują się w opakowaniu z plastikowym zamknięciem (na szczęście większość firm wyszła z założenia, że jest to praktyczne bo opakowanie się dobrze zamyka). Według składu zawierają 99% wody, niby super ale są bardzo słabo nawilżone. Musiałam użyć ich więcej żeby dobrze wytrzeć pupę przez co opakowanie robi się średnio wydajne. Wyciąga się je ciężko bo zamiast jednej ciągną się następne. Chusteczki nie pachną co przy delikatnej skórze dziecka jest na plus bo wiemy, że nie uczulą, przynajmniej nie powinny.

Ogólnie jestem na nie. Nie zachwyciły mnie i są poprostu drogie, a znam tańsze i dużo lepsze.

Jako młoda mamą chusteczki nawilżane to jeden z artykułów, które zawsze muszę mieć pod ręką. Te chusteczki są najlepsze wśród tych, z którymi się spotkałam i miałam okazję używać. Dodam tylko, że wybór chusteczek jest naprawdę duży i warto poszukać czegoś odpowiedniego dla siebie.

Opakowanie wyposażone jest w wygodne zamykanie na klik, które zabezpiecza chusteczki przed wysuszeniem i umożliwa wyciągnięcie odpowiedniej ilości.

Chusteczki są bardzo dobrze nasączone, 99% wody to żaden chwyt marketingowy tylko rzeczywisty stan. Dzięki temu genialnie sprawdzają się przy wycieraniu dziecięcej pupy. Jedna chusteczka wystarczy żeby przywrócić porządek.

Jedynym minusem jest cena, dość wysoka w porównaniu z innymi chusteczkami (z tych tanich oczywiście), ale za cena idzie jakość. A jakość kosztuje. Warto rozglądać się nad promocjami, zwłaszcza na serwisach aukcyjnych, przy zakupie całego kartonu (18 sztuk) cena jednostkowa jest o wiele lepsza.

Bardzo polecam!

Chusteczki kupiłam szukając tańszego zamiennika popularnego produktu do codziennej pielęgnacji przy przewijania niemowlęcia.

Prostokątne opakowanie z plastikowym zamknięciem typu click-clack mieści 48 chusteczek. Dzięki tego typu rozwiązaniu produkt nie wysycha i nie musimy się martwić o to czy opakowanie jest szczelnie zamknięte. Co prawda jest to niezbyt ekologiczne rozwiązanie, ale bardzo poręczne przy codziennym użytkowaniu.

Chusteczki są bardzo dobrze nasączone. Przechowując je często kładę opakowanie w inny sposób żeby były one równo nawilżone, a nie suche z góry i wręcz zalane na dole. Używam ich głównie przy zmianie pieluszki, ale również zdaża mi się nimi wytrzeć dłonie czy buzię dziecka. Nie powodują one żadnych podrażnień mimo, że synek ma wrażliwą skórę i głównie używamy emolientów przy pielęgnacji. Są miękkie i dość duże dzięki czemu nie ubrudzimy się podczas korzystania. Przez to, że są dobrze nasączone warto je najpierw delikatnie ogrzać w dłoniach żeby nie potęgować uczucia zimna na skórze dziecka.

Skład jak na tego typu produkt jest w porządku. Mogłabym się przyczepić kilku moim zdaniem niepotrzebnych składników, ale patrząc na to, że nie wywołują żadnych stanów zapalnych ani alergii zostaniemy przy nich na dłużej.

Od tego typu produktów wymagam, by rozpadały się bez śladu, czyli by były biodegradowalne. A te zanieczyszczają środowisko, które naprawdę już więcej zanieczyszczenia nie potrzebuje.

Kupił mąż myląc z nawilżonym papierem toaletowym.

OPAKOWANIE
Tu warto zwrócić uwagę na dobry, szczelny rodzaj zamknięcia dzięki któremu chusteczki nie wysychają.

Natomiast znalezienie jakiejkolwiek informacji nie jest łatwe, bo te chusteczki są jak wieża Babel - za dużo pomieszanych języków. Nie lubię tego. To brak szacunku dla klienta. Jeśli producent chce sprzedawać w jakimś kraju to niech dostarcza jasnej, czytelnej informacji w języku, który w tym kraju jest używany.

CHUSTECZKI
Duże, grube, dobrze nasączone (ale nie przesadnie), zapachu niewiele,
Nie wysychają nawet kiedy opakowanie prawie puste. Nie do noszenia w torebce, bo opakowanie za ciężkie i za duże, ale do dziecięcego wózka można zapakować.

PROBLEM
Chusteczki nie są biodegradowalne. To je w mojej opinii dyskwalifikuje. Z pewnością nigdy ich nie kupię.

PODSUMOWUJĄC
Info do poprawy, opakowanie OK, chusteczki działają dobrze, ale przyczyniają się do generowania nierozpadalnych odpadów.

Otrzymałam produkt z paczką ze szpitala i wywarł na mnie pozytywne wrażenie. Niezwykle delikatny dla skóry mojego dziecka, o odpowiedniej strukturze, ze świetnym składem. Idealne do torby wózka.

Najlepsze

Od kad zostałam mama 2 raz nie wyobrażam sobie życia bez tych chusteczek .Między moimi dziećmi jest 8 lat różnicy i powiem szczerze że nigdy nie zwracałam uwagi na to jakie chusteczki nawilżane kupuje kupowałam zawsze te co były na promocji .Ale gdy właśnie na świat przyszła moja córka zaczęłam analizować składy chusteczek i wybór padł na pampers aqua pure. Córka od początku je dobrze zaakceptowała. Są trochę słabo nawilżone ale przynajmniej nie uczylaja . Dobrze się wyciągają. Mają zamknięcie na tzw klip .Nie rozrywają się w rękach. Są bez zapachu i co najważniejsze nie są perfumowane.
Cenowo wychodzą drożej niż inne chusteczki i jest ich mniej w opakowaniu ale i tak są najlepsze .Kiedyś chciałam zmienić chusteczki na tańsze lecz niestety córka dostała alergii i znów do nich wróciliśmy.

Testowałam na prawdę wiele chusteczek nawilżanych i te moim zdaniem to jedne z lepszych. Są świetnie nasączone (99% to woda), bezzapachowe, nie wysychają (opakowanie zamykane na klips) i nie uczuliły mojego dziecka. Można ja kupić w wielopakach w bardzo korzystnej cenie.

Chusteczki te otrzymałam w zestawie produktów dla maluszka przy wyjściu ze szpitala. Opakowanko zawierało 12 sztuk chusteczek. Dla mnie w sam raz np. na jakieś szybkie wyjazdy w naturę, gdzie dostęp do przegotowanej wody w celu umycia pupy/rąk/buzi jest utrudniony.
Chusteczki zamknięte są w prostokątnym opakowaniu z zamknięciem w postaci nalepki, po której odlepieniu mamy dostęp do zawartości. Obawiałam się, że przez taki sposób otwierania zawartość szybko wyschnie, ale na szczęście mimo rzadkiego użytkowania tak się nie stało - klej dobrze trzyma. Same chusteczki są mięciutkie i niezwykle przyjemne w dotyku oraz dobrze nasączone, dzięki czemu doskonale radzą sobie z oczyszczaniem skóry dziecka z wszelkich brudów. Warto je jednak wcześniej ogrzać w dłoniach, gdyż przez to mocne nasączenie potęgują wrażenie chłodu, co jest niebyt miłym odczuciem dla naszego malca. Chusteczki są spore, więc na pewno się nie wybrudzimy przy oczyszczaniu pupy, a przy pomocy jednej sztuki można spokojnie oczyścić obie rączki i buzię. Plus za brak substancji zapachowych i alkoholu w INCI (chusteczki aż w 99% nasączone są wodą), dzięki czemu nie wywołują żadnej alergii ani podrażnienia. Choć ze składu można byłoby się pozbyć zbędnych konserwantów, bo da się zrobić doskonałe chusteczki bez benzoesanu sodu czy disodium EDTA, naprawdę!
Podsumowując: chusteczki są w porządku - dobrze oczyszczają skórę bez podrażnień. Minus za mimo wszystko zbędne konserwanty w składzie, choć muszę przyznać, że i tak jest dużo lepiej niż w przypadku wielu innych tego rodzaju produktów na naszym rynku, więc już przymknę na to oko. Dla mnie to dobra alternatywa w sytuacjach awaryjnych, gdy nie mam dostępu do ciepłej wody i trzeba na szybko oczyścić skórę dziecka. Na co dzień wolę jednak tradycyjne płatki kosmetyczne nasączone ciepłą wodą.