Max Factor, Max Factor 2000 Calorie Lip Glaze, Plumping Lip Gloss (Nawilżający błyszczyk do ust)

Błyszczyk zamknięty jest w pięknej, bezbarwnej buteleczce ze złotymi napisami i złota wstawką między aplikatorem a butelką. Sam aplikator jest w kolorze błyszczyku.
Pojemność to 4,4ml, jest to w zupełności wystarczająca ilość, na wiele aplikacji.
Produkt jest bardzo wydajny, nie trzeba go dużo aby pokryć całe usta.

Kolor, który wybrałam to 150 Caramel Swish, czyli taki karmelowy, jak sama nazwa wskazuje.
Po otwarciu ujrzymy dość spory aplikator, ale przy wyciąganiu nadmiar zostaje zdjęty, dzięki zwężonej ściance i zostaje idealnie tyle produktu, aby pokryć całe usta.
Aplikator jest precyzyjny, nie sprawia mi kłopotu nakładanie produktu.

Konsystencja jest lekka i nieklejąca.
Błyszczyk daje dobre krycie i dobre nawilżenie. Usta wyglądają na pełne i piękne.
Produkt utrzymuje się na ustach bardzo długo.
Dodatkowo zapach błyszczyka jest przepiękny, już przy samym otwarciu poczujemy zapach wanilii, który wyczuwalny jest również na ustach.

Nudziakowe, proste jednocześnie eleganckie opakowanie ze złotymi wstawkami. Sama zakrętka po odkręceniu posiada spory aplikator, który dozuje odpowiednią ilość kosmetyku. 4,4 ml produktu za około 45 zł.

Mój odcień to 150 caramel swish czyli karmelowy wpadający w brąz, delikatny kolor. Jest dobrze napigmentowany i ma lekki, karmelowy zapach. Dostępny w 9 odcieniach, a sama formuła jest wegańska i znajdziemy tu kwa hialuronowy, skwalan i kompleks 3 olejków.
Aplikacja błyszczyku jest bezproblemowa. Na ustach daje efekt lustrzanego blasku bez żadnych drobinek, dzięki czemu usta są optycznie powiększone. Sama formuła się nie klei i nie lepi przez co komfortowo się nosi. Genialnie nawilża usta sprawiając, że wyglądają na gładkie, miękkie i bardziej pełne. Błyszczące wykończenie bez drobinek daje efekt tafli co sprawdzi się nie tylko na co dzień, ale i na wieczór. Dodatkowo jest to kosmetyk wydajny, gdyż dzięki odpowiedniej ilości dozowania przez aplikator nie marnujemy produktu i nie nakładamy go zbyt dużo. Co do trwałości to wszyscy wiemy, że błyszczyki nie należą do zbyt trwałych produktów. W tym przypadku również nie ma wyjątków. Dopóki tylko pijemy, a nie spożywamy posiłku to wszystko jest w porządku - w innym wypadku schodzi z ust. Na plus jak to bywa przy tego typu produktach - zawsze można go nałożyć znowu lub dołożyć.

Komfortowy błyszczyk o nawilżającej formule, który przepięknie wygląda na ustach sprawdzi się do codziennego noszenia. Ja jestem oczarowana tym jak się prezentuje na ustach i nie potrafię się od niego odkleić :)

Ten błyszczyk do ust jest po prostu niesamowity, a ja absolutnie go kocham! Jego formuła nawilżająca sprawia, że moje usta są miękkie i gładkie, a delikatny połysk nadaje im piękny wygląd. Co więcej, efekt wypełnienia sprawia, że moje usta wyglądają pełniej i atrakcyjniej. Jest to również doskonały produkt do noszenia na co dzień, ponieważ nie jest kleisty ani lepki, co sprawia, że noszenie go jest bardzo komfortowe. Nie mogę się oprzeć jego trwałości, ponieważ utrzymuje się przez długi czas, co jest dla mnie ogromnym plusem. Jest to bez wątpienia mój ulubiony błyszczyk do ust, który zawsze mam przy sobie!

Te błyszczyki to prawdziwy hit! Nawilżają usta, pięknie wyglądają i trzymają się naprawdę długo i ładnie. 005 honey crème to zdecydowanie mój faworyt-te złote drobinki to coś wspaniałego!✨

Bardzo fajny błyszczyk do ust,- działa jak balsam. Ma świetny aplikator, który idealnie dozuje ilość błyszczyka.
Bardzo delikatny i przyjemny zapach.
Nie ma efektu klejących ust. Super nawilżenie i błysk który kocham.
Jak dla mnie na plus wszystko,pasuje idealnie do moich ist i myślę że kupie kolejny kolor.

Najlepszy błyszczyk jaki miałam
Produkt spełnia oczekiwania, pięknie prezentuje się na ustach. Kolor jest intensywny. Usta wyglądają na optycznie powiększone. Wielkim atutem jest brak klejenia się produktu po nałożeniu.

Nawilżający błyszczyk

błyszczyk ten obiecuje intensywny połysk, efekt wizualnego powiększenia ust oraz nawilżenie, dzięki obecności kwasu hialuronowego i skwalanu w formule. Produkt posiada lekką i nieklejącą się konsystencję, a do aplikacji służy aplikator typu cushion, co zapewnia wygodne i precyzyjne nakładanie. Dodatkowo, dostępny jest w 7 różnych odcieniach o wykończeniu perłowym, kremowym i transparentnym. Jego zapach to delikatna wanilia.

Nawet ok.

Odcień pink fizz pasuje do każdego rodzaju makijażu. To delikatny róż z lekko różowym połyskiem, który nadaje moim ustom subtelny kolor i jednocześnie sprawia, że wyglądają pełniej i bardziej kusząco. Jest to doskonały wybór zarówno na codzienne, jak i wieczorowe wyjścia. Formuła tego produktu jest niezwykle lekka i nie klei się na moich ustach. Po prostu rozpływa się na nich i zostawia piękny, połyskujący efekt.

Nie poczułam chemii do tego błyszczyku. Wydawał mi się sztuczny, na ustach wcale się długo nie trzymał.
Nie wysuszał ich, ale też nie dawał uczucia nawilżenia.
Po prostu przeciętniak.

Jest to drugi z kosmetyków które postanowiłam wypróbować od razu po otrzymaniu przesyłki od Wizaż i który towarzyszył mi przez ostatni tydzień. W przydziale przypadł mi kolor jagodowy sorbet,czyli odcień nieco ciemniejszy niż te, które wybieram na codzień ale z fajną nutą zgaszonego różu i faktycznie prezentuje się on zacnie.

Opakowanie kosmetyku jest dość spore,żeby nie powiedzieć grube. Co do zasady nie ma w nim nic wyjątkowego,ale to nie o opakowanie chodzi. Coś co zaskoczyło mnie najbardziej to wielkość aplikatora. Jestem szminkową i błyszczykową maniaczką ale po raz pierwszy spotkałam się z tym rozmiarem. Może nie podążam za trendami,moje usta nie są powiększane,są raczej normalne i wąskie i nie ukrywam że aplikacja błyszczyku stanowi dla mnie pewną trudność. Po prostu przy aplikacji część wylewa się poza kontur i muszę naprawdę uważać,żeby nie osiągnąć teatralnego efektu. Co do samego wyglądu na ustach,to jak wspomniałam kolor mocno mnie zaskoczył (na plus), fajnie, że błyszczyk nie klei się ,dobrze nawilża. Niestety co do trwałości mam już duże zastrzeżenia, gdyż mam wrażenie,że błyskawicznie znika z ust i to bez jedzenia,mówienia itd. Wiem,że co do zasady błyszczyk to nie pomadka ale solo nie daje rady,jako podbicie do pomadki efekt był dłuższy pod warunkiem że mamy wprawę w poskromieniu aplikatora.

Dla mnie jest to zaledwie dostateczny .

Błyszczyk do ust Max Factor 2000 Calorie Lip Glaze w odcieniu 075 PINK FIZZ posiada wygodny aplikator w postaci welurowej gąbeczki. Produkt posiada lekką konsystencję oraz nie pozostawia uczucia lepkości na ustach. Błyszczyk doskonale nawilża i odżywia usta. Można go stosować jako sam błyszczyk bądź dodatek na pomadkę. Produkt pozwala uzyskać optyczny efekt wypełnienia ust. Błyszczyk posiada wegańską formułę, jest wzbogacony o kompleks kwasu hialuronowego oraz pięknie pachnie - mleczkiem waniliowym. Jestem zachwycona tym produktem.

Ma bardzo dobrze napigmentowany kolor, który za jednym pociągnięciem nadaje pożądany kolor. Delikatny zapach owoców leśnych jest odczuwalny po aplikacji. Nie tylko powiększa usta i nawilża je ale także daje lustrzane wykończenie!
Dużym plusem jest nie sklejanie ust jak robią to inne błyszczyki.