No to niech się częściej pokazuję.
Ja jestem ostatnio w rozsypce. Jako osoba zawsze uśmiechnięta, nigdy nie pokazuję po sobie, że mnie coś boli.
A teraz zwykli ludzie z klasy się pytają, co ze mną nie tak itp.. I rodzice. Czyli możesz sobie wyobrazić mój stan
