sasia73

Asiu, może wymodzimy coś na długi, bożocielny weekend...?
Jakieś spotkanie, spacer, bo ja wiem?

Jak Twój żołądek, chudzino..?

Buziaki!

Sasino, dziękuję serdecznie.
Całuję.

Asiu, dbaj o siebie i zdrowiej prędko
Jak u Ciebie poza zdrowiem, bo martwię się...?

Sasinko - to nie do Ciebie ta baba w wątku
Nie chorowaj

Asiu, mam nadzieję, że dajesz radę...?
Cieszę się, że beżowe meteorki zyskały też aprobatę innych, bo wiesz, drugie opakowanie mi niepotrzebne, a pewnie bym się poczuła do tego, żeby je odkupić po tym moim wcisku

Dziękuję za rozmowę, zaufanie, zapachy, no i wiarę we mnie w czerwonej pomadce

Asiu, i Maj Kłin!

Asiu, weźmiesz Clarinsa do testu ręcznego...?
Proszę ładnie.

Do parku, a kawa kiedy?

No, Sephora jest obowiązkowym punktem programu
Taka mnie wczoraj dobiła, bo orzekła, że nie widzi mnie w tej czerwieni, którą znalazłam, buuu. No, może ma trochę racji, ale napalona jestem jak szczerbaty na suchary

Mogę Cię udusić
Albo chociaż za czarne kudły potarmosić

Ja też się cieszę, stanowczo za długą przerwę miałyśmy w porannych kawkach.

Niepokoi mnie jeno to, co piszesz półgębkiem w wątku

Pewnie, że wezmę, ale myślałam, że może chcesz wziąć do domu i sobie potestować przez parę dni...? Tak czy siak wezmę A też w sumie myślałam, że dla Ciebie z Twoim porcelanowym kolorytem lepsze byłyby 01, ale w sumie co masz nie potestować Beiż Szików

A Chiqua nie bierz, Ty już dla mnie nic nie bierz kobieto, błagam