Sasinnno mila ciacha wyszly pyszne ,mimo ,ze cholery sie kleic nie chcialy

pieklam na papierze do pieczenia i tylko chyba z trzema mialam problem coby je odkleic

jak je ciapalam na blache ,to robilam odstepy i sie nie zlaly ,raczej pewlno bylo pojedynczych farfocli i kura by sie najadla przy okazji
Aaaa to juz wiem dlaczego nagle zrobilo mi sie tak cieplo i jakosc ckliwie .....to pewnie te wiatry i fluidy od Ciebie dotarly

za ktore serdecznie dziekuje i wysylam kosz swoich rownie serdecznych
Sasinnnoprowansalska doczytalam zes Prowancje umilowala ponad wszystko i mala kraine lawenda ,oliwkami pachnaca w doma wlasnym uczynic chcialas.
Bardzo mi przykro ,ze odmowily wyzej wymienione wspolpracy z ziemia polska

jedyna rada uczynic jak wczesniej bywalo w donice i latac z nimi w odpowiednie miejsca

A swoja droga musi byc pieknie u Ciebie i ta lawenda
Jak najmniej stresow zycze
