Poza tym kupiłam zamiast fioletowej szminki turkusową kredkę do oczu - to prawie to samo, nie?
I łażę po Allegro w poszukiwaniu czerwonych kolczyków - marzą mi się takie z koralem, okrągłe, nie lubię tych kryształków, wolę kamienie. Czuję, że jeszcze chwila, a będę wyglądać jak papuga - tu turkus, tu czerwień

No i jeszcze w planach są srebrne koła, z torbami pójdę jak nic...
Cholera, resztę posta mi zjadło.
W każdym razie do fryzjera idziemy - tylko musisz wiedzieć, że
miszczu czasem za krótko obcina i trzeba odczekać - po 2 tygodniach już jest ok.
Idę napić się wiśniówki, będzie za nasze zdrowie
