Taka, piękny ten avatar, specjalnie tu wpadłam, żeby napisać, że Sean odpada w przedbiegach

Ach, jaka burza włosów - pisze to właścicielka prostych jak drut smętnie wiszących przy głowie
I jeszcze nie mogę nie napisać o flaszkach -

BC, Ogródki, Kelly, Dune, Angel nasz miniony, Gris Clair i Cologne widzę, cudności.
Dużo mamy wspólnych, co mnie cieszy, nie wszystkie poznaję - nie wiem, co to za L'Artisan, Etro to pewnie Shaal Nur...? Te na środku i z tyłu słabo poznaję.
I jeszcze z pytaniem, jak irys w Tauerze, wyczuwalny...? Elve w swojej recenzji tego kadzidła podkreśliła irysa, więc nie mogę nie zapytać
Miłego weekendu
