justynaneyman

nie ma mnie we wtorek i w środę w Warszawie
ale jakoś pod koniec tygodnia bym Cię wyciągnęła na jakąś kawę
opowiesz o wystawie

spotkajmy, odezwę się w następnym tygodniu

O, chciałabym troszkę.

Justyno, testowałam dzisiaj Blv 2... ech, też mi się podoba. Wiesz, w tej niebieskiej powietrzności rzeczywiście lukrecja to taki klejnocik.

Justyna, czy Ty masz jeszcze Cashmere Mist?
wyczytałam u Koty, że miałaś
powąchałabym, bo chyba w perfumeriaach juz nie ma, a jestem ciekawa tego zapachu

Dobry zapach, podobają mi się te Cartierowe Eaux- trzymają klasę, ale za duży flakon- gdyby tak były trzydziestki to bym sobie strzeliła ze dwie, zwłaszcza jakaś drzewna wersja była piękna, i ta pomarańczowa właśnie. Zawiodła mnie natomiast najnowsza, różana.

Versense to na mnie straszna kwasica

Justyś, zdecydowałam się chyba na Green Jade, więc na razie z Bambusem się nie pali, owszem, bardzo, bardzo chętnie poznam go kiedyś, ale przy okazji- może spotkania czy cuś.

Justynko harper's bazaar kwietniowe wydanie...

Justynko, gratuluję. miło było przeczytać wiedząc,ze się zna(choćby wirtualnie) tą osobę