wow. co za niesodzianka że ktoś u mnie zawitał;] miłoo

a co do Twojej sprawy to powiem ci ze dziwny ten typek jest..
z tego co napisalas to wnioskuję że on sam nie wie czego chce.
przez cale wakacje cisza a teraz nagle... nie lubię takich typów.
jedynie co bym zrobiła na twoim miejscu to się go spytała o co mu tak właściwie chodzi.
ze jesli chce pokazac w szkole przed kumplami ze mozesz byc jego to niech se lepiej da siana a ty go na pozegnanie w kostkę kopnij.
a jeśli nie chcesz nic do niego.... ten teges. to może no nie wiem.. daj mu to do zrozumienia jakoś.. odpychając go czy coś... na prawde głupia sytuacja;/