sasia73

Biedaku Ty (głasiu głasiu)

A jak lekarz i tarczyca?

Jaja wylądowały

Oj Sasiu!
Gdybyś Ty zobaczyła jakie mnie mój listonosz zniósł jajuszka, to byś piała z zachwytu

Saśko, w końcu zrobiła ja przesyłkę.
Leci ona jutro.
Drżę, czy będzie się podobała. I czy będzie odpowiednia.

No nie, kwiatuchy odpadajom.
A coś innego Ci się kojarzy?
Coś bym kciała, jeno nie wiem, co by to miało być...

Kozo Ty niemożliwa

Kozo, a znasz Ty może coś ładnie pachnącego na wiosnę, a przy tym nie drogiego zbyt?

Tak, ten, ale poczekaj z nim - ja mam go jeszcze troszkę w opakowaniu, to jak się zobaczymy w weekend, to wysępimy pudełeczko sephorowe i zrobię Ci próbkę. Na Twoją bladą karnację wystarczy trochę,a zobaczysz czy Ci pasuje i nie podjeżdża palonym kurakiem

No to Ci przyleję Ty mnie też, bo Ci jeszcze nie posłałam co należy. Ale jutro, mam nadzieję, wyślę kogoś na pocztę
A co do Cię to spoko, spoko, spokojniutko - jak wyślesz po niedzieli to do świąt powinny dojść.

Si, si.

To widzim się w Galerii, Renia będzie tyż