Nie oszukujcie się Dziewczynki, pól roku bez plam przy używaniu cosmelanu to maksymalny czas. Później plamy wychodzą ponownie, żeby było ciekawiej niektórym z nas (tu mam na myśli stare Cosmelanki) plamy wylazły w nowych miejscach. Jest nas szesnaście i jedna jest naprawdę zadowona, reszta ma cienie lub po prostu plamy, niektóre robiły maski więcej niż jeden raz. Wciąż szukamy złotego środka. Wszystkie używamy tylko fitrów +50. Mowa o prawie stuprocentowej skuteczności Cosmelanu to absolutne nieporozumienie