Czesc Ania!
W koncu jakas wiadomosc od Ciebie, juz naprawde zaczelam sie martwic..
Mieliscie przeboje w szpitalu, dobrze, ze w koncu wyszliscie i jestescie w domu
Widac maly nie daje Ci spokoju, skoro dopiero po 2 dniach na odchowalni sie meldujesz.
Jak sie czujesz?
Ja po LEPie, nie urodzilam w trakcie i jakos z Antkiem te 4 h bez przerwy (!)-ale mozna bylo po 1h wychodzic) wysiedzielismy, dostalam 151pkt co odpowiada mniej wiecej mojej wiedzy(wyszly godziny spedzone na wizazu)
. Ale we wrzesniu zdaje drugi raz, fajnie byloby miec te 160, wtedy rezydentura w kieszeni.
U mnie tez zapowiada sie przeterminowanie- termin mam na pojutrze, chodze na aqua aerobik, duzo spaceruje, biegam po schodach a Antek nic. No , ale tego sie spodziewalam, mam nadzieje, ze nie bedzie to dluzej niz tydzien po terminie..
Czekam na wiadomosci!
Usciski
Daria