A mi Signorina bardzo leży, choć rzeczywiście zapach jest bezpieczny i nie porywa, ale według mnie jest on bardzo dziewczęcy i ma w sobie dużo uroku
Kończę właśnie swoją sporą odlewkę (30ml) i chyba na wiosnę skuszę się na flakon. Ciekawa też jestem nowej wersji, ale na tę będzie trzeba trochę poczekać
Co do Cacharel - Amor Amor, to bardzo seksowny zapach (zwraca uwagę otoczenia), ale dla mnie, fanki cytrusowych woni, jest w nim za dużo słodyczy, żebym go mogła nosić. Na kimś mi się strasznie podobają, ale na mnie mnie męczą. Choć testowałam je dość dawno, muszę je wypróbować ponownie, bo czasem mi się odmienia i zapachów, które kiedyś były dla mnie nienoszalne, dziś używam z przyjemnością