Wiedźma
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
|
Dot.: Czym dziś pachniesz, Wizażanko? (XXV)
Cytat:
Napisane przez Kattarina
Masz racje, choc musze napisac, ze ta ambiwalencja jest frustrujaca  , bo generalnie lubie mieszkac za granica, tylko czasami cos sie we mnie buntuje, ze nie moge spedzic z bliskimi tyle czasu, ile bym chciala. Na szczescie zawsze mam przy sobie meza
(Wyjawie tez, ze nawet w myslach, nie pozwalam sobie na sprecyzowanie mojego najwiekszego "strachu",... iz nastepnym razem mozemy spotkac sie w wezszym gronie Oczywiscie staram sie o tym nie myslec, (za czesto), ale nie ukrywam, ze chwilami strasznie sie boje tego demona.....)
|
Katt, ja to doskonale rozumiem. Chyba napiszę PW bo tu nie dam rady... 
Kilka z nas tu przeżyło śmierć matki i żadna się nie zabiła. Angel, to nieznaczy, że są takie gruboskórne i niewrażliwe w porównaniu z Tobą. Myślę, że nie do końca przemyslałaś swoja wypowiedź i poniosły Cię emocje.
Tak naprawdę to naturalne, że kiedyś przyjdzie nam stanąć w obliczu tej tragedii i jest to normalne i dobre.
Tak, wiem, teraz dostane po uszach, ale naprawdę szczerze życzę każdej matce, żeby odchodziła ze świadomością, że jej dzieci żyją, są zdrowe i szczesliwe. Nie ma chyba większej tragedii dla matki niż przeżycie własnego dziecka, patrzenie jak umiera.
Naturalna kolej rzeczy jest taka, że dzieci żegnają swoich rodziców i pisanie, że zabiłabyś się w razie takie sytuacji jest dość chisteryczne.
Wiem, że to ból i tragedia, której nie chcemy sobie nawet wyobrażać i rozumiem Twoje emocje, jednak gdybyśmy myśleli w ten sposób ludzkośc wyginęłaby wraz ze śmieracią Ewy (metaforycznie oczywiście).
Angel, w życiu czeka nas wiele tragedii i doprawdy, ta nie jest najgorsza. Niestety. Przykro mi. 
Cytat:
Napisane przez mirra77
oj tak... moze to nie miejsce na takie wynurzenia... ale sama przezylam smierc rodzica... i mimo ze minelo kilka lat, wciaz mam wrazenie, ze to wczoraj bylo 
"pozniej" juz nigdy nie jest tak jak "przed". mozna oczywiscie i trzeba zyc dalej, wszystko po czasie wraca do normy. tylko my w srodku jacys juz inni, bogatsi wewnetrznie...
|
Mirro, pięknie napisane i jest dokładnie tak, jak rzekłaś.
Zmieniamy się przez takie doświadczenia, wzbogacamy i wzmacniamy (choć pewnie każda z nas wolałaby być szczęśliwa niż bogata i silna w ten sposób ), a zycie nasze toczy sie dalej.
Ja staram się pamiętac o tym, że milość, nawet kiedy odejdzie i nawet kiedy jej odejście boli, nadal jest czyms pięknym i dobrym. Bo jakkolwiek patetycznie by to nie zabrzmiało, milośc nie umiera wraz z czlowiekiem, lecz zyje w naszych sercach.
Ślę siostrzany uścisk. 
Cytat:
Napisane przez Daffodilka
|

Daff, ja jednak daleka byłabym pod porównywania OI z Lolowym zabójcą.
Mimo że nie jestem największą na świecie fanką Nieprzyzwoitej, to jednak widze ogrooomną różnicę. 
Cytat:
Napisane przez martwa papuga
U mnie metalowa bransoletka, nie przesiąknie. 
|
Ja mam plastikową i nie domywam. 
Cytat:
Napisane przez kropka75
Że czym, przepraszam?? 
|

Cytat:
Napisane przez SpanishMyszka

Piękny opis, bardzo działa na wyobraźnię. Jestem strasznie zainteresowana tym zapachem, poddobnie z resztą jak innymi perfumami Sage 
|
Przyniosę na zlocik.
Edytowane przez Sabbath
Czas edycji: 2009-01-06 o 17:38
|