[Hawwa87]

Napisane przez Antii89

To chyba podobna odległość u mnie weekendowa, bo na codzień mój TŻ mieszka tam gdzie studiuje, a to już jest wyprawa autobusowa na ok. 2h przy dobraych wiatrach, ale znów autkiem jest szybciej.
Tak czy siak wyrabiamy, ja mam taki natłok nauki (zwłaszcza w zbliżającym się okresie), że po prostu nie mam jak. Do tego dochodzi kończenie o 17-18, jak ja kończę wcześniej to mój TŻ później i tak się "uzupełniamy". A dla mnie studia są najważniejsze. Tzn. wiadomo, miłość, TŻ i te sprawy, ale sesja to sesja, muszę po prostu wszystko zaliczyć w 1. terminie i nie ma innej opcji. TŻ poczeka, a zaliczenia nie.

Jak dotąd też udawało mi się wszystko zdać za pierwszym razem, mam nadzieję, że dalej tak będzie, bo ta sesja do najprzyjemniejszych nie będzie należała
A na co dzień mój TŻ jest ode mnie jakieś 200 km Ale już tylko półtora roku...

Napisane przez Basiek19

Doberek

Hawwa nie da się otworzyć tego linku, który wklejałaś

http://www.youtube.com/watch?v=Jsp_Nn02yro - taki śmieszny piesek

Napisane przez carmelova

Też jestem z Ciebie dumna

Wreszcie mogę napisać. Tż załatwił sobie wolne na sobotę i niedzielę i tym spodobem spędziliśmy razem całe 3 dni Baaardzo rzadko się to zdarza, bo zazwyczaj na wolne weekendy jedziemy do swoich rodzinnych miast. Był cudowny, kochany, całował, masował plecki, robił śniadania do łóżka, leniliśmy się w łóżku do południa. A wczoraj wieczorem zaproponował, że może byśmy się zaręczyli, bo on tak bardzo chce mieć już mnie za żonę i wie, że nigdy nie spotka lepszej kobiety Cudownie

Cudownie
Też muszę pochwalić mojego - wczoraj powiedział mi, że tak bardzo mnie kocha, że już zawsze chce być ze mną
A ja pomyślałam, że może powinnam się spytać, czy to oświadczyny

Napisane przez frezyjka85

haha!! myślisz o końcu świata?? wierzycie w to zazdrośnice? ciekawa jestem jakie ludzie mają do tego podejście?

Nie wierzę.

Napisane przez frezyjka85

no ciekawa jestem ile nam zostało.... nie zakładam jeszcze suwaczka bo nie podisaliśmy rzadnej umowy na razie... ale w sumie wszystko mamy wstępnie klepnięte i nie chcemy innej daty więc może się skuszę na tego suwaczka - co myślicie?

Według mnie możesz założyć suwaczek, jak się zmieni data, to najwyżej go zmienisz

Napisane przez aleksandrettaa

Nie ćwiartuj. Strzel w kolano! Wtedy mu ta sztywność kolan minie i się zegną jak nic

Napisane przez *Insane

aaaaa.... TŻ się zgodził na Targi Ślubne i to bez mrugnięcia okiem
i powiedział, że chce spędzać ze mną jak najwięcej czasu (toteż zaraz do niego dołączam w łóżeczku )
I że cieszy się, że jestem i że pojedziemy

I przywiózł z pracy bony towarowe na łączną kwotę 200zł (z TP.SA jeszcze, które zdobył jako premię za jakieś tam osiagnięcia i dyplom ) - powiedział, żebym sobie na suknię ślubną odłozyła ale chyba nie starczy.... to chociaż na welon, dodał

Noo to idę do tego łóżeczka

Cudowne zmiany
Wiesz, takie bony to mają ograniczoną ważność, więc Twoje dni jako panny są policzone

Napisane przez Grapefrutka

przylatujemy na trochę ponad tydzień na wesele kumpeli będziemy świadkować z TŻ'tem tel z informacją o weselu dostałam jakoś tydzień temu więc dość szybko zmieniliśmy nasze plany no ale tak to bywa jak się nawet gumek nie używa mi się zrymowało

Fajnie, że będziesz w Polsce, z tego, co pamiętam, miałaś być dopiero po wakacjach? Może przy okazji coś ruszy z Waszym ślubem?

Napisane przez Grapefrutka

wam też tak wizaż zamula??

Zamulał...