2010-01-04, 19:08
|
#4265
|
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 1 830
|
Dot.: Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz. IV Wielkie Zimowe Rozpakowywanie
Cytat:
Napisane przez rybcia2309
Mamusiom które czekają tak jak ja ogromne  damy radę i oby szybko, ach te nasze maluchy jakoś nie koniecznie pchają się na świat, a my czekamy 
|
Mi dzisiaj jakoś wyjątkowo ciężko fizycznie się czeka i już z jednej strony chciałabym być po... tym bardziej, że nie chce mi się jechać na wizytę do gin w środę
Cytat:
Napisane przez Asiuulka89
Mamy kolejna rozpakowana mamusie 
SMS OD MAJKELA :
"Dziś o 16.05 na świat przyszedl ADAŚ 3730 g 58 cm"
Gratuluejmy !!!!!! Jaki duzy synus 
Usciskalam ja od nas 
|
Kochana, serdeczne gratulacje. Mam tylko nadzieję, że wzięłaś większe ciuszki do szpitala, bo 58 cm to kawał chłopa
Asiuulka dzięki za kolejne dobre informacje
Cytat:
Napisane przez castilia
Dzięki za wsparcie dziewczyny... Jesteście kochane... Ciężko mi tym bardziej, że jestem z tym w zasadzie sama... Wie tylko moja przyjaciółka w pl a teraz jestem spowrotem w domu i jestem tu zupelnie sama...
Jasne, że można się domyślać... Tego typu sprawy zwykle mają jeden scenariusz tyle, że u mnie to było kilkakrotne a ja po prostu żyłam sobie w niewiedzy... W niewiedzy wzięłam ślub kościelny i w niewiedzy zaszłam w ciążę... To mnie najbardziej złości bo gdybym wcześniej się dowiedziała miałabym przynajmniej możliwość ''uciec'' na jakiś czas i zobaczyć czy będzie o mnie walczył... A teraz...
Pysiu nie wiem co może wyjść z tego dobrego... A Twojej przyjaciółce wyszło to na dobre???
Pokażę Wam zdjęcie z Sylwestra... W końcu wybralam sukienke sama, ale wszystko to byla jedna wielka ''maskarada'' jak sobie możecie wyobrazić...
|
Właśnie teraz powinien bardziej walczyć o ciebie i dziecko, ale co z tego wyjdzie to się okaże.
Może będzie tak jak u przyjaciółki pysiamn. Nigdy nie wiadomo, jakie scenariusze napisze nam życie, ale na pewno jakoś ta sytuacja z czasem się rozwiąże.
Cytat:
Napisane przez xmila
Ja wróciłam z zakupów. Mam już wszystko 
Oprócz wózka, ale to dziadkowie będą załatwiać. Jutro pakuję torbę, no i tak za 2-3 tygodnie mogę rodzić 
|
Nie ma to jak dobry plan
|
|
|