Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2010-01-23, 15:21   #2451
bardotka_a
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 2 460
Dot.: Brzuchy nisko-to już blisko - Mamusie styczniowo-lutowe 2010 cz.V

Cytat:
Napisane przez celka2000 Pokaż wiadomość
A ja spiesze z wiadomosciami od Kalki (dzis rano dostalam smsa od niej):

" 21 stycznia o 23:40 zobaczylam najpiekniejsza istotke na swiecie! 3100g 54 cm i 10/10 sn. Nie wiem czy bede zdawac relacje bo nie chce sobie tego przypominac! Nie pisalam bo dopiero dochodze do siebie. Zostaniemy tu troche dluzej. Pozdrawiam serdecznie wszystkich!"

............
Gratulacje dla Kalki! Napisalam jej, ze trzymamy kciuki i przeslalam gratulacje!
Gratulacje

Cytat:
Napisane przez PatkaM84 Pokaż wiadomość
A ja chcę urodzić jutro!!!

No to ja trzymam za Ciebie mocno kciuki
Cytat:
Napisane przez addicted to wizaz Pokaż wiadomość
Zamieszczam obiecane zdjęcie Michaśka z wczorajszej imprezki z Dnia Babci i Dziadka i jeszcze jedno jak trzyma Maćka.
I spadam robić porządek w kuchni
Cudnych masz tych chłopaków jaki dumny braciszekBuziaki dla nich, a ty już widzę w pełni formy, podziwiam za chęci do porządków

Cytat:
Napisane przez celka2000 Pokaż wiadomość
Dziadkowie wczoraj zabrali synka do siebie na weekend. A my siedzimy z mezem w domu i sie bez sensu klocimy o wszystko... Zamiast wykorzystac okazje, ze jestesmy sami i w koncu mamy troche czasu...

Zaczynam sie stresowac zblizajacym sie porodem... Niby to jeszcze miesiac, ale pewnie mnie gin polozy na patologie za jakies 2-3 tygodnie.
Kurcze, nie wyobrazam sobie miec 2 male brzdace w domu. Szok! Wiem, ze za pozno na myslenie, bo mialam lade kilka miesiecy, zeby sie oswoic z mysla, ale zaczyna mnie to wszystko przerazac.

Jak rozmawialam z mezem, ze chce zeby z nami z 3 tygodnie posiedzial po porodzie, to sie zdziwil i powiedzial, ze 2 tyg. (opieki na mnie) sobie zaklepal w pracy ale nie wie (nie chce) czy go puszcza na dluzej... i oczywiscie temat znowu mojej mamy, zeby przyjechala. Czy juz z nia rozmawialam itd... Szlag mnie juz trafia. On by chcial, zeby moja mama najlepiej juz tu siedziala i mi pomagala. A ja po prostu nie chce i tyle. A maz sie wkurza, ze to on musi wszystko robic... Ja nie wiem jak my sobie z dwojka poradzimy naprawde.
Może taka napięta sytuacja to właśnie przez ten strach przed niewiadomym?
Ja myślę, że poradzicie sobie, pewnie na początku będzie wam ciężko, Tobie najbardziej, a mąż pewnie zaraz zrozumie twoje racje, pamiętaj kochana, że do facetów wszystko tak nieco trudniej dociera
Masz odemnie i juz nie smutaj, ciesz się, że będziesz miała dwoje wspaniałych zdrowych dzieciaczków

Cytat:
Napisane przez zebra666 Pokaż wiadomość
Zaraz ponadrabiam ale esencje dzisiejszego dnia już wypatrzyłam więc Kalka, Malinka ogromne gratulacje

I byłam u pediatry i jestem o niebo spokojniejsza Mam dopajać wodą z glukozą jak do tej pory, ale wcale wg. niej nie jest tak bardzo żólty i w oczkach ma śladzik tylko żółtaczki w kącikach, bardzo silny jest i piękne ma napiecie mięśniowe, ładnie przybiera na wadze. Mam mu podawać D3, esenciale forte do wody z glukoza, mam skierowanie na bilirubine, morfologię, alat i aspat, ale to za tydzień zrobić.Żóltaczka może nawet 6 tygodni się utrzymywać, a że mój wcześniak to już wogóle, bo teraz by był dopiero 40tydzień ciąży
super ta babka!!! szkoda, że nie mogę do niej tylko chodzić( za daleko i trzeba samochodem a my prawka nie mamy)ale na takie wypadki będę do niej się zgłaszała.
i nie dawać modyfikowanego ani nutramigenua jakby morfologia mu się pogorszyła(krwinki czerowne) to wtedy daje się żelazo w kropelkach

Jestem uspokojona i wklejam focie z dzisiaj
Super Zeberko, że wszystko Ok, najważniejsze, że juz nie musisz się denerwować a Piotruś śliczny on zawsze takie super minki robi na tych zdjęciach
bardotka_a jest offline Zgłoś do moderatora