[dusiaka]

Napisane przez Gmyrelka

dusiaka Ty pracujesz w korporacji - pewnie nazwy firmy podać nie możesz/nie chcesz ale możesz powiedzieć jaka branża??

Gmyrelka- pracuję w finansach. Z socjalu mamy dofinansowanie do prywatnych świadczen medycznych (dzieci opłacam osobno). Na stanowiskach mendżerskich auta służbowe, opłacony pozdziemny parking strzeżony. Dla szeregowych - lapki, telefony, gadżety firmowe.

Daj znać, jak poszło na dzisiejszym spotkaniu i jaką podjełas decyzję.

Napisane przez anakazar

Coś mam do napisania nam tutaj smutnego,ale nie mam czasu,może pózniej.

anakazar- minęło już trochę czasu. Dawaj tu, o co chodzi? możemy jakoś pomóc?

Napisane przez Darusiaaaa

moja mala dzis wstala pare min przed 8 i teraz obok mnie tworzy fikolki na wyrku.
A ja dzia pojde kupic dwa misie tvn-owskie . Truskawka chyba kupie Olinkowi, albo Mile i jeszcze corce chrzestnego kupie

Darusiaaa- o bosh, dlaczego moja Ola się zepsuła W zasadzie od kilku nocy wogóle nie śpimy, chyba, że powinnam zliczyć 6 razy po 20 minut Zazdraszczam

My też kupujemy misie fundacji TVN - już od wielu lat. Mamy misie zdobywane wielkim trudem sprzed trzech lat - było ich duuuużo mniej i można je było kupić wyłącznie na aukcjach allegro. Jedna aukcja trwała kilka sekund, a wjej trakcie rozchodziło się kilkadziesiąt pluszaków. To była radość zdobycia - całe dnie czatowałam w allegro i klikała "odśwież".
Od ubiegłego roku można miśki kupić w Rossmannie. Kupuję bo wspieram fundację, ale to już nie ta sama radocha. W tym roku kupiliśmy na razie Milę, w przyszłym tygodniu wezmę Truskawka.

A pamiętacie tak a propos wspierania różnych akcji- o akcji dla piesków?
Ja codziennie aktualizuję ogłoszenie w korporacyjnym intranecie, żeby moje ogłoszenie było na pierwszym miejscu.:
http://szerlok.pl/nakarm_psa/

Napisane przez Darusiaaaa

tez wstawie troszke Olinka w tym jedno za zgodą tż:P

Super niunia rośnie

Napisane przez izazula

A to moja mała gaduła
1. pierwsze sanki (na dworze -7)
2. sanki z bratem
3. moje ulubione drzewo
4. konkursowa szopka do szkoły - wytwór własny 3 osób
5. po kąpieli

Izazula- najładniejsze zdjęcie, do zjedzenia- po kapieli. Śliczna Zosia.
Brawa za inwencję twórczą

Napisane przez ASIULEK_23

Cześć dziewczynki.
czasem was podczytuję jak mi czas na to pozwala a z tym ciężko ostatnio. Raczej nie chcę pisac bo nie chce dołować. I tak juz jestem z tego znana więc już spasowałam. najlepiej nie jest a do tego mała przestala mi ładnie sypiać i bywały noce ze zasypiała o 4.30, wcześniej męcząc nas bardzo. dziąsła popuchnięte a zęby wyleźć nie chcą. Także jak widzicie... nie chce psuć miłej atmosfery...
Pozdrowienia dla Was i ucałujcie wszystkie nasze sliczne dzieciaczki...

Asiulek - a może pocieszę Cię- moja Ola płacze całe noce. Wyszły jej górne jedynki, a i tak w nocy nie śpi. Całe noce nosimy ja na zmianę na rękach, bujamy w łóżeczku, tulimy. Skubana nie chce w nocy spać, gada po swojemu. Ja się dziś aż poryczałam - bo ile można sypiać po 3-4 godziny na dobę. Rano wygladałam jak zombie. Niestety Ola też, miała całe czerwone oczka. I z tego co mi TŻ mówił przez telefon spała w ciągu dnia tylko godzinę...
Do tego przypałętał się katar.
Na zwolnienie na małą iść nie mogę bo formalnie jest osoba sprawująca nad nią opiekę- tatuś na wychowawczym. A ja zasuwam jak naćpana do pracy, w południe oczy same się już zamykają, od raportów i cyferek czuję się jak w matrixie, i wogóle nie mam już siły.
Asiulek - o cokoliwek by nie szło, pamiętaj, bedziemy ze wszech miar starały sie pomóc. Nie jesteś sama, masz nas

Napisane przez izazula

To trzymam kciuki żeby ząbki wylazły wreszcie. Nie martw się sporo z nas nie sypia z powodu zębów

O proszę, witam w klubie

Napisane przez pl_madzia

Erwi ma nową misję, co go na ziemi postawie to raczkuje pędem aż nogi myli, do Eryka pokoju, tam stoi koszatniczka w dużej klatce, no i ten się przy niej stawia i ją palcem smera. Aż dziw że go nie gryzie, taka zadowolona, a go nie idzie odciagnąć bo ryczy. Zamknelam drzwi od pokoju to jak zobaczył o się poryczał, i matka słaba otworzyła. Mały terrorysta

pl_madzia - widać dzieci nasze już nie tylko zachowują się instynktownie, ale też zaczynają kombinować. Jak pokrzyczę to dostanę. U nas tez tak jest. ola tak łazi za psem. Biedny się chowa pod stół, ale tam też nie zazna spokoju.