Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Czy Azjatki chcą wyglądać jak kobiety rasy białej?
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-08-02, 15:38   #12
annaKot
Raczkowanie
 
Avatar annaKot
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Wawa - Solec
Wiadomości: 173
Dot.: Czy Azjatki chcą wyglądać jak kobiety rasy białej?

Uwagi o klasie można czynic gdy sie taka samemu posiada...

Zródło padło 2 posty wyżej.

Chyba, że piszesz tego posta, bo trollujesz forum... Ja na wiecej chamskich zaczepek nie zamierzam odpowiadać. Temat jest o czym innym.

Pozdrawiam.

---------- Dopisano o 16:38 ---------- Poprzedni post napisano o 16:23 ----------

Cytat:
Napisane przez annaKot Pokaż wiadomość
Dajcie spokój to jest przekopiowany blog i taki miał być, a że nie ma źródła - moje przeoczenie.

Uważam temat za bardzo ciekawy i godny dyskusji.

Bo chyba forum nie powinno składac się z milionów zdjęć manikiuru, loków, info o depilacji i posiadaniu dzieci....

Jak się chcecie wyżywać i wydzierać - idźcie do lasu....

---------- Dopisano o 15:16 ---------- Poprzedni post napisano o 15:12 ----------



No to samo jest przecież w Japonii - te gigantyczne daszki, zasłaniające twarz przed sołońcem....
Nawet Nivea pod pachy jest wybielająca. Tam głównym hasłem i wabikiem reklamowym jest własnie "wybielanie".


Jeszcze to -

Znalazłam takie info, że w Azji wyrazista dolna szczęka jest postrzegana jako brzydka. Nie jest to jednak jedyna różnica w pojmowaniu ideałów piękna w krajach Wschodu i Zachodu. W krajach Wschodu szczególnie cenione są wysoki wzrost, jasna karnacja i niezbyt wyraziste, azjatyckie rysy. Ze względu na inne oczekiwania estetyczne w Azji przeprowadza się zupełnie inne operacje plastyczne niż w krajach zachodnich.

W Azji pojawiła się moda na operacje upiększające. Początkowo do tego typu operacji podchodzono z rezerwą, i rozważano aspekty etyczne tego typu operacji. Mimo to moda na używanie skalpela do celów upiększających ogarnęła swym zasięgiem również Azję. Presja poddawania się operacjom plastycznym, spowodowana obowiązującymi ideałami piękna, wciąż rośnie. Jest to szczególnie widoczne w Korei Południowej. Różne badania naukowe wykazały, że prawie połowa kobiet w Korei Południowej chciałaby zmienić swój wygląd. Jednak w przeciwieństwie do Europy, w której chirurgia estetyczna stanowi często środek służący do optycznego odmłodzenia, w Azji powodzeniem cieszą się operacje, których celem jest zmiana azjatyckiego wyglądu na bardziej zbliżony do europejskiego.

Pierwsze miejsce w kategorii operacji estetycznych zajmuje korekta powiek.

Nic dziwnego, że pierwsze miejsce w rankingu ulubionych operacji plastycznych w Azji zajmuje sztuczne załamanie powieki. Zarówno kobiety, jak i mężczyźni chcą mieć oczy, w których powieka będzie posiadała załamanie, charakterystyczne dla typu urody zachodniej, tzw. "oushi yanpi". Za sumę około 150-200 euro można zlecić korektę górnej i dolnej powieki. Jak donoszą media, wielu młodych ludzi chce poddać się takiej operacji. Dzięki zabiegowi można uzyskać większe szanse na rynku pracy i sferze matrymonialnej.

Poza okolicami oczu metamorfozie podążającej za europejskimi ideałami piękna poddaje się czasem całą twarz. Koreańczykom nie podobają się na przykład szerokie, wyraziste szczęki. Piękna twarz powinna być ich zdaniem wąska. Wyraziście zarysowane szczęki trudno zaakceptować nawet u amerykańskiej aktorki Angeliny Joli i aspirującej do rangi gwiazdy Paris Hilton. Obie panie posiadają wyraziste brody i nie odpowiadają tamtejszym ideałom piękna. Jednak dzięki swojej jasnej cerze i dużym oczom Angelina Jolie jest mimo wszystko uważana za piękną kobietę.

Wielkim wzieciem ciesza sie kremy wybielające.
Jasna cera cieszy się dużym uznaniem we wszystkich krajach azjatyckich, co sprawia, ze wielkim powodzeniem cieszą się kremy wybielające. Zwłaszcza przed ślubem robi się wszystko, by uzyskać jasny, szlachetnie wyglądający odcień cery. Kobiety zupełnie nie biorą pod uwagę faktu, że kremy wybielające mogą być szkodliwe dla zdrowia. Choć Europejczykom, którzy robią zupełnie odwrotnie i opalają się, by uzyskać "zdrowy wygląd skóry", może się wydać dziwne, to w Azji wybielanie skóry jest zjawiskiem powszechnym.

Różnic pomiędzy ideałami piękna kultywowanymi w Europie i Azji jest znacznie więcej. Podczas gdy u nas skóra na całym ciele powinna być wydepilowana i gładka, Azjatki przeszczepiają sobie włosy z głowy w okolice intymne. Dr Afschin Fatemi, chirurg plastyczny, wyjaśnia: "Bujne owłosienie okolic intymnych jest w Azji uznawane za symbol zdrowia i płodności. W oczach Azjatów jest po prostu seksowne."

Kolejnymi zabiegami chirurgicznymi, popularnymi przede wszystkim wśród Chińczyków, są operacje płaskiego nosa. Obowiązujący w Azji trend zauważył sławny chirurg plastyczny — dr Werner Mang. Opracował element wykonany z silikonu, który zamierza wkrótce zademonstrować na chińskim rynku: "Z pomocą mojego wynalazku można w ciągu 45 minut wykonać w znieczuleniu miejscowym małe nacięcie, a następnie zmienić kształt nosa", wyjaśnia dr Mang w wywiadzie dla niemieckiej gazety "Süddeutsche Zeitung".

Chińczycy nie boją się nawet długich i bolesnych operacji. Najlepszym przykładem jest wydłużanie nóg. W Azji wzrost jest bardzo istotną cechą. Aby być wyższym o kilka centymetrów, pacjenci pozwalają łamać sobie nogi i godzą się na noszenie przez pół roku specjalnego, ortopedycznego stelażu. Dzięki tej metodzie można zyskać na wzroście nawet do dziesięciu centymetrów wzrostu, ale jest to związane z ogromnym bólem i cierpieniem.

Wybory "Miss Plastic"
Dowodem na to, iż operacje estetyczne w Azji są powszechnie akceptowane, są m.in. wybory "Miss Plastic Surgery". Nowy konkurs piękności zorganizowano po tym, gdy osiemnastoletniej kandydatce Yang Yuan zabroniono udziału w wyborach miss Chin, ponieważ odkryto, że ma ona za sobą 13 operacji plastycznych. Nic nie dały zażalenia wobec organizatora wyborów. Sprawa Yang Yuan zwróciła jednak tak dużą uwagę mediów, że zorganizowano konkurs "Miss Plastic".

Pozostaje mieć nadzieję, że panujące w Azji szaleństwo na punkcie urody osiągnęło już swoje apogeum i nie przyjmie jeszcze gorszego wymiaru. Zmiana wyglądu może powodować kłopoty i to nie tylko natury zdrowotnej. Tak było w przypadku grupy turystek, o której pisano w czasopiśmie "Focus". Chinki poddały się w Korei Południowej kilku operacjom plastycznym. W drodze powrotnej do domu napotkały na problemy podczas odprawy paszportowej, gdyż wyglądały zupełnie inaczej niż na zdjęciach paszportowych – miały większe oczy, węższe nosy i wyszczuplone brody.

To jest raport o operacjach plastycznych YaaCool.
annaKot jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując