[rinco]

Napisane przez _millena

Dlatego odpoczywaj dużo , to może nie będzie przymusu leżenia plackiem. Ja na razie mam dużo leżeć i mogę się krzątać po domu, raz dziennie nawet z psem wychodzę przed blok na 5-10 min. Ale już widzę, że mi ciężko nawet obiad przygotować. Na szkołę dostałam pozwolenie, ale bez ćwiczeń fizycznych, jedynie teoria i to powiedział,żebym uważala i robiła wszystko w granicach możliwości.
Jeśli chodzi o koszule to możesz juz więcej z niej nie skorzystać więc wybierz do tego celu taką, której Ci nie będzie szkoda.
Generalnie chyba trzeba być bez gadżetów majtkowych, bo mi koleżanka mówiła, że jak założyła piżamę do porodu to ją zjechali, że co ona sobie wyobraża, dziecko przez nogawkę rodzić chce czy co... tyłek ma być odłonięty... niestety

Kiedyś oglądałam program na ten temat, że właśnie w ogóle w zasadzie nie myślimy o tym maluszku, który przychodzi na świat, przecież jaki to musi być dla niego szok, nie dosyć, że około 10 stopni chłodniej, to jeszcze musi zacząć oddychać przez usta (dlatego ponoć dobrze jest odczekać trochę zanim się odetnie pępowinę, żeby dać się maluchowi oswoić z sytuacją), jest mega glośno ( przecież w brzuchu mamy wszystkie dzwięki są słtumione), więc generalnie trauma. No więc ja sobie myślę, że to dla takiego dziecka większy szok niż dla rodzącej i już się nad sobą nie użalam A co do ubierania po porodzie, to ja sobie przygotowałam ciuszki tylko z długim rękawkiem, tj bodziaki , śpioszki, pajace. Koleżanka która rodziła miesiąc temu swojego pierwszego malucha podpowiedziała mi, żebym zabrała ciuszki, które się łatwo zakłada i nie przekłada przez glówkę, bo oni w szpitalu wiecznie to dziecko każą rozbierać, a dla młodej mamy to dość problematyczne by je ciągle tak przebierać, rozbierać, ubierać, wkładać... a trzeba to robić szybko bo się niecierpliwi personel i w ogóle po co się stresować, dlatego przygotowałam sobie bodziaki zapinane kopertowo na napki, śpioszki zapinane jak pajace i pajace. Do wyjścia mam zamiar ubrać dzieciaka w bluzę, cieplejszą czapkę, taką wiosenną, i na śpioszki czy pajaca założe jeszcze spodenki , wsadzimy do nosidełka, opatulimy kocykami - i jakoś chyba przeżyje , mam nadzieję. Potem gościa będziemy dogrzewać w domu , ale to myślę, że sami dojdziemy do tego czy mu zimno czy nie, większość czasu pewnie będzie siedział w rożku i to będzie jego druga warstwa, bo te dzieciaczki chyba lubią jak im ciasno - bo ciepło. Jakoś to opanujemy! Musimy !

Odpoczywam, odpoczywam Już mnie nic nie boli, więc to chyba było chwilowe nadwyrężenie.

Dobre masz te spostrzeżenia, muszę zapamiętać

Napisane przez kism

Hehe, racja, już przynajmniej drugi raz o nim piszę - Łasuch na Sowińskiego, ciut niżej niż Bombaj i po drugiej stronie ulicy.

Ja też tam lubię chodzić, dobre mają jedzonko

Napisane przez blueelektron

Ja mam pomocnika od podnoszenia z pozycji leżącej, mówię to męża wypchnij mnie

Ja też mam pomocnika, ale wołam do niego "dźwiiiiiiiig!!!"

Napisane przez blueelektron

tak się zastanawiam nad tym rożkiem czy będzie w ogóle potrzebny??? kupujecie???macie już?

Ja na pewno jeden kupię. W maju jeszcze nie będzie takich gorących nocy, więc na pewno się przyda. Poza tym dochodzi kwestia ciasnego wiązania dziecka

---------- Dopisano o 13:15 ---------- Poprzedni post napisano o 13:08 ----------

Napisane przez justys1358

A powiedzcie mi rekawiczki niedrapki to tez przydatne są? Kosztują nie wiele, ale tez nie wiem czy kupowac.

No i mam jeszcze pyt. kupujecie same nożyczki do paznokci czy razem w zestawie np. z cążkami ewentualnie z pilniczkiem?

Nie chce kupowac czegoś zbednego

Niedrapek mam 2 pary, ale szczerze to nie wiem czy będę ich używać, kupiłam tak na wszelki wypadek, a nie jest to jakiś duży wydatek.

Do paznokci to chyba kupię cały zestaw, bo nie wiem czym się będzie lepiej obcinać. Sama dla siebie używam obcinacza i nie wiem czy bym potrafiła nożyczkami.

Napisane przez andzya

Mam już majty poporodowe i szare mydło w płynie no i dwie koszule. Czy coś jeszcze oprócz podpasek bella mama, maści na sutki i ewentualnie podkładów poporodowych potrzebuje?

Odnośnie podkładów poporodowych to dowiedz się czy nie dają w szpitalu. Bo u nas dają i w dodatku nie pozwalają używać swoich, więc ja nie będę kupować podkładów, jedynie same podpaski już na wyjście z domu.

Napisane przez libretka

podkładów poporodowych to ja biorę 1 opakowanie, jeżeli będzie mało mąż dowiezie, już wiem że mam za mało gaci poporodowych bo mam tylko dwie pary, muszę jeszcze 2 dokupić, no i na wyjście muszę kupić duże podpaski, takie na noc,
herbatka z liści malin w smaku całkiem dobra

Odnośnie majtek poporodowych to mi ostatnio kuzynka mówiła, że ona zużywała po 2 pary na dzień i potem jeszcze w domu w nich chodziła, bo było lepsze wietrzenie. Ja planuje kupić tak ok. 10 sztuk, zawsze to można potem właśnie zużyć.

A jaki kupujecie rozmiar tych majtek? Taki jakie miałyście przed ciążą czy większy? No chyba że to można w sklepie wyciągnąć z pudełka i zobaczyć tak na oko? Bo nie chcę za dużych kupić