Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012 cz. V

[_millena]

Napisane przez rinco

Dziś prawie cały dzień przeleżałam i chyba jest lepiej. Tylko mi się zaczyna nudzić, coś bym porobiła, nie lubię takich bezproduktywnych dni No ale mus to mus.

W sumie najbardziej mnie teraz stresuje to, że się okaże, że będę musiała leżeć, a po pierwsze dalej nie mam nic z wyprawki oprócz ciuszków i nie wyobrażam sobie sytuacji, że mąż sam jedzie do sklepu i wszystko kupuje, a po drugie, że straciłabym zajęcia na szkole rodzenia odnośnie pielęgnacji noworodka, a strasznie mi na nich zależy, bo nie mam zielonego pojęcia jak się zabrać za kąpanie, przewijanie i w ogóle.

Mam pytanie odnośnie koszuli nocnej do porodu Czy w trakcie porodu ta koszula się jakoś brudzi, np. krwią? Bo nie wiem czy można mieć jakaś jasną czy lepiej coś np. w czerwieni?

I jeszcze jedno: jak jest jeszcze ta I faza i się jest w szpitalu w tej koszuli, to się jest w majtach czy bez? (wybaczcie kretyńskie pytania, ale nie wiem jak to jest i nie chcę tu popełnić jakiegoś fo-pa )

Dlatego odpoczywaj dużo , to może nie będzie przymusu leżenia plackiem. Ja na razie mam dużo leżeć i mogę się krzątać po domu, raz dziennie nawet z psem wychodzę przed blok na 5-10 min. Ale już widzę, że mi ciężko nawet obiad przygotować. Na szkołę dostałam pozwolenie, ale bez ćwiczeń fizycznych, jedynie teoria i to powiedział,żebym uważala i robiła wszystko w granicach możliwości.
Jeśli chodzi o koszule to możesz juz więcej z niej nie skorzystać więc wybierz do tego celu taką, której Ci nie będzie szkoda.
Generalnie chyba trzeba być bez gadżetów majtkowych, bo mi koleżanka mówiła, że jak założyła piżamę do porodu to ją zjechali, że co ona sobie wyobraża, dziecko przez nogawkę rodzić chce czy co... tyłek ma być odłonięty... niestety

Napisane przez rinco

W sumie to czasem jest to plus, bo nie trzeba się schylać

Napisane przez doris888

myslę że to właśnie kwestia tych pierwszych dni jak będzie plus 30stopni to jasne że nie ubieramy chyba w długi rękaw ale te piersze dni pewno takich upałów nie będzie no a dzieciaczek raczej leży a my chodzimy, działamy - cały czas w ruchu a on biedny z ciepłego brzucha

Kiedyś oglądałam program na ten temat, że właśnie w ogóle w zasadzie nie myślimy o tym maluszku, który przychodzi na świat, przecież jaki to musi być dla niego szok, nie dosyć, że około 10 stopni chłodniej, to jeszcze musi zacząć oddychać przez usta (dlatego ponoć dobrze jest odczekać trochę zanim się odetnie pępowinę, żeby dać się maluchowi oswoić z sytuacją), jest mega glośno ( przecież w brzuchu mamy wszystkie dzwięki są słtumione), więc generalnie trauma. No więc ja sobie myślę, że to dla takiego dziecka większy szok niż dla rodzącej i już się nad sobą nie użalam A co do ubierania po porodzie, to ja sobie przygotowałam ciuszki tylko z długim rękawkiem, tj bodziaki , śpioszki, pajace. Koleżanka która rodziła miesiąc temu swojego pierwszego malucha podpowiedziała mi, żebym zabrała ciuszki, które się łatwo zakłada i nie przekłada przez glówkę, bo oni w szpitalu wiecznie to dziecko każą rozbierać, a dla młodej mamy to dość problematyczne by je ciągle tak przebierać, rozbierać, ubierać, wkładać... a trzeba to robić szybko bo się niecierpliwi personel i w ogóle po co się stresować, dlatego przygotowałam sobie bodziaki zapinane kopertowo na napki, śpioszki zapinane jak pajace i pajace. Do wyjścia mam zamiar ubrać dzieciaka w bluzę, cieplejszą czapkę, taką wiosenną, i na śpioszki czy pajaca założe jeszcze spodenki , wsadzimy do nosidełka, opatulimy kocykami - i jakoś chyba przeżyje , mam nadzieję. Potem gościa będziemy dogrzewać w domu , ale to myślę, że sami dojdziemy do tego czy mu zimno czy nie, większość czasu pewnie będzie siedział w rożku i to będzie jego druga warstwa, bo te dzieciaczki chyba lubią jak im ciasno - bo ciepło. Jakoś to opanujemy! Musimy !

Napisane przez Ewunia_1984

Opowiem Wam w jak malo przyjaznej i w ogóle nie fajnej szkole rodzenia byłam.

Jestem w szoku....
Ja tego nie rozumiem. Ten kraj mnie na prawdę z dnia na dzień zaskakuje coraz bardziej. Do tej pory myślałam, ze jak już sobie zapłacisz, to masz tak jak chcesz i to za co zapłacisz... jak się okazuje nie zawsze. A jeśli chodzi już w ogóle o polską służbę zdrowia, to na prawdę brak mi słów i czasem ręce opadają.

[kism]

Wiecie co? Ja tym razem nie mogę się zdecydować na który tytuł zagłosować Fakt, że podobne są, ale też przez to wszystkie fajne

Napisane przez doris888

tak , tak- masz całkowitą rację- może nie wyraziłam się jasno ale to tylko w kontekście płaczu dziecka- właśnie tego co mnie przeraża- że mała będzie płakać i płakać a ja nie będę umiała znaleźć powodu starsze płaczace dziecko umie wyrazić dlaczego mu źle -dlaczego płacze poza tym myślę że jako mama- kobieta ma inne podejście a raczej wiekszy instynkt od faceta opiekującego się płaczącym niemowlakiem

A to z płaczem to racja
Natomiast co do opieki nad niemowlęciem to zawsze i wszędzie głoszę tezę, że jedyną rzeczą której facet nie potrafi zrobić jest karmienie piersią Wszystkie pozostałe może w 100% tak samo dobrze albo nawet i lepiej niż kobieta wykonać Warto to facetom powtarzać i nie brać na siebie za dużo obowiązków przy dziecku. Tak to już jest we współczesnym społeczeństwie - kobiety przyjęły na siebie wiele męskich ról i tak samo mężczyźni wykonują czynności kiedyś typowo kobiece. Przy opiece nad dzieckiem tym bardziej pomoga to w budowaniu relacji ojca z dzieckiem!

Napisane przez kapukat

Kism - mówiłam, ale oni twierdzą że wszsytko jest w porządku...a ja mam takie dziwne, bo czuję jakby ktoś nalał mi do środka cementu a jednocześnie miałby mi się zacząć najgorszy okres w życiu... nie wiem jak to lepiej opisać, ale czuję się z moim brzuchem strasznie, tylko dziwne bo nie jest twardy - obmacuje go co jakiś czas, zobaczyć czy to nie skórcze, albo twardnienia...ale nie - więc już zupełnie nie wiem o co chodzi

Hmm... Objawy zbliżającego się porodu mogą być przeróżne Jeśli położna twierdzi, że to ok, to mam nadzieję, że tak jest. Szkoda tylko jeśli dla Ciebie to jest nieprzyjemne, ale ale... Już zdecydowanie bliżej niż dalej do końca tych sensacji

Napisane przez clauudik

Pochwal się, który to bar bo już któryś raz o nim słyszę i ciągle zapominam zapytać. A czasem przydałoby się jakieś sprawdzone miejsce na szybki i w miarę zdrowy obiad.

Hehe, racja, już przynajmniej drugi raz o nim piszę - Łasuch na Sowińskiego, ciut niżej niż Bombaj i po drugiej stronie ulicy.

Napisane przez Ewunia_1984

W poniedziałek byłam na wizycie. Szyjka znowu się skróciła więc mam leżeć, leżeć i leżeć. Poza tym na KTG wyszły małe skurcze.Moja myszka waży już 2300g i odwróciła sie główką do dołu
Opowiem Wam w jak malo przyjaznej i w ogóle nie fajnej szkole rodzenia byłam.
Min. mówili w tej szkole żeby przez miesiąc nie używać chusteczek do mycia pupy tylko myc sama wodą. Fakycznie??? I jak to jest z tą solą fizjologiczną? Ja czytałam, że należy ją używać kiedy dziecko skończy 3 miesiące, a na SR mówili, że można od razu.

Miłego leżenia w takim razie! Dobrze, że dzidzia już duża, więc w razie czego powinno być bezpiecznie
Szkoła rodzenia - porażka! Bez komentarza...
Ja w zasadzie nie przypominam sobie, żebym do czegokolwiek używała soli fizjologicznej, ale moim zdaniem można od urodzenia. Do mycia buzi używałam przegotowanej wody, a sól to mi się kojarzy jeszcze z tym, że jak np. do oka coś dziecku wpadnie, to można zakroplić, żeby łatwiej wypłynęło. Do noska to na pewno wygodniejsze są te sole morskie w sprayu (ja bardzo polecam Disnemar).

[SzmaragdowyKotek]

Napisane przez Ewunia_1984

Cześć dziewczyny

W poniedziałek byłam na wizycie. Szyjka znowu się skróciła więc mam leżeć, leżeć i leżeć. Poza tym na KTG wyszły małe skurcze.Moja myszka waży już 2300g i odwróciła sie główką do dołu

Wczoraj złapały mnie jakieś mocne skurcze w pochwie. Bardzo się przestraszyłam, a teraz ciągle brzuch mi twardnieje. Zastanawiam się czy nie iść jutro na ktg.

Opowiem Wam w jak malo przyjaznej i w ogóle nie fajnej szkole rodzenia byłam.
Za szkołe zapłaciłam 340zł! Miało być 5 spotkań i jedno sam na sam z położnymi w ramach kąpieli i pielęgnacji. Spotkań było ogólnie 4 w tym kąpiel i pielęgnacja w grupie, ale na szczęście małej. Nie zależało mi na wykłócaniu się dlaczego tych spotkań odbyło się tak mało ponieważ zajęcia były mało interesujące, mało wnosiły i moja wiedza wcale się nie powiększyła. Na moje pytanie np. jak mam sobie poradzić z kolką u dziecka usłyszałam odpowiedź: Znaleźć przyczynę. No ok, bez komentarza.
Teraz była kąpiel i pielęgnacja. Jako jedyna chodziłam bez męża i bardzo brzydko mnie potraktowano!!!
Pani przygotowała wanienki i lalki tylko dla par!!! Wkurzyłam się i powiedziałam, że ja też tu przyszłam się czegoś nauczyć, a ta kretynka spojrzała się na mnie i powiedziała: a to Pani tez chce kąpać? No i skończyło się na tym, że dostałam tylko lalke, a wanienki juz dla mnie nie miała bo mnie nie policzyła.
Z tego wszystkiego przez chwilę poczułam sie jakas gorsza bo jestem sama a z drugiej strony to co za kretyńskie podejście kobiety. Ech, zmieniam temat bo zaczęłam się znowu denerwować.

Min. mówili w tej szkole żeby przez miesiąc nie używać chusteczek do mycia pupy tylko myc sama wodą. Fakycznie??? I jak to jest z tą solą fizjologiczną? Ja czytałam, że należy ją używać kiedy dziecko skończy 3 miesiące, a na SR mówili, że można od razu.

OMG!!! Co za masakra! I to jeszcze za pieniadze Bardzo Ci współczuję... Nie, nie będziesz w ogóle dziecka kąpać, bo jak się jest bez partnera, to dziecko chodzi brudne do 18 roku życia, chyba że wcześniej samo się nauczy myć... Boże..normalnie brak słów.. Chusteczek można używać od początku, kupuj najdelikatniejsze typu sensitive na początek - nie uczulają na pewno bambino - jak szukałam własnie pierwszych chusteczek dla Michałka to pytałam wszystkie kobiety w markecie, które kupowały chusteczki, które z nich nie uczulają i zawsze słyszałam, że bambino więc od nich zaczynałam - soli też można używać od pierwszego dnia życia, jak najbardziej - to jak łzy, całkowicie naturalne


Kism - też jestem fanką disnemaru! jest najlepszy - te wszystkie inne dozowniki, które leją roztwór nieprzerwanym strumeniem są bez sensu, dziecko takie małe się krztusi, prostestuje, a disnemar ma fajny atomizerek - psik, psik i po sprawie. Nic się nie leje, bardzo delikatnie rozpyla, jest naprawdę super Takiej soli fizjologicznej w minimsach używałam niestety od powrotu z porodówki, bo Michaś miał problem z ropiejącymi z powodu zwężenia kanalikami łzowymi - trzeba było przemywać i masować. Potem już dostaliśmy właściwe, lecznicze kropelki, ale do przemywania na początku była własnie sól

[clauudik]

I tak właśnie wygląda moje wcześniejsze chodzenie spać... nie mogę się od Was oderwać

Napisane przez kism

Wiecie co? Ja tym razem nie mogę się zdecydować na który tytuł zagłosować Fakt, że podobne są, ale też przez to wszystkie fajne


A to z płaczem to racja
Natomiast co do opieki nad niemowlęciem to zawsze i wszędzie głoszę tezę, że jedyną rzeczą której facet nie potrafi zrobić jest karmienie piersią Wszystkie pozostałe może w 100% tak samo dobrze albo nawet i lepiej niż kobieta wykonać Warto to facetom powtarzać i nie brać na siebie za dużo obowiązków przy dziecku. Tak to już jest we współczesnym społeczeństwie - kobiety przyjęły na siebie wiele męskich ról i tak samo mężczyźni wykonują czynności kiedyś typowo kobiece. Przy opiece nad dzieckiem tym bardziej pomoga to w budowaniu relacji ojca z dzieckiem!
(...)
Hehe, racja, już przynajmniej drugi raz o nim piszę - Łasuch na Sowińskiego, ciut niżej niż Bombaj i po drugiej stronie ulicy.
(...)
Do noska to na pewno wygodniejsze są te sole morskie w sprayu (ja bardzo polecam Disnemar).

Dzięki, wypróbujemy może niedługo jak już całkiem nie będę miała siły ani ochoty stać przy garach

Napisane przez SzmaragdowyKotek

OMG!!! Co za masakra! I to jeszcze za pieniadze Bardzo Ci współczuję... Nie, nie będziesz w ogóle dziecka kąpać, bo jak się jest bez partnera, to dziecko chodzi brudne do 18 roku życia, chyba że wcześniej samo się nauczy myć... Boże..normalnie brak słów.. Chusteczek można używać od początku, kupuj najdelikatniejsze typu sensitive na początek - nie uczulają na pewno bambino - jak szukałam własnie pierwszych chusteczek dla Michałka to pytałam wszystkie kobiety w markecie, które kupowały chusteczki, które z nich nie uczulają i zawsze słyszałam, że bambino więc od nich zaczynałam - soli też można używać od pierwszego dnia życia, jak najbardziej - to jak łzy, całkowicie naturalne


Kism - też jestem fanką disnemaru! jest najlepszy - te wszystkie inne dozowniki, które leją roztwór nieprzerwanym strumeniem są bez sensu, dziecko takie małe się krztusi, prostestuje, a disnemar ma fajny atomizerek - psik, psik i po sprawie. Nic się nie leje, bardzo delikatnie rozpyla, jest naprawdę super Takiej soli fizjologicznej w minimsach używałam niestety od powrotu z porodówki, bo Michaś miał problem z ropiejącymi z powodu zwężenia kanalikami łzowymi - trzeba było przemywać i masować. Potem już dostaliśmy właściwe, lecznicze kropelki, ale do przemywania na początku była własnie sól

kism może wrzuć tę nazwę to pierwszego posta a co do chusteczek do od jutra w Rossmannie jest promocja na chusteczki Pampers - 6 paczek za 26,99. To chyba niezła cena...?

[kapukat]

Napisane przez ladybird_1987

Witajcie! Dopiero teraz dorwałam się do komputera.

Super! Dzięki! Ja oczywiście dalej myślę nad kosmetykami. O ja niezdecydowana!!!
Byłam dziś u lekarza. Robił mi 3D bo miesiąc temu sprzęt mu nie działał. I stwierdzam że 30 tc to za późno na takie badanie. Mała była odwrócona, widziałam tylko uszko, kolanko i żebra. Ale na szczęście nic za to nie płaciłam. Mój lekarz robi to badanie w ramach NFZ. Nasza dziewczynka już gotowa do wyjścia- ułożona główką w dół. Waży 1400 g.
Lekarz powiedział mi że jak dziecko do 32 tc nie jest główką w dół to raczej już się nie przekręci.
Idę jeszcze coś zjeść bo jestem baaaardzo głodna.
Do jutra!

pięknie że wszystko w porządku aż miło posłuchać - a mi za to lekarze ciągle powtarzają, że jeszcze mam czas - licząc że mam praktycznie 36 tydzień to pocieszające

Napisane przez Ewunia_1984

Cześć dziewczyny

W poniedziałek byłam na wizycie. Szyjka znowu się skróciła więc mam leżeć, leżeć i leżeć. Poza tym na KTG wyszły małe skurcze.Moja myszka waży już 2300g i odwróciła sie główką do dołu

Wczoraj złapały mnie jakieś mocne skurcze w pochwie. Bardzo się przestraszyłam, a teraz ciągle brzuch mi twardnieje. Zastanawiam się czy nie iść jutro na ktg.

Opowiem Wam w jak malo przyjaznej i w ogóle nie fajnej szkole rodzenia byłam.
Za szkołe zapłaciłam 340zł! Miało być 5 spotkań i jedno sam na sam z położnymi w ramach kąpieli i pielęgnacji. Spotkań było ogólnie 4 w tym kąpiel i pielęgnacja w grupie, ale na szczęście małej. Nie zależało mi na wykłócaniu się dlaczego tych spotkań odbyło się tak mało ponieważ zajęcia były mało interesujące, mało wnosiły i moja wiedza wcale się nie powiększyła. Na moje pytanie np. jak mam sobie poradzić z kolką u dziecka usłyszałam odpowiedź: Znaleźć przyczynę. No ok, bez komentarza.
Teraz była kąpiel i pielęgnacja. Jako jedyna chodziłam bez męża i bardzo brzydko mnie potraktowano!!!
Pani przygotowała wanienki i lalki tylko dla par!!! Wkurzyłam się i powiedziałam, że ja też tu przyszłam się czegoś nauczyć, a ta kretynka spojrzała się na mnie i powiedziała: a to Pani tez chce kąpać? No i skończyło się na tym, że dostałam tylko lalke, a wanienki juz dla mnie nie miała bo mnie nie policzyła.
Z tego wszystkiego przez chwilę poczułam sie jakas gorsza bo jestem sama a z drugiej strony to co za kretyńskie podejście kobiety. Ech, zmieniam temat bo zaczęłam się znowu denerwować.

Min. mówili w tej szkole żeby przez miesiąc nie używać chusteczek do mycia pupy tylko myc sama wodą. Fakycznie??? I jak to jest z tą solą fizjologiczną? Ja czytałam, że należy ją używać kiedy dziecko skończy 3 miesiące, a na SR mówili, że można od razu.

brak słów ja chyba bym zrobiła im taką awanturę, że by popamiętali do końca, z resztą opinie na necie też bym im wystawiła - niech ludzie wiedzą

co do chusteczek - to mam wrażenie, że podejście niektórych jest takie jak w Irlandii - najlepiej wszystko "natura" zrobi może o to właśnie chodzi, woda i wacik na pewno nie uczulają

Napisane przez kism

Wiecie co? Ja tym razem nie mogę się zdecydować na który tytuł zagłosować Fakt, że podobne są, ale też przez to wszystkie fajne


Hmm... Objawy zbliżającego się porodu mogą być przeróżne Jeśli położna twierdzi, że to ok, to mam nadzieję, że tak jest. Szkoda tylko jeśli dla Ciebie to jest nieprzyjemne, ale ale... Już zdecydowanie bliżej niż dalej do końca tych sensacji
.

ja też miałam z tym problem - zawsze jeden typ a teraz siedzę i patrzę i patrzę i myślę

a Ty mnie tu nie strasz dobrze? ja mam rodzić po połowie kwietnia i tyle a przynajmniej po 11... bo wtedy idę jeszcze załatwić pewne sprawy w urzędach

[kism]

Napisane przez clauudik

kism może wrzuć tę nazwę to pierwszego posta a co do chusteczek do od jutra w Rossmannie jest promocja na chusteczki Pampers - 6 paczek za 26,99. To chyba niezła cena...?

Ok, wrzucę
To bardzo dobra cena W Tesco też od jutra 25,99 za taki 6ciopak.

Napisane przez kapukat

a Ty mnie tu nie strasz dobrze? ja mam rodzić po połowie kwietnia i tyle a przynajmniej po 11... bo wtedy idę jeszcze załatwić pewne sprawy w urzędach

Ok, ok... Zbliżanie się porodu i jakieś delikatne objawy mogą potrwać spokojnie 2-3 tyg.

Moja wanna wreszcie wypucowana, więc ja zmykam... Tż tak się przejęł tym, ile ja dziś zrobiłam, że całą łazienkę pięknie wysprzątał i jeszcze jakieś rury rozmontowywał i czyścił
Dobranoc!

[8ewus8]

Bry
Od 5ej nie śpię, staram się później chodzić spać żeby nie było takich problemów, ale wieczorem padam szybko.

W ogóle co to za pogoda, wieje i jakoś tak niezbyt miło za oknem.

[_millena]

Witajcie,
ja dzisiaj też od rana na nogach, powoli zaczynam cierpieć na bezsenność ciążową. Ponoć organizm przyzwyczaja się do nieprzespanych nocy już w ciaży
dzisiaj mam wycieczkę po urzędach.... :/
miłego dnia wszystkim!!

[Michalowa79]

JA dzisiaj za to cały dzień na kanapie w końcu!

[rozowa1987]

Napisane przez kism

Ok, wrzucę
To bardzo dobra cena W Tesco też od jutra 25,99 za taki 6ciopak.


Ok, ok... Zbliżanie się porodu i jakieś delikatne objawy mogą potrwać spokojnie 2-3 tyg.

Moja wanna wreszcie wypucowana, więc ja zmykam... Tż tak się przejęł tym, ile ja dziś zrobiłam, że całą łazienkę pięknie wysprzątał i jeszcze jakieś rury rozmontowywał i czyścił
Dobranoc!

dlatego pytałam bo sie tam wybieram i jestem ciekawa co tam wogóle jest

---------- Dopisano o 09:24 ---------- Poprzedni post napisano o 09:22 ----------

dziewczyny robiła któraś z was leczenie kanałowe w ciąży?bo dała mi trutke dentystka 4 tyg temu a mnie boli ten ząbwięc kanałówka mnie czeka ale się boje bo do porodu 35 dni,a nie chce na fotelu urodzić heheh

[blueelektron]

Witam

Poczytałam was miło z rana i tak sobie pomyślałam, że to forum jest naprawdę mega pomocne, tyle informacji, tyle doświadczeń, przemyśleń -naprawdę dużo się można dowiedzieć- w przeciwieństwie do tej szkoły rodzenia wyżej opisanej. normalnie bym się wściekła, przypomniało mi się jak byłam na naukach przedmałżeńskich i na zajęciach praktycznych byłam sama i babsko nie chciało mi dać kartek do ćwiczeń z NPR, też poczułam się "fajnie" . Upomniałam się o nią a ta spojrzała na mnie jak na kosmitkę, przecież to Panowie mają wypełniać!!! i z łaską mi ją dała.

Nocki też mam niespokojne, zgaga męczy, częste wizyty do wc, nerwy w lewej nodze, aż się popłakałam wczoraj

CZytam sobie książkę o porodzie , powoli zaczynam się bać

[śliweńka]

Napisane przez blueelektron

Witam

Poczytałam was miło z rana i tak sobie pomyślałam, że to forum jest naprawdę mega pomocne, tyle informacji, tyle doświadczeń, przemyśleń -naprawdę dużo się można dowiedzieć- w przeciwieństwie do tej szkoły rodzenia wyżej opisanej. normalnie bym się wściekła, przypomniało mi się jak byłam na naukach przedmałżeńskich i na zajęciach praktycznych byłam sama i babsko nie chciało mi dać kartek do ćwiczeń z NPR, też poczułam się "fajnie" . Upomniałam się o nią a ta spojrzała na mnie jak na kosmitkę, przecież to Panowie mają wypełniać!!! i z łaską mi ją dała.

Nocki też mam niespokojne, zgaga męczy, częste wizyty do wc, nerwy w lewej nodze, aż się popłakałam wczoraj

CZytam sobie książkę o porodzie , powoli zaczynam się bać

mi wystarczyły filmiki na you tubie z porodami

[agatka661]

dzien dobry nie bylo mnie od wt i niestety mnam duzo do nadrabiania ) Ale dzis pogoda u mnie okropna, wieje strasznie, ja sama w domku wiec zabieram sie za czytanie) lece nadrabiac

[niunia32]

Napisane przez begie13

Ok jak tylko będę coś wiedzieć to oczywiście napiszę

---------- Dopisano o 14:20 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ----------

Dostałam urlop dziekański roczny

super

Napisane przez GaTTa

Jutro zaczynamy remont więc nie będa Was podczytywac chyba, że pójde do siostry to Was nadrobie, a tak to mogę byc przez 4 dni bez neta, albo i dłużej więc ciężko będzie mi Was nadrobic

Dobranoc

witam w klubie remontujących


COś mnie głowa boli. ta pogoda może doproawdzić do szału. ponuro, wietrznie. brrrrr

[Michalowa79]

Napisane przez blueelektron

Witam

Poczytałam was miło z rana i tak sobie pomyślałam, że to forum jest naprawdę mega pomocne, tyle informacji, tyle doświadczeń, przemyśleń -naprawdę dużo się można dowiedzieć- w przeciwieństwie do tej szkoły rodzenia wyżej opisanej. normalnie bym się wściekła, przypomniało mi się jak byłam na naukach przedmałżeńskich i na zajęciach praktycznych byłam sama i babsko nie chciało mi dać kartek do ćwiczeń z NPR, też poczułam się "fajnie" . Upomniałam się o nią a ta spojrzała na mnie jak na kosmitkę, przecież to Panowie mają wypełniać!!! i z łaską mi ją dała.

Nocki też mam niespokojne, zgaga męczy, częste wizyty do wc, nerwy w lewej nodze, aż się popłakałam wczoraj

CZytam sobie książkę o porodzie , powoli zaczynam się bać

Ludzie często są wredni i aroganccy nic się nie martw to tylko świadczy o ich kulturze osobistej A jak za coś płacisz masz prawo wymagać albo satysfakcjonującej usługi albo zwrotu pieniędzy.
Ja często korzystam z tego przywileju zwracam jedzenie w restauracji jak jest nie takie jak zamawiałam, upominam się o zagwarantowane umową rzeczy patrzą na mnie jak na wredne babsko ale mam to w dupie Ciężko pracuje na każdą złotówkę i nie lubię jak mnie ktoś okrada i oszukuje.

Napisane przez śliweńka

mi wystarczyły filmiki na you tubie z porodami

Ale jesteście odważne - ja na samo słowo poród zatykam uszy i zaczynam śpiewać żeby absolutnie nic nie słyszeć ...
Nie wiem jak ja urodzę

Napisane przez agatka661

dzien dobry nie bylo mnie od wt i niestety mnam duzo do nadrabiania ) Ale dzis pogoda u mnie okropna, wieje strasznie, ja sama w domku wiec zabieram sie za czytanie) lece nadrabiac

Mam to samo jak tylko na chwilę nie jestem przy kompie to potem mam nadrabiania przez kilka godzin
Ale traktuję to jak świetną książkę więc przyjemnie się doczytuje

[moniczka1302]

Napisane przez _millena

Witajcie,
ja dzisiaj też od rana na nogach, powoli zaczynam cierpieć na bezsenność ciążową. Ponoć organizm przyzwyczaja się do nieprzespanych nocy już w ciaży
dzisiaj mam wycieczkę po urzędach.... :/
miłego dnia wszystkim!!

dzien doberek!!!

kolejna nieprzespana noc z mega zgaga, kilka razy musialam wstawac po mleko ehhh, a dzis jestem nie do zycia, bola mnie wszystkie miesnie, moze tez dlatego, ze wczoraj wieszalam firanki jak moj maz zobaczyl nowa firnake w oknie to juz mialam opierdziel za wieszanie firan. On nie rozumie, ze nie potrafi wieszac dobrze firan pomimo moich wskazowek

---------- Dopisano o 09:47 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------

macie tez juz problem ze wstawaniem z lozka? mi to idze w iscie zolwim tempie i zawsze stekam przy tym, jak jakas sedziwa oma

dzis raczej siedze w domu, pogoda nie zacheca na jakiekolwiek wyjazdy i moze uszyje ocieplacz na tetre, to Wam potem pokaze co mi wyszlo

[libretka]

Witam mamusie czwartkowo !

Napisane przez SzmaragdowyKotek

Ja byłam u okulisty właśnie wczoraj tak dla siebie chciałam skontrolować siatkówkę. Dowiedziałam się, że ostatnio w ogóle odchodzi się od cesarek z powodu wad wzroku i jest tendencja, zeby nawet pacjentki z dużą wadą rodziły sn. Wada a stan siatkówki to podobno dwie zupełnie różne sprawy, no i podobno przeceniano ogólnie wpływ porodu na stan siatkówki - tzn. ogólnie chodzi o to, że nie wiem, co musiało by być, żeby poród musiał się odbyć przez cc - to baaaaardzo, baaaardzo sporadyczne wypadki - tak mi powiedziała.

to samo usłyszałam od swojego okulisty

Napisane przez Ewunia_1984

Cześć dziewczyny

W poniedziałek byłam na wizycie. Szyjka znowu się skróciła więc mam leżeć, leżeć i leżeć. Poza tym na KTG wyszły małe skurcze.Moja myszka waży już 2300g i odwróciła sie główką do dołu

Wczoraj złapały mnie jakieś mocne skurcze w pochwie. Bardzo się przestraszyłam, a teraz ciągle brzuch mi twardnieje. Zastanawiam się czy nie iść jutro na ktg.

Opowiem Wam w jak malo przyjaznej i w ogóle nie fajnej szkole rodzenia byłam.
Za szkołe zapłaciłam 340zł! Miało być 5 spotkań i jedno sam na sam z położnymi w ramach kąpieli i pielęgnacji. Spotkań było ogólnie 4 w tym kąpiel i pielęgnacja w grupie, ale na szczęście małej. Nie zależało mi na wykłócaniu się dlaczego tych spotkań odbyło się tak mało ponieważ zajęcia były mało interesujące, mało wnosiły i moja wiedza wcale się nie powiększyła. Na moje pytanie np. jak mam sobie poradzić z kolką u dziecka usłyszałam odpowiedź: Znaleźć przyczynę. No ok, bez komentarza.
Teraz była kąpiel i pielęgnacja. Jako jedyna chodziłam bez męża i bardzo brzydko mnie potraktowano!!!
Pani przygotowała wanienki i lalki tylko dla par!!! Wkurzyłam się i powiedziałam, że ja też tu przyszłam się czegoś nauczyć, a ta kretynka spojrzała się na mnie i powiedziała: a to Pani tez chce kąpać? No i skończyło się na tym, że dostałam tylko lalke, a wanienki juz dla mnie nie miała bo mnie nie policzyła.
Z tego wszystkiego przez chwilę poczułam sie jakas gorsza bo jestem sama a z drugiej strony to co za kretyńskie podejście kobiety. Ech, zmieniam temat bo zaczęłam się znowu denerwować.

Min. mówili w tej szkole żeby przez miesiąc nie używać chusteczek do mycia pupy tylko myc sama wodą. Fakycznie??? I jak to jest z tą solą fizjologiczną? Ja czytałam, że należy ją używać kiedy dziecko skończy 3 miesiące, a na SR mówili, że można od razu.

to nie fajnie z tą SR

Napisane przez missmalezji

Cesarka.. bardzo BARDZO duża ilość białka w moczu, nie było na co czekać. Ale mi słodzicie dziewczyny no już dajcie spokój
Z tym ciśnieniem to trzeba ostrożnie. Niskie nie jest jakoś mocno groźne, zazwyczaj wtedy dostaje się płyny szybko przez kroplówkę i monitoruje się tętno dziecka,tak przy nadciśnieniu.. no trzeba to mieć pod stałą kontrolą. Dziewczyny! Jeśli macie wysokie ciśnienie, pojawiają się obrzęki, i nie daj boże do tego boli głowa.. pędzicie na izbę, bo to bardzo niebezpieczne. Jeśli jest samo wys ciśnienie i obrzęki, zrobic badanie moczu na białko. Jak wysokie - też do szpitala ;]

a ile to jest bardzo dużo??? bo ja ostatnio miałam 18 białka w moczu i lekarz mi powiedział że nie mam się martwić, mam tylko regularnie mierzyć ciśnienie, mierzę dwa razy dziennie i jest ok.


zaczynamy 36 tc, waga +13 kg, obwód brzucha 110 cm

no i zaczynam pić herbatkę z liści malin i masaż krocza.

[blueelektron]

Napisane przez moniczka1302

[/COLOR]macie tez juz problem ze wstawaniem z lozka? mi to idze w iscie zolwim tempie i zawsze stekam przy tym, jak jakas sedziwa oma

dzis raczej siedze w domu, pogoda nie zacheca na jakiekolwiek wyjazdy i moze uszyje ocieplacz na tetre, to Wam potem pokaze co mi wyszlo

Ja mam pomocnika od podnoszenia z pozycji leżącej, mówię to męża wypchnij mnie

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 09:59 ----------

Napisane przez Michalowa79

Ludzie często są wredni i aroganccy nic się nie martw to tylko świadczy o ich kulturze osobistej A jak za coś płacisz masz prawo wymagać albo satysfakcjonującej usługi albo zwrotu pieniędzy.
Ja często korzystam z tego przywileju zwracam jedzenie w restauracji jak jest nie takie jak zamawiałam, upominam się o zagwarantowane umową rzeczy patrzą na mnie jak na wredne babsko ale mam to w dupie Ciężko pracuje na każdą złotówkę i nie lubię jak mnie ktoś okrada i oszukuje.

mój maż to już w ogóle jest wyczulony, potrafi wyjść z knajpy, jak za długo stoi w kolejce lub jak stwierdzi, że obsługa nie traktuje go poważnie. Pamiętam jak byliśmy w Karpaczu w lokalu, ja zamówiłam sobie pizze i była naprawdę ohydna, powiedziałam mu, że w życiu gorszej nie jadłam. Po chwili podchodzi kelnerka i pyta się jak smakuje, na co mój M odpowiada, to co przed chwilą powiedziałam cytując mnie w 100% a ona, że nikt się nigdy nie skarżył i mogą upiec nową.

[andzya]

Napisane przez blueelektron

Ja mam pomocnika od podnoszenia z pozycji leżącej, mówię to męża wypchnij mnie

hahaha , robię to samo !! Ale od czasu pojawienia się ponownie rwy kulszowej moje podnoszenie jest bardzo skomplikowane, z pleców na bok, później podpór ręką i postawienie nóg na ziemii

U mnie dzisiaj też dosyć wieje, strach na dwór wyjść

Śniło mi się, że śliweńka urodziła

skończyłam 34 tydzień

[blueelektron]

zgłasza kradzieże w sklepach jak widzi, albo jak coś się nie zgadza na paragonie, nie popuści jak widzi jakieś nadużycia

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Michalowa79

Ludzie często są wredni i aroganccy nic się nie martw to tylko świadczy o ich kulturze osobistej A jak za coś płacisz masz prawo wymagać albo satysfakcjonującej usługi albo zwrotu pieniędzy.
Ja często korzystam z tego przywileju zwracam jedzenie w restauracji jak jest nie takie jak zamawiałam, upominam się o zagwarantowane umową rzeczy patrzą na mnie jak na wredne babsko ale mam to w dupie Ciężko pracuje na każdą złotówkę i nie lubię jak mnie ktoś okrada i oszukuje.

I bardzo dobrze. Gdyby wszyscy byli tacy, może wreszcie usługodawcy zaczęliby szanować klienta, a nie robili na odpie***, bo ciemna masa i tak nie zauważy różnicy. Widać to jak na dłoni w programie Gesslerowej. Karmi się ludzi taką papką, a płacą za to kupę kasy. Szkoda gadać.

Ja się dzisiaj chyba wybiorę do gina, chciałam czekać do przyszłego wtorku, ale mały nie współpracuje i wolę się upewnić, co się tam dzieje. Na telefon do internistki i tak zaspałam (tzn. wstałam o 8.20, ale wiadomo, dziadki pobrały już wszystkie numerki), więc jutro będę czatować nad telefonem od 7.55.

[izotropia]

Dzień dobry
Leżenie trochę pomaga, pochwa czy tam coś w jej okolicy boli mniej... fakt, że jak się przekręcam w łóżku, albo wstaję to czuję ale mniej a już najlepiej jest jak dzidziuś kopie wtedy zapominam o wszystkim do lekarza idę w poniedziałek, do tego czasu poleżę i odpocznę... w końcu takie coś czuję już od miesiąca i lekarz o tym wie i nic mi nie powiedział, więc mam nadzieję że to nic groźnego... w poniedziałek pójdę dla świętego spokoju... przecież glukozy miałam za dużo o 1 może każe zrobić drugie badanie... do brzucha gadam coraz więcej i mąż się ze mnie śmieje jak tłumacze, że może kopać i psocić ale daleko od wyjścia
Dziewczyny które macie takie bóle jak będziecie coś więcej wiedzieć to napiszcie o tym

a co do plam i niezdarności to dostałam takie jaśniutkie jeansy ciążowe, są fajne, super w nich wyglądam ale co je założę to ubrudzę, zawsze coś mi na nie upadnie, ja coś czuję że one się w pralce rozlecą muszę kupić jakieś ciemne spodnie

[kism]

Dzień dobry!
Nawet nie jestem dziś jakoś bardzo połamana po tych wczorajszych porządkach więc dziś już chyba nic mi nie przeszkodzi w dobraniu się do ubranek Jedynie brak miejsca na suszarce może moje zapędy powstrzymać... Wieszanie na balkonie też średnio wchodzi w rachubę, bo na moim 9tym piętrze przy takim wietrze, na skraju osiedla można stracić co nieco ubrań

Napisane przez 8ewus8

W ogóle co to za pogoda, wieje i jakoś tak niezbyt miło za oknem.

Napisane przez agatka661

Ale dzis pogoda u mnie okropna, wieje strasznie, ja sama w domku wiec zabieram sie za czytanie) lece nadrabiac

Napisane przez niunia32

COś mnie głowa boli. ta pogoda może doproawdzić do szału. ponuro, wietrznie. brrrrr

U mnie też okropne wietrzysko, psa by z domu nie wygonił
kapukat, jest w końcu sprawiedliwość na świecie
Ja nawet odpuściłam wyjście z Maksem do lekarza. Wiecie, że go dalej trzyma przeziębienie po tych nartach? Już 1,5 tyg. Niby mu przechodzi, ale dalej kaszlnie kilka razy na dzień (teraz lekarze mówią, że to normalne ponoć nawet do 2 tyg. po infekcji) i coś tam mu cieknie lekko z nosa ale ileż go mogę trzymać w domu, już nam się obydwojgu nudzi... Od pon daję go do przedszkola, wóz albo przewóz z tą chorobą!

Napisane przez _millena

dzisiaj mam wycieczkę po urzędach.... :/
miłego dnia wszystkim!!

Uuu, nie zazdroszczę. Powodzenia!
Miłego dnia również

Napisane przez blueelektron

Ja mam pomocnika od podnoszenia z pozycji leżącej, mówię to męża wypchnij mnie

[clauudik]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;33205805]I bardzo dobrze. Gdyby wszyscy byli tacy, może wreszcie usługodawcy zaczęliby szanować klienta, a nie robili na odpie***, bo ciemna masa i tak nie zauważy różnicy. Widać to jak na dłoni w programie Gesslerowej. Karmi się ludzi taką papką, a płacą za to kupę kasy. Szkoda gadać.

Ja się dzisiaj chyba wybiorę do gina, chciałam czekać do przyszłego wtorku, ale mały nie współpracuje i wolę się upewnić, co się tam dzieje. Na telefon do internistki i tak zaspałam (tzn. wstałam o 8.20, ale wiadomo, dziadki pobrały już wszystkie numerki), więc jutro będę czatować nad telefonem od 7.55.[/QUOTE]

Wyobraziłam sobie tych "umierających, ciężko chorych dziadków" biegnących po numerek ja znalazłam słuchawki, więc zmykam na badania, a później fryzjer. Tylko nie zaczynajcie nowego wątku beze mnie
buziaki :cmok

[blueelektron]

tak się zastanawiam nad tym rożkiem czy będzie w ogóle potrzebny??? kupujecie???macie już?

[kism]

Napisane przez andzya

hahaha , robię to samo !! Ale od czasu pojawienia się ponownie rwy kulszowej moje podnoszenie jest bardzo skomplikowane, z pleców na bok, później podpór ręką i postawienie nóg na ziemii
U mnie dzisiaj też dosyć wieje, strach na dwór wyjść
Śniło mi się, że śliweńka urodziła
skończyłam 34 tydzień

To ja myślałam, że takie wstawanie to standard Ja inaczej nie robię, bo jakoś tak napinanie mięśni brzucha mi się mało komfortowe wydaje... jescze przy tych moich lekkich skurczach tym bardziej.
Haha, nieźle ze snem Ciekawe czy się sprawdzi
Ech, ja dziś kończę 34 tc Dobrze, że pokój Kaja ruszył pełną parę, bo bym lekki stresik już miała, że nie zdążymy. I tak zresztą trochę mam Ale już ustalone, że w sb jedziemy do Ikei, tż od razu ma skręcić meble, więc jest dobrze, cały czas do przodu

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;33205805]Ja się dzisiaj chyba wybiorę do gina, chciałam czekać do przyszłego wtorku, ale mały nie współpracuje i wolę się upewnić, co się tam dzieje. Na telefon do internistki i tak zaspałam (tzn. wstałam o 8.20, ale wiadomo, dziadki pobrały już wszystkie numerki), więc jutro będę czatować nad telefonem od 7.55.[/QUOTE]
Tzn. co tam? Dalej się Dawidek mało rusza? Idź do gina tylko ubierz się dobrze i uważaj, żeby głowy Ci nie urwało na tym wietrzysku...

agata, a co tam u Ciebie? Jak się czujesz psychicznie na zwolnieniu? Nie zauważyłam, żebyś narzekała na nudę czy miała problem z gnuśnieniem pod kołdrą

Ok, dość tego pisania z rana, bo jak zwykle mi za chwilę nie wiadomo kiedy godzinka przy Was ucieknie Uciekam na razie! Miłego dzionka

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez clauudik

Wyobraziłam sobie tych "umierających, ciężko chorych dziadków" biegnących po numerek ja znalazłam słuchawki, więc zmykam na badania, a później fryzjer. Tylko nie zaczynajcie nowego wątku beze mnie
buziaki :cmok

Jak już pisałam, mam doświadczenie ostatnio w stawianiu się w przychodni z rana i niestety wygląda to bardzo stereotypowo - średnia wieku to 100 lat, młodzi ludzie ewidentnie wyglądający na chorych to jakieś 5%. I naprawdę oni tam czatują od bladego świtu.
Ja niestety nie mogę już stać w tych kolejkach, a więc zostaje mi rejestracja telefoniczna, bo też w przychodni nikt mnie nie przepuści, bo ciąża to nie choroba (sytuacja autentyczna, nie mój wymysł)

[moniczka1302]

Napisane przez blueelektron

tak się zastanawiam nad tym rożkiem czy będzie w ogóle potrzebny??? kupujecie???macie już?

tak,u mnie juz kupiony, wyprany i wyprasowany

kupilam, bo kolezanki polecaly

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez kism

Tzn. co tam? Dalej się Dawidek mało rusza? Idź do gina tylko ubierz się dobrze i uważaj, żeby głowy Ci nie urwało na tym wietrzysku...

Mało to mało powiedziane...
To znaczy teraz poczułam coś jak rozciąganie i sama nie wiedziałam już, czy to początek skurczu, czy on. Mam w ogóle wrażenie, że jakoś dziwacznie się obrócił. Tak czy inaczej kopniaków od wczoraj zero i pojadę to sprawdzić.

[moniczka1302]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;33206228]Mało to mało powiedziane...
To znaczy teraz poczułam coś jak rozciąganie i sama nie wiedziałam już, czy to początek skurczu, czy on. Mam w ogóle wrażenie, że jakoś dziwacznie się obrócił. Tak czy inaczej kopniaków od wczoraj zero i pojadę to sprawdzić.[/QUOTE]

pod koniec ciazy coraz mniej wyczywa sie energiczne ruchy dziecka, bardziej wlasnie takie przeciaganie

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------

ło matko, juz prawie 11

---------- Dopisano o 10:42 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------

w sobote wreszcie bedziemy mieli wozek, nosidelko

dziewczyny - bedziecie szczepic dzieci na meningokoki/pneumokoki/rotawirusy?