[Luna0]

Witam, troche dziś nadrobiłam, reszta jutro
Mały skończył antybiotyk ale nadal rano i w nocy pokaszluje ja za to chora pełną parą

Już lepiej siedzi, nie trzeba tak pilnować. Zdarzają się wpadki ale to raczej jak się zapląta bo załapał że z siadu to trzeba zejść do poziomu a nie spadać w tył

wyobraźcie sobie niedziele rano.. mały obudził się ok 4 na cyca więc zjadł i spał dalej pomiędzy nami (jak zawsze). Około 7 rano czuje jak mnie bije po buzi (darmowy budzik) więc się odwróciłam plecami żeby TŻta bił bo TŻ miał w niedziele wstać a ja miałam odpocząć (jeszcze mi łeb pękał ze zmęczenia) więc zaczął bić TŻ na co TŻ też się odwrócił byłam pewna że będzie jęczał i obudzi TŻ a ten się zabawił i.. ja usnęlam
nagle budzi mnie płacz, patrze a go nie ma! Więc w krzyk "Jezus Maria!!" spadł z łożka-dołem, tam gdzie mamy nogi! Co najlepsze zjechał bo pościeli więc nic by mu nie było gdyby nie to że walnął głową o drewniany fotel chyba nie musze pisać jak się czułam jako matka..? I najdziwniejsze jest to że gdy stuknie głowa o parkiet jak siedzi to wrzeszczy strasznie a tu nawet się nie rozwrzeszczał tylko go wzięłam na ręce i cisza. Ale ma mini mini siniaczka na czole wszyscy się z tego śmieją ale ja się czułam (i chyba czuje nadal) podle

Napisane przez moni_ka.g

Lunka - ja kupowałam dywan na targu. spory, bo do dużego pokoju i zapłaciłam ok 300zł. kupiliśmy go na początku ciąży, więc trochę już leży i nie widzę, żeby się różnił od sklepowych-firmowych.

o widzisz! nie wiedziałam, musze poszukać

Napisane przez Dragusia88

FLOREK DZISIAJ WYSTARTOWAŁ DO PRZODU

Napisane przez oliwka__

A teraz pytanie czy Wasze dzieciaczki już samodzielnie siedzą? Tak z ciekawości pytam bo mi każdy powtarza że zawsze mówiono i tak było że na pół roczku siedzi a na roczek chodzi moja ledwo co się zaczyna przewracać co mówić o samodzielnym siadaniu

Mój siedzi, ale na 7 miesięcy. Ale zawsze miałam takie pojęcie że na 6 miesięcy dziecko siedzi, na rok chodzi. Życie zweryfikowało

Co do małej to ja bym jednak poszła ten pierwszy raz prywatnie

Napisane przez pani22ka

z drugiej strony kiedyś Wam wstawiałam fotę poskręcanego podczas snu T. i same zwróciłyście uwagę na asymetrię. teraz w ruchu po tym nie ma śladu (co potwierdziło już 3 lekarzy). odwraca się w tą stronę, w którą mu pasuje, w ogóle nie preferuje prawo-lewo.
a śpi w 98% na lewym boku z głową odgiętą do tyłu... może, po prostu, tak lubi? (też lubię na brzuchu i w tej pozycji najlepiej mi się śpi)...

lubi, lubi mój też tak uwielbia spać, im bardziej naprężona szyja tym lepiej

Co do puzzli ja przecieram mokrymi chusteczkami, ale z jednej strony jak Nestelle za to odkurzam z oby dwu