dzanet nawet nie wiem od czego zaczac

Powiem Wam że szkoda mi już mojego tzta...taka jestem meczaca i zdaje sobie z tego sprawe, raz mu wyznaje miłosc jak nastolatka za 5 minut chodze jak godzilla

i zrobilam się pedantyczna! lubie przadek ale bez przesady a od jakiegos czasu codziennie latam ze sciera bo każdy okruch denerwuje, moze to syndrom wicia gniazda??
wyprawka prawie gotowa, nie mam jeszcze butelek, bujaczka i czegos grajacego dla Małej
od dwóch dni zgodnie z zaleceniami ze sr pije herbate z lisci malin ( paskudztwo

) i biore wiesiołka. apetyt mam ogromny! niby nie widze jakos po sobie zebym strasznie przybrala w kg ale jednak waga pokazuje 15 kilo

a moe ciagle wycieczki do lodówki nie wrozą nic dobrego
Mała ma sie dobrze, tylko codziennie ma czkawki, oststnio usg mialam w 30 tyg to Malutka była dosłownie malutka, połozna podczas sr jak słuchała serducha tez mówika ze pewnie bedzie miec kolo 3 kg, chociaz jak patrze jak mi waga skoczyla to moze podrosła. we wtorek mam ktg, a w piatek usg to sie zobaczy
lekarka podczas oststniej wizyty powiedziala ze czuje główkę....az mnie zamurowało
bardzo sie boje porodu, tego zeby wszytsko przebiegło w porzadku i Mała była zdrowa...