[Felicja]

Jeśli chodzi o cerę, to dla porządku spróbuj popytać w dziale "Pytania do kosmetyczki".

Odnośnie włosów:
1. Obciążanie: Jeśli jakiś kosmetyk jest zbyt ciężki, oznacza to, że włosy będą po nim przyklapnięte, jakby tłuste, niemyte, będą się sklejać w strączki - jednym słowem łe
2. Co do ampułek: niektóre ampułki mają w składzie alkohol, który jest cacy pod tym względem, że pomaga wchłaniać się składnikom w głąb skóry/cebulek włosa, ale ma też minus: alkohol na włosach przesuszonych będzie je jeszcze bardziej przesuszał, więc powstanie Ci jeszcze więcej sianka. Z reguły nie czekamy z działaniem, aż włosy będą wystarczająco zniszczone. Czym szybciej zaczniesz, tym łatwiej ogarniesz czuprynę. Jeśli boisz się przesuszenia, polecane są wcierki (to określenie płynnej odżywki, którą wciera się w skórę głowy) bez alkoholu, jak np. Jantar tu sobie obejrzysz jak to wygląda. Możesz też zrobić wycieczkę do apteki i zapytać panie, jakie mają wcierki na wypadanie włosów dla facetów. Specjalną serię dla mężczyzn ma firma Seboradin, np taki lotion klik, ale tu już jest alkohol. Jak się za to zabrać? Spryskujesz tym sprayem wskórę głowy i delikatnie wcierasz, najlepiej na noc. Włosy mogą być po tym lekko lepkie, więc warto zaplanować działanie jeśli wiesz, że będziesz mógł rano wsadzić głowę pod kran. Co do wcierek: czym częściej, tym lepiej.

3. Kosmetyki na porost/przeciwko wypadaniu są bardzo podobne, ich zadaniem jest wzmocnienie cebulek włosa. Nie musisz stosować dwóch osobnych kosmetyków. Co do pogrubienia pojedynczych włosów, to muszę Cię rozczarować - efekt taki dają silikony, które jedynie oblepiają włos, który wydaje się grubszy, do następnego mycia.

4. Przed wykupieniem połowy drogerii powinien powstrzymać Cię zdrowy rozsądek

To, co potrzebujesz to:
- szampon, najlepiej 2 sztuki: jeden tzw rypacz, czyli szampon do użycia raz w tygodniu, który dokładnie oczyści. Taki szampon powinien mieć w składzie Sodium Laureth Sulfate. I tu Cię pocieszę, większość szamponów to coś ma Polecam szampony Joanna. Drugi szampon to coś do użytku codziennego, co tego SLS nie będzie miało. Dziewczyny używają do mycia włosów płynu do higieny intymnej Ale śmiało możesz pokombinować z szamponami dla dzieci, np. Hippo.
- absolutnie konieczna po każdym myciu odżywka do spłukiwania. Najpopularniejsza jest Garnier Avokado i Masło Shea, albo Alterra Granat i Aloes. Obie za grosze w Rossmannie.
- maska do włosów, do stosowania raz w tygodniu. Polecam na początek Biovax L'Biotika (również dostępne w drogeriach). Ciaprasz tym włosy od nasady, wchodzisz albo do gorącej kąpieli na 30 minut (para robi swoje), idziesz do sauny (jak masz możliwość), albo tak jak my owijasz głowę w woreczek foliowy i ręcznik. Po tym czasie spłukujesz.
- olej. Jeśli Twoje włosy się puszą, to nie polecam popularnego kokosowego. Zacznij od oliwy z oliwek. Jak Ci nie podpasuje, zużyjesz w kuchni. I tutaj podobnie jak z wcierką, najprościej nasmarować sobie tym włosy na noc przed myciem.
- serum do zabezpieczania końcówek - ponieważ włosy niszczą się mechanicznie ocierając się np o ubranie, warto zaklajstrować końcówki silikonami. Serum Gliss Kur Wyciskasz 1-2 pompki, rozcierasz w dłoniach i wsmarowujesz we włosy mniej więcej ok 10 cm od końca. Można to robić na włosy po myciu, wytarte w ręcznik (wtedy serum nie będzie "widoczne"), lub w suche włosy, wtedy włosy trochę będą ugłaskane.

Reasumując: 2 szampony, odżywka do spłukiwania, maska, wcierka, oliwa z oliwek, serum na końcówki.

Polecam również wizytę u fryzjera w celu podcięcia końcówek

I jeszcze jedna istotna kwestia: nic na włosy tak dobrze nie działa, jak kuracja odżywcza od wewnątrz. Do tego celu pijemy drożdże rozpuszczone we wrzątku. Codziennie do śniadania 30-50g (1/3 lub 1/5 kostki) zalewamy wrzątkiem (ilość wrzątku obojętna), mieszamy, czekamy aż ostygnie i siup. Po kilku tygodniach zauważysz busz nowych włosów.

Powodzenia!