Dot.: Konkurs! Wiemy, co zrobić, żeby spędzić wieczór z… Christianem Greyem!
Ja jestem osobą bardzo deociekliwą.Mnie urzekło przede wszystkim to jak bardzo tak odmienne osoby się przyciągały do siebie.
Chociaż oboje wiedzieli że ten związek jest trudny mimo wszystko razem o siebie tak jakby walczyli.
Christian nie wiedział ponoć co to prawdziwa miłość ale przy Anie czuł to , potrafił ją pokochać mimo że ponoć nie miał serca.
Kolejną rzeczą która jest użekająca i jakże bardzo prawdziwa..To jak przez przypadek można spotkać jakąś osobę dla której całe swoje dotychczasowe klaski życie można wywrócić do góry strony.
Ana była cichą i szarą myszką...przy spotkaniu z christianem była jak kocica ociekająca seksapilem.
to bardzo urzekające jak ktoś może wprowadzić ciebie w taki stan , aby nawet proste przegryzanie warg było tak seksowne.
|