Samotność w związku jak sobie radzić - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2025-05-17, 15:42   #1
Rosa189
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2025-05
Wiadomości: 1

Samotność w związku jak sobie radzić


Czy któraś z Was czuła się kiedyś samotna będąc jednocześnie w związku? Zamawiam się czy to uczucie nie jest gorsze niż samotność kiedy się jest samemu.

Jestem mężatką po 30, w związku z tym samym facetem od lat, pracuje, odnoszę ogromne sukcesy zawodowe, mam wiele pasji, podróżuje, uprawiam sport, uwielbiam robić sobie wyzwania, żyje aktywnie i kocham żyć, ale ostatnio czuje jakby pustkę?

Mój mąż ma własna firmę, dużo pracuje, nie ma go w prawie każdy weekend, pracuje dużo żeby ta firmę utrzymać mam wrażenie ze kosztem naszej relacji. Nie odbierzecie mnie zle, ja cenie sobie jego pracowitość, nigdy nie przeszkadzało mi tez ze ma dużo wyjazdów związanych z praca, ale teraz jest ich znacznie więcej. Gdy jest juz w domu odpoczywa najczęściej siedząc na telefonie, słuchając podcastów (czasem mowie cos 3 razy a on nie słyszy bo ma słuchawki), zajmując się soba. Nie ma raczej planów na wspólne aktywności ze mną, każda wspólna chwile musze sobie wyżebrać. Pójdziemy do teatru jeśli ja kupię bilety, pojedziemy na kilka dni gdzieś za granice jeśli ja wszystko zorganuje i opłacę. Jedynym wyjątkiem jest spacer 2-3 razy w miesiącu i używa tego jako argumentu ze przecież mnie na niego zabrał wiec robimy cos razem a no i jeszcze Netflix wieczorem jeśli jest w domu. Nie jemy razem nawet posiłków. Ja jestem głodna życia, od jakiegos czasu więc zaczęłam robić wiele rzeczy sama lub z koleżankami, wyjazdy za granice, wolontariat, spotkania towarzyskie, filharmonia, adoptowałam nawet psa, który trochę wypełnił ta pustkę - on ma mi za złe ze robie te rzeczy bez niego, jednocześnie nigdy nic sam nie zaproponuje, jest zły gdy gdzieś wyjadę ale moja alternatywą jest samotność. Dziś sobota, jest w domu ale zajęty soba oraz praca na laptopie, zauważyłam ze w sumie jest ale od 3 godzin nie zamienił ze mną słowa, za to minął mnie kilka razem z telefonem w reku I cos we mnie pękło zaczęła mu mówić jak się czuje, ze jestem samotna, z nie czuje inicjatywy z jego strony powiedział ze mnie kocha a potem zacząć się kłócić ze przesadzam, ze tak wyglada dorosłe życie i mam mu przestać psuć dzień, po czym wyszedł zająć się swoja pasją bo takie miał plany na dziś. Czy ja na prawdę przesadzam? Zastanawiam się czy zwariowałam. Czy da się cos z tym zrobić? Kompletnie nie wiem jak z nim rozmawiać, jest bardzo defensywny, albo mnie wyśmiewa a najczesciej ucina temat
Rosa189 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-05-18, 09:58   #2
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 206
Dot.: Samotność w związku jak sobie radzić

Co to za firma, którą trzeba utrzymywać pracą i na tygodniu i w każdy weekend??? Śmierdzi mi to zasłanianiem się pracą i tyle.

Nie, nie przesadzasz. Całe życie przed Tobą. Bez sensu spędzać je z kimś, komu na Tobie nie zależy. Rozważcie terapię lub zacznij rozważać rozstanie, bo coś tu jest nie tak. Serio, szkoda życia na coś takiego, co odpisałaś.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.

Edytowane przez Ellen_Ripley
Czas edycji: 2025-05-18 o 10:01
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-05-18, 10:29   #3
Camillie32
Raczkowanie
 
Avatar Camillie32
 
Zarejestrowany: 2022-12
Wiadomości: 446
Dot.: Samotność w związku jak sobie radzić

Nie dziwię Ci się, ale nie pozostaje Ci nic innego, jak rozmowa. Nie gdy pękasz, tylko gdy jest między Wami w miarę ok, by usiąść, pogadać i na spokojnie przedstawić swoje racje i potrzeby. Bez obwiniania (Ciebie nie ma, Ty nie chcesz) tylko opisując swoje uczucia (mi brakuje, ja potrzebuję). Jesli przy kilkukrotnej spokojnej rozmowie nic się nie zmieni, nie będzie zrozumienia dla Twoich potrzeb i próby kompromisu, to sugerowałabym terapię par jeśli zależy Ci dalej na tym małżeństwie (bo tego w sumie nie wyłapałam, czy chciałabyś to naprawiać i czy dalej go kochasz).

---------- Dopisano o 09:29 ---------- Poprzedni post napisano o 09:27 ----------

Cytat:
Napisane przez Ellen_Ripley Pokaż wiadomość
Co to za firma, którą trzeba utrzymywać pracą i na tygodniu i w każdy weekend??? Śmierdzi mi to zasłanianiem się pracą i tyle.

Nie, nie przesadzasz. Całe życie przed Tobą. Bez sensu spędzać je z kimś, komu na Tobie nie zależy. Rozważcie terapię lub zacznij rozważać rozstanie, bo coś tu jest nie tak. Serio, szkoda życia na coś takiego, co odpisałaś.

Ja znam gościa, który tak pracuje w swojej firmie - w weekend jeździ na targi, robi papierkową robotę w biurze bo w tygodniu nie wyrabia po spotkaniach z klientami, wyjeżdża na delegacje wcześniej, by się nie tłuc w poniedziałek rano. Więc ten aspekt mnie nie dziwi, za to zawsze dziwiło mnie, jak jego narzeczona to znosi - bo go mam wrażenie tak jak u autorki postu nigdy nie ma
Camillie32 jest teraz online Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-05-18, 12:44   #4
skara
Zakorzenienie
 
Avatar skara
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 468
Dot.: Samotność w związku jak sobie radzić

Cytat:
Napisane przez Camillie32 Pokaż wiadomość
Nie dziwię Ci się, ale nie pozostaje Ci nic innego, jak rozmowa. Nie gdy pękasz, tylko gdy jest między Wami w miarę ok, by usiąść, pogadać i na spokojnie przedstawić swoje racje i potrzeby. Bez obwiniania (Ciebie nie ma, Ty nie chcesz) tylko opisując swoje uczucia (mi brakuje, ja potrzebuję). Jesli przy kilkukrotnej spokojnej rozmowie nic się nie zmieni, nie będzie zrozumienia dla Twoich potrzeb i próby kompromisu, to sugerowałabym terapię par jeśli zależy Ci dalej na tym małżeństwie (bo tego w sumie nie wyłapałam, czy chciałabyś to naprawiać i czy dalej go kochasz).

---------- Dopisano o 09:29 ---------- Poprzedni post napisano o 09:27 ----------




Ja znam gościa, który tak pracuje w swojej firmie - w weekend jeździ na targi, robi papierkową robotę w biurze bo w tygodniu nie wyrabia po spotkaniach z klientami, wyjeżdża na delegacje wcześniej, by się nie tłuc w poniedziałek rano. Więc ten aspekt mnie nie dziwi, za to zawsze dziwiło mnie, jak jego narzeczona to znosi - bo go mam wrażenie tak jak u autorki postu nigdy nie ma
Zgadzam się, temat trzeba obgadać na spokojnie i pewnie nie będzie to jedna rozmowa. Jestem też za terapią dla par i próbami ratowania małżeństwa, ale dopiero w trakcie wyjdzie czy on się w to zaangażuje czy w sumie ma wywalone. Różnie się to może skończyć, ale moim zdaniem szkoda życie na słaby, letni związek, takich trochę dwojga współlokatorów, trzeba próbować coś zmienić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
skara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-05-18, 19:53   #5
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 206
Dot.: Samotność w związku jak sobie radzić

Cytat:
Napisane przez Camillie32 Pokaż wiadomość
(...)
Ja znam gościa, który tak pracuje w swojej firmie - w weekend jeździ na targi, robi papierkową robotę w biurze bo w tygodniu nie wyrabia po spotkaniach z klientami, wyjeżdża na delegacje wcześniej, by się nie tłuc w poniedziałek rano. Więc ten aspekt mnie nie dziwi, za to zawsze dziwiło mnie, jak jego narzeczona to znosi - bo go mam wrażenie tak jak u autorki postu nigdy nie ma
W przypadku takich facetów ja mam jednak zawsze gdzieś z tyłu głowy podejrzenie, że czas na "inne aktywności" jednak się znajduje, ale poza domem. No chyba, że po prostu pracoholizm, a to uzależnienie jak każde inne. I należy leczyć. Nikt nie jest tak samo produktywny kilkanaście godzin na dobę 7 dni w tygodniu plus no żadna działalność nie ma aż tylu obowiązków. Jasne, można mieć morze zamówień, ale jeżeli aż tak dobrze się powodzi, to się kogoś dodatkowo zatrudnia. Tu pan spędza czas przy kompie. A co dokładnie robi, to Autorka nie zweryfikuje. Też mogę siedzieć pół dnia przy laptopie i mówić mężowi, że zajmuję się pracą. A czytać Demotywatory.

Przede wszystkim należy zacząć od myślenia, że związek to dobrowolność, ma mieć więcej plusów, niż minusów, nie być męką i "znoszeniem" czegoś w imię bycia z kimś, oby nie samemu.

Autorko, przystąp do poważnych rozmów z facetem i nie daj się zakrzyczeć. Bo nie, dorosły związek wcale tak nie wygląda. A jak facet chce Cię zakrzyczeć, to albo sam czuje, że to, co robi nie jest normalne, albo ma coś na sumieniu.

---------- Dopisano o 19:53 ---------- Poprzedni post napisano o 19:51 ----------

Cytat:
Napisane przez skara Pokaż wiadomość
Zgadzam się, temat trzeba obgadać na spokojnie i pewnie nie będzie to jedna rozmowa. Jestem też za terapią dla par i próbami ratowania małżeństwa, ale dopiero w trakcie wyjdzie czy on się w to zaangażuje czy w sumie ma wywalone. Różnie się to może skończyć, ale moim zdaniem szkoda życie na słaby, letni związek, takich trochę dwojga współlokatorów, trzeba próbować coś zmienić.
O ile on będzie chciał rozmawiać na spokojnie.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-05-19, 09:51   #6
Aelora
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 2 294
Dot.: Samotność w związku jak sobie radzić

Cytat:
Napisane przez Rosa189 Pokaż wiadomość
Czy da się cos z tym zrobić? Kompletnie nie wiem jak z nim rozmawiać, jest bardzo defensywny, albo mnie wyśmiewa a najczesciej ucina temat
Jak najbardziej masz prawo do swoich uwag i przemyśleń na temat związku, też byłoby dobrze komunikować je na spokojnie a nie dopiero w momencie gdy pękasz, bo z tego co piszesz facet też może mieć wrażenie, że jest Ci dobrze tak jak jest, masz swoje pasje i hobby, a potem nagle wyburzasz że czujesz się samotna. Najpierw pogadałabym, zasygnalizowała swoje potrzeby i podjęła próbę naprawy, bo z tego co piszesz Wy już od dawna mocno się oddaliliście i żyjecie obok siebie, a nie razem.
Z jego strony niedopuszczalne jest odwracanie kota ogonem i lekceważenie Twoich odczuć. Coś w Tobie pękło, powiedziałaś mu, ale on tak obrócił sprawę że pytasz nas czy Twoje odczucia są "nienormalne"? Są Twoje, to Cię gryzie i widzisz że coś jest nie tak, nie daj się zbić z tropu. Z jego zachowania niestety bije lekceważenie i brak szacunku do Ciebie, jakbyś coraz bardziej przeszkadzała mu w tym życiu. Nie chcę snuć teorii spiskowych, ale też przyjrzałabym się czy faktycznie tak w 100% pochłania go praca. Zgadzam się, że normalny związek tak nie wygląda.
Aelora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-05-19, 10:39   #7
magdalenaCat
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 475
Dot.: Samotność w związku jak sobie radzić

Może zapytaj (i sama też się zastanów) po co i do czego potrzebny mu wasz związek skoro nie chce poświęcać mu czasu i zachowuje się jakbyś była mu ciężarem ? Być może ma kogoś na boku. Tak zachowują się faceci którzy zdradzają. A może po prostu wypalił się już w tym związku a nie chce rozwodu, podziału majątku. Poza tym jakie mieliście plany na przyszłość, planowaliście dzieci?
magdalenaCat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2025-05-19, 19:16   #8
klotylda14
Zadomowienie
 
Avatar klotylda14
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 588
Dot.: Samotność w związku jak sobie radzić

Witam

To wygląda jakbyś miała sublokatora, a nie męża.

O miłość, czułość i uwagę nie należy żebrać. To powinno być w pakiecie z "ślubuję Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską". Zastanów się po co Ci taki mąż, nie mąż. Będąc sama nie będziesz sfrustrowana, rozgoryczona, winna, skrzywdzona, resztę sobie dopowiedz. Być może zdradza Cię (ja już dawno bym sprawdziła co on robi na tych wyjazdach służbowych - w myśl powiedzenia ufaj, ale sprawdzaj) albo jest niedojrzały emocjonalnie, ma głęboko gdzieś Twoje potrzeby i uczucia, a dba tylko i wyłącznie o swoje.

Tak jak radziły dziewczyny, porozmawiaj z nim poważnie, nie pozwól by zbagatelizował to co mówisz. Zakreśl granice czasowe na zmiany.
klotylda14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-05-19, 19:17   #9
klotylda14
Zadomowienie
 
Avatar klotylda14
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 588
Dot.: Samotność w związku jak sobie radzić

Postaw swoje warunki
klotylda14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-05-20, 10:35   #10
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 524
Dot.: Samotność w związku jak sobie radzić

Cytat:
Napisane przez Rosa189 Pokaż wiadomość
Czy któraś z Was czuła się kiedyś samotna będąc jednocześnie w związku? Zamawiam się czy to uczucie nie jest gorsze niż samotność kiedy się jest samemu.

Jestem mężatką po 30, w związku z tym samym facetem od lat, pracuje, odnoszę ogromne sukcesy zawodowe, mam wiele pasji, podróżuje, uprawiam sport, uwielbiam robić sobie wyzwania, żyje aktywnie i kocham żyć, ale ostatnio czuje jakby pustkę?

Mój mąż ma własna firmę, dużo pracuje, nie ma go w prawie każdy weekend, pracuje dużo żeby ta firmę utrzymać mam wrażenie ze kosztem naszej relacji. Nie odbierzecie mnie zle, ja cenie sobie jego pracowitość, nigdy nie przeszkadzało mi tez ze ma dużo wyjazdów związanych z praca, ale teraz jest ich znacznie więcej. Gdy jest juz w domu odpoczywa najczęściej siedząc na telefonie, słuchając podcastów (czasem mowie cos 3 razy a on nie słyszy bo ma słuchawki), zajmując się soba. Nie ma raczej planów na wspólne aktywności ze mną, każda wspólna chwile musze sobie wyżebrać. Pójdziemy do teatru jeśli ja kupię bilety, pojedziemy na kilka dni gdzieś za granice jeśli ja wszystko zorganuje i opłacę. Jedynym wyjątkiem jest spacer 2-3 razy w miesiącu i używa tego jako argumentu ze przecież mnie na niego zabrał wiec robimy cos razem a no i jeszcze Netflix wieczorem jeśli jest w domu. Nie jemy razem nawet posiłków. Ja jestem głodna życia, od jakiegos czasu więc zaczęłam robić wiele rzeczy sama lub z koleżankami, wyjazdy za granice, wolontariat, spotkania towarzyskie, filharmonia, adoptowałam nawet psa, który trochę wypełnił ta pustkę - on ma mi za złe ze robie te rzeczy bez niego, jednocześnie nigdy nic sam nie zaproponuje, jest zły gdy gdzieś wyjadę ale moja alternatywą jest samotność. Dziś sobota, jest w domu ale zajęty soba oraz praca na laptopie, zauważyłam ze w sumie jest ale od 3 godzin nie zamienił ze mną słowa, za to minął mnie kilka razem z telefonem w reku I cos we mnie pękło zaczęła mu mówić jak się czuje, ze jestem samotna, z nie czuje inicjatywy z jego strony powiedział ze mnie kocha a potem zacząć się kłócić ze przesadzam, ze tak wyglada dorosłe życie i mam mu przestać psuć dzień, po czym wyszedł zająć się swoja pasją bo takie miał plany na dziś. Czy ja na prawdę przesadzam? Zastanawiam się czy zwariowałam. Czy da się cos z tym zrobić? Kompletnie nie wiem jak z nim rozmawiać, jest bardzo defensywny, albo mnie wyśmiewa a najczesciej ucina temat

Szczerze powiedziawszy, dlatego do mnie nie przemawiaja zadne malzenstwa. Co z tego, ze ktos jest, jak faktycznie tej osoby nie ma. Trzeba zebrac o uwage i spedzanie czasu, to po co wchodzilo sie w zwiazek, skoro prowadzi sie zycie jak kawaler?

Nie przesadzasz. Ja uwazam, ze zycie jest jedno. Szkoda czasu na byle jakosc. Nie twierdze, ze masz sie rozstac. Na poczatek porozmawiaj z nim konkretnie i zobaczysz czy jakies zmiany zakielkuja. Tylko, ze z drugiej strony checi, to jest taki czynnik, ktory albo jest albo go nie ma. Jak ktos nie czuje potrzeby spedzania z nami czasu, to tak slabo.
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-05-21, 10:36   #11
Lizzie_M
Raczkowanie
 
Avatar Lizzie_M
 
Zarejestrowany: 2025-05
Wiadomości: 179
Dot.: Samotność w związku jak sobie radzić

Cytat:
Napisane przez pseudofeministka Pokaż wiadomość

Nie przesadzasz. Ja uwazam, ze zycie jest jedno. Szkoda czasu na byle jakosc.
O to to, po trzykroć to. Sama doszłam do podobnych wniosków kilkanaście miesięcy temu i to było bardzo pomocne.
Lizzie_M jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2025-05-21 11:36:34


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:34.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.