porada

[protoplasta]

Hej, pytanie do kobiet. Nie będę się tutaj rozpisywał i rozdrabniał. Poznałem świetną dziewczynę z którą złapałem świetny kontakt. Była między nami chemia i wzajemna rozwijająca się sympatia. Nie osaczałem jej, nie męczyłem wiadomościami, raczej preferowałem rozmawiać w cztery oczy jak tylko ką widziałem w pracy. Wszystko się zmieniło po naszym wspólnym ( wraz z innymi znajomymi ) wyjeździe do Azji. W drugiej pracy pracuję w lotnictwie także zaoferowałem jej i 3 innym zaufanym osobą wspólny wyjazd na moich zniżkach lotniczych. Drugi koniec śwoata w cenie 2-3 pizz. Dziewczyna była podekscytowana i każdemu się chwaliła gdzie i z kim leci Na wyjeździe było ok, wesoło, poznawaliśmy się, szanowałem jej przestrzeń i nie byłem nachalny wobec niej. Po wyjeździe zacząłem odczuwać duży dystans. Jest dalej miła, odpisuje, odpowiada jak rozmawiamy i mówi swoje przemyślenia itd ale brakuje mi tego zaangażowania, ciepła, jak sam się nie odezwę to mnie unika, traktuje jak powietrze. W pracy potrafi do każdego podejść wymienić 3-4 zdania a ze mną się tylko przywita i ew posiedzi obok w ciszy. Nie wiem totalnie jak się teraz zachować by jej nienspłoszyć zupełnie, chciałbym poznać gdzie leży problem, ale nie chce by czula sie skępowana czy nieswojo jeżeli coś mogłem zrobić nie tak i wpływałoby to na jej pracę.





Jest to osoba spokojna, lekko introwertyczna, ale i wrazliwa, zmagajaca sie z wlasnymi problemami i ciezkimi doświadczeniami zyciowymi.



Umiem z nia rozmawiac, nie potrafie z nia pisac. Mam totalna pustke w glowie. Chce poznac istote problemu z czego ten dystans wynika…

[rose97]

Najwidoczniej nie widziała tego tak jak ty i uznała, że to jednak nie to. Albo dotarło do niej, ze chcesz czegoś wiecej a ona nie chce.

[Camillie32]

Jak wyżej, mogła po prostu zobaczyć, że nie jesteś osobą której szuka, że nie pasujecie do siebie itp. To raczej stosunkowo normalne na takich etapach znajomości, na których dopiero się poznajecie tak naprawdę

[Aelora]

Też myślę, że po dłuższym czasie spędzonym razem na wyjeździe mogła uznać że to jednak nie to, nie dogadacie się i dystansuje się żebyś nie robił sobie niepotrzebnych nadziei. Albo myślała, że coś z tego będzie, ale skoro trzymałeś dystans uznała że nie ma szans i nie jesteś zainteresowany.

[Ellen_Ripley]

Czy między Wami było cokolwiek realnego, namacalnego? Bo stwierdzenie, że była chemia bez podkładki to... Na ilu randkach byliście i co dokładnie się między Wami wydarzyło? Rozmawialiście kiedykolwiek o tej "chemii" i tym, że coś między Wami jest?

[skara]

Mogło jej się nie spodobać jakieś twoje zachowanie na wyjeździe lub po prostu zdała sobie sprawę, że to nie to, że nic nie czuje i woli się odciąć. Jest jak jest, moim zdaniem nie ma sensu zbytnio naciskać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kotq25]

Może coś się wydarzyło podczas wyjazdu. Jeśli jest osobą skrytą trzyma to w sobie. Myślę że jeśli wasza relacja była bliska to możesz zapytać ją wprost o to... Po co te domysły ? Każdy jest inny, ale ja na przykład doceniłabym to, że chciałbyś wyjaśnić tą sytuację.. przecież szczera rozmowa , zapytanie o czyjeś uczucia, to nie jest żadne osaczanie drugiej osoby.

[lalove12]

A może za bardzo się starasz? Za dużo tego zaangażowania? Może daj jej trochę przestrzeni, nie lataj tak za nią, bądź nadal towarzyski i uśmiechnięty, ale bez tego stresu w sobie, bo to się na kilometr wyczuwa

[Elinkaa11]

Obawiam się, że wyjazd do jest świetna okazja na "zacieśnienie kontaktu" i gdyby coś miało by być między wami to stało by się na wyjeździe.... A jak po wyjeździe ona utrzymuje dystans to raczej się zorientowała, że nie jest zainteresowana.


Czy to szanowanie granic to coś próbowałeś się zbliżyć a ona się odsuwała, czy nie robiłeś nic żeby okazać jej zainteresowanie? Jest jeszcze mały promil szans, że ni zrobiłeś nic i ona się pogubiła odpuściła, ale raczej pierwsza opcja jest bardziej prawdopodobna.

[protoplasta]

Dystans zauważyłem po wyjeździe, więc albo wyczuwa moje uczucia, albo tak się zauroczyłem i sam sobie wkręcam przez co mam taką negatywną aurę, albo po prostu coś jej nie podpasowało, a z relacji jej naszym znajomym była zmęczona stylem podróży, ekipą ( każdy miał inny styl )

, jedyna uwaga wobec mnie jaka do mnie dotarła to jak byliśmy na mieście, byłem głosny i zamówiłem sobie coś na szybko do zjedzenia. Nikomu poza mną się jeść nie chciało i tak sobie siedziały i patrzyły jak jem…i tylko to jej się nie podobało.

Na samym wyjeździe zachowywałem się wobec niej w porządku, szanowałem jej przestrzeń i nie robiłem problemów jak od czasu do czasu chciała się z koleżanką rozłączyć, czy pobyć sama. Takie też mieliśmy ustalenia przed wyjazdem, że nikt nikogo siłą do towarzystwa nie zmusza.

Po wyjeździe: Zmienił się styl tego jak piszemy - wcześniej było z jej strony zaangażowanie, długie wiadomości, czy nawet głupie emotikony, a teraz odpisywanie z grzeczności i to w takim neutralnym stylu. Obserwuje też jej reakcje jak ze mną rozmawia, a jak z innymi ludźmi. Z innymi widać uśmiech, zaangażowanie, a ze mną spuszczanie wzroku, skupienie się na telefonie i odpowiadanie z grzeczności bez ciągnięcie tematu, jak sam się nie odezwę to tak sobie siedzi obok w milczeniu z nosem w telefonie.



Do tej pory poza tym wyjazdem nie mieliśmy spotkań sam na sam, bo pracując na dwóch różnych zmianach trudno to było wcześniej, a sam nie chcę jej tym przytłaczać w pracy. Skupiałem się do tej pory na poznawaniu jej jako człowieka i powoli się coraz śmielej otwierałem. Także nie miałem nawet okazji czegokolwiek źle zrobić, czy powiedzieć.

[Aelora]

Co znaczy że "byłeś głośny"? Jeśli jedyna uwaga to, że zamówiłeś coś dla siebie, to dość dziwne z jej strony. Podejrzewam, że po wyjeździe omawiała wrażenia ze znajomymi i padło tam takie zachowanie, więc zdystansowała się. Nie ma co się przejmować, do niczego między Wami nie doszło, a skoro jedno (wcale nie jakieś bulwersujące) zachowanie miałoby Cię przekreślić w jej oczach to bez przesady.

Pojechała, wybawiła się, wróciła i już nie jesteś potrzebny do następnego wyjazdu za pół darmo.

[protoplasta]

miałem na myśli „głodny” 🙂

[Wicked_Girl]

Świetny kontakt i chemia mogły być, ale tylko z twojego punktu widzenia. Na wyjeździe poza tobą był inny mężczyzna?

[Aelora]

Napisane przez protoplasta

miałem na myśli „głodny” 🙂

No to już w ogóle jakiś kosmos. Nie ma się czym przejmować, jeśli taka rzecz skreśliła Cię w jej oczach to dobrze że nie doszło do żadnych randek bo pewnie znalazłaby milion innych powodów co jej nie gra. Głowa do góry i szukaj dalej, tu już nie ma co kombinować, ona po prostu nie chce. Może zaproszenie jej na fajne wczasy nie miało sensu skoro i tak słabo się znacie.

[Ellen_Ripley]

Jeszcze raz: czy Wy kiedykolwiek byliście na randce i wydarzyło się między Wami coś namacalnego, konkretnego? Jeżeli nie, to niestety, ale Ty sobie tą chemię wyobraziłeś lub po prostu była to koleżeńska chemia. Załatwiłeś taniej bilety na wycieczkę dla grupy, bo masz taką możliwość. I tyle. Wyjechaliście, dobrze się bawiliście i wróciliście. Ona nie musi wokół Ciebie z tego powodu skakać. I zresztą nie chce. Nie musi też cały czas kolegować się na 100%. Ma też innych znajomych.

Ciągłe wspominanie o szanowaniu jej przestrzeni brzmią dziwnie.

[rose97]

Napisane przez Ellen_Ripley

Ciągłe wspominanie o szanowaniu jej przestrzeni brzmią dziwnie.

To prawda, to brzmi troche jak osaczanie jej z bezpiecznej odległości xD

[Ellen_Ripley]

Napisane przez rose97

To prawda, to brzmi troche jak osaczanie jej z bezpiecznej odległości xD

Dla mnie taka sama red flag jak mówienie ciągle, że jest się uczciwym, że się nie oszuka. Jak ktoś taki jest, to nie ma potrzeby o tym mówić. Autor to tak podkreśla, bo może ma z tym problem i wcale nie jest to dla niego naturalne zachowanie. Dla mnie to brzmi jak "tym razem serio tak nie robię" lub "patrzcie jaki ze mnie dobry pan".

[rose97]

Napisane przez Ellen_Ripley

Dla mnie taka sama red flag jak mówienie ciągle, że jest się uczciwym, że się nie oszuka. Jak ktoś taki jest, to nie ma potrzeby o tym mówić. Autor to tak podkreśla, bo może ma z tym problem i wcale nie jest to dla niego naturalne zachowanie. Dla mnie to brzmi jak "tym razem serio tak nie robię" lub "patrzcie jaki ze mnie dobry pan".

Troche mi to przypomina moją byłą znajomą, która bardzo podkreślała jak to wcale nie jest manipulatywna i dziwnym trafem bardzo często traciła znajomych bo próbowała uprawiać wobec nich manipulacje na poziomie przebiegłości dzieciaka w gimnazjum

[protoplasta]

Podkreślam to tylko tutaj, żeby opisać co robiłem. Nie mam potrzeby nikogo kontrolować. Mam wrażenie że jej mogłem coś zrobić lub powiedzieć, albo swoim totalnym brakiem kontaktu pisanego uznała że ją ignoruję - ( po prostu nie umiem pisać z ludźmi, a poprzednią znajomośc na pisanoi zawaliłem ), albo nasz wspólny kolega taki bawidamek który koło dupy jej nadskakuje coś mógl nagadać z zazdrości że z nią byłem na tym wyjeździe. On w niej zauroczony. Ostatnio w pracy patrzyła się na mnie takim dziwnym wzrokiem srającego kota, bez żadnych emocjo i nie rozumiałem o co chodzi. Zwykle zwracanie uwagi że coś jest nie tak przynosi odwrotny skutek i odpowiedź „ wydaje Ci się”. Dobrym rozwiązaniem będzie jak po prostu wyjdę z ukrycia i powiem jej, że zauważyłem że coś się dzieje i czy chce porozmawiać po pracy ?

[Aelora]

Myślę, że taka luźna rozmowa może pomóc oczyścić atmosferę. Nawiąż do wyjazdu, wspomnij że zauważyłeś jakąś zmianę, zapytaj czy wszystko ok. Nie otwieraj się nadmiernie, nie opowiadaj o swoim zauroczeniu, na luzie i po koleżeńsku spróbuj wybadać o co chodzi. Może w trakcie rozmowy jakoś wpleć, że nie jesteś zbyt wylewny w pisaniu.
I po wszystkim przeanalizuj czy to co ona odpowiada ma sens, czy raczej się wymiguje.

[Camillie32]

Napisane przez Aelora

Myślę, że taka luźna rozmowa może pomóc oczyścić atmosferę. Nawiąż do wyjazdu, wspomnij że zauważyłeś jakąś zmianę, zapytaj czy wszystko ok. Nie otwieraj się nadmiernie, nie opowiadaj o swoim zauroczeniu, na luzie i po koleżeńsku spróbuj wybadać o co chodzi. Może w trakcie rozmowy jakoś wpleć, że nie jesteś zbyt wylewny w pisaniu.
I po wszystkim przeanalizuj czy to co ona odpowiada ma sens, czy raczej się wymiguje.

Dokladnie. Jeśli masz taką potrzebę, to śmiało to wyjaśnij.