|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2025-07
Wiadomości: 5
|
Jak ochłodzić znajomość i nie wyjść na świnię?
Cześć!
Chcę Was prosić o poradę dotyczącą znajomości, niedoszłej przyjaźni, która nie daje mi już satysfakcji i z której chcę się wycofać bez niepotrzebnych dram. Sytuacja jest o tyle skomplikowana, że mamy wspólne, bliskie grono znajomych i żadna z nas raczej nie będzie z niego rezygnować. Zależy mi na tym, aby ochłodzenie kontaktów było skutecznie i aby nie skrzywdzić za bardzo mojej koleżanki. I na tym, by nie wyjść na potwora, bo nie ukrywam, że po prostu nie chcę sobie przy okazji zaszkodzić. Ostatnio dużo zastanawiałam się nad tym, jak ta znajomość się rozwijała i jak się znalazłam w tej sytuacji. Opiszę po kolei. FAZA 1: Parę lat temu w moim życiu nastąpiło sporo zmian. Nowa praca, przeprowadzka do innej części miasta. Zaczęła mi się budować nowa grupka najblliższych znajomych. Niektóre dawne znajomości wygasły, inne przetrwały i pozostały, pojawiły się też nowe. I na tym etapie poznałam Kasię. Na początku wydawało mi się, że będziemy dobrymi koleżankami, przez chwilę dobrze się nam spędzało czas razem i zakumplowałyśmy się. Choć ją polubiłam, to nie myślałam o niej jak o przyjaciółce. Ona zaś dość szybko zaczęła używać słowa przyjaźń. I choć coś mi podszepnęło wówczas z tyłu głowy, że za wczesnie na takie deklaracje, to jakoś puścilam to mimo uszu. Może dlatego, ze dużo się wówczas w moim życiu działo i jakoś zabraklo chwili, aby na spokojnie zastanowić się nad tą znajomością. Zresztą, takie rzeczy przecież zazwyczaj dzieją się spontanicznie. Kasia została częścią mojej grupki (i jest nią do dziś). To trwało przez około rok. FAZA 2: Z czasem zaczęłam dostrzegać w Kasi pewne cechy, które dały mi do zrozumienia, że bardzo się różnimy. Najogólniej można powiedzieć, że dotarło do mnie, że Kasia jest życiowo nieogarnięta, dziecinna, leniwa, że kierują nią kompleksy. Będę tu brutalnie szczera i napiszę prosto z mostu, jakie myśli zaczęły mi chodzić po głowie. Wiem, że zabrzmi to okrutnie i mam nadzieję, ze nie ocenicie mnie zbyt surowo. -Jej towarzystwo stopniowo przestawało być dla mnie interesujące. Zdalam sobie sprawę, że okrutnie sie z nią nudzę, nie mamy o czym porozmawiać a wspólnie spędzone chwile nie są dla mnie wartościowe. -Jej brak pewności siebie zaczął mnie przytłaczać. Zorientowalam się, ze moje drobne sukcesy, czy nawet mój dobry humor, złoszczą ją. Oczywiście zwykle nie mówiła tego wprost, ale dało się to zauważyć. -Coraz częściej przyłapywałam ją na głupich kłamstwach, które służyły temu, by komuś zaimponować, lub by się od czegoś wymigać. I to jej naiwne myslenie, ze ja wierzę w te kłamstwa stało się dla mnie okropnie żenujące. Na przykłąd pochwaliła mi się, że świetnie jeździ na łyżwach. No to mówię, super, pójdziemy na łyżwy bo ja nigdy nie byłam i chciałabym spróbować. A potem mówiła komuś innemu (dowiedziałam się przypadkiem), że szuka na szybko kogoś, kto by jej pokazał, jak się jeździ ![]() -Zauważyłam również, że ma słomiany zapał a w dodatku próbuje i mnie odciagnać od zaplanowanych zadań. Wyjście na basen? Zapomniała stroju, ale ma tu upatrzony blisko foodtruck, więc tam chodźmy. Wspólne zdrowe gotowanie? Zamawiamy pizzę, bo w sumie już sobie wybrała jakąś (i nieważne, że zgodnie z umową zakupiłam składniki do gotowania). Wypad w góry? Zostajemy w miasteczku,do którego przyjechałyśmy, bo ją bardzo rozbolala noga a tu jest karczma, w której podobno leją świetną wiśniówkę. I tak kończyły się prawie wszystkie nasze plany, które wychodziły z mojej inicjatywy: zmianą, o której informowała mnie w ostatniej chwili. Zazwyczaj następowała jakaś drama, która czyniła wybraną aktywność absolutnie niemożliwą. A alternatywne zajęcie, które pasowalo Kasi, było już zawsze gotowe ![]() ![]() Te działania uznałam wówczas za nieco śmieszne i nieszkodliwe. Myślałam, że wynikają z braku pewności siebie (brak kondycji, niechęć do pokazania się w stroju na basenie) i że dając odpowiednie wsparcie, będę w stanie jej pomóc. Nie skreśla się przecież człowieka od razu a w tamtym okresie dopiero te sytuacje mi się kumulowaly i dopiero orientowałam sie, że to sie powtarza. Co z tym zrobiłam? Zaczęłam dawać Kasi więcej wsparcia i starałam się to robić mądrze. Uznałam, że skoro jestem bardziej od niej ogarnięta, to wspierając, rozmawiając, słuchając, dając dobry przykład, jakoś na nią wpłynę. Chciałam przede wszystkim być dobrą koleżanką i pokazać, że można lubić siebie i śmiało iść przez życie z podniesioną głową. Trochę jakby wziełam ją pod opiekę. I przy okazji, zauważyłam jeszcze jedną nieciekawą cechę. Gdy ktoś z otoczenia Kasi zaczynał się wycofywać, ona ze zdwojoną siłą nalegala na kontakt. Na przyklad pewnien chłopak chwilę się z nią pospotykał i podziękował. Zamiast zająć się swoim życiem, zaczęła nachalnie wydzwaniać i wypisywac pod byle pretekstem, a potem śledzić jego i jego nową partnerkę na fb. Wiedziała o nich dosłownie wszystko. Albo: Jedna z jej koleżanek trochę się oddaliła (miała swoje problemy na głowie). Kasia, zamiast dac jej trochę przestrzeni, zaczęla cisnąć ją na spotkania i złościć się z powodu odmowy, gdy tamta dziewczyna wyraźnie mówiła, ze potrzebuje trochę czasu dla siebie. I tak minął nam drugi rok znajomości a ja zorientowalam się, że nic się nie zmienia i nie mam na Kasię żadnego pozytywnego wpływu. Postanowiłam odpuścić trochę tę znajomość ale zrobić to subtelnie, z uwagi na otaczające nas wspólne grono znajomych. Bo oni wszyscy uważają nas za przyjaciółki, Kasia niejednokrotnie podkreślała w grupie, ze się przyjaźnimy. FAZA 3: Swoje przemyślenia wprowadziłam w życie i zaczęłam powoli odsuwać się od Kasi. Chciałam to zrobić bezboleśnie, no bo przecież nie powiem jej wprost: Laska, twoje towarzystwo nie jest dla mnie wartościowe i mam cię dość. Tyle się mówi o tym, jaka ważna jest szczerość i autentyczność, ale łatwo jest mówić, trudniej zrobić. Uznałam, że jeśli bedę za bardzo bezpośrednia, to po pierwsze, zranię Kasię, po drugie, nasza wspólna grupka na pewno tego nie zrozumie. Wolałam zrobić to delikatnie, aby rozluźnienie znajomości wyszło naturalnie i stopniowo. Przestałam więc umawiać się z nią sam na sam, spotykam ją tylko w grupie. Nie robię wspólnych planów wakacyjnych czy wyjazdowych. No i oczywiście, jak mogłam się spodziewać: im bardziej ja się odsuwam, tym bardziej Kasia naciska. I złosci się, gdy się odsuwam. Czuję coraz bardziej narastające z jej strony przymus i złość, jakbym miała obowiązek trwać w tej relacji. I jak mam sobie z tym poradzić? Czy jedyną moją szansą jest brutalna rozmowa? A może można inaczej? Macie takie doświadczenia? Zaznaczę jeszcze, że wiem, że znalazlam sie w tej sytuacji na własne życzenie, przez brak asertywności. Teraz jednak staram się być asertywna i, na ile to możliwe, bezpośrednia. Nic to jednak nie daje, prowokuje tylko jeszcze większe naciski ze strony Kasi. Edytowane przez minipig Czas edycji: 2025-07-09 o 14:19 Powód: literówka |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 2 460
|
Dot.: Jak ochłodzić znajomość i nie wyjść na świnię?
Skoro nie docierają do niej sygnały, że wycofujesz się, nie chcesz spędzać z nią czas sam na sam, to powiedziałabym wprost o co chodzi. Może warto zakomunikować jej to wprost, bo dziewczyna może nie rozumieć co się dzieje i budzi to jej złość, a przez to również Twoją niechęć.
Możesz jej powiedzieć wprost, że nie czujesz się już dobrze w tej relacji, że zmieniły się Twoje potrzeby i nie chcesz dalej utrzymywać kontaktu na siłę. Albo, że potrzebujesz inaczej poukładać sobie relacje i czas. Nie chcesz zamykać się całkowicie, ale potrzebujesz trochę dystansu. Jeśli dalej będzie nalegać powiedz, że już wszystko wyjaśniłaś, ona też musi szanować Twoje zdanie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2022-12
Wiadomości: 575
|
Dot.: Jak ochłodzić znajomość i nie wyjść na świnię?
Ja wolałabym zakomunikować grzecznie, ale wprost i mieć problem z głowy niż liczyć, że się ktoś domyśli
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 1 579
|
Dot.: Jak ochłodzić znajomość i nie wyjść na świnię?
jezeli nie odbieranie telefonu nie odpisywanie na wiadomosci po kilka dni nie daje jej do myslenia ze nie masz ochoty na kontakty to niestety nie pozostaje nic innego jak powiedzenie wprost
ja wiem ze to ciezkie samej mi by bylo ciezko chyba predzej bym zghostowala kogos niz powiedziala no ale czasami trzeba skoro ghostowanie nie pomaga nie chcesz wyjsc na swinie mowisz,nie ma chyba takiej metod zeby na ta swinie w jej oczach nie wyjsc . ale czy to ma jakies znaczenie skoro nie chcesz miec z nia nic wiecej wspolnego? ja bym sie jej opinia w tej materii juz raczej nie przejmowala .nie jestes jej nic winna ,nie obiecywalas jej dozgonnej milosci a i w takich warunkach ludzie sie decyduja na rozwody ;-)
__________________
z wizazem od 12.2004 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2025-07
Wiadomości: 5
|
Dot.: Jak ochłodzić znajomość i nie wyjść na świnię?
Najgorsze jest to, że mamy wspólne grono znajomych i widujemy się często. Obawiam się, że będzie kwas. Nie zabronię jej przecież przychodzić. A na to, żeby jakoś dodatkowo umawiać spotkania i ją omijac, to nie mam czasu - wszyscy dorosli, pracujący, cieżko sie skrzyknać bo każdy zajęty
![]() Jakiś czas temu miałam z nią taką sytuację: Męczyła mnie, zebym z nią pojechała na festiwal piwa. Piwa nie lubię, ale miała jechać jeszcze inna koleżanka, z którą się dobrze dogaduję, wyjazd i powrot tego samego dnia. No to sobie myslę, zastanowię się. Powiedziałam Kasi, ze dam odowiedź w konkretnym czasie. Mniędzy innymi dlatego, ze gdzieś przeczytałam, że jak się jest mało asertywnym i ma się trudności z odmową, to lepiej odłożyć odpowiedź - wolałam poprosić o czas do namysłu, niż się za szybko zdecydować. Kasia sie denerwuje i naciska (jakby moja odpowiedź miała być z góry twierdząca...), że mam się szybko decydować, bo ona czeka a trzeba wszystko pozałatwiać. Przytacza mi mimochodem (na wspólnym spotkaniu ze znajomymi) opowieść o innej dziewczynie, która ją kiedyś wystawiła przed jakims tam wyjazdem. Mówi mi, że dobrze, ze ja taka nie jestem. Podaje tę dziewczynę jako przykład złej i niewdzięcznej osoby, która się wypina na przyjaciół. Znajomi słuchają i w ogóle nic nie czają, przytakują, że jak tak mozna :P Bo chyba widzą tych subtelnosci między mną i Kasią, tego jej nacisku. A ja nie jestem pewna, czy chcę się z tego zwierzać. Nagle się okazuje, ze druga koleżanka nie jedzie a wyjazd jest jednak dwudniowy, z noclegiem. No to mówię Kasi, że ja jednak również się nie zdecyduję, nie chcę w takiej sytuacji. W efekcie: foch, lekka złość, bo ja "wystawiłam", no to chociaż jedźmy na jeden dzień, mam sie szybko decydować, bo przecież wcześniej mówiłam, że na jeden dzień mogę jechać. Ja już totalnie nie mam ochoty i mówię, że teraz to juz nie dostanę urlopu. Po czym biorę urlop na inne sprawy w inny dzień w tym samym tygodniu, co wyjazd. Kasia się dowiaduje przypadkiem i FOCH: No bo jak to, niby nie mogłaś brać urlopu a wzięłaś. Jest zawiedziona i nie rozumie, czemu ją od siebie odpycham, co ona takiego zrobiła, czemu kiedyś mogłyśmy być koleżankami a teraz jej unikam. Padają jakieś dziwne teksty, ze teraz jak mi sie powodzi, to zapomniałam o niej, a kiedyś jakoś miałam dla niej czas. Ciężko mi na to znaleźć odpowiedź ![]() ---------- Dopisano o 16:21 ---------- Poprzedni post napisano o 16:11 ---------- xfrida tylko mi nie chodzi o to, zeby ja totalnie od siebie odciąć, bo to jednak moja koleżanka, która należy do mojej paczki. Takie totalne odciecie albo nie wyjdzie, albo narobi się z tego jakieś bagienko. Chciałabym tylko, aby zaakceptowala, ze jesteśmy znajomymi, nie przyjaciółkami ![]() Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 283
|
Dot.: Jak ochłodzić znajomość i nie wyjść na świnię?
To jej to dokładnie powiedz: Słuchaj, nie chcę zrywać znajomości, bo jesteśmy dobrymi znajomymi. Natomiast nie czuję już potrzeby bliższego przyjaźnienia się (to niczyja wina, po prostu tak jest, a chcę być w zgodzie z tym, co czuję), nie czuję potrzeby spotkań sam na sam i robienia jakichś planów itd. Wystarczą mi wyjścia grupowe, na których się widzimy. Tą informację traktuję jako zamykającą ten temat. Dziękuję.
Tyle. Nie tłumaczyłabym więcej i zaczęła ignorować wszelkie "dalej nie rozumiem" wiadomości od niej. Takiej wiadomości nie będzie mogła wykorzystać przeciwko Tobie (w kontekście Twoich obaw o jakiś kwas w grupie), bo jest zdecydowana, ale uprzejma. A jeżeli nie będziesz komentowała tego, tłumaczyła się, to każdy na to machnie ręką i nie będzie się wtrącać. Jakby co to można stwierdzić, że jest się np. przebodźcowanym. Zauważyłam, że ludzie to rozumieją i raczej przyjmują jako dobre wytłumaczenie.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. ![]() ![]() Edytowane przez Ellen_Ripley Czas edycji: 2025-07-09 o 16:39 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2022-12
Wiadomości: 575
|
Dot.: Jak ochłodzić znajomość i nie wyjść na świnię?
Bez poprawy własnej asertywności nic tu nie zdziałasz, po prostu musisz postawić granicę i tyle - bo jak widać odkładanie na później nie pomaga, a my też nie wiemy w jaki sposób to zakomunikowałaś i czy ona rzeczywiście mogła to zrozumieć jako, że jesteś na tak, tylko jeszcze potwierdzisz. Jasne, proste komunikaty wszystkim ułatwia sprawę
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 2 460
|
Dot.: Jak ochłodzić znajomość i nie wyjść na świnię?
Cytat:
Ewentualnie powtarzaj jak mantrę na jej propozycje, że nie masz czasu, nie dasz rady wyjść/jechać, ale to trochę znowu ghosting którego ona i tak chyba nie rozumie. Odwlekanie odpowiedzi przy wyjeździe faktycznie może irytować, ostatnio miałam to samo w swojej grupie znajomych więc tu akurat rozumiem że ona chciała coś załatwić i ponaglała Cię przez brak asertywnej odpowiedzi. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2023-07
Wiadomości: 266
|
Dot.: Jak ochłodzić znajomość i nie wyjść na świnię?
Aelora bardzo ładnie to napisała. Musisz jej to jasno zakomunikować, szczególnie, jeśli wcześniej przez wiele miesięcy pozwalałaś jej używać słowa "przyjaźń". Jak jesteś mało asertywna to możesz jej wręcz coś takiego wysłać przez komunikator. I konsekwentnie odmawiać spotkań tylko we dwie. Ghostowanie jest chamskie i tak się na pewno nie powinno robić, szczególnie, jeśli przez wiele miesięcy się z kimś przyjaźniłas.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 536
|
Dot.: Jak ochłodzić znajomość i nie wyjść na świnię?
Moim zdaniem kwas i tak będzie i właśnie dlatego powiedziałabym wprost, i to chyba pisemnie lub przez nagranie głosowe. Uprzejmie, ale stanowczo. Ale kwas będzie na pewno, z tym że po jakimś czasie wszyscy przejdą do porządku dziennego.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2025-07
Wiadomości: 5
|
Dot.: Jak ochłodzić znajomość i nie wyjść na świnię?
Chyba macie rację, tak trzeba zrobić - bardziej stanowczo.
Ja jeszcze momentami mam wyrzuty sumienia, albo mi chodzi po głowie, że może jakoś sie da te znajomosc uratować. Ale potem zaraz dochodzę do wniosku, ze już tak długo próbowałam na rózne sposoby się dogadać no i nie czuję tego. Przez tę znajomość niepotrzebnie negatywnie się nakręcam. Bo wkurzają mnie te dziwne akcje. Kłamstewka, akty zazdrości. To, że zwykle próbowała mnie przekabacić by robić to, co ona lubi, a moje preferencje były pomijane. Wkurza mnie ta niezręczność podczas wymęczonych spotkań, brak tematów. Jej kompletny brak pewności siebie i niska samoocena, ogromna wrażliwosć na to, ze komuś coś się udało, że ktoś ładniej wygląda lub jest w szampańskim humorze. Nakręciłam się negatywnie aż do tego stopnia, że az założyłam o tym wątek na forum, choc nie spodziewałam się, ze bede kiedyś takie prywaty opisywać obcym ludziom ![]() Wiem, że te wszystkie jej cechy swiadczą o tym, że coś tam w środku ejst naprawdę nie halo i powinna nad tym popracować. Próbowałam pomóc, no ale nie dało się. Będę łapać dystans. Zobaczymy, co z tego wyjdzie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2023-07
Wiadomości: 266
|
Dot.: Jak ochłodzić znajomość i nie wyjść na świnię?
W ogóle mnie by wkurzyły takie manipulacje ze strony koleżanki, podziwiam, że jesteś dalej taka miła. Ale może jakbyś jej powiedziała bardziej dosadnie, że coś ci się nie podoba, to też pomogło. Na przykład powiedzieć prosto z mostu "w ogóle mnie nie interesuje festiwal piwa, bo nie lubię piwa" albo "daj spokój, umówilysmy się na basen, nie na food trucka. Ja idę na basen". Prawda jest taka, że może wtedy dziewczyna sama się od ciebie odczepi... Pewnie się tak przykleiła do ciebie, bo jesteś zbyt miła i jej pozwalasz na manipulacje.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2022-12
Wiadomości: 575
|
Dot.: Jak ochłodzić znajomość i nie wyjść na świnię?
Ja nie widzę sensu w zmuszaniu się do jakiejkolwiek relacji. Jeśli coś się zmieniło i nie czuję potrzeby naprawiania danej relacji, to kończę znajomość bez wyrzutów sumienia
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 1 579
|
Dot.: Jak ochłodzić znajomość i nie wyjść na świnię?
Cytat:
Nie wiem po co wogole zwlekalas z tym festiwalem piwa Trzeba bylo jasno powiedzieć nie lubię piwa to nie dla mnie nie chce jechać I tyle to nie jest nic zlego nie jestes zobligowana towarzyszyc jej w jej planach Skoro ona nie rozumie przekazow poza werbalnych tego ze jej unikasz wymyslasz wymowki to musisz zaczac mowic jak jest"nie chce tam isc","nie jestem zaiteresowana","nie mam czasu ","mam inne plany" jak zacznie robic fochy z tego powodu powiedz jej ze zachowuje sie jak dziecko nie rozumiejac ze masz prawo do wlasnego czasu Nie unikniesz kwasu z tak malo domyslna osoba to nieuniknione Jesli wasi wspolni znajomi beda cie negatywnie oceniac z tego powodu to moze trzeba rozwazyc zmiane znajomych...
__________________
z wizazem od 12.2004 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 2 460
|
Dot.: Jak ochłodzić znajomość i nie wyjść na świnię?
Dziewczyny wyżej mają rację, trzeba po prostu ograniczyć tę znajomość która nie daje Ci żadnej satysfakcji. Widać po tym, co piszesz, że ta dziewczyna po prostu Cię irytuje. Nie oceniam tego bo nie musisz lubić każdego, a znajomości w naturalny sposób się rozchodzą więc trudno żebyś uważała się za winną i zmuszała do dalszych zażyłych kontaktów. Skoro jednak jest taka sytuacja, a do niej nie docierają oznaki Twojego odsuwania się, to trzeba wreszcie postawić sprawy jasno. Im dłużej zwlekasz powodując takie sytuacje jak z wyjazdem na festiwal piwa tym więcej Twojego stresu i wyższe ryzyko kwasów w grupie.
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2022-05
Wiadomości: 113
|
Dot.: Jak ochłodzić znajomość i nie wyjść na świnię?
Przeżyłam już kilka zerwań znajomości i z mojej strony i z tej drugiej strony. Obawiam się, że jeśli była to "bliska znajomość" to kwasu nie unikniesz zwłaszcza jak koleżanka jest bardziej emocjonalna, to trochę jak z przyjaźnią po związku, nie da się tego tak łatwi emocjonalnie cofnąć, przynajmniej na początku. Po swoim przypadku i też kilku znajomych raczej nie udało się być dalej takimi luźnymi znajomymi, i niestety też w wielu przypadkach rozwaliło to całe grupy znajomych, takie dorosłe życie
![]() Wiesz, tu nie chodzi o to, że musisz się tłumaczyć, życie się zmienia, zmienia się podejście, praca, potrzeby, rodziny, dzieci i niestety czasem przestaje być po drodze. Wiele aspektów padło wyżej, ale mnie zastanawia skoro do paczki znajomych koleżanka trafiła przez Ciebie to jak się umawiacie na te wspólne wyjścia? Ty jej dajesz cynk czy macie jakąś grupę mes z której głupio byłoby ją usunąć? Nie chcesz jej pomijać w grupie ale to i tak tak się skończy. Wasze spotkania face to face to albo mówisz jej wprost, albo sukcesywnie odmawiasz tłumacząc że np. coś już nie dla Ciebie, przestało Cię kręcić itp do skutku. Jeśli do niej dotrze to i tak przestanie pewnie chodzić na te wspólne wyjścia. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2025-07
Wiadomości: 5
|
Dot.: Jak ochłodzić znajomość i nie wyjść na świnię?
Dziękuję za rzeczową odpowiedź.
W sumie to teraz dopiero jak czytam co piszecie, porządkuję swoje myśli i układam sobie w głowie, o co mi tak naprawdę chodzi. Do paczki znajomych koleżanka trafiła przeze mnie, ale to były same początki. Teraz już normalnie kumpluje sie z tymi osobami, umawiają się często beze mnie, gdy nie mam czasu, z niektorymi chyba nawet lepszy kontakt łapie niż ze mną ![]() I niech tak będzie, mi to w sumie nie przeszkadza, tylko te jej zapędy na przyjaźń mi nie pasują. Nie dlatego, ze ona jest jakaś "nie dosć dobra" dla mnie, lecz dlatego, że mam takie wrazenie, że bliższe kontakty z nią mnie jakby męczą. Nie wiem, czy to dobrze opisałam, ale chodzi mi o to, ze jest w tym z u niej bardzo widoczna ambiwalencja. Cały czas są z jej strony próby zblizenia sie do mnie a jednoczesnie ogromny negatywny ładunek emocjonalny. - Z jednej strony nazywa mnie przyjaciółką, nalga na wspólne spędzanie czasu razem, jakieś wypady bez grupy, czasem oczekuje przyjacielskiej pomocy, zwierza i się z bardzo prywatnych spraw itp. - Z drugiej strony, nie bardzo jest chetna by porobić razem coś, co mi pasuje, praktycznie zawsze się wymiguje, znajduje wymówki. Sama nie daje mi wsparcia. Bardzo źle znosi moje małe życiowe "sukcesy" ![]() Ta sytuacja doprowadza do tego, ze mam złe myśli i negatywnie się nakręcam, zamiast się cieszyć życiem, czasem spędzonym ze znajomymi, to gromadzę w sobie jakieś negatywne emocje pochodzące od Kasi. Edytowane przez minipig Czas edycji: 2025-07-10 o 09:51 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 283
|
Dot.: Jak ochłodzić znajomość i nie wyjść na świnię?
Koleżanka jest bardzo skupiona na sobie, możliwe, że egoistyczna. Istnieją takie osoby, co poradzisz. Dlatego interesują ją tylko rzeczy jej dotyczące, jej się podobające. Kolegowanie się z kimś takim jest frustrujące. Sama mam takie osoby w otoczeniu i stopniowo się odsuwam, bo gdy przyszło ostatnio do sesji, wyjątkowo intensywnej dla mnie, to może 2 osoby napisały, że trzymają kciuki, a kilka innych, interesujących się tylko sobą i swoimi sprawami, zero jakiegoś "powodzenia". Gdzie ja zawsze kibicuję, dopytuję, wspieram.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. ![]() ![]() Edytowane przez Ellen_Ripley Czas edycji: 2025-07-10 o 09:54 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2022-05
Wiadomości: 113
|
Dot.: Jak ochłodzić znajomość i nie wyjść na świnię?
Czyli w grupie będzie, jak jej powiesz wprost nawet delikatnie to pewnie podejdzie emocjonalnie i zrobi dramę... Trudna sytuacja. Jednak jeszcze bym popróbowała odmawianiem, zdystansowaniem się w relacji was dwóch, może od grupy na jakiś czas też. Z czasem braku kontaktu emocje opadają (podobnie jak w relacjach d-m).
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 2 460
|
Dot.: Jak ochłodzić znajomość i nie wyjść na świnię?
Cytat:
Może spróbuj wspomnianą metodę zdartej płyty, czyli "nie mam czasu", "nie dam rady", "nie interesuje mnie to", aż sama odpuści i wszystko rozejdzie się po kościach. Tylko bądź asertywna i nie wahaj się pisać od razu, że czegoś nie zrobisz, zamiast trzymać to w próżni. Zwróć uwagę, że przy podobnej sytuacji ona nie wahała się głośno wspomnieć o wystawianiu innych przy grupie i zyskała ich aprobatę, więc może wykorzystać zwlekanie i uniki przeciwko Tobie, zwłaszcza gdy czasami spotyka się z grupą bez Twojego udziału. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2023-07
Wiadomości: 266
|
Dot.: Jak ochłodzić znajomość i nie wyjść na świnię?
Myślę że tak nie będzie, skoro inne osoby już sugerowały autorce, że ta Kasia jest zazdrosna. Najwyraźniej też widza, że ona nie jest tak całkiem w porządku. W sumie to Kasia powinna się wstydzić, skoro tak manipuluje i sama wystawiła autorkę jak umawiały się na basen albo w góry. Jeśli będzie robić fochy, to też można przy wszystkich o tym wspomnieć. Ale zgadzam się, że najlepiej mogą zadziałać zdecydowane i konsekwentne odmowy i uczciwe stawianie sprawy od razu: "nie lubię tego, nie lubię spędzać czasu w taki sposób". Pewnie się tak przyczepiła do ciebie, bo łatwo cię urobić, żebyś spędzała czas tak jak ona chce A jak to przestanie tak wyglądać i zacznie się odbijać od ściany, to sama się znudzi.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 283
|
Dot.: Jak ochłodzić znajomość i nie wyjść na świnię?
Cytat:
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Pokój z widokiem
Wiadomości: 1 125
|
Dot.: Jak ochłodzić znajomość i nie wyjść na świnię?
Brak kontaktu i krótka piłka przy jej narzucaniu się . Pamiętaj , że możesz stracić resztę znajomych, bo zdarza się , że takie osoby jak tu opisywana Kasia , która jest sfrustrowana odrzuceniem lubią stwarzać niestworzone historię. Poszukaj też innych znajomych.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 5 698
|
Dot.: Jak ochłodzić znajomość i nie wyjść na świnię?
Też nie jestem asertywna i nie zdobyłabym się na rozmowę wprost, szczególnie że ona może potem znajomym opowiadać że jej nagadałaś itd.
Zwyczajnie nigdy nie miałabym dla niej czasu, absolutnie żadnych wyjść, spotkać i długich rozmów. Na naciski w ogóle bym nie odpisywała a na żywo możesz powiedzieć że już podjęłaś decyzję i jej nie zmienisz. Pewnie znajdzie nową ofiarę ![]() Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
![]() Ćwiczę! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 2 560
|
Dot.: Jak ochłodzić znajomość i nie wyjść na świnię?
Nie wdawałabym się w głębsze dyskusje. Ludzie nie rozumieją lub rozumieją jak sami chcą. I nic na piśmie/telefonie/fejsie.
Nie musisz się tłumaczyć. Nawet serdeczne przyjaźnie się czasem rozpadają, ot, zmieniają się sytuacje życiowe i tak leci. Nie lubisz piwa, to nie jedziesz - nie lubię piwa i nie pojadę na festiwal piwa. Jakby mi ktoś zrobił focha o dzien urlopu to bym się popukała w czoło. Sytuacja z urlopem mnie rozbroiła, pozwalasz by jakaś baba za którą nawet nie przepadasz robiła ci pretensje że wzięłaś na coś dzien wolny. O borze, no wzięła, co jaj jestem twoja własność jakaś?? Czy ja cię spowiadam z każdej minuty twojego życia. I nie bierz do siebie wszystkiego choć na przyszłość darowałabym sobie ucieczkę w zwlekanie. Skoro opowiada dziwne historyjki o wystawianiu na chwilę przed i ogólnie stosuje takie denne gierki miałabym na to wyrąbane. No niech sobie gada, równie dobrze mogłaby gadać, że śnieg spadł. Dopóki wprost ci nie powie jaki ma wyrzut do ciebie miałabym w nosie jej aluzje. Jej posługiwanie się kłamstewkami, manipulacje, gierki i forum grupy jasno sugeruje że bezboleśnie się nie obejdzie. Nie chcesz twardo to dyplomatycznie, z coraz większym dystansem. Coraz dużej nie odpisuj, nie odbieraj od razu, oddzwaniaj co któryś raz. Za każdym razem jak będzie jęczeć masz swoje życie i zajęcia, no ludzie. I nie gadaj już przy niej o żadnych najmniejszych nawet swoich sukcesach. Rozumiem, że czlowiek chce się pochwalić, ale w sumie, po co ci to. Na pewno nie przed nią. ---------- Dopisano o 09:12 ---------- Poprzedni post napisano o 09:03 ---------- A tak w ogóle to jesteś za miła. Nie mówię żeby być bardzo chamskim ale trochę w tej relacji chyba nie zaszkodzi skoro widzisz, że do tego wszystkiego ma tendencje do stalkingu? Jest leniwa? Powiedz jej to. Nie wyszło ci to czy tamto bo byłaś leniwa. Nie chciało ci się. Masz minę, jakbyś mi zazdrościła tej podwyżki. - Przestaniesz się tak z nią cackać to sama zacznie się oddalać bo po co jej ktoś kto zamiast jej przytakiwać jeszcze ją w jej mniemaniu atakuje. Wzięłam dzien wolny i nic nikomu do tego, a na festiwal mi się nie chciało jechać i też nic nikomu do tego. Nie zabrałaś kostiumu? To jedź po niego, ja idę na basen, ty dołączysz. Dajesz się robić jak dziecko a komunikację masz tylko na ciu ciu ciu bobasku. Nie jest fajnie czasem być gburem, choc czasem każdy ma prawo być czymś poirytowany, ale też przesadzasz najwyraźniej z tym słodkopierdzeniem, byle nie urazić. To ''ponoć'' przyjaciółka, nie znajoma, a przed przyjaciółmi się nie udaje bo nie potrzeba. Można się pokłócić, czasem mieć humory i nie zawsze trzeba mówić tylko milusie rzeczy. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 2 560
|
Dot.: Jak ochłodzić znajomość i nie wyjść na świnię?
Cytat:
Na drugi raz jak ktoś ci za wcześnie jedzie tekstami że jesteście przyjaciółkami a średnio się w tym widzisz, to dyplomatycznie wykręc się z tego. Powiedz, że jest ci super miło i wow ale ty potrzebujesz czasu by do kogoś być tak wylewnym (nawet jeśli to nieprawda i z kimś innym zaprzyjaźnisz forever po 2 dniach). Edytowane przez rejczeI Czas edycji: Wczoraj o 10:12 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 2 460
|
Dot.: Jak ochłodzić znajomość i nie wyjść na świnię?
Znajomi nie widzą subtelności bo w sumie nie znają Twoich przemyśleń odnośnie tej znajomości i chcą po prostu mieć święty spokój, nikt nie chce rozwalać fajnej grupy z powodu dwóch niedogadujących się lasek.
Tu Ci szepną, że Kasia chyba zazdrości, potem jej przytakną że nie wystawia się znajomych, nie wygląda na to żeby trzymali którąś ze stron. Co oni widzą? Kasia nazywa Cię przyjaciółką, Ty się na to zgadzasz, ona Ci zazdrości i robi jakieś podjazdy, Ty zaczynasz jej unikać, ona się żali. Jakaś niejasna sytuacja, szczerze ja też nie mieszałabym się do tego tylko poczekała aż znajome wyjaśnią to między sobą. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2022-12
Wiadomości: 575
|
Dot.: Jak ochłodzić znajomość i nie wyjść na świnię?
Cytat:
Ja tak samo. Cudze przepychanki w grupie znajomych średnio by mnie interesowały i nie wpływałyby na relacje z żadną ze stron, bo skąd mogłabym wiedziec, gdzie leży prawda. Uznałabym, że dziewczyny nie mogą się dogadać u tyle, póki nie rozwala nam to ekipy to jest tylko ich sprawa - i tak powinno zostać |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:04.