![]() |
#31 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 542
|
Dot.: Problem z długimi związkami
Cytat:
__________________
Wymiankowy: Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje. https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#32 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 322
|
Dot.: Problem z długimi związkami
Cytat:
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#33 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 2 542
|
Dot.: Problem z długimi związkami
Autor wyraźnie opisał, że za każdym razem działa według tego samego schematu - mniej więcej po roku odczuwa brak szczęścia i frustrację niezależnie od osoby, z którą jest związany. To nie wygląda jak kwestia złego partnera czy młodzieńczego niedoświadczenia, tylko jak wewnętrzny mechanizm. Do tego te cykle wysokiej aktywności i frustracji rozciągają się na inne sfery jego życia, siłownię, pracę itd., choć skupiasz się tylko na związkach.
Rada „To nie Ty masz problem, tylko trafiasz na niewłaściwe osoby” może być przyjemna w odbiorze, ale bardzo ryzykowna, bo może odwracać uwagę od refleksji nad własnym wkładem w powtarzające się sytuacje. Terapia byłaby dobrym rozwiązaniem właśnie po to, żeby autor we współpracy z kimś kompetentnym rozważył, skąd wynika taki schemat relacji. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#34 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 1 122
|
Dot.: Problem z długimi związkami
Ja mam teorię, że nie wszyscy nadają się do bycia w związku. Większość ludzi nie ma tak jak ty, jednak niektórzy owszem. Niestety nikt jeszcze na 100% nie odkrył, dlaczego tak jest. Podejrzewam, że może to być związane z hormonami, z dopaminą - to ona na początku wywołuje silne emocje, a potem one opadają. Czytałam też, że u niektórych mężczyzn trudności w zaangażowaniu są związane z genami i z poziomem wazopresyny, są na ten tamat ciekawe badania, np. na pieskach preriowych: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/8413608/
Tu też o przywiązaniu i hormonach: https://www.mdpi.com/1422-0067/26/4/1533 Ciężko ci cokolwiek poradzić, może po prostu rzeczywiście związki nie są dla ciebie. Skoro tak szybko się nudzisz, to tylko ranisz innych. Niektórzy praktykują też otwarte związki, ale pewnie ciężko będzie ci kogoś znaleźć do takiego układu. Terapia na pewno nie zaszkodzi, ale o tym pisały już inne użytkowniczki. Ja chciałam zwrócić uwagę na to, że być może niektórzy "już tak mają" i niewiele da się z tym zrobić. ---------- Dopisano o 11:23 ---------- Poprzedni post napisano o 11:13 ---------- Cytat:
__________________
If we cannot at least imagine we are free, we are living a life that is wrong for us. - Deborah Levy Zdarza mi się zmieniać niektóre drobne fakty w moich postach, żeby nie zostać rozpoznaną. Edytowane przez ColourTheSmallOne Czas edycji: 2025-07-19 o 11:15 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#35 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-07
Wiadomości: 124
|
Dot.: Problem z długimi związkami
No nie, to raczej nie kwestia znalezienia "tej jedynej". To się raczej nazywa dopaminowy zjazd. Jeśli na początku coś iskrzy to znaczy, że jest jakiś potencjał. Oczywiście, że trzeba znaleźć odpowiednią osobę, ale tu czerwoną lampką jest to, że po zdobyciu partnerki ona staje się dla ciebie nieatrakcyjna - nie dlatego, że ci się nie podoba jej styl bycia tylko bo już jest zdobyta, wydaje się znana. Twój mózg krzyczy nuda, chce odkrywać więcej. Zawsze "obce i nieznane" będzie dla ciebie atrakcyjniejsze. Zresztą to normalne, u wielu ludzi ten trybik się włącza, przez to tinder kwitnie "bo może za kolejnym przesunięciem będzie lepszy". Nie tylko w kwestiach miłości, ale to samo z zakupami, wyjazdami, nauką i tak dalej. Chcemy więcej, chcemy nowe, a gdy już mamy to powszednieje. Rozwiązaniem nie jest wcale co rusz zamienianie rzeczy na nowe. Problem jest wtedy gdy nie włącza się reakcja cieszeniem się rzeczami, docenianiem relacji "tu i teraz". Jeśli to się dzieje wielokrotnie jak już sam zauważyłeś to może warto pójść na tą psychoterapię... bo to nie wygląda na brak odnalezienia tej idealnej osoby.
Edytowane przez Franciskaa Czas edycji: 2025-07-31 o 16:55 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#36 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2025-03
Wiadomości: 249
|
Dot.: Problem z długimi związkami
Mam wrażenie, że autor nie był nigdy w dojrzałej relacji i myśli, że jak zaczyna się zjazd dopaminy po pierwszych tygodniach związku to nie jest to już "to coś" i "ta jedyna". No nie, związki to sinusoida emocjonalna i o ile na początku uderzenie jest ogromne, potem jest widoczny zjazd, tak po tym etapie tez nastepują wzrosty i spadki. Szukanie jakiegoś nieistniejącego ideału przy którym utrzyma się stały poziom emocjonalny to myślenie na poziomie nastolatki zafascynowanej serialowymi romansami.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:06.