Jestem zazdrosna o przyjaciółkę.

[Frania361]

Witajcie

Mam pewien problem ze sobą.Znamy się z moją przyjaciółką już dość długo, spędzamy ze sobą czas,wychodzimy razem na miasto do klubu czy na zakupy, a nawet pracujemy ze sobą.Przeżyłyśmy razem niesamowite chwile.Jest ona dla mnie jak siostra mogę powiedzieć jej o wszystkim i ona mi tak samo(ona doskonale o tym wie) Ja się boję, że nasza przyjaźń się rozleci. Wiem, że ona ma jeszcze jedną przyjaciółkę z którą zna się dłużej niż ze mną i jej mówi o wszystkich swoich problemach.Ja jestem taką osobą która o wszystko się obwinia.Boję się, że coś powiem źle/ zrobię źle i zepsuje naszą relacje. Przyjaciółka wie o tym, że borykam się z takim czymś i zapewniła mnie, że gdy coś takiego się stanie to mi o tym powie.Z drugiej strony myślę sobie, że gdyby ona nie chciała się ze mną przyjaźnić to przecież nie spędzałaby ze mną czasu itd.Nie ukrywam, że jestem zazdrosna o jej drugą przyjaciółkę i boje się tego że ja się jej "znudzę" i mnie odtrąci.

[tamiris]

Ile macie lat? Nie możesz poznać jej drugiej przyjaciółki? Nie możecie zadawać się we trzy? Może jak ją poznasz to będziesz spokojniejsza.

[Frania361]

Mamy po 22 lata. Tamtą dziewczynę widziałam parę razy przy okazji jakiś imprez.Wydawała się całkiem w porządku.Problem polega na tym, że one we dwie mieszkają w jednym mieście, a ja w innym.Chciałabym bardziej odczuć, że ja jestem ważna dla swojej przyjaciółki, że również ze mną może o wszystkim pogadać i ze wszystkiego się zwierzyć.Boję się, że ją stracę, że przyjaźni się ze mną z litości - to chyba nie jest normalne ?

[nyana89]

Napisane przez Frania361

Boję się, że ją stracę, że przyjaźni się ze mną z litości - to chyba nie jest normalne ?

Swoje kompleksy to już musisz wyleczyć we własnym zakresie

[Frania361]

Napisane przez nyana89

Swoje kompleksy to już musisz wyleczyć we własnym zakresie

Kompleksy kojarzą mi się bardziej z wyglądem fizycznym, a takich nie mam. Nie uważam się za jakąś piękność i nie porównuje się do przyjaciółki pod tym względem. Chciałabym się z tego "wyleczyć" - nie martwić się, że coś źle zrobiłam/powiedziałam co może rzutować na naszą przyjaźń.