Jestem w szoku, czy to naprawdę normalne?

[luuna95]

Ostatnio usłyszałam od mojego TŻ coś, co sprawiło, że jestem w szoku i nie wiem, co mam zrobić z tą informacją. Zaczęło się do tego, że dowiedzieliśmy się, że para naszych wspólnych znajomych rozstała się z powodu zdrady ze strony faceta. Był to dla nas szok, bo wydawali się zgranym duetem, ale to w całej historii jest nieważne.
Rozmawialiśmy o tym i wtedy usłyszałam od mojego TŻ, że każdy facet, jeśli byłby pewny, że nie zostanie na tym przyłapany przez swoją dziewczynę, chętnie poflirtuje z inną laską. Zaznaczył, że nie chodzi o seks, ale na przykład o słodkie rozmowy, potańczenie na imprezie, czy złapanie za tyłek
Zauważyć muszę, że przeszliśmy 3 lata temu przez przykry incydent - mojemu chłopakowi przypomniało się o swojej ex, były dwuznaczne wiadomości i spotkania za moimi plecami.
Przy okazji tej feralnej rozmowy zarzekał się, że on nic takiego nie robi, nie popełni drugi raz tego samego błędu, ale mówi to z perspektywy swoich kolegów, bo wie, jacy oni są..
No ale ja z całą pewnością mogę powiedzieć, że dla mnie takie zachowania nie są normalne. Chyba mam rację?
Jak myślicie, czy powinnam wierzyć, że akurat mój TŻ tego nie robi? Kiedy następnego dnia z nim o tym rozmawiałam, powiedziałam, że dla mnie to jest chore i on ma dziwne wyobrażenie o miłości, to on najpierw obiecywał znów że nic takiego nie robi, a gdy drążyłam temat, zaczął się denerwować i stwierdził, że już nigdy mi o czymś takim nie powie bo od razu uważam że on jest taki sam. No ale mam powody i ograniczone zaufanie po akcji z ex.
CO o tym myślicie? Co mam robić?

[fragile_27]

Napisane przez luuna95

Ostatnio usłyszałam od mojego TŻ coś, co sprawiło, że jestem w szoku i nie wiem, co mam zrobić z tą informacją. Zaczęło się do tego, że dowiedzieliśmy się, że para naszych wspólnych znajomych rozstała się z powodu zdrady ze strony faceta. Był to dla nas szok, bo wydawali się zgranym duetem, ale to w całej historii jest nieważne.
Rozmawialiśmy o tym i wtedy usłyszałam od mojego TŻ, że każdy facet, jeśli byłby pewny, że nie zostanie na tym przyłapany przez swoją dziewczynę, chętnie poflirtuje z inną laską. Zaznaczył, że nie chodzi o seks, ale na przykład o słodkie rozmowy, potańczenie na imprezie, czy złapanie za tyłek
Zauważyć muszę, że przeszliśmy 3 lata temu przez przykry incydent - mojemu chłopakowi przypomniało się o swojej ex, były dwuznaczne wiadomości i spotkania za moimi plecami.
Przy okazji tej feralnej rozmowy zarzekał się, że on nic takiego nie robi, nie popełni drugi raz tego samego błędu, ale mówi to z perspektywy swoich kolegów, bo wie, jacy oni są..
No ale ja z całą pewnością mogę powiedzieć, że dla mnie takie zachowania nie są normalne. Chyba mam rację?
Jak myślicie, czy powinnam wierzyć, że akurat mój TŻ tego nie robi? Kiedy następnego dnia z nim o tym rozmawiałam, powiedziałam, że dla mnie to jest chore i on ma dziwne wyobrażenie o miłości, to on najpierw obiecywał znów że nic takiego nie robi, a gdy drążyłam temat, zaczął się denerwować i stwierdził, że już nigdy mi o czymś takim nie powie bo od razu uważam że on jest taki sam. No ale mam powody i ograniczone zaufanie po akcji z ex.
CO o tym myślicie? Co mam robić?

No skoro według niego każdy, to każdy, dlaczego on miałby być wyjątkiem? sam się przyznał

a tak na serio- nie, łapanie innych dziewczyn za tyłek nie jest normalne. co masz zrobić? skończyć tę znajomość (polecam) albo dalej się zadręczać i czekać na następne złote myśli tego pana czy tam spotykanie się z eks

[Paulaaa81]

pytanie czy mu ufasz, czy daje Ci powody do niepewności i zazdrości. Czy czujesz, że jesteś tą jedyną. Bez tej pewności, łatwo rozchwiać poczucie stabilizacji.

Faceci gadają różne rzeczy, jego reakcja, że nie będzie Ci mówił, bo uważasz, że jest taki sam (a faktycznie bierzesz jego słowa dosłownie i odnosisz do niego) jest naturalna. Też bym nie powiedziała, np. że w związku (niektórych) zdarzają się sytuacje, zwłaszcza w długotrwałych relacjach, że ktoś się spodoba na ulicy, albo w pracy, ale nie sprawdzasz tematu, bo zdecydowałaś się być z konkretnym facetem

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Nie ma co tutaj za dużo rozważać. Twój facet ma inne zdanie na temat wierności w związku niż ty. W tej kwestii nie ma żadnej "normalności". Każda para sama sobie ustala granice, a wy tego najwyraźniej jeszcze nie zrobiliście. Jeśli nie wiesz co robić, to może zacznij od tego.
Na pewno nie jest prawdą, że każdy facet coś tam. NIE MA takiej rzeczy, którą zrobi każdy.

[201803290936]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;71434121]Nie ma co tutaj za dużo rozważać. Twój facet ma inne zdanie na temat wierności w związku niż ty. W tej kwestii nie ma żadnej "normalności". Każda para sama sobie ustala granice, a wy tego najwyraźniej jeszcze nie zrobiliście. Jeśli nie wiesz co robić, to może zacznij od tego.
Na pewno nie jest prawdą, że każdy facet coś tam. NIE MA takiej rzeczy, którą zrobi każdy.[/QUOTE]

Jak wyżej.

A wobec tego, co kiedyś pan wywinął, cóż, mocno by mnie zaniepokoiło jego podejście. W chwili szczerości powiedział to, co naprawdę myśli. Potem może to próbować złagodzić, polukrować, ale poznałaś jego zdanie. Jak dodać dwa do dwóch to wychodzi na to, że z nim wierność to nie jest kwestia zbyt pewna.

Flirtowanie polegające na łapaniu kobiety za pośladki. No super. Taki lekko buraczany ten misio.

[luuna95]

Tak, dopiero teraz zauważyłam, jak wieśniacko to łapanie za tyłek zabrzmiało zabrzmiało
No ale wiecie, o co mi chodzi

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Napisane przez luuna95

Tak, dopiero teraz zauważyłam, jak wieśniacko to łapanie za tyłek zabrzmiało zabrzmiało
No ale wiecie, o co mi chodzi

Wiemy. Chodzi dokładnie o to, co napisałaś, czyli o łapanie za tyłek

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez luuna95

Tak, dopiero teraz zauważyłam, jak wieśniacko to łapanie za tyłek zabrzmiało zabrzmiało
No ale wiecie, o co mi chodzi

To znaczy, że to miała być jakaś metafora?

[White_Dove]

pewnie chodziło o obmacywanko i łapanie obcej laski no ale to nie seks. Facet moze tak sobie tłumaczył " to nie seks wiec wolno" A całowanie tez? Czy nie
Słodkie rozmowy? Czy łapią sie do tego "słodkie..pocałunki"?

[b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14]

facet uważa że nie musi Ci być wierny. Wymiksowałabym się powoli z tego związku.

Jakby mój partner wpadł na ponysł macania po tyłku innej kobiety niż ja - uznałabym to za zdradę.

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Dobry misio.
Jak dla mnie to nie wróżę szczęścia.

Niestety ale hmm z wiernością u niego kiepsko.
Tym bardziej, ze on kiedyś to właśnie robił ze swoją ex (pisanie pewnie słodzenie)

[luuna95]

Macie rację. Łapanie za tylek to łapanie za tyłek i nie ma to drugiego dna. To o czym mówił to dla mnie jakaś abstrakcja. Tylko że od incydentu z ex wszystko było ok, kontakt z nią zerwany całkowicie itd. Ale zaufanie jest już nadszarpniete..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

A ja uwazam, ze skoro miał taki epizod a teraz mowi otwarcie, ze KAŻDY facet tak robi to on jest zdolny to robic dalej.
Dopóki nie zostanie przyłapany.
Teraz będzie bardziej sie ukrywał

[White_Dove]

Na szczescie dla Ciebie Twój tż nie jest zbyt inteligentny skoro powiedział Ci o tym albo uważa że to nic złego macać inna po tyłku i prowadzić słodkie rozmowy.
Serio nie rozmawialiscie wcale wczesniej o wiernosci i odkąd jest zdrada w Waszej relacji?

[luuna95]

Jasne że rozmawialiśmy. I właśnie to że mi to powiedział wydaje mi się podejrzane. No bo przyznały się do czegoś co sam robi? Mam mętlik w glowie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[White_Dove]

każdy facet, jeśli byłby pewny, że nie zostanie na tym przyłapany przez swoją dziewczynę, chętnie poflirtuje z inną laską

Jak dla mnie to gość strzelił sobie w kolano ale to lepiej dla Ciebie.
Pytanie czy Twój tż jest pewny ? Co to w ogole byc "poflirtowałbym ale mozesz mnie przyłapac"? Powinno być "nie chce flirtowac z inna wolę z Tobą. "
Mi brat kiedys powiedział że" kazdy facet myśli o zdradzie a wiekszosc zdradziłaby gdyby wiedziała że sie nie wyda" To ja dziekuje za takiego "faceta"

[TakaSamaInna]

Mam wrażenie, że chce sobie urabiać grunt. Jeśli będzie tak mówić to może uwierzysz i jak w końcu do czegoś dojdzie to łatwiej mu wybaczysz. W końcu będzie miał wymówkę, że to normalne. Dla mnie to nie jest normalne.

[lipnylogin]

Faceci to mają niekiedy chyba różne zryte teorie. Ja kiedyś usłyszałam, że "każdy facet marzy o seksie bez zobowiązań i każdego to kręci". Oczywiście nie w ramach zdrady, tylko tak jak się jest w stanie wolny i ktoś miałby taką dziewczynę tylko do seksu, to wszyscy by zazdrościli. Nie wiem, pewnie części to się podoba, ale to jakieś durne uogólnienia

[f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0]

Tu powinno być "ja tak myśle ale powiem, ze każdy to będzie łagodniejszy wyrok" a facet jeszcze twierdzi, ze każdy tylko nie on

[201704110957]

Jak dla mnie facet urabia cię pod przyszłe zdrady (w stylu każdy facet to robi, to normalne itd). Już raz lekko próbował, pisałaś o jego eks.
Nie nie każdy facet tak robi, a łapanie za tyłek przez przypadkowego podrywacza uważam za żenujące.

[White_Dove]

Zawsze mozna tak powiedziec "kazdy facet lubi seks bez zobowiazań" "kazdy facet lubi piwo" Och nie, nie prawda znam 2 co nie lubią!
Ten tekst faceta to takie "każdy tak robi bo Ja tak robie albo planuje!"

[trzyrazypiec]

Tak to prawda, 100 %, każdy facet taki jest, bo każdy facet to wzrokowiec

[TakaSamaInna]

Napisane przez trzyrazypiec

Tak to prawda, 100 %, każdy facet taki jest, bo każdy facet to wzrokowiec

Mam nadzieję, że to sarkazm?

Dla niewtajemniczonych:
Bycie wzrokowcem oznacza, że dana osoba najłatwiej przyswaja wiedzę poprzez bodźce wzrokowe typu zdjęcia, kolorowe notatki itd.

Jeśli chodzi o to, że faceci patrzą na wygląd to przecież kobiety tak samo mają. To nie jest tak, że facet patrzy, że idzie jakaś piękność, a kobieta na widok przystojniaka odwróci głowę w drugą stronę.

[trzyrazypiec]

Napisane przez TakaSamaInna

Mam nadzieję, że to sarkazm?

A skąd...

[Fortuna1]

Kochający, odpowiedzialny partner nie flirtowalby z innymi dziewczynami czy tańczył czy lapal za tylek. Po prostu.

On nie nadaje się do poważnego związku skoro tak mówi (bo zakładam, że to nie był żart).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Colderia]

Napisane przez Fortuna1

Kochający, odpowiedzialny partner nie flirtowalby z innymi dziewczynami czy tańczył czy lapal za tylek. Po prostu.

On nie nadaje się do poważnego związku skoro tak mówi (bo zakładam, że to nie był żart).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

aha...
dla mnie chore jest jak facet czy dziewczyna nie mogą potańczyć z kimś innym, bo są w związku. Chyba, że źle złożyłaś zdanie i nie to miałaś na myśli.



Co wybrać...chama, który nas obraża i nie szanuje, choć wiemy, że nie zdradzi czy faceta, który może flirtować i łapać za tyłki Nie sądzę, że istnieje osobnik płci męskiej tak idealny, żeby rezygnował z obydwu. Z resztą dziewczyny też zdradzają i celowo flirtują z facetami...wiadomo, że nie każda.

[201712140912]

Napisane przez Colderia

aha...

dla mnie chore jest jak facet czy dziewczyna nie mogą potańczyć z kimś innym, bo są w związku. Chyba, że źle złożyłaś zdanie i nie to miałaś na myśli.







Co wybrać...chama, który nas obraża i nie szanuje, choć wiemy, że nie zdradzi czy faceta, który może flirtować i łapać za tyłki Nie sądzę, że istnieje osobnik płci męskiej tak idealny, żeby rezygnował z obydwu. Z resztą dziewczyny też zdradzają i celowo flirtują z facetami...wiadomo, że nie każda.

Co? W sensie, że nie istnieją faceci, którzy nie zdradzają, nie molestują kobiet i nie są chamami? Mam nadzieję, że coś źle zrozumiałam.

Wysłane za pomocą mTalk

[Colderia]

Napisane przez mekare95

Co? W sensie, że nie istnieją faceci, którzy nie zdradzają, nie molestują kobiet i nie są chamami? Mam nadzieję, że coś źle zrozumiałam.

Wysłane za pomocą mTalk

Dokładnie. Nie wierzę, że istnieją faceci (jak i kobiety), którzy nie mają niczego za uszami. Wszyscy popełniają błędy. Ile razy każda z nas słyszała, że idealny dotąd związek się rozpadł, bo któraś ze stron zdradziła?

Nawet jeśli ktoś nigdy fizycznie nie zdradzi, to na 100% o tym pomyśli (zdrada emocjonalna lub zauroczenie).

[Fortuna1]

Napisane przez Colderia

aha...
dla mnie chore jest jak facet czy dziewczyna nie mogą potańczyć z kimś innym, bo są w związku. Chyba, że źle złożyłaś zdanie i nie to miałaś na myśli.



Co wybrać...chama, który nas obraża i nie szanuje, choć wiemy, że nie zdradzi czy faceta, który może flirtować i łapać za tyłki Nie sądzę, że istnieje osobnik płci męskiej tak idealny, żeby rezygnował z obydwu. Z resztą dziewczyny też zdradzają i celowo flirtują z facetami...wiadomo, że nie każda.

Wiadomo że chodzi o taniec z podtekstami erotycznymi, no przecież nie o taki w parze na weselu gdzie wszyscy się proszą do tańca

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:06 ---------- Poprzedni post napisano o 08:05 ----------

Napisane przez Colderia

Dokładnie. Nie wierzę, że istnieją faceci (jak i kobiety), którzy nie mają niczego za uszami. Wszyscy popełniają błędy. Ile razy każda z nas słyszała, że idealny dotąd związek się rozpadł, bo któraś ze stron zdradziła?

Nawet jeśli ktoś nigdy fizycznie nie zdradzi, to na 100% o tym pomyśli (zdrada emocjonalna lub zauroczenie).

Pomyśleć o zdradzie a zdradzić to dwie różne rzeczy i jest między nimi spooora odległość

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Colderia]

Napisane przez Fortuna1

Wiadomo że chodzi o taniec z podtekstami erotycznymi, no przecież nie o taki w parze na weselu gdzie wszyscy się proszą do tańca

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:06 ---------- Poprzedni post napisano o 08:05 ----------


Pomyśleć o zdradzie a zdradzić to dwie różne rzeczy i jest między nimi spooora odległość

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zgadzam się. Jednakże zdrada emocjonalna często prowadzi o ochłodzenia stosunków w związku. Osoba, która dokonuje takiej zdrady nie robi tego z byle powodu. Z reguły czegoś brakuje.

Ostatnio oglądałam serial i był w nim wątek zdrady.
Facet tłumacząc się z fizycznej zdrady stwierdził, że nie zrobił tego, bo już nie kocha. Zrobił to, bo po prostu kobieta była inna (dreszczyk emocji).