Ufać czy nie ufać?

Kami2121 · 2017-09-30, 17:37

Dziewczyny pomocy! Jestem w związku z chłopakiem od dwóch lat, bywało różnie wiadomo jak to w każdym związku. Problem w tym ze odwiedza on często strony pornograficzne co jeszcze byłam w stanie zrozumiec, ale kiedy ostatnio weszlam bez jego wiedzy na laptopa to zobaczylam w historii rzeczy typu sex kamerki i zbiornik, ponad to miał zdjęcia jakichś dziewczyn zapisane, raczej stare ale zastanawia mnie po co mu to skoro jest ze mną i widzę ze mu zależy. Juz nie wiem co myśleć, nie oceniajcie mnie, co dalej w takiej sytuacji robić?

squirrelqa · 2017-09-30, 17:47

Przygotować się na bycie zdradzaną.

I oczywiście te sławetne "wzloty i upadki, jak w każdym związku"

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

broccolina · 2017-09-30, 17:48

Ciężko mi coś ci poradzić nie oceniając cię. Właśnie aby uniknąć takich sytuacji uważam, że należy szanować prywatność drugiej osoby i nie przeglądać plików ani historii na cudzym komputerze. Tych zdjęć innych dziewczyn, które piszesz że miał zapisane, na pewno nie znalazłaś luzem na jego pulpicie tylko zwyczajnie szperałaś mu na dysku. Jakbyś mu nie robiła przeglądu historii i plików to nic byś nie wiedziała i żyłabyś spokojnie. W telefonie też mu szperasz? Dla mnie takie zagrywki są nie do pomyślenia.

Inną sprawą jest to, że facetowi ewidentnie czegoś brakuje. Może ma wyższe libido niż ty? Koniecznie musicie szczerze porozmawiać, ale szczerze mówiąc na jego miejscu nie ufałabym komuś kto mnie kontroluje

kalor · 2017-09-30, 17:50

Nie no, porno, kamerki i nagie fotki nie od razu gwarantują zdradę.

Ale... ja bym nie chciała być z takim typkiem, który lubi sobie trzepać do losowych kobiet z sieci. Jakoś porno to dla mnie co innego - oczywiście z umiarem. Nie akceptuję, mam do tego prawo, ty autorko też. Ja bym zerwała.

Kami2121 · 2017-09-30, 17:52

Cytat:

Napisane przez broccolina

Ciężko mi coś ci poradzić nie oceniając cię. Właśnie aby uniknąć takich sytuacji uważam, że należy szanować prywatność drugiej osoby i nie przeglądać plików ani historii na cudzym komputerze. Tych zdjęć innych dziewczyn, które piszesz że miał zapisane, na pewno nie znalazłaś luzem na jego pulpicie tylko zwyczajnie szperałaś mu na dysku. Jakbyś mu nie robiła przeglądu historii i plików to nic byś nie wiedziała i żyłabyś spokojnie. W telefonie też mu szperasz? Dla mnie takie zagrywki są nie do pomyślenia.

Inną sprawą jest to, że facetowi ewidentnie czegoś brakuje. Może ma wyższe libido niż ty? Koniecznie musicie szczerze porozmawiać, ale szczerze mówiąc na jego miejscu nie ufałabym komuś kto mnie kontroluje

Zrobilam to tylko ze wzgledu na to, ze wczesniej juz miała miejsce sytuacja w której pisał z innymi dziewczynami, miał tindera przez pierwsze miesiące związku, ale postanowilam mu dac druga szanse, a to kontrolowanie było po to żeby zobaczyć czy cos od tamtego momentu się zmieniło.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

kalor · 2017-09-30, 17:55

Cytat:

Napisane przez Kami2121

Zrobilam to tylko ze wzgledu na to, ze wczesniej juz miała miejsce sytuacja w której pisał z innymi dziewczynami, miał tindera przez pierwsze miesiące związku, ale postanowilam mu dac druga szanse, a to kontrolowanie było po to żeby zobaczyć czy cos od tamtego momentu się zmieniło.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Koleś do odstrzału. Wiesz po co ma się tindera, jak jest się w związku? Na pewno nie do szukania kompanki do rozmów.

Co innego w otwartym związku, ale coś mi się zdaje, ze to zdecydowanie nie ta sytuacja.

Kami2121 · 2017-09-30, 17:55

Cytat:

Napisane przez kalor

Nie no, porno, kamerki i nagie fotki nie od razu gwarantują zdradę.

Ale... ja bym nie chciała być z takim typkiem, który lubi sobie trzepać do losowych kobiet z sieci. Jakoś porno to dla mnie co innego - oczywiście z umiarem. Nie akceptuję, mam do tego prawo, ty autorko też. Ja bym zerwała.

Tylko chodzi o to ze mi bardzo na tym związku zależy i ciężko jest zerwać, skoro on pokazuje ze mu zależy, a z drugiej strony ciągnie go do czegoś takiego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Antoiineette · 2017-09-30, 17:59

Osobiście nie mogłabym zaufać takiemu chłopakowi. A bez zaufania dla mnie nie ma związku. Oglądanie sporadycznie porno faktycznie nic takiego, ale już fakty, o których wspomniałaś w ostatniej wiadomości (tinder przez pierwsze miesiące związku i pisanie z innymi) byłyby dla mnie mocno alarmujące i chyba wiałabym od niego.

W mojej opinii to facet, którego ciągnie do innych kobiet.

Kami2121 · 2017-09-30, 18:01

Cytat:

Napisane przez Antoiineette

Osobiście nie mogłabym zaufać takiemu chłopakowi. A bez zaufania dla mnie nie ma związku. Oglądanie sporadycznie porno faktycznie nic takiego, ale już fakty, o których wspomniałaś w ostatniej wiadomości (tinder przez pierwsze miesiące związku i pisanie z innymi) byłyby dla mnie mocno alarmujące i chyba wiałabym od niego.

W mojej opinii to facet, którego ciągnie do innych kobiet.

Tylko ze to pisanie po moich interwencjach się skończyło i teraz pod tym względem jest raczej ok, dziwia mnie tylko te strony odwiedzane przez niego i to budzi moje wątpliwości

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

kalor · 2017-09-30, 18:08

Cytat:

Napisane przez Kami2121

Tylko ze to pisanie po moich interwencjach się skończyło i teraz pod tym względem jest raczej ok, dziwia mnie tylko te strony odwiedzane przez niego i to budzi moje wątpliwości

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie warto być z facetem, który nie widzi nic złego w swoim zachowaniu i kończy dopiero po twojej interwencji. To twój facet, nie dziecko, nie powinnaś musieć go pilnować.

Ja tez bym już nie zaufała.

Wiem, ze jest ciężko, sama niedawno zerwałam. Dalej swiruję za byłym, ale powoli jest lepiej. Tez go kochałam, ale uświadomiłam sobie, ze nie będzie mi z nim dobrze. Ale dołączyłam do wątku rozstaniowego i z dnia na dzień jest serio coraz lepiej

felixindahouz · 2017-09-30, 19:14

Gościu jest bardzo zainteresowany różnymi dziewczynami, ale niekoniecznie Tobą. Ty sobie już sama odpowiedz czy to jest definicja udanego i szczęśliwego związku i ogólnie pojętej wierności, szczerości i lojalności.

Kami2121 · 2017-09-30, 19:18

Cytat:

Napisane przez felixindahouz

Gościu jest bardzo zainteresowany różnymi dziewczynami, ale niekoniecznie Tobą. Ty sobie już sama odpowiedz czy to jest definicja udanego i szczęśliwego związku i ogólnie pojętej wierności, szczerości i lojalności.

Właśnie chodzi o to ze mi poświęca czas, okazuje zainteresowanie, tylko nie rozumiem korzystania z tych stron..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

kalor · 2017-09-30, 19:21

Cytat:

Napisane przez Kami2121

Właśnie chodzi o to ze mi poświęca czas, okazuje zainteresowanie, tylko nie rozumiem korzystania z tych stron..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zajrzyj na temat "randki przez internet", tam wlasnie opisałam mój związek z wielce zakochanym panem, który korzystał z różnych stron

tinder, badoo, różnie. Ty to przynajmniej odkryłaś, ja długo nie wiedziałam.

Kamerki tez uwielbiał, a porno musiało być codziennie.

Ale mnie by na rękach nosił.

Kami2121 · 2017-09-30, 19:31

Cytat:

Napisane przez kalor

Zajrzyj na temat "randki przez internet", tam wlasnie opisałam mój związek z wielce zakochanym panem, który korzystał z różnych stron

tinder, badoo, różnie. Ty to przynajmniej odkryłaś, ja długo nie wiedziałam.

Kamerki tez uwielbiał, a porno musiało być codziennie.

Ale mnie by na rękach nosił.

Tylko ze ja jak na razie nie umiem tego skończyć..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

felixindahouz · 2017-09-30, 19:40

Cytat:

Napisane przez Kami2121

Tylko ze ja jak na razie nie umiem tego skończyć..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to po co zakładasz ten wątek? Skoro widzisz, że gość zachowuje się totalnie nie w porządku, a Ty i tak nie chcesz tego skończyć? Pogadaj z nim o tym i spróbuj to naprawić albo handluj z tym do końca swoich dni.

kalor · 2017-09-30, 19:40

Cytat:

Napisane przez Kami2121

Tylko ze ja jak na razie nie umiem tego skończyć..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak sobie wmawiasz.

Nie pasuje ci takie zachowanie, więc niestety będziesz cierpieć lub wiecznie się z nim żreć.

**201803290936** · 2017-10-01, 14:52

Cytat:

Napisane przez kalor

Nie no, porno, kamerki i nagie fotki nie od razu gwarantują zdradę.

Ale... ja bym nie chciała być z takim typkiem, który lubi sobie trzepać do losowych kobiet z sieci. Jakoś porno to dla mnie co innego - oczywiście z umiarem. Nie akceptuję, mam do tego prawo, ty autorko też. Ja bym zerwała.

Dokładnie. Należy postępować w zgodzie z samym sobą i nie tkwić w związku, w którym coś nam aż tak nie pasuje i nas boli.

Kami2121 · 2017-10-01, 15:57

Cytat:

Napisane przez Doris1981

Dokładnie. Należy postępować w zgodzie z samym sobą i nie tkwić w związku, w którym coś nam aż tak nie pasuje i nas boli.

Racja, może spróbuje na poczatku rozmowy, jak nie pomoże to będziemy musieli się pożegnać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a** · 2017-10-01, 17:30

Cytat:

Napisane przez Kami2121

Racja, może spróbuje na poczatku rozmowy, jak nie pomoże to będziemy musieli się pożegnać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Osobiście nie wierzę, żeby facet, który korzysta ze stron do seks-randek, przestał tylko z powodu tego, że to przeszkadza jego dziewczynie. Co najwyżej zacznie się po prostu lepiej ukrywać.

Możesz z nim rozmawiać, ale przede wszystkim odpowiedz sobie samej na pytanie, czy jesteś w stanie żyć z facetem, który szuka nie wiadomo czego na zborniku, zbiorniku czy jak to się tam nazywa. Ja bym nie umiała. Moim zdaniem to jest proszenie się o kłopoty.

---------- Dopisano o 17:30 ---------- Poprzedni post napisano o 17:26 ----------

Cytat:

Napisane przez Kami2121

Tylko ze ja jak na razie nie umiem tego skończyć..

A czego potrzebujesz, żeby to skończyć? Musiałabyś przeczytać smsy, w których umawia się z jakąś kompletnie obcą osobą? Zobaczyć jego nagie zdjęcia w Internecie? Czy sam musiałby Ci powiedzieć: sorry, zdradziłem Cię z tą, tamtą i jeszcze następną.

Gdzie jest Twoja granica i na co chcesz czekać, tkwiąc w związku z facetem, który jest klasycznym, internetowym obleśnym typkiem?

kalor · 2017-10-01, 18:18

[1=578537b29e2e39e1d6e3dc9 dfc9821e485b809af_62f97e7 3ceb2a;77610316]Osobiście nie wierzę, żeby facet, który korzysta ze stron do seks-randek, przestał tylko z powodu tego, że to przeszkadza jego dziewczynie. Co najwyżej zacznie się po prostu lepiej ukrywać.

Możesz z nim rozmawiać, ale przede wszystkim odpowiedz sobie samej na pytanie, czy jesteś w stanie żyć z facetem, który szuka nie wiadomo czego na zborniku, zbiorniku czy jak to się tam nazywa. Ja bym nie umiała. Moim zdaniem to jest proszenie się o kłopoty.

---------- Dopisano o 17:30 ---------- Poprzedni post napisano o 17:26 ----------

A czego potrzebujesz, żeby to skończyć? Musiałabyś przeczytać smsy, w których umawia się z jakąś kompletnie obcą osobą? Zobaczyć jego nagie zdjęcia w Internecie? Czy sam musiałby Ci powiedzieć: sorry, zdradziłem Cię z tą, tamtą i jeszcze następną.

Gdzie jest Twoja granica i na co chcesz czekać, tkwiąc w związku z facetem, który jest klasycznym, internetowym obleśnym typkiem?[/QUOTE]

Szczególnie, że już był tinder i była rozmowa, a tu kolejne rzeczy wychodzą. Ja sobie nie wyobrażam, że muszę facetowi w punktach wypisać regulamin, na które strony może wchodzić, bo jeszcze wykorzysta to, że wypisałam zbiornik, tindera, pierdyliard innych, ale o roksie zapomniałam

i potrzebna jest kolejna rozmowa, i kolejna... No ileż można?

**201803290936** · 2017-10-01, 18:47

Cytat:

Napisane przez kalor

Szczególnie, że już był tinder i była rozmowa, a tu kolejne rzeczy wychodzą. Ja sobie nie wyobrażam, że muszę facetowi w punktach wypisać regulamin, na które strony może wchodzić, bo jeszcze wykorzysta to, że wypisałam zbiornik, tindera, pierdyliard innych, ale o roksie zapomniałam

i potrzebna jest kolejna rozmowa, i kolejna... No ileż można?

Cóż, niektórzy muszą dostać po d... tak, że przez pół roku nie będą mogli na niej usiąść, aby zakończyć szemrany związek. Życie.

panna_felicjanna · 2017-10-01, 18:53

Autorko, jak ja doskonale Cię rozumiem. Byłam równie naiwna co Ty, dostawałam sygnały ostrzegawcze, że eks nie jest w porządku wobec mnie, ale je ignorowałam bo przecież tak bardzo mi na nim zależało i był taki kochany dla mnie.
Pisał do dziewczyn, raz go przyłapałam - to tłumaczył się, że przecież to był tylko taki żart i chciał sprawdzić czy ta dziewczyna faktycznie jest taka łatwa, bo ma taką opinię. Nie miał żadnych zdjęć ze mną na fb, nie chciał żeby jego oznaczać. Tłumaczył się tym, że nie lubi całej swojej prywatności udostępniać w sieci. No i ja naiwnie w to wierzyłam.

Nie wiem czy miał konta na portalach randkowych, obstawiam że tak. Krył się doskonale. Przypadek sprawił, że przejrzałam na oczy. Akurat coś oglądałam na jego telefonie, gdy dostał wiadomość na messengera. Od jakiejś laski. Okazało się, że namiętnie ją podrywał już od jakiegoś czasu, wmawiając jakiż to jest samotny. Byli nawet na piwie.

Wtedy dopiero wszystko złożyło mi się w całość.
Nie bądź tak głupia jak ja i nie daj sobie wmawiać, że coś sobie uroiłaś, bo intuicja dobrze Ci podpowiada. Zostaw go, znajdziesz innego, który będzie uczciwy.
Ja z perspektywy czasu żałuję, że dopiero tak późno dowiedziałam się prawdy.

lady666macbeth · 2017-10-01, 22:02

Cytat:

Napisane przez kalor

Koleś do odstrzału. Wiesz po co ma się tindera, jak jest się w związku? Na pewno nie do szukania kompanki do rozmów.

dokładnie tak.
Autorko lepiej odejdź od faceta. Albo przygotuj się na zdrady.

owieczka258 · 2017-10-02, 17:34

Ja bym od razu zerwała. Rozmowa nic nie zmieni. Jedynie może zacznie się lepiej kryć. Ja podam swój przypadek. Kiedyś 2 miesiące randkowałam z facetem (poznałam go na badoo). Kiedy zaczęliśmy się całować ustaliłam z nim, że usuwamy swoje konta tam. Pech (dla niego) chciał, że moja koleżanka miała takie portale i nagle trafiła na mojego księcia

Oczywiście Pan się tłumaczył, że tak wszedł z ciekawości, z nikim nie pisze i to nic złego, nie ma problemu. Usunął konto. Uwierzyłam. Ale za jakiś czas koleżanka znowu mnie informuje, że na niego trafiła. Założył sobie nowy profil. Jak Pan zobaczył, że weszła na jego profil to prawie natychmiastowo jego konto zostało usunięte

Jak mu powiedziałam, że wszystko wiem to napisał "no.. przypał"

**Onnaa88** · 2017-10-02, 20:20

Mój ex na tel.w historii oglądał prostytutki na godziny,podobno robili sobie takie jaja z kolegami z pracy co się później okazało jego kolega na te kobiety chodził no cóż mój ex pewnie też

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:16 ----------

Cytat:

Napisane przez Doris1981

Cóż, niektórzy muszą dostać po d... tak, że przez pół roku nie będą mogli na niej usiąść, aby zakończyć szemrany związek. Życie.

No wiesz mi się udało i z exem nie jestem,ale mam koleżankę która nie ma nawet na kaucje na mieszkanie,gdzie ona ma iść?Rodzina przyjaciele każdy odmawia pomocy,facet stosuje przemoc fizyczną i psychiczną ja mówiła,chciałam koleżance zaproponować żeby się do mnie przeniosła ale ona nie pracuje i nie chce za bardzo jej utrzymywać bo sama sobie daję jakoś radę ale jej nie dałabym rady pomóc finansowo

ruda_beksa · 2017-10-02, 20:21

Zerwać, a jak nie to zainwestować w dobry pilnik do rogów, bo masz już zapewne spore.

lady666macbeth · 2017-10-03, 14:49

Cytat:

Napisane przez ruda_beksa

Zerwać, a jak nie to zainwestować w dobry pilnik do rogów, bo masz już zapewne spore.

autorka pewnie go nie zostawi. Bo będzie bała się samotności i będzie wierzyła że on się zmieni. Pilnik do rogów to najlepsza opcja.

**97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10** · 2017-10-03, 14:56

Mężczyzna, który kocha nie robi świństw swojej kobiecie. To jest proste jak drut. Ty go kochasz, prawda? Wyobrażasz sobie robić w tajemnicy przed nim coś, co mogłoby go skrzywdzić, gdyby się dowiedział? Zapewne nie. On nie ma z tym problemu, nie ma żadnej motywacji do tego, by dbać o Ciebie i Cię nie krzywdzić - co najwyżej ma motywację do ukrywania się, żebyś się nie dowiedziała.

A czy chcesz być z kimś, kto Cię nie kocha (albo "kocha" pseudo-miłością) to już Twoja decyzja. Tylko nie przypisuj mu uczuć, których do Ciebie nie żywi.

2017-09-30, 17:37	#1
Kami2121 Przyczajenie Zarejestrowany: 2017-09 Wiadomości: 10	Ufać czy nie ufać? Dziewczyny pomocy! Jestem w związku z chłopakiem od dwóch lat, bywało różnie wiadomo jak to w każdym związku. Problem w tym ze odwiedza on często strony pornograficzne co jeszcze byłam w stanie zrozumiec, ale kiedy ostatnio weszlam bez jego wiedzy na laptopa to zobaczylam w historii rzeczy typu sex kamerki i zbiornik, ponad to miał zdjęcia jakichś dziewczyn zapisane, raczej stare ale zastanawia mnie po co mu to skoro jest ze mną i widzę ze mu zależy. Juz nie wiem co myśleć, nie oceniajcie mnie, co dalej w takiej sytuacji robić?

2017-09-30, 17:47	#2
squirrelqa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-01 Lokalizacja: W podróży Wiadomości: 6 906	Dot.: Ufać czy nie ufać? Przygotować się na bycie zdradzaną. I oczywiście te sławetne "wzloty i upadki, jak w każdym związku" Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________

2017-09-30, 17:48	#3
broccolina Rozeznanie Zarejestrowany: 2013-07 Lokalizacja: Szczecin Wiadomości: 543	Dot.: Ufać czy nie ufać? Ciężko mi coś ci poradzić nie oceniając cię. Właśnie aby uniknąć takich sytuacji uważam, że należy szanować prywatność drugiej osoby i nie przeglądać plików ani historii na cudzym komputerze. Tych zdjęć innych dziewczyn, które piszesz że miał zapisane, na pewno nie znalazłaś luzem na jego pulpicie tylko zwyczajnie szperałaś mu na dysku. Jakbyś mu nie robiła przeglądu historii i plików to nic byś nie wiedziała i żyłabyś spokojnie. W telefonie też mu szperasz? Dla mnie takie zagrywki są nie do pomyślenia. Inną sprawą jest to, że facetowi ewidentnie czegoś brakuje. Może ma wyższe libido niż ty? Koniecznie musicie szczerze porozmawiać, ale szczerze mówiąc na jego miejscu nie ufałabym komuś kto mnie kontroluje __________________

2017-09-30, 17:50	#4
kalor Gazela inteligencji Zarejestrowany: 2010-10 Wiadomości: 6 371	Dot.: Ufać czy nie ufać? Nie no, porno, kamerki i nagie fotki nie od razu gwarantują zdradę. Ale... ja bym nie chciała być z takim typkiem, który lubi sobie trzepać do losowych kobiet z sieci. Jakoś porno to dla mnie co innego - oczywiście z umiarem. Nie akceptuję, mam do tego prawo, ty autorko też. Ja bym zerwała. __________________

2017-09-30, 17:59	#8
Antoiineette Rozeznanie Zarejestrowany: 2014-09 Wiadomości: 826	Dot.: Ufać czy nie ufać? Osobiście nie mogłabym zaufać takiemu chłopakowi. A bez zaufania dla mnie nie ma związku. Oglądanie sporadycznie porno faktycznie nic takiego, ale już fakty, o których wspomniałaś w ostatniej wiadomości (tinder przez pierwsze miesiące związku i pisanie z innymi) byłyby dla mnie mocno alarmujące i chyba wiałabym od niego. W mojej opinii to facet, którego ciągnie do innych kobiet. __________________ So in America when the sun goes down and I sit on the old broken-down river pier watching the long, long skies over New Jersey (...), I think of Dean Moriarty, I even think of Old Dean Moriarty the father we never found, I think of Dean Moriarty.”

2017-09-30, 19:14	#11
felixindahouz Rozeznanie Zarejestrowany: 2017-09 Wiadomości: 719	Dot.: Ufać czy nie ufać? Gościu jest bardzo zainteresowany różnymi dziewczynami, ale niekoniecznie Tobą. Ty sobie już sama odpowiedz czy to jest definicja udanego i szczęśliwego związku i ogólnie pojętej wierności, szczerości i lojalności.

2017-10-01, 18:18	#20
kalor Gazela inteligencji Zarejestrowany: 2010-10 Wiadomości: 6 371	Dot.: Ufać czy nie ufać? [1=578537b29e2e39e1d6e3dc9 dfc9821e485b809af_62f97e7 3ceb2a;77610316]Osobiście nie wierzę, żeby facet, który korzysta ze stron do seks-randek, przestał tylko z powodu tego, że to przeszkadza jego dziewczynie. Co najwyżej zacznie się po prostu lepiej ukrywać. Możesz z nim rozmawiać, ale przede wszystkim odpowiedz sobie samej na pytanie, czy jesteś w stanie żyć z facetem, który szuka nie wiadomo czego na zborniku, zbiorniku czy jak to się tam nazywa. Ja bym nie umiała. Moim zdaniem to jest proszenie się o kłopoty. ---------- Dopisano o 17:30 ---------- Poprzedni post napisano o 17:26 ---------- A czego potrzebujesz, żeby to skończyć? Musiałabyś przeczytać smsy, w których umawia się z jakąś kompletnie obcą osobą? Zobaczyć jego nagie zdjęcia w Internecie? Czy sam musiałby Ci powiedzieć: sorry, zdradziłem Cię z tą, tamtą i jeszcze następną. Gdzie jest Twoja granica i na co chcesz czekać, tkwiąc w związku z facetem, który jest klasycznym, internetowym obleśnym typkiem?[/QUOTE] Szczególnie, że już był tinder i była rozmowa, a tu kolejne rzeczy wychodzą. Ja sobie nie wyobrażam, że muszę facetowi w punktach wypisać regulamin, na które strony może wchodzić, bo jeszcze wykorzysta to, że wypisałam zbiornik, tindera, pierdyliard innych, ale o roksie zapomniałam i potrzebna jest kolejna rozmowa, i kolejna... No ileż można? __________________

2017-10-01, 18:53	#22
panna_felicjanna Zakorzenienie Zarejestrowany: 2014-10 Wiadomości: 16 565	Dot.: Ufać czy nie ufać? Autorko, jak ja doskonale Cię rozumiem. Byłam równie naiwna co Ty, dostawałam sygnały ostrzegawcze, że eks nie jest w porządku wobec mnie, ale je ignorowałam bo przecież tak bardzo mi na nim zależało i był taki kochany dla mnie. Pisał do dziewczyn, raz go przyłapałam - to tłumaczył się, że przecież to był tylko taki żart i chciał sprawdzić czy ta dziewczyna faktycznie jest taka łatwa, bo ma taką opinię. Nie miał żadnych zdjęć ze mną na fb, nie chciał żeby jego oznaczać. Tłumaczył się tym, że nie lubi całej swojej prywatności udostępniać w sieci. No i ja naiwnie w to wierzyłam. Nie wiem czy miał konta na portalach randkowych, obstawiam że tak. Krył się doskonale. Przypadek sprawił, że przejrzałam na oczy. Akurat coś oglądałam na jego telefonie, gdy dostał wiadomość na messengera. Od jakiejś laski. Okazało się, że namiętnie ją podrywał już od jakiegoś czasu, wmawiając jakiż to jest samotny. Byli nawet na piwie. Wtedy dopiero wszystko złożyło mi się w całość. Nie bądź tak głupia jak ja i nie daj sobie wmawiać, że coś sobie uroiłaś, bo intuicja dobrze Ci podpowiada. Zostaw go, znajdziesz innego, który będzie uczciwy. Ja z perspektywy czasu żałuję, że dopiero tak późno dowiedziałam się prawdy. __________________ "Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono." Warto byś tu zajrzał(a), zanim założysz nowy wątek. Dlaczego wątki nie pojawiają się od razu po założeniu?

2017-10-02, 17:34	#24
owieczka258 Raczkowanie Zarejestrowany: 2017-08 Wiadomości: 358	Dot.: Ufać czy nie ufać? Ja bym od razu zerwała. Rozmowa nic nie zmieni. Jedynie może zacznie się lepiej kryć. Ja podam swój przypadek. Kiedyś 2 miesiące randkowałam z facetem (poznałam go na badoo). Kiedy zaczęliśmy się całować ustaliłam z nim, że usuwamy swoje konta tam. Pech (dla niego) chciał, że moja koleżanka miała takie portale i nagle trafiła na mojego księcia Oczywiście Pan się tłumaczył, że tak wszedł z ciekawości, z nikim nie pisze i to nic złego, nie ma problemu. Usunął konto. Uwierzyłam. Ale za jakiś czas koleżanka znowu mnie informuje, że na niego trafiła. Założył sobie nowy profil. Jak Pan zobaczył, że weszła na jego profil to prawie natychmiastowo jego konto zostało usunięte Jak mu powiedziałam, że wszystko wiem to napisał "no.. przypał" __________________ Deliver me into my fate If I'm alone I cannot hate

2017-10-02, 20:21	#26
ruda_beksa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2017-09 Lokalizacja: Brooklyn,baby Wiadomości: 8 823	Dot.: Ufać czy nie ufać? Zerwać, a jak nie to zainwestować w dobry pilnik do rogów, bo masz już zapewne spore. __________________ Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato. https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0

2017-10-03, 14:56	#28
97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10 Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-01 Wiadomości: 3 891	Dot.: Ufać czy nie ufać? Mężczyzna, który kocha nie robi świństw swojej kobiecie. To jest proste jak drut. Ty go kochasz, prawda? Wyobrażasz sobie robić w tajemnicy przed nim coś, co mogłoby go skrzywdzić, gdyby się dowiedział? Zapewne nie. On nie ma z tym problemu, nie ma żadnej motywacji do tego, by dbać o Ciebie i Cię nie krzywdzić - co najwyżej ma motywację do ukrywania się, żebyś się nie dowiedziała. A czy chcesz być z kimś, kto Cię nie kocha (albo "kocha" pseudo-miłością) to już Twoja decyzja. Tylko nie przypisuj mu uczuć, których do Ciebie nie żywi.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)

Narzędzia
Pokaż wersję do wydruku Wyślij tę stronę emailem