To ja jestem toksyczną stroną związku, co robić?

[cvs]

Jestem w toksycznej relacji, oboje zdajemy sobie z tego sprawę. Problem polega na tym, że to ja jestem tą toksyczną stroną. Wiem jak powinna wyglądać zdrowa relacja i wiem, że potrafię być toksyczna - nie zawsze, ale mam okresy bycia okropną wyniszczającą zołzą.



Proszę Was o porady jak poradzić sobie mogę z samą sobą, nie chce ranić ani go ani nikogo innego w przyszłości. Wiem, że mam problem i potrzebuję porad jak sobie z tym poradzić.

[karola11]

Napisane przez cvs

Jestem w toksycznej relacji, oboje zdajemy sobie z tego sprawę. Problem polega na tym, że to ja jestem tą toksyczną stroną. Wiem jak powinna wyglądać zdrowa relacja i wiem, że potrafię być toksyczna - nie zawsze, ale mam okresy bycia okropną wyniszczającą zołzą.



Proszę Was o porady jak poradzić sobie mogę z samą sobą, nie chce ranić ani go ani nikogo innego w przyszłości. Wiem, że mam problem i potrzebuję porad jak sobie z tym poradzić.

A jak się objawia ta Twoja toksycznosc?

[cvs]

Zazdrość, kontrolowanie, czepianie się dosłownie o wszystko, brak pewności siebie i kompleksy które wpływają na naszą relację, brak wytchnienia dla niego, ciągła presja z mojej strony - ale nie zawsze się tak zachowuje. Potrafię być 'normalna' że tak powiem.

[karola11]

Napisane przez cvs

Zazdrość, kontrolowanie, czepianie się dosłownie o wszystko, brak pewności siebie i kompleksy które wpływają na naszą relację, brak wytchnienia dla niego, ciągła presja z mojej strony - ale nie zawsze się tak zachowuje. Potrafię być 'normalna' że tak powiem.

Bardzo ciężko jest się pozbyć takiego zachowania z dnia na dzień. W każdym razie zachowując się tak bardzo łatwo jest stracić drugą osobę, niestety. To jest ciężka praca i nawet zasugerowałabym tutaj rozmowę z psychologiem.

[Adrianna_8]

Napisane przez cvs

Zazdrość, kontrolowanie, czepianie się dosłownie o wszystko, brak pewności siebie i kompleksy które wpływają na naszą relację, brak wytchnienia dla niego, ciągła presja z mojej strony - ale nie zawsze się tak zachowuje. Potrafię być 'normalna' że tak powiem.

Terapia. Musisz to przepracować. Samo nie zniknie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[StonkaBostonka]

Terapia i ciężka praca nad sobą, wiem, bo sama zaczęłam sesje z psychologiem. Jestem DDA, a więc kontrola, zazdrość, niska samoocena, ciągła uwaga itd. nie są mi obce... Okropne rzeczy!

[biduetka]

Myślę, że to super że to widzisz i chcesz zmiany to już rokuje
Warto zajrzeć do terapeuty i to przepracować - życie będzie trochę lżejsze i dla Ciebie i otoczenia. Warto wziąć pod uwagę, że to nie jest kwestia kilku dni czy spotkań, trzeba pracy nad sobą. Życzę powodzenia

[using namespace std]

Myślę, że jedyne realne optymistyczne rozwiązanie będzie takie, że partner kopnie cię w dupę, a ty później sama wymyślisz, jak nie być toksyczna.

[Nancy_M]

Napisane przez cvs

Zazdrość, kontrolowanie, czepianie się dosłownie o wszystko, brak pewności siebie i kompleksy które wpływają na naszą relację, brak wytchnienia dla niego, ciągła presja z mojej strony - ale nie zawsze się tak zachowuje. Potrafię być 'normalna' że tak powiem.

Idź na terapię i to jak najszybciej, póki partner jeszcze ma cierpliwość i wytrzymuje z Tobą w związku.

[sowaa5]

Ile razem jesteście ?

Ciężko tak żyć i wytrzymać...ale terapia to podstawa. Ja własnie zaczęłam no i... to potrwa.

w jakim jesteście wieku ?

[fcd2e403d74287f117e7a506dac96c8726e1bb0f_60889772e2e8a]

Jedno słowo: psychoterapia.
Skoro są specjaliści i ludzie którzy kształcą się by pomagać innym, to dlaczego by nie skorzystać z takiej opcji? Żyjemy w zagmatwanym świecie, to żaden wstyd skorzystać z tego typu pomocy.