Chce być ładna :(

[Witaminaaa]

No cóż. Los nie obdarował mnie szczególną urodą, niestety. Nic na to nie poradzę, szczerze, mam dość siebie, swojego wyglądu. Źle się z tym czuję, nie mam pewności siebie i pełno kompleksów. Wiem, wiem.. każdy z nas jest ładny, nie ma brzydkich ludzi. Ale wydaje mi się, że jestem wyjątkiem od reguły. Cóż.. Chciałabym być taka ładna jak niektóre moje koleżanki. Wokół nich pełno jest chłopaków, są popularne. A ja? Jestem szara, bez wyrazu... (nie chodzi mi o charakter, chociaż do niego można się przyczepić ) Z zachowania to jest mnie pełno, jestem energiczna, żywa. Nie lubię być jak "reszta" Uwielbiam oryginalność [tak dla lepszego zobrazowania sytuacji]

Ale gdy jestem sama to popadam w jakąś depresję. Nienawidzę luster (a może odbicia w tym lustrze?). A w momencie, gdy ktoś próbuje mi zrobić zdjęcie, robię się markotna, zła i bezsilna. Zdarza mi się krzyczeć, rzadko, ale jak ktoś próbuje mi na siłę zrobić zdjęcie. Nie jestem z tego dumna, ale co poradzić, jak do kogoś nie dociera, że nie chce. Przez ostatnie 2 lata, to mam tylko kilka zdjęć - a i tak głęboko, daleko schowane, żeby nikt ich nie widział.

Może dużo do tego tematu mają hormony - jestem z 99 rocznika (15 lat mam nadzieje, że nie pojawią się negatywne opinie na temat mojego wieku, wiem, że jestem jeszcze młoda i może - głupia..)

Chciałabym być ładna, na prawdę. Może nie jak jakaś modelka, ale chociaż trochę bardziej...

-Mam wielki nos. Nienawidzę go. Tak bardzo go nie znoszę...
-Okrągłą beznadziejną twarz.
-Jakieś wielkie, bezsensowne (?) brwi.
-Pełno blizn po trądziku, i ogólnie trądzik - chociaż z nim walczę, jest go coraz mniej, blizny są mniej widoczne, więc to, nie jest może jeszcze taką wielką tragedią.
-Mimo, że uwielbiam wf, chodzę do klubu sportowego, jestem gruba (nogi mam chude, ale brzuch) + byłam na diecie, nie pomogła. Ćwiczę systematycznie. Ale słodycze... piję dużo wody, ja już nie wiem o co chodzi, chyba się poddam z tym :/
- Moje włosy się ciągle przetłuszczają, ok, wiem - dojrzewanie. Ale myje je codziennie! wieczorem, a z rana - tłuste. A jak nie z rana, to do ok. 12 i znowu są tłuste.. + są strasznie oklapnięte (

I ogólnie takie tam "niby" szczegóły, które sprawiają, że najchętniej zakopałabym się pod pościel i nigdy nie wyszła, żebym nie musiała nikogo straszyć

Mogę wstawić tu swoje zdjęcie, jakby ktoś chciał. Może łatwiej będzie zobrazować moją "małą" tragedię..

Moje pytanie brzmi, co ja mam zrobić? Chce być chociaż troszkę ładniejsza...

PS przepraszam, za mój lament, ale ja się już serio poddaje.

[jpati1]

Gdybyś wstawiła zdjęcie, to może będziemy mogły Ci coś doradzić

[Anita295]

Mycie włosów codziennie nie jest dobrym pomysłem - włosy wtedy się szybciej przetłuszczają. Myj je co 2 dni, a gdy wyglądają na tłuste spryskaj je suchym szamponem (polecam z schaumy). Jeśli masz możliwość nie myć ich dłużej bo np. jesteś chora i leżysz cały tydzień w łóżku, to nie myj jak najdłużej. Co do twoich skórnych problemów - stosuj jakis dobry preparat ale pisałaś że widzisz poprawę. Wiesz, jak byłam mniej więcej w twoim wieku też wyglądałam okropnie ale byłam radosna i musiałam zaakceptować to, czego zmienić nie mogłam I znaleźli się adoratorzy Trzymaj się!

[Witaminaaa]

W sumie to dobrze, rzeczywiście będzie łatwiej.
Wstawiam jedno z niewielu zdjęć i naprawdę, proszę bez negatywnych komentarzy

Proszę


Anita - dziękuje, jakoś po twoim komentarzu jest mi lepiej a suchych szamponów używałam i cóż, ja to wybryk natury najwidoczniej jestem , bo pomagały, ale na krótko, dwie godziny zaledwie. Ah, no i sprostuję - nie myję włosów przez dwa dni weekendu (z czym się okropnie czuję), bo właśnie gdzieś czytałam o tym, że nie wolno często myć. Ale ja taki czyścioch jestem i ciężko mi

[Silvia09]

Ty tak serio piszesz? :O Przecież ładna z Ciebie, młoda dziewczyna!
Brwi rzeczywiście troszkę nieokrzesane, ale zawsze możesz iść do kosmetyczki, żeby Ci wyregulowała.
Co do włosów musisz je przyzwyczaić do mycia co 2-3 dni. Na początku będzie ciężko chodzić z takimi przetłuszczonymi, ale potem jak włosy się przyzwyczają będę świeżo wyglądały nawet przez 2 dni. Używaj szamponów bez SLS to nie będą Ci ich tak obciążały.

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:06 ----------

Aaa i jeszcze jedno. W Twoim wieku odradzam dietę. Zdrowe odżywianie = 5 posiłków dziennie, dużo wody i dużo ruchu. Poczytaj na wątkach dietetycznych jak dziewczyny układają zdrowe posiłki i wzoruj się na nich. Z brzucha nie możesz zgubić, bo odżywiasz się źle, sama przyznałaś się , że masz słabość do słodyczy

[Witaminaaa]

tak, serio, serio. Często słyszałam dość negatywne opinię an temat swojego wyglądu już nawet w podstawówce, teraz nie dają mi tego jasno, do zrozumienia, aczkolwiek widzę to, że ludzie po bokach mówią na mnie "brzydal"...
Jednak, dziękuję mimo wszystko

trochę się boję kosmetyczki, nie wiem czy umiem zaufać jakiejś obcej kobiecie, naczytałam się tyle o niektórych ludziach ale chyba będę musiała się przełamać

Dieta (plaż południowych) była dobra, ale właśnie te beznadziejne słodycze. Nie mogę się od nich uwolnić. No i 5 posiłków dziennie, jako, że dzień mam dość nieregularny (nie potrafię przewidzieć czy wrócę do domu o godzinie 13 czy o 18) ciężko mi będzie poukładać posiłki.
No, ale cóż, dziękuję
I za pozytywną opinię i za porady, co do włosów, chyba muszę się przyzwyczaić, nie ma wybacz

[201610170910]

Napisane przez Anita295

Mycie włosów codziennie nie jest dobrym pomysłem - włosy wtedy się szybciej przetłuszczają. Myj je co 2 dni, a gdy wyglądają na tłuste spryskaj je suchym szamponem (polecam z schaumy). Jeśli masz możliwość nie myć ich dłużej bo np. jesteś chora i leżysz cały tydzień w łóżku, to nie myj jak najdłużej. Co do twoich skórnych problemów - stosuj jakis dobry preparat ale pisałaś że widzisz poprawę. Wiesz, jak byłam mniej więcej w twoim wieku też wyglądałam okropnie ale byłam radosna i musiałam zaakceptować to, czego zmienić nie mogłam I znaleźli się adoratorzy Trzymaj się!

Nie zgadzam się z tym. Nie wolno tak przetłuszczać włosów, bo tylko zaczynają bardziej wypadać. Poza tym kto lubi chodzić z tłustą, swędzącą głową? Włosy należy myć według potrzeb, nawet codziennie. Sama mam problem z przetłuszczającymi się włosami i nie mycie ich przez 2 lub 3 dni to największa głupota jaką bym mogła zrobić - naprawdę lecą wtedy garściami.

Przy przetłuszczaniu mogą pomóc ziołowe szampony - Radical albo te z Green Pharmacy, ale uważaj, bo mogą doprowadzić do przesuszenia włosów, dlatego na końce radziłabym używać odżywki nawilżającej do spłukiwania (ja używam z Nivea i czasami Garnier - tej z avokado, polecam ).

[Silvia09]

Eee tam głupoty gadasz. Ja kiedyś sama miałam problemy z przetłuszczającymi się wiecznie włosami zwłaszcza w okolicy grzywki. Mam mega długie włosy i potrafię nie myć 2-4 dni i wyglądają świeżo, nawet twierdzą tak moje znajome.

[Witaminaaa]

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

Nie zgadzam się z tym. Nie wolno tak przetłuszczać włosów, bo tylko zaczynają bardziej wypadać. Poza tym kto lubi chodzić z tłustą, swędzącą głową? Włosy należy myć według potrzeb, nawet codziennie. Sama mam problem z przetłuszczającymi się włosami i nie mycie ich przez 2 lub 3 dni to największa głupota jaką bym mogła zrobić - naprawdę lecą wtedy garściami.

Przy przetłuszczaniu mogą pomóc ziołowe szampony - Radical albo te z Green Pharmacy, ale uważaj, bo mogą doprowadzić do przesuszenia włosów, dlatego na końce radziłabym używać odżywki nawilżającej do spłukiwania (ja używam z Nivea i czasami Garnier - tej z avokado, polecam ).

Dziękuję za radę

A wiesz może coś na temat maseczki z jajka na odżywienie włosów?
Ja jeszcze muszę bardzo uważać, mam skórę bardzo podatną na powstawanie łupieżu..

[Katrin0]

Nie jesteś wcale brzydka, a wręcz przeciwnie - ładna z Ciebie dziewczyna.
Jeżeli chodzi o brwi: ja miałam strasznie owłosione kiedyś i naczytałam się na forach z mojego miasta jakie polecają kosmetyczki do regulacji brwi i do tej, która była najbardziej polecana poszłam - nie żałuję, bo świetnie mi je poprawiła, więc Ty też tak zrób jak ja, ew. zapytaj znajomych - moi się nie znali ;d
Co do słodyczy. Ja zauważyłam, że odkąd piję codziennie zieloną herbatę wszelkie chipsy, napoje, słodycze mnie odpychają od siebie i jak sobie o nich pomyślę to jest mi niedobrze. Także warto spróbować tą herbatkę.
Jeżeli chodzi o wagę: jesteś na coś może chora? Podobno herbata czerwona jest dobra na obniżenie wagi - ja nie wiem czy to prawda, bo nigdy jej nie piłam i nie musiałam chudnąć, ale ludzie polecają. A wgl co ćwiczysz?
- Jeżeli chodzi o włosy. Polecam różne płukanki ziołowe, np. z szałwii, pokrzywy, rumianku, mięty. Tu także masz dobrze opisane coś na ten temat: http://www.alinarose.pl/2013/01/prze...-gowy-jak.html
Ja także u siebie zauważyłam, że przez kilka lat wystarczyło mi myć włosy co 2 dni, a odkąd zaczęłam myć włosy szamponami drogeryjnymi to nagle moje włosy już po 20h nie są zbyt świeże - także warto zrezygnować z nich a zamienić np. na te z Fitomedu, a jako takie oczyszczające to np. z Farmony, bo są naprawdę świetne. Kiedyś zawsze jak myłam włosy tymi szamponami drogeryjnymi np. Syoss, Pantene to czułam, że mam skórę głowy taką tłustą, niedomytą. A odkąd zaczęłam stosować te z Farmony - wszystko się poprawiło.

[Witaminaaa]

Napisane przez Katrin0

Nie jesteś wcale brzydka, a wręcz przeciwnie - ładna z Ciebie dziewczyna.
Jeżeli chodzi o brwi: ja miałam strasznie owłosione kiedyś i naczytałam się na forach z mojego miasta jakie polecają kosmetyczki do regulacji brwi i do tej, która była najbardziej polecana poszłam - nie żałuję, bo świetnie mi je poprawiła, więc Ty też tak zrób jak ja, ew. zapytaj znajomych - moi się nie znali ;d
Co do słodyczy. Ja zauważyłam, że odkąd piję codziennie zieloną herbatę wszelkie chipsy, napoje, słodycze mnie odpychają od siebie i jak sobie o nich pomyślę to jest mi niedobrze. Także warto spróbować tą herbatkę.
Jeżeli chodzi o wagę: jesteś na coś może chora? Podobno herbata czerwona jest dobra na obniżenie wagi - ja nie wiem czy to prawda, bo nigdy jej nie piłam i nie musiałam chudnąć, ale ludzie polecają. A wgl co ćwiczysz?
- Jeżeli chodzi o włosy. Polecam różne płukanki ziołowe, np. z szałwii, pokrzywy, rumianku, mięty. Tu także masz dobrze opisane coś na ten temat: http://www.alinarose.pl/2013/01/prze...-gowy-jak.html
Ja także u siebie zauważyłam, że przez kilka lat wystarczyło mi myć włosy co 2 dni, a odkąd zaczęłam myć włosy szamponami drogeryjnymi to nagle moje włosy już po 20h nie są zbyt świeże - także warto zrezygnować z nich a zamienić np. na te z Fitomedu, a jako takie oczyszczające to np. z Farmony, bo są naprawdę świetne. Kiedyś zawsze jak myłam włosy tymi szamponami drogeryjnymi np. Syoss, Pantene to czułam, że mam skórę głowy taką tłustą, niedomytą. A odkąd zaczęłam stosować te z Farmony - wszystko się poprawiło.

Dziękuję.

No cóż. Chyba jednak do kosmetyczki się wybiorę. Ale nie utrzymuje się żadne zaczerwienienie, prawda? I jak bardzo boli? Bo ja to wrażliwa bestia jestem

U mnie na porządku dziennym (w domu) picie jest herbat [biała, czerwona, zielona] No i rodzice piją na okrągło. Ale teraz mnie zainteresowałaś. Chyba się do nich przysiądę i może przekonam się do herbat, mimo, że niezbyt mnie do nich ciągnie

Nie jestem chora. To przez te słodycze. Nie znam niestety umiaru i to jest przerażające.

Hm, to jest mniej więcej tak:
2h - wf w tygodniu
4h - treningów siatkówki
Co jakiś czas Mel B, Chodakowska.
1 h - basenu w tygodniu.
No i jakieś prace na działce, w domu..

Jutro muszę wybrać się do drogerii w celu zakupieniu szamponu


Dziękuję Wam wszystkim, uwielbiam to forum

[201610170910]

Napisane przez Silvia09

Eee tam głupoty gadasz. Ja kiedyś sama miałam problemy z przetłuszczającymi się wiecznie włosami zwłaszcza w okolicy grzywki. Mam mega długie włosy i potrafię nie myć 2-4 dni i wyglądają świeżo, nawet twierdzą tak moje znajome.

Dziewczynie się włosy przetłuszczają, ma skórę podatną na łupież i ma nie myć głowy przez 2 - 3 dni? Mi akurat takie coś nie pomogło, a tylko zaszkodziło - włosy leciały garściami. Dermatolog mi powiedział żebym je myła według potrzeb - nawet codziennie, więc nie uważam, że gadam głupoty

[Silvia09]

Frumoasa - Ja też mam skłonność do łupieżu, właściwie to nie mogę się go pozbyć, chodź jest lepiej niż było. Zbyt częste mycie podrażnia skórę głowy.

[201610170910]

Witaminaaa walczysz z trądzikiem, czyli pewnie byłaś u dermatologa? Mówiłaś mu o problemie z łupieżem? Leczysz go?

Silvia09 nie będę się kłócić, mi lekarz powiedział, że należy myć włosy według potrzeb, więc ja tak robię, a przetłuszczanie głowy tylko mi zaszkodziło - wypadały mi włosy i pojawiały się ropne krostki na głowie. Jedyne co opóźnia u mnie przetłuszczanie to mycie ziołowymi szamponami, wcierka z Jantaru i z kozieradki.

[Silvia09]

Frumoasa - Na każdego tak naprawdę działa co innego. Ja dziewczynie nic nie narzucam, a proponuję jakąś alternatywę.

[Witaminaaa]

niestety u dermatologa nie byłam, leczę się specyfikami, które były mi polecone w aptece i przez znajomych (może, lekko nieodpowiedzialnie, aczkolwiek pomaga, nie uczula i nie widzę niepożądanych skutków ubocznych.. )

[Katrin0]

Napisane przez Witaminaaa

Dziękuję.

No cóż. Chyba jednak do kosmetyczki się wybiorę. Ale nie utrzymuje się żadne zaczerwienienie, prawda? I jak bardzo boli? Bo ja to wrażliwa bestia jestem

U mnie na porządku dziennym (w domu) picie jest herbat [biała, czerwona, zielona] No i rodzice piją na okrągło. Ale teraz mnie zainteresowałaś. Chyba się do nich przysiądę i może przekonam się do herbat, mimo, że niezbyt mnie do nich ciągnie

Nie jestem chora. To przez te słodycze. Nie znam niestety umiaru i to jest przerażające.

Hm, to jest mniej więcej tak:
2h - wf w tygodniu
4h - treningów siatkówki
Co jakiś czas Mel B, Chodakowska.
1 h - basenu w tygodniu.
No i jakieś prace na działce, w domu..

Jutro muszę wybrać się do drogerii w celu zakupieniu szamponu


Dziękuję Wam wszystkim, uwielbiam to forum

Zaczerwienienie jest ale ustaje po 1h - kosmetyczka powinna Ci posmarować na koniec jakimś żelem czy kremem, aby szybko zniknęło. Ja u kosmetyczki miałam wyrywane woskiem (nie bolało mnie aż tak) i pęsetą (no tu już mnie bolało). W każdym razie da się przeżyć, bo to tylko kilka min Poza tym później jak będziesz sobie je już regularnie i samodzielnie (chyba, że będziesz się bała ) wyrywała, to nie będziesz odczuwać tego bólu, bo się przyzwyczaisz.
Ja tam piję ot tak herbatki kiedy się uczę - mają świetne właściwości Dziwne, że mimo wszystko nie chudniesz. Może spróbuj ćwiczenia na daną partię - w twoim przypadku brzucha. Masz, może to Ci obrzydzi słodycze i prędzej z nich zrezygnujesz: http://www.vismaya-maitreya.pl/teori..._trucizna.html

[Witaminaaa]

Napisane przez Katrin0

Zaczerwienienie jest ale ustaje po 1h - kosmetyczka powinna Ci posmarować na koniec jakimś żelem czy kremem, aby szybko zniknęło. Ja u kosmetyczki miałam wyrywane woskiem (nie bolało mnie aż tak) i pęsetą (no tu już mnie bolało). W każdym razie da się przeżyć, bo to tylko kilka min Poza tym później jak będziesz sobie je już regularnie i samodzielnie (chyba, że będziesz się bała ) wyrywała, to nie będziesz odczuwać tego bólu, bo się przyzwyczaisz.
Ja tam piję ot tak herbatki kiedy się uczę - mają świetne właściwości Dziwne, że mimo wszystko nie chudniesz. Może spróbuj ćwiczenia na daną partię - w twoim przypadku brzucha. Masz, może to Ci obrzydzi słodycze i prędzej z nich zrezygnujesz: http://www.vismaya-maitreya.pl/teori..._trucizna.html

No to mnie trochę uspokoiłaś, bo bojek jestem
No cóż, trzeba się wziąć w garść. Może potem sama się będę "depilowała"
Ale woskiem bym się nie odważyła, mam uraz po tym jak sama sobie nogi depilowałam

Dziękuję, a no właśnie, nie dziwne - wspominałam, słodycze, to wszystko przez nie. I jestem tego pewna. A artykuł przeczytam z pewnością

[201610170910]

Napisane przez Witaminaaa

niestety u dermatologa nie byłam, leczę się specyfikami, które były mi polecone w aptece i przez znajomych (może, lekko nieodpowiedzialnie, aczkolwiek pomaga, nie uczula i nie widzę niepożądanych skutków ubocznych.. )

Może warto się wybrać do dermatologa? Chociaż niestety ciężko trafić na dobrego, ale może u Ciebie w mieście jest ktoś godny polecenia? Poczytaj w Internecie, popytaj koleżanek.

Ładna z Ciebie dziewczyna! Też mam pyzatą buzię (nawet bardziej niż Twoja!), spory nos i przetłuszczające się włosy Na dodatek jak byłam w Twoim wieku to nosiłam okulary i czułam się strasznie brzydka. A teraz ta okrągła buźka to często mój atut, wyglądam na młodszą niż jestem Z nosem się nie pogodziłam, nadal go nie lubię, ale trudno, taki jest i nic na to nie poradzę. Włosy mają gorsze i lepsze dni, ale każda kobieta tak ma, prawie nikt nie wygląda idealnie codziennie. Ciągle jesteś w okresie dojrzewania, Twoje ciało się zmienia, jestem pewna, że wyrośniesz na śliczną kobietę, bo absolutnie nie jesteś brzydka!

[ju12st12]

Napisane przez Witaminaaa

W sumie to dobrze, rzeczywiście będzie łatwiej.
Wstawiam jedno z niewielu zdjęć i naprawdę, proszę bez negatywnych komentarzy

Proszę


Anita - dziękuje, jakoś po twoim komentarzu jest mi lepiej a suchych szamponów używałam i cóż, ja to wybryk natury najwidoczniej jestem , bo pomagały, ale na krótko, dwie godziny zaledwie. Ah, no i sprostuję - nie myję włosów przez dwa dni weekendu (z czym się okropnie czuję), bo właśnie gdzieś czytałam o tym, że nie wolno często myć. Ale ja taki czyścioch jestem i ciężko mi

Jesteś bardzo ladna

[Miluchova]

Napisane przez Silvia09

Frumoasa - Ja też mam skłonność do łupieżu, właściwie to nie mogę się go pozbyć, chodź jest lepiej niż było. Zbyt częste mycie podrażnia skórę głowy.

Zależy czym myjesz. Skóra głowy jest przeważnie taka, jak skóra twarzy - skoro ma przetłuszczającą się skórę głowy twarz też ma. Wyobrażasz sobie nie myć twarzy przez 3-4 dni? Przecież tam też są włosy

Zrobi sobie większą krzywdę nie myjąc ich, bo będzie się zbierał u niej nadmierny łój, a co za tym idzie masa bakterii, które lubią żywić się tą cudowną wydzieliną.

Dodatkowo, wydzielina naszych gruczołów nie jest kontrolowana przez nas, ale przez hormony. Serio uważasz, że jesteś w stanie uregulować sobie hormony nie myjąc się?

Autorko, najlepiej idź do dermatologa i przedstaw swój problem skórny (zarówno twarz jak i włosy). Zapewne dostaniesz jakieś tabletki, które pomogą na problem "od środka". Nie lecz się tym, co polecają Ci koleżanki, bo każdy problem jest inny, a niewłaściwe leczenie może prowadzić do pogorszenia problemu, a niektórych rzeczy później już nie sposób wyeliminować na 100%. Dermatolog nie boli, jest na NFZ, nie będzie Cię rozbierał, więc nie widzę powodów do obaw.

A jeśli chodzi o brwi to kosmetyczka jak najbardziej, możesz poprosić tylko o wyrwanie niepotrzebnych włosków, nie musisz się decydować na pełną regulację i ostry kształt, jeśli masz się z tym źle czuć. Już samo wyrwanie pojedynczych włosków dużo wnosi do wyglądu.

[Witaminaaa]

Dziękuję bardzo za wszelkie porady

Musze się wybrać do dermatologa, w najbliższym możliwym czasie się tam uda, może rzeczywiście lekarz nie gryzie i muszę się przełamać.

A co do kosmetyczki, fakt, uspokoiłyście mnie na tyle, abym jutro zapisała się na jakiś najbliższy termin.

Dziękuję bardzo za wszelkie opinię i pomocne rady. To było dla mnie bardzo ważne

[Anita295]

Dziewczyny, każda z nas jest inna, na jedną działa to, a na inną tamto. To, że którejś z Was wypadały włosy po nie myciu ich przez 3 dni nie znaczy, że każdej będą wypadać. Trzeba Autorce podsuwać pomysły, co by mogło jej pomóc. Mi szampony ziołowe praktycznie nie myły włosów. Witaminaa - dużo też zależy od dobrego spłukania szamponu i odżywki. Od tego też może się łupież robić. I jeśli chodzi o mnie, zbyt dużo kosmetyków nie robiło dobrze mojej skórze - zredukowałam ich liczbę do tych niezbędnych i od razu była poprawa. Dorastasz, więc jeszcze mnóóóóóstwo rzeczy się zmieni. I pamiętaj - każda dziewczyna/kobieta ma w swoim życiu lata świetności i lata, w których chciałaby się zapaść pod ziemię. Poobserwuj dziewczyny, a zobaczysz, że nawet ta najpiękniejsza kiedyś była lub będzie mniej atrakcyjna. Ja również nie uważam, abyś była brzydka. Ładna z ciebie dziewczyna. Może tego nie widzisz, bo zwracasz uwagę tylko na swoje kompleksy? Miłego dnia

[Silvia09]

Napisane przez Anita295

Dziewczyny, każda z nas jest inna, na jedną działa to, a na inną tamto. To, że którejś z Was wypadały włosy po nie myciu ich przez 3 dni nie znaczy, że każdej będą wypadać. Trzeba Autorce podsuwać pomysły, co by mogło jej pomóc. Mi szampony ziołowe praktycznie nie myły włosów. Witaminaa - dużo też zależy od dobrego spłukania szamponu i odżywki. Od tego też może się łupież robić. I jeśli chodzi o mnie, zbyt dużo kosmetyków nie robiło dobrze mojej skórze - zredukowałam ich liczbę do tych niezbędnych i od razu była poprawa. Dorastasz, więc jeszcze mnóóóóóstwo rzeczy się zmieni. I pamiętaj - każda dziewczyna/kobieta ma w swoim życiu lata świetności i lata, w których chciałaby się zapaść pod ziemię. Poobserwuj dziewczyny, a zobaczysz, że nawet ta najpiękniejsza kiedyś była lub będzie mniej atrakcyjna. Ja również nie uważam, abyś była brzydka. Ładna z ciebie dziewczyna. Może tego nie widzisz, bo zwracasz uwagę tylko na swoje kompleksy? Miłego dnia

Dokładnie, zgadzam się w zupełności!
Pamiętam swoje zdjęcia z okresu kiedy byłam 15-latką, co za nieogar

Napisane przez Miluchova

Zależy czym myjesz. Skóra głowy jest przeważnie taka, jak skóra twarzy - skoro ma przetłuszczającą się skórę głowy twarz też ma. Wyobrażasz sobie nie myć twarzy przez 3-4 dni? Przecież tam też są włosy

Zrobi sobie większą krzywdę nie myjąc ich, bo będzie się zbierał u niej nadmierny łój, a co za tym idzie masa bakterii, które lubią żywić się tą cudowną wydzieliną.

Dodatkowo, wydzielina naszych gruczołów nie jest kontrolowana przez nas, ale przez hormony. Serio uważasz, że jesteś w stanie uregulować sobie hormony nie myjąc się?

W sumie mogę myć czymkolwiek, ale to niekorzystnie wpływa na moją skórę głowy, która jest sucha. A twarz mam mieszaną, więc nie mów mi, że skóra głowy i twarzy jest taka sama. Stosuję kosmetyki naturalne, włącznie z olejowaniem i wyobraź sobie, że dzięki temu że przyzwyczaiłam głowę do rzadszego mycia teraz nie myjąc 2-3 dni nadal wyglądają świeżo. Każdy zachwyca się moimi włosami. Podsunęłam dziewczynie pomysł, który na mnie działa i na wiele podobnych przypadków, może wypróbować jeżeli chce.

[Sandstorm Woman]

Jesteś bardzo ładną dziewczyną. Aż mi się wierzyć nie chce co kompleksy nam robią... A uwierz mi, też nie byłam pewna siebie w Twoim wieku, ani kilka lat później też nie. To, że w podstawówce czy gimnazjum mnie poniżali czy tam usłyszało się złe słowo na swój temat to chyba normalna sprawa. To ciężki okres dojrzewania, jedni się nie odnajdą (ja albo Ty, chociaż jak sama przyznajesz "jest Ciebie dużo", uwielbiasz towarzystwo. Ja nigdy taka nie byłam, wręcz przeciwnie - czułam się z tym źle, a obecnie wiem już, że po prostu taki mam charakter i jestem introwertyczką. Po prostu na wszystko trzeba czasu, żeby zaakceptować swoje wady, mniejsze lub większe. A ludzie dookoła często się nudzą i lubią się na kimś wyżyć, zamiast starać się zaakceptować wszelaką "odmienność" i to najlepiej widać właśnie wśród Twoich rówieśników. Pamiętam te czasy doskonale Uwierz mi, to co teraz jest dla Ciebie wadą kiedyś stanie się zaletą i czymś z czego będziesz dumna.
To przychodzi powoli, daj sobie czas. Póki co chcesz się poczuć ładna i myślę, że rady i uwagi koleżanek wyżej są trafne. Staraj się myśleć pozytywnie. Pójdź do dobrej kosmetyczki, poczujesz, że o siebie dbasz, to miłe uczucie. A jak zobaczysz ładne brwi, oczy od razu nabiorą wyrazu i powiedz sobie wtedy głośno, że są piękne (nie skłamiesz, są piękne). I tak po kolei, zadbasz o włosy - doceń je, zrzucisz kilogram - ciesz się. Musisz przebrnąć przez lawinę kompleksów, którą sama sobie wmawiasz. Wierzę, że Ci się uda

[marzycielka_]

Jeju jaka ty ładna jesteś, naturalna dziewczyna. Moja siostra ma dokładnie tyle samo lat co ty i to przypadłość tego wieku, że się sobie nie podobamy no cóż.
Moja siostra nie chciała o siebie dbać jak była pod koniec podstawówki, ubierała się jak facet i tak też trochę wyglądała bo zaczęła słuchac metalu i wzorować się na swoich idolach. Nagle jak poszła do gimnazjum zmieniła się, zaczęła uzywać kosmetyków, teraz nie rozstaje się z korektorem pod oczy bo ma straszne cienie, włosy myje codziennie, brwi reguluję jej ja i przy tym robię jej lekką hennę bo przy ciemnych włosach ma bardzo jasne brwi.

Nie przejmuj się opiniami innych, bo może koleżanki Ci zazdroszczą, zobaczysz za 3-4 lata jak się zmienisz będziesz starsza i dojrzalsza, zmienisz zdanie na swój temat. Nie ma co się pacykować w tak młodym wieku.
Jak patrzę na niektóre dziewczyny 15-16 letnie to aż mi się włos na głowie jeży co ze sobą robią, tona tapety, makijaż jak na wielki bal i natapirowane włosy dlatego trzeba podkreślić swoja naturalność.
Powodzenia

[Miluchova]

Napisane przez Silvia09

W sumie mogę myć czymkolwiek, ale to niekorzystnie wpływa na moją skórę głowy, która jest sucha. A twarz mam mieszaną, więc nie mów mi, że skóra głowy i twarzy jest taka sama. Stosuję kosmetyki naturalne, włącznie z olejowaniem i wyobraź sobie, że dzięki temu że przyzwyczaiłam głowę do rzadszego mycia teraz nie myjąc 2-3 dni nadal wyglądają świeżo. Każdy zachwyca się moimi włosami. Podsunęłam dziewczynie pomysł, który na mnie działa i na wiele podobnych przypadków, może wypróbować jeżeli chce.

Przeważnie nie równa się zawsze.

Poza tym (napiszę w punktach, bo tak będzie przejrzyście, w żadnym wypadku nie atakuję nikogo):
1. Przetłuszczanie się skóry głowy może ale nie musi byc spodowowane kosmetykami.
2. Tak jak wspominałam jest kontrolowane przez gruczoły łojowe, które nawiązując do punktu powyżej mogą być podrażnione przez kosmetyki, ale mogą też po prostu źle pracować (zaburzenia hormonalne, okres dorastania)
3. Ponieważ koleżanki skóra twarzy wytwarza łój nadmiernie (trądzik), a gruczoły łojowe na twarzy to te same gruczoły, co na głowie, to jest większe prawdopodobieństwo, że sprawa na głowie jest sprawą hormonalną a nie podrażnieniem przez kosmetyki.
4. Łupież również może być przyczyną kosmetyków, ALE łupież często występuje przy nadmiernym przetłuszczaniu się skóry głowy.
5. Nieleczone tego typu problemy na czas mogą się pogłębiać, a później już ciężko jest ogarnąć gruczoły do normalnej pracy - tak, będzie lepiej, będzie efekt, ale nigdy to nie będzie to, co u człowieka, u którego te gruczoły pracują "książkowo".
6. Dlatego lepiej, żeby koleżanka na czas poszła do lekarza dermatologa, niż żeby eksperymentowała przez kolejne pół roku z tym, co powiedzą jej znajomi/ludzie na forum, bo chorób jest tyle, że każde nasze doradzanie będzie w tym wypadku zgadywaniem co jest nie tak. Równie prawdopodobne tutaj jest to, że to po prostu wina buzujących hormonów w związku z dorastaniem i to wszystko po prostu minie.

Nie możemy postawić jej tutaj diagnozy, ale też nie możemy mówić, że temu pomogło, to jej też pomoże. Na niektóre rzeczy owszem, pomoże zmiana kosmetyków (sama znam wiele takich przypadków), ALE wiele chorób skórnych jest do siebie tak podobnych, że tutaj już potrzeba diagnozy przez osobę, która się na tym zna i która pomoże to ogarnąć. Dodatkowo przy tak nasilonym przetłuszczaniu to z pewnością nie będzie wina tylko i wyłącznie kosmetyków.

Tak samo jest z łupieżem, łupież kosmetyczny jest tylko jednym z wielu postaci łupieżu. Można gdybać, ale po co, jak wizyta u dermatologa nic nie kosztuje, a on zobaczy problem, zbada i rozwieje wszelkie wątpliwości.

A już odchodząć od tematu też używam kosmetyków naturalnych, skóra głowy wciąż jest tłusta tak samo jak i skóra twarzy. Poza tym, skoro masz cerę mieszaną (mix miejsc suchych/normalnych i tłustych), to nie powinnaś mówić, że Ci się nie zgadza skóra głowy z tą na twarzy, bo się zgadza jeżeli miałabyś cerę tłustą, a skórę głowy suchą, to wtedy by się nie zgadzało, ale nie będę się o tym tutaj wywodzić, bo nie tego dotyczy wątek. Możemy się zgadać na priv jeśli masz ochotę .

Witaminaaa - jak będziesz miała możliwość to jak najszybciej umów się na wizytę, bo ja czekałam na swoją kolej prawie miesiąc, więc im szybciej pójdziesz tym szybciej zaczniesz się pozbywać problemu. A wymienić kosmetyki, tak jak Silvia poradziła, możesz spróbować, problem może się zmniejszyć. Mimo wszystko nawet jak się poprawi i tak idź do dermatologa, bo przetłuszczanie się włosów w ciągu 3-4 godzin nie jest normalne i nie może mieć miejsca nawet przy złym szamponie.

A co do zdjęcia, to wiele osób dałoby się pokroić za taki nos zobacz np. na Rihanne, ona też ma, jak to stwierdziłaś, wielki nos a wiele osób uważa ją za ideał kobiety.

[JustShe]

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

Nie zgadzam się z tym. Nie wolno tak przetłuszczać włosów, bo tylko zaczynają bardziej wypadać. Poza tym kto lubi chodzić z tłustą, swędzącą głową? Włosy należy myć według potrzeb, nawet codziennie. Sama mam problem z przetłuszczającymi się włosami i nie mycie ich przez 2 lub 3 dni to największa głupota jaką bym mogła zrobić - naprawdę lecą wtedy garściami.

Przy przetłuszczaniu mogą pomóc ziołowe szampony - Radical albo te z Green Pharmacy, ale uważaj, bo mogą doprowadzić do przesuszenia włosów, dlatego na końce radziłabym używać odżywki nawilżającej do spłukiwania (ja używam z Nivea i czasami Garnier - tej z avokado, polecam ).

1000000% racji.
Próbowałam przetłuścić włosy jak to 'mądrze' ktoś mi poradził, to w 3 dniu garściami mi wychodziły włosy.

---------- Dopisano o 17:15 ---------- Poprzedni post napisano o 17:14 ----------

Napisane przez Silvia09

Eee tam głupoty gadasz. Ja kiedyś sama miałam problemy z przetłuszczającymi się wiecznie włosami zwłaszcza w okolicy grzywki. Mam mega długie włosy i potrafię nie myć 2-4 dni i wyglądają świeżo, nawet twierdzą tak moje znajome.

Jeśli juz to raczej ty głupoty gadasz.

[Holly85]

1. umyj włosy mydłem antybakteryjnym np protex tak z kilka razy, sama ta robie i nic się z moimi wlosami nie dzieje, poza tym, ze mniej sie wtedy przetluszczają. jest to zalecane wlasnie aby troche ograniczyć rozwód drobnoustrojów i zmniejszyć przetluszczanie
2. przejrzyj składy szamponów i odżywek do wlosow nie moga zawierać silikonów. ich nazwy znajdziesz w necie. wystarczy wpisać w google "nazwy silikonów w kosmetykach" najpopularniejsze to te z koncówka w nazwie "...thicone"
od tego wlosy są wlasnie oklapnięte i szybko traca świeżość.
kup sobie szampon dziecięcy i lepiej na tym wyjdziesz.

3. na trądzik i blizny potradzikowe najlepsze są środki na bazie kwasów. leczą i złuszczają blizny bardzo szybko.

4. twarz masz ładną i normalną,aby to docenić musisz chyba jeszcze dojrzeć.. ciemne wlosy, oczy, oprawa, ciekawy kształt twarzy. dziwne, ze tak źle o sobie myślisz. nos może nie jest najpiękniejszy ale gdybyś nie napisała tego, to bym nawet nie zwróciła na niego uwagi! ani nie szpeci ani sie jakoś nie odznacza.
a komentarzy koleżanek w ogole nie powinnas brać pod uwagę. dziewczyny są obrzydliwie zazdrosne w tym wieku i być może widzą w tobie coś, czego sama jeszcze nie widzisz. może duzy biust, super tyłek, albo wlasnie ladną twarz.??

kolory w garderobie to też istotna rzecz. jesli ubierasz się ciągle na szaro, czarno brązowo albo masz rzeczy w kolorze zgnilej zieleni (nie wiem czemu ten kolor jest taki popularny), to raczej nie podkreślasz urody i nie dodajesz sobie blasku.
wybierz czerwień, pomarańcz, koral, beż, granatowy, bordowy, jakieś wzory i desenie. na pewno wiele tym zyskasz

[MissChievousTess]

Jesteś ładna. Po prostu jesteś młoda i masz kompleksy.
Masz bardzo ładne oczy (ładny kolor tęczówki,ładny kształt oczu) i ładne usta (kształt i barwę)- to powinnaś podkreślać w makijażu. Brwi masz ładne, tylko do minimalnej regulacji.
Kolor włosów mogłabyś zmienić- na jakiś karmelowy blond albo ciemny blond. I dobrać cięcie do kształtu twarzy- bo masz twarz trójkątną i wyraźny podbródek. Ta obecna grzywka jest niezbyt szczęśliwa, optycznie jeszcze pomniejsza Twoją drobną twarz, optycznie zmniejsza całe Twoje czoło.
Nosek masz całkiem zgrabny. Może go lekko optycznie wyszczuplić makijażem jeśli byś chciała, ale nie wygląda źle, więc z powodu nosa nie powinnaś mieć kompleksów. Myślę, że włosy robią z Ciebie szarą myszkę. No i może brwi warto lekko ujarzmić. Sama mam dość regularne, ale i tak nieco je reguluję. Pojedyncze krzaczaste włoski brwi potrafią czasem odebrać wiele uroku oprawie oczu.