Syn obraził się - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2024-07-05, 12:50   #1
wiekanka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 071

Syn obraził się


Na poczatku roku, będąc u kuzynki i czekając na jakie takie ukończenie remontu mojego wyczekanego przez całe zycie mieszkania, mój syn nagrał wiadomośc, że w razie jego śmierci mam przepisać mieszkanie na jego dziewczynę [na razie nic mu nie jest]. Oboje od kilku lat mieszkają za granicą i tam razem wzieli kredyt na wspólne mieszkanie na 30 lat. Nie wiem, czy i jakie jeszcze ma inne zobowiązania.
Mieszkam sama i to mieszkanie jest moim jedynym zabezpieczeniem na starość. Jest dla mnie jasne, że w razie mojej śmierci syn, jako jedyny spadkobierca otrzyma po mnie mieszkanie. Tyle że, między po mnie spadkiem dla syna, czy nawet jego dziewczyny jest luka...

Nie byłoby problemu, gdybym umarła nagle. Ale sprawa by się mocno skomplikowała, gdybym gasła powoli i potrzebowała non stop czyjejś pomocy. Ogólnie opieka zabiera dużo czasu i sporo kosztuje, poza tym potrzeba do tego dużo cierpliwości. Syn nie ma na to czasu/pieniędzy/cierpliwosci. Dlatego z jego strony pomoc jest niemożliwa. Ja z kolei mogłabym zapłacić, tylko mieszkaniem. Choć wiadomo, że wolałabym je zatrzymać dla mojego dziecka.

W sumie nie wiem, jak syn sobie wyobraża przepisanie mieszkania w razie jego smierci na jego dziewczynę, skoro po drodze jest jeszcze moje życie, moja śmierc i jest to wielka niewiadoma
Nie zgodziłam się.
Próbowałam mu to wyjaśnić, dlaczego tak zdecydowałam ale nic to nie dało. W odwecie usłyszałam wiele cierpkiw słów, które nie były mi obojętne. Od tamtej pory nie odzywam się, ani on.

Jest mi bardzo przykro, bo tak sobie wiele obiecywałam, kiedy wreszcie będe mogła jego gościć z dziewczyną i zacznie się coś między nami nowego, lepszego. Ale znów się nie udało. I zawsze chodzi o pieniądze.
A może powinnam przystać na prośbę mojego syna ?
Chociaż. to raczej nie była prosba.
wiekanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-07-05, 14:04   #2
TheSunTheMoonTheStars
Zadomowienie
 
Avatar TheSunTheMoonTheStars
 
Zarejestrowany: 2023-05
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 1 644
Dot.: Syn obraził się

Cytat:
Napisane przez wiekanka Pokaż wiadomość
Na poczatku roku, będąc u kuzynki i czekając na jakie takie ukończenie remontu mojego wyczekanego przez całe zycie mieszkania, mój syn nagrał wiadomośc, że w razie jego śmierci mam przepisać mieszkanie na jego dziewczynę [na razie nic mu nie jest]. Oboje od kilku lat mieszkają za granicą i tam razem wzieli kredyt na wspólne mieszkanie na 30 lat. Nie wiem, czy i jakie jeszcze ma inne zobowiązania.
Mieszkam sama i to mieszkanie jest moim jedynym zabezpieczeniem na starość. Jest dla mnie jasne, że w razie mojej śmierci syn, jako jedyny spadkobierca otrzyma po mnie mieszkanie. Tyle że, między po mnie spadkiem dla syna, czy nawet jego dziewczyny jest luka...

Nie byłoby problemu, gdybym umarła nagle. Ale sprawa by się mocno skomplikowała, gdybym gasła powoli i potrzebowała non stop czyjejś pomocy. Ogólnie opieka zabiera dużo czasu i sporo kosztuje, poza tym potrzeba do tego dużo cierpliwości. Syn nie ma na to czasu/pieniędzy/cierpliwosci. Dlatego z jego strony pomoc jest niemożliwa. Ja z kolei mogłabym zapłacić, tylko mieszkaniem. Choć wiadomo, że wolałabym je zatrzymać dla mojego dziecka.

W sumie nie wiem, jak syn sobie wyobraża przepisanie mieszkania w razie jego smierci na jego dziewczynę, skoro po drodze jest jeszcze moje życie, moja śmierc i jest to wielka niewiadoma
Nie zgodziłam się.
Próbowałam mu to wyjaśnić, dlaczego tak zdecydowałam ale nic to nie dało. W odwecie usłyszałam wiele cierpkiw słów, które nie były mi obojętne. Od tamtej pory nie odzywam się, ani on.

Jest mi bardzo przykro, bo tak sobie wiele obiecywałam, kiedy wreszcie będe mogła jego gościć z dziewczyną i zacznie się coś między nami nowego, lepszego. Ale znów się nie udało. I zawsze chodzi o pieniądze.
A może powinnam przystać na prośbę mojego syna ?
Chociaż. to raczej nie była prosba.
Nie wiem, czy dobrze rozumiem. Czy Twój syn chciał, żebyś już teraz zapisała swoje mieszkanie jego partnerce? W sensie nie w testamencie, ale w darowiźnie? Czy raczej chodziło o to, żebyś sporządziła teraz testament, w którym zapiszesz swoje mieszkanie jego partnerce?

Chociaż w sumie tak czy owak żądanie czegoś takiego i krzyki z jego strony z powodu odmowy są kuriozalne. Jeszcze bardziej przykre jest to, co piszesz o braku pomocy z jego strony, że już teraz wiesz, że nigdy nie będzie możliwa... Przykro mi i współczuję Ci

A szantażom się nie daj. Niestety, jeżeli czujesz, że zależy mu tylko na pieniądzach, to tak jest. Sądząc po tonie, z jakim wystosował swoje żądanie, to może nawet byłby gotów wyrzucić Cię z tego mieszkania, zanim zdążysz dożyć sobie długiej starości... Nie ryzykowałabym na Twoim miejscu zawieraniem żadnych umów z kimś, kto jest tak roszczeniowy.
TheSunTheMoonTheStars jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-07-05, 14:11   #3
wiekanka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 071
Dot.: Syn obraził się

Nie wiem o jaką formę mu chodziło. Czy o testament, czy o darowiznę. Ale rzeczywiście jest mi bardzo przykro, bo takiej reakcji u niego się nie spodziewałam.
wiekanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-07-05, 14:42   #4
Aelora
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 2 548
Dot.: Syn obraził się

Zastanawiam się dlaczego syn wyskoczył nagle z takim pytaniem: czy nie ma jakichś problemów finansowych albo zdrowotnych, skoro chce zabezpieczyć przyszłość partnerki?
Poza tym zastanawia mnie to z prawnego punktu widzenia. Z tego co kojarzę, proszę o poprawienie jeśli się mylę, to testament w Polsce nie jest ostateczną wolą zmarłego, czyli rodzina dalej może go podważyć i domagać się zachowku, a jest pewna kolejność dziedziczenia i inni krewni stoją w niej wyżej niż partnerka syna (rozumiem, że nie są małżeństwem tylko żyją w nieoficjalnym związku?).
Aelora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-07-05, 15:01   #5
wiekanka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 071
Dot.: Syn obraził się

Dziewczyna nie jest jego żoną. W wiadomosci głosowej dodał, ze się nie ożeni, bo "zle się z tym czuje", ok nie moja sprawa. Mogę tylko podejrzewac, ze ma jakieś kłopoty finansowe, bo między wierszami powiedział, że ma na głowie prawników i nie chce zostawiać partnerki z długami. Ale zaraz dodał, ze jadą na wakacje za granicę i nie bedzie ich w domu, ze na mnie nikt nie czeka, więc niech nie czuję się zapraszana. Dalej szkoda słów.
wiekanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-07-05, 16:26   #6
xfrida
Zadomowienie
 
Avatar xfrida
 
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 1 625
Dot.: Syn obraził się

jak dla mnie to kosmos ze twoj syn z taka prosba nagrywa sie na sekretarke
moze on ma jakas chorobe psychiczna?
ja bym powiedziala mu otwarcie nic na nikogo nie zapisuje bo po pierwsze zyje i wszystko co po mnie zostanie jak umre dziedziczy on,jak jesli on umrze prze demna dlaczego mam czuc sie zobligowana przepisywac moje mieszkanie osobie mi praktycznie obcej?
jesli laczylaby cie z ta dziewczyna wyjatkowa wiez,bylaby czescia twojego zycia ,na codzien byscie spedzaly duzo czasu,pomagaliby ci z synem itp to rozumeim ze moglabys chciec jej cos zostawic ale w takiej sytuacji jak jest to raczej jego prosba a raczej zadanie jest poprostu niesmaczne

tobie jest przykro?ja bym byla wsciekla ze moj dzieciak w taki sposob ma czelnosc ode mnie czegos wymagac ,pamietam ze pisalas juz wczesniej ze twoja relacja z synem nie nalezy do najlepszych to co sie teraz zadzialo jest poprostu kontynnuacja tego co jest miedzy wami od lat ,powinnas sie juz raczej uodpornic
nic nikomu nie zapisuj,skoro oni maja dom kupiony po co jej twoje mieszkanie wrazie jego smierci?przeciez bedzie miala gdzie mieszkac,zgaduje ze dzieci nie maja (bo na logike wtedy jego dziecko by po nim (po tobie dziedziczylo) wiec dlaczego on wymaga takich zapisow
facet ma powazne problemy umyslowe chyba,moze ta jego partnerka to wykorzystuje ?
wyobrazam sobie ze jest ci ciezko bo to twoje dziecko no ale sa pewne granice i on je zdecydowanie przekroczyl
__________________
z wizazem od 12.2004
xfrida jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-07-05, 16:55   #7
Rogatka_Ozdobna
Raczkowanie
 
Avatar Rogatka_Ozdobna
 
Zarejestrowany: 2022-11
Wiadomości: 227
Dot.: Syn obraził się

Własne mieszkanie to ostatnia deska ratunku dla kogoś kto na starość zostaje sam. Można je sprzedać i opłacić jakąś formę opieki albo skorzystać z tzw. umowy dożywocia. Nikomu za żadne skarby nie przepisuj tego mieszkania, bo jeszcze zostaniesz na bruku na starość.



PS Nóż mi się w kieszeni otwiera jak sobie wyobrażę dorosłą osobę wymagającą od starych rodziców wsparcia materialnego, a jednocześnie nie planującą wspierać ich w trudnościach starości. Aż się przypomina wątek, w którym autorka rozważała wyłudzenie od rodziców mieszkania w zamian za obietnicę powrotu do Polski, której by nie dotrzymała.
Rogatka_Ozdobna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2024-07-05, 18:54   #8
wiekanka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 071
Dot.: Syn obraził się

Wiecie, ja nawet próbowałam sobie z duzym wyprzedzeniem wyobrazić ( nie daj Boze po śmierci syna), że przypuśćmy, zapiszę w testamencie jego dziewczynę, jako jedyną moją spadkobierczynię. Pewnie syn by się ucieszył i może dałoby to jemu i dziewczynie pewnego rodzaju psychiczne wsparcie ? I może do tego umarłabym nagle i po co się teraz przejmować?
Ale co, gdyby było inaczej i po x czasie przykułoby mnie do łóżka? (zresztą to samo pytanie jest w stosunku do mojego syna i mojego ewentualnego powolnego odejścia). Także nie wiem, czy jest sens dziewczynie coś teraz zapisywać, no chyba, ze świadomie podejmnie się takiego zobowiązania tj. opieki. Ale wtedy powinna ona wiedziec, że musiałaby wrócić do Polski i za moją emeryturę utrzymac mnie i siebie, bo iść do pracy na 8-9 godzin przy leżacej osobie nie da rady. A ja do Holandii nie mam zamiaru jechać i tam umierać. Zresztą tam też bym potrzebowała takiej opieki. A poza tym ona też swoich rodziców w moim wieku.
Z kolei też nie wiem, czy takim wpisem w testamencie, jakimś cudem nie pozbyłabym się mieszkania na rzecz ich długów, choć do umierania będzie mi jeszcze daleko ?
Dlatego jestem zaskoczona prosba, ze w ogóle syn nie przygotował się do takiej rozmowy, tylko w wiadomosci głosowej prosi (po jego rzekomej śmierci) o przepisanie na dziewczynę mojego majatku życia, jakby chodziło o sprzedaż parasolki.

W tym wszystkim niesamowite jest to, że syn powiedział, ze jego już nie żyjacy ojciec "był dobrym człowiekiem, tylko postępował zle. (Nie wazne było, że to ja głownie zarabiałam, żeby utrzymać rodzinę, że wychodziłam do pracy rano i przychodziłam padnięta póznym wieczorem i na mojej głowie było wszystko. Nie wazne, ze moi rodzice długo pomagali finansowo, za nim otworzyłam swoją działalnośc. Teraz syn mi wygarnął, że nigdy nie lubił mojej rodziny. Szkoda, ze nie powiedział tego mojej Mamie, gdy jeszcze zyła i dawała mu czasami pieniadze. Mój syn swojego ojca najwyrazniej usprawiedliwiał i powiedział, że na pewno on by go zrozumial i dał pieniadze, gdyby miał. ) A on - mój syn o sobie powiedział " a ja jestem złym człowiekiem ale starałem się być dobrym, jednak teraz, już z tym koniec". Czyzby, tylko udawał dla mnie dobrego, czy o co chodzi?
Okropnie sie czuję.

Moszę przyznac, ze syn ponad dekadę temu spedził 6 tyg, w zakladzie psychiatrycznym, gdzie stwierdzono u niego schizofrenie paranoidalną. Ale od tamtej pory nic mi nie wiadomo o zadnych nawrotach. Trochę mi wstyd, bo nie wierzyłam, ze kiedykolwiek wyjedzie za granicę, choc ciagle o tym mówił. Gdy zapłaciłam jego długi, jednak wyjechał, jakoś daje radę i wiele osób zciagnął, załatwił pracę.
Choc ciagle gdzies w srodku mam obawy i nie wiem, czy i gdzie zaczyna się lub kończy jego choroba a gdzie zaczyna i konczy chamstwo. I na odwrót.
Nie umiem z nim rozmawiać.
wiekanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-07-05, 19:46   #9
xfrida
Zadomowienie
 
Avatar xfrida
 
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 1 625
Dot.: Syn obraził się

Cytat:
Napisane przez wiekanka Pokaż wiadomość
Wiecie, ja nawet próbowałam sobie z duzym wyprzedzeniem wyobrazić ( nie daj Boze po śmierci syna), że przypuśćmy, zapiszę w testamencie jego dziewczynę, jako jedyną moją spadkobierczynię. Pewnie syn by się ucieszył i może dałoby to jemu i dziewczynie pewnego rodzaju psychiczne wsparcie ? I może do tego umarłabym nagle i po co się teraz przejmować?
Ale co, gdyby było inaczej i po x czasie przykułoby mnie do łóżka? (zresztą to samo pytanie jest w stosunku do mojego syna i mojego ewentualnego powolnego odejścia). Także nie wiem, czy jest sens dziewczynie coś teraz zapisywać, no chyba, ze świadomie podejmnie się takiego zobowiązania tj. opieki. Ale wtedy powinna ona wiedziec, że musiałaby wrócić do Polski i za moją emeryturę utrzymac mnie i siebie, bo iść do pracy na 8-9 godzin przy leżacej osobie nie da rady. A ja do Holandii nie mam zamiaru jechać i tam umierać. Zresztą tam też bym potrzebowała takiej opieki. A poza tym ona też swoich rodziców w moim wieku.
Z kolei też nie wiem, czy takim wpisem w testamencie, jakimś cudem nie pozbyłabym się mieszkania na rzecz ich długów, choć do umierania będzie mi jeszcze daleko ?
Dlatego jestem zaskoczona prosba, ze w ogóle syn nie przygotował się do takiej rozmowy, tylko w wiadomosci głosowej prosi (po jego rzekomej śmierci) o przepisanie na dziewczynę mojego majatku życia, jakby chodziło o sprzedaż parasolki.

W tym wszystkim niesamowite jest to, że syn powiedział, ze jego już nie żyjacy ojciec "był dobrym człowiekiem, tylko postępował zle. (Nie wazne było, że to ja głownie zarabiałam, żeby utrzymać rodzinę, że wychodziłam do pracy rano i przychodziłam padnięta póznym wieczorem i na mojej głowie było wszystko. Nie wazne, ze moi rodzice długo pomagali finansowo, za nim otworzyłam swoją działalnośc. Teraz syn mi wygarnął, że nigdy nie lubił mojej rodziny. Szkoda, ze nie powiedział tego mojej Mamie, gdy jeszcze zyła i dawała mu czasami pieniadze. Mój syn swojego ojca najwyrazniej usprawiedliwiał i powiedział, że na pewno on by go zrozumial i dał pieniadze, gdyby miał. ) A on - mój syn o sobie powiedział " a ja jestem złym człowiekiem ale starałem się być dobrym, jednak teraz, już z tym koniec". Czyzby, tylko udawał dla mnie dobrego, czy o co chodzi?
Okropnie sie czuję.

Moszę przyznac, ze syn ponad dekadę temu spedził 6 tyg, w zakladzie psychiatrycznym, gdzie stwierdzono u niego schizofrenie paranoidalną. Ale od tamtej pory nic mi nie wiadomo o zadnych nawrotach. Trochę mi wstyd, bo nie wierzyłam, ze kiedykolwiek wyjedzie za granicę, choc ciagle o tym mówił. Gdy zapłaciłam jego długi, jednak wyjechał, jakoś daje radę i wiele osób zciagnął, załatwił pracę.
Choc ciagle gdzies w srodku mam obawy i nie wiem, czy i gdzie zaczyna się lub kończy jego choroba a gdzie zaczyna i konczy chamstwo. I na odwrót.
Nie umiem z nim rozmawiać.
sluchaj ja troche nie rozumiem twoich rozkmin
testament to cos co mozesz zmienic w kazdej chwili
nawet jakbys dzisiaj napisala ze zapisujesz wszystko Zuzannie jutro mozesz to odwolac i zapisac sasiadce z naprzeciwka
dopoki zyjesz nawet jesli bedziesz chora mimo zapisu w testamencie to ciagle bedzie twoja wlasnosc i nikt ani twoj syn ani jego dziewczyna nie beda mogli tym dysponowac
ty nadal bedziesz mogla to sprzedac i oplacic swoja opieke jesli bedziesz miala taka ochote a to co zostanie ewentualnie z tej sprzedazy juz po twojej smierci pojdzie do twojego syna czy tej kobiety jesli ja uczynilabys jedynym spadkobierca
takie ustalenia dzis nie maja tak naprawde zadnej gawarncji wiec nie wiem jak twoj syn wogole sobie to wyobraza,on jeszcze zyje ,jego dziweczyna za miesiac moze sie z nim rozstac,o czym oni wogole mowia?
problem z dupy,chyba wymyslil to na poczekaniu zeby sie z toba poklocic i obrazic
ps.po doczytaniu podejrzewam dwa wyjscia albo syn ma kolejny epizod swojej choroby albo planuje sie pozegnac z zyciem i twoim kosztem w jego glowie chce zabezpieczyc swoja partnerke,jednak te "zabezpieczenie" jest pozbawione sensu poniewaz testament ty mozesz zmienic w kazdej chwili i gdyby nawet na tobie wymogl taki wpis dzisiaj a jutro umarl to po jutrze moglabys pojsc do adwokata i zmeinic testament i wszystko zapisac komukolwiek nawet swojej kolezance
__________________
z wizazem od 12.2004

Edytowane przez xfrida
Czas edycji: 2024-07-05 o 19:50
xfrida jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-07-05, 19:48   #10
ColourTheSmallOne
Zadomowienie
 
Avatar ColourTheSmallOne
 
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 1 122
Dot.: Syn obraził się

Mnie też to wygląda na jakąś chorobę, może borderline (oczywiście tak sobie spekuluje, nie robię diagnoz przez internet). Relacje z takimi osobami są bardzo trudne, czasami wręcz niemożliwe, bo one po prostu nie myślą racjonalnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
If we cannot at least imagine we are free, we are living a life that is wrong for us. - Deborah Levy

Zdarza mi się zmieniać niektóre drobne fakty w moich postach, żeby nie zostać rozpoznaną.
ColourTheSmallOne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-07-05, 20:25   #11
wiekanka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 071
Dot.: Syn obraził się

Cytat:
Napisane przez xfrida Pokaż wiadomość
sluchaj ja troche nie rozumiem twoich rozkmin
testament to cos co mozesz zmienic w kazdej chwili
nawet jakbys dzisiaj napisala ze zapisujesz wszystko Zuzannie jutro mozesz to odwolac i zapisac sasiadce z naprzeciwka
dopoki zyjesz nawet jesli bedziesz chora mimo zapisu w testamencie to ciagle bedzie twoja wlasnosc i nikt ani twoj syn ani jego dziewczyna nie beda mogli tym dysponowac
ty nadal bedziesz mogla to sprzedac i oplacic swoja opieke jesli bedziesz miala taka ochote a to co zostanie ewentualnie z tej sprzedazy juz po twojej smierci pojdzie do twojego syna czy tej kobiety jesli ja uczynilabys jedynym spadkobierca
takie ustalenia dzis nie maja tak naprawde zadnej gawarncji wiec nie wiem jak twoj syn wogole sobie to wyobraza,on jeszcze zyje ,jego dziweczyna za miesiac moze sie z nim rozstac,o czym oni wogole mowia?
problem z dupy,chyba wymyslil to na poczekaniu zeby sie z toba poklocic i obrazic
ps.po doczytaniu podejrzewam dwa wyjscia albo syn ma kolejny epizod swojej choroby albo planuje sie pozegnac z zyciem i twoim kosztem w jego glowie chce zabezpieczyc swoja partnerke,jednak te "zabezpieczenie" jest pozbawione sensu poniewaz testament ty mozesz zmienic w kazdej chwili i gdyby nawet na tobie wymogl taki wpis dzisiaj a jutro umarl to po jutrze moglabys pojsc do adwokata i zmeinic testament i wszystko zapisac komukolwiek nawet swojej kolezance
O widzisz i może tylko mu o to chodzio, o sprawdzenie mnie na ile jestem gotowa mu pomóc? A ja nie dałam mu żadnej gwarancji nawet tej bez pokrycia. Nie wiem, co sobie wyobrażał i na ile to by było dla niego ważne. Ale skoro się wkurzył, to moze miał powód, bo ja nic nie straciłabym a on zyskałby przekonanie, że ma we mnie wsparcie? A tak, to podziękował za mieszkanie, za wszystko i dodał, ze mam sobie radzić sama a on będzie sobie radził tez sam, bo nie chce mieszkania, jak to okreslił, "tylko na moich warunkach".
Moze powinnam była się zgodzic a nie pisać, zeby dorosnął ?
wiekanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2024-07-05, 20:38   #12
xfrida
Zadomowienie
 
Avatar xfrida
 
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 1 625
Dot.: Syn obraził się

Cytat:
Napisane przez wiekanka Pokaż wiadomość
O widzisz i może tylko mu o to chodzio, o sprawdzenie mnie na ile jestem gotowa mu pomóc? A ja nie dałam mu żadnej gwarancji nawet tej bez pokrycia. Nie wiem, co sobie wyobrażał i na ile to by było dla niego ważne. Ale skoro się wkurzył, to moze miał powód, bo ja nic nie straciłabym a on zyskałby przekonanie, że ma we mnie wsparcie? A tak, to podziękował za mieszkanie, za wszystko i dodał, ze mam sobie radzić sama a on będzie sobie radził tez sam, bo nie chce mieszkania, jak to okreslił, "tylko na moich warunkach".
Moze powinnam była się zgodzic a nie pisać, zeby dorosnął ?
ale co to za pomoc dla niego jak on juz mialby byc niezywy w tym momencie?
przestan wydziwiac
jego prosba byla glupia poprostu szczegolnie z uwagi na to co napisalam powyzej ze taki zapis w testamencie nie daje zadnej gwarancji ze jutro go nie zmienisz
ja nie wiem co ty masz wogole za dziwne myslenie i jak doszlas do wniosku ze zapisujac komus cos w testamencie wyzbywasz sie majatku albo ze ktos moze to uzyc do splaty wlasnych dlugow???
twoj syn nie ma prawa na tobie wymuszac jakichkolwiek zapisow szczegolnie zapisu w testamencie na kogos z kim nie masz wogole zadnych relacji ,no sorry ale chyba na leb upadl
skoro wasze relacje byly kiepskie przed tym i twoim zdaniem on probowal cie testowac to nie jest normalne tak sie ludzie dorosli nie zachowuja ,takie rozmowy przeprowadza sie w cztery oczy i do takich prosb powinny istniec jakies uzasadnione podstawy tu ich nie ma
syna zachowanie jest karygodne ty nie zrobilas nic zlego
jak nie chce mieszkania to nie ,zapisz je komus innemu -co on mysli ze jakas kare ci robi ze nie chce tego mieszkania?smieszy facet poprostu smieszny .
a co do tej opieki na ktora liczylas to serio naiwnosc level hard ,na takie relacje sie pracuje cale zycie tu nigdy nie bylo bliskosci ,syn mieszka w innym kraju ,nie masz na co liczyc i nigdy nie mialas nawet zanim poprosil cie o te wpisy w testamencie
__________________
z wizazem od 12.2004

Edytowane przez xfrida
Czas edycji: 2024-07-05 o 20:47
xfrida jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-07-05, 21:09   #13
wiekanka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 071
Dot.: Syn obraził się

Cytat:
Napisane przez xfrida Pokaż wiadomość
ale co to za pomoc dla niego jak on juz mialby byc niezywy w tym momencie?
przestan wydziwiac
jego prosba byla glupia poprostu szczegolnie z uwagi na to co napisalam powyzej ze taki zapis w testamencie nie daje zadnej gwarancji ze jutro go nie zmienisz
ja nie wiem co ty masz wogole za dziwne myslenie i jak doszlas do wniosku ze zapisujac komus cos w testamencie wyzbywasz sie majatku albo ze ktos moze to uzyc do splaty wlasnych dlugow???
twoj syn nie ma prawa na tobie wymuszac jakichkolwiek zapisow szczegolnie zapisu w testamencie na kogos z kim nie masz wogole zadnych relacji ,no sorry ale chyba na leb upadl
skoro wasze relacje byly kiepskie przed tym i twoim zdaniem on probowal cie testowac to nie jest normalne tak sie ludzie dorosli nie zachowuja ,takie rozmowy przeprowadza sie w cztery oczy i do takich prosb powinny istniec jakies uzasadnione podstawy tu ich nie ma
syna zachowanie jest karygodne ty nie zrobilas nic zlego
jak nie chce mieszkania to nie ,zapisz je komus innemu -co on mysli ze jakas kare ci robi ze nie chce tego mieszkania?smieszy facet poprostu smieszny .
a co do tej opieki na ktora liczylas to serio naiwnosc level hard ,na takie relacje sie pracuje cale zycie tu nigdy nie bylo bliskosci ,syn mieszka w innym kraju ,nie masz na co liczyc i nigdy nie mialas nawet zanim poprosil cie o te wpisy w testamencie
Nie liczę na jego pomoc a nawet nie chcę, bo tego sobie nie wyobrażam.
Ale chciałabym miec z nim kontakt, bo czemu nie? Przeciez nic, aż takiego złego się nie wydarzyło, zeby nie mozna było naprawic.To jest głupie, że teraz, gdy wreszcie mogłabym od czasu do czasu syna goscic u siebie bez skrępowania, to nie, bo coś zle zrozumiałam.
Moze się do niego odezwać i zgodzic ? Po co mam tracic kolejne miesiące, czy lata na obrazie.

Dobra, wiem, ze to zalezy ode mnie. Dziekuje za rozmowę i jeszcze się zastanowię.

Edytowane przez wiekanka
Czas edycji: 2024-07-05 o 21:27
wiekanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-07-05, 22:34   #14
xfrida
Zadomowienie
 
Avatar xfrida
 
Zarejestrowany: 2023-12
Wiadomości: 1 625
Dot.: Syn obraził się

Cytat:
Napisane przez wiekanka Pokaż wiadomość
Nie liczę na jego pomoc a nawet nie chcę, bo tego sobie nie wyobrażam.
Ale chciałabym miec z nim kontakt, bo czemu nie? Przeciez nic, aż takiego złego się nie wydarzyło, zeby nie mozna było naprawic.To jest głupie, że teraz, gdy wreszcie mogłabym od czasu do czasu syna goscic u siebie bez skrępowania, to nie, bo coś zle zrozumiałam.
Moze się do niego odezwać i zgodzic ? Po co mam tracic kolejne miesiące, czy lata na obrazie.

Dobra, wiem, ze to zalezy ode mnie. Dziekuje za rozmowę i jeszcze się zastanowię.
Odezwac sie mozesz oczywiście ale z tego co tu piszesz radze nie nastawiac sie na wielkie pojednanie
Wasze relacje sa zaburzone od lat tego nie da sie naprawic w 5 minut szczególnie kiedy tylko jednej ze stron zalezy
To sa ciezkie tematy ty sama masz powazne problemy ze stawianiem granic z relacjami zawsze szukasz jakiegos drugiego dna extremalnie pkretnie tlumaczysz sytuacje ktore sa jaasne dla ludzi z boku
Dzwon w koncu jestes matka ja rozumiem ta potrzebe zazegnania konfliktu jednk niestety wyjdaje mi sie ze dla was jest juz za pozno na normalne relacje
__________________
z wizazem od 12.2004
xfrida jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-07-05, 23:43   #15
wiekanka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 071
Dot.: Syn obraził się

Cytat:
Napisane przez xfrida Pokaż wiadomość
Odezwac sie mozesz oczywiście ale z tego co tu piszesz radze nie nastawiac sie na wielkie pojednanie
Wasze relacje sa zaburzone od lat tego nie da sie naprawic w 5 minut szczególnie kiedy tylko jednej ze stron zalezy
To sa ciezkie tematy ty sama masz powazne problemy ze stawianiem granic z relacjami zawsze szukasz jakiegos drugiego dna extremalnie pkretnie tlumaczysz sytuacje ktore sa jaasne dla ludzi z boku
Dzwon w koncu jestes matka ja rozumiem ta potrzebe zazegnania konfliktu jednk niestety wyjdaje mi sie ze dla was jest juz za pozno na normalne relacje
Mówiąc o naprawie, mam na mysli pogodzic się a nie liczyć na Bóg wie, jakie prawidłowe relacje. Ja też potrafię się zaciąc, jak stary scyzoryk. Tylko, czy warto? Mieszkam sama a syn rzadko ale jednak czasami jezdzi do Polski, to miałby okazję do mnie wpaść. Nawet nie wie, jak bardzo zmieniłam mieszkanie po jego babci...
Z drugiej strony zastanawiam się, że do pewnych przemyśleń trzeba czasu a taka pół roczna przerwa, to u nas, jakby nic. Tylko ta swiadomość, że jest teraz bardzo zle i nie wiadomo, czy i kiedy będzie jako tako. Ale nie nudzę się. Nigdy się nie nudzę, więc samotność i czarna rozpacz mi nie grozi.
Tylko szkoda, bo było już tak blisko, tak blisko i mogło by być, całkiem niezle. Eh.
wiekanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-07-06, 01:28   #16
skara
Zakorzenienie
 
Avatar skara
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 566
Dot.: Syn obraził się

Twój syn chyba ma nawrót choroby psychicznej albo szuka okazji do zwady. Zresztą jedno drugiego nie wyklucza. Ja bym na razie dała mu i sobie ochłonąć. Tylko mam wrażenie, że z nim nigdy nie będzie normalnie, to nie jest człowiek trzeźwo i racjonalnie myślący.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
skara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-07-06, 08:52   #17
rejczeI
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 2 573
Dot.: Syn obraził się

wiele Twoich wcześniejszych wątków pokazało, że w Twojej rodzinie panują dziwne relacje. A najwięcej względem Ciebie. Syn, brat, były mąż i jego dzieci.

Dobrze, że nie liczysz na opiekę ze strony syna.
Co do tego, czy powinnaś się zgodzić abyście się pogodzili. Ogólnie oczekiwania Twojego syna są zwyczajnie kuriozalne. Jeżeli chce by jego kobieta ma prawa do jego majątku, niech się z nią ożeni. Jego "źle się czuję gdybym się ożenił" to śmiech na sali i jego problem. A Ty się źle czujesz rozdając za życia własne mieszkanie. Szach mat.



Także pomijając groteskowość sytuacji, wobec czegoś takiego powiedziałabym krótko, że moim mieszkaniem może dzielić i dysponować po mojej śmierci.

A jeśli rzeczywiście warunkiem, by czasem wpadł na kawę, ma być obietnica (bo np. nie jest do konca zdrowym psychicznie człowiekiem i wyznaje różne dziwne poglądy), że po jego śmierci przepiszesz mieszkanie na jego partnerkę, to jest to tak do niczego zobowiązują obietnica, że zgodziłabym się.
Żadna siła po śmierci syna nie zmusi cię do zapisywania mieszkania kobiecie, która dla ciebie z prawnego punktu widzenia jest nikim.

---------- Dopisano o 08:52 ---------- Poprzedni post napisano o 08:47 ----------

Ja nawet rozumiem jego argumenty, że chce by partnerka dostała jego majątek ale nie jego długi i dlatego nie chce z nią wspólnoty majątkowej i się z nią nie żeni. Ale gdyby się tak rzeczywiście złożyło że syn nagle by umarł, to rzeczywiście nie zapisałabym jakiejś pani swojego mieszkania, ale możesz przecież ustanowić ją swoją spadkobierczynią i jednocześnie wydziedziczyć pozostałych spadkobierców. Zapisywanie komuś swojego mieszkania za życia to zdanie się na jego łaskę i niełaskę.
Chociaż z taką rodzinką najlepiej tylko na zdjęciu. Jeszcze skłonni kombinować jak się ciebie pozbyć zawczasu - ubezwłasnowolnić i oddać do domu opieki czy ''nie dbać abyś szybciej się wykonczyła''.

Edytowane przez rejczeI
Czas edycji: 2024-07-06 o 08:54
rejczeI jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-07-06, 11:17   #18
skara
Zakorzenienie
 
Avatar skara
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 566
Dot.: Syn obraził się

Jak się zgodzi na zapis w testamencie, to kolejnym krokiem może być szantażowanie by zrobiła darowiznę. Moim zdaniem nie ma co uginać się nawet o milimetr, bo ostatecznie ją przekabaci i będzie bieda.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
skara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-07-07, 15:50   #19
rejczeI
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2022-07
Wiadomości: 2 573
Dot.: Syn obraził się

No na razie chce obietnicy a jak nie to nie wpadnie na kawę. Jakby chciał zapisu dla siebie lub konkubiny pogonilabym i tyle. Swoje mieszkanie niech kochance przepisuje.
rejczeI jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2024-07-07, 16:22   #20
Traczz
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2024-03
Wiadomości: 15
Dot.: Syn obraził się

I skończy się tak że dziewczyna zgarnie mieszkanie a syn zostanie z gołym tyłkiem. Kukoldów w tym kraju nie brakuje.
Traczz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-07-08, 20:40   #21
Indecence
nieprzyzwoita
 
Avatar Indecence
 
Zarejestrowany: 2022-04
Wiadomości: 1 141
Dot.: Syn obraził się

To co opisujesz, jest tak kuriozalne, że brak słów. Nie wyciągałabym ręki pierwsza, bo w ten sposób tylko nakręcisz spiralę żądań. Jest spadkobiercą ustawowym (przynajmniej na tą chwilę, bo przecież istnieje instytucja wydziedziczenia) więc jego roszczenia są co najmniej dziwne. Dlaczego to jego dziewczyna ma byc zabezpieczona, a Ty nie? Skoro mieszkanie jakie masz jest jedynym Twoim majątkiem, to chyba oczywiste, że w razie czego ma ono posłużyć Tobie na zapewnienie sobie opieki w zamian za darowiznę, dodatkowych funduszy na życie w zamian za odwróconą hipotekę czy sprzedanie go i przeniesienie się do domu spokojnej starości czy co tam jeszcze można wymyślić w tym zakresie. Syn ma to głęboko w d... i nawet jak będziesz próbowała z nim naprawiac stosunki, to raczej jest gwarantowane, że temat mieszkania bedzie cyklicznie wjeżdżał na stół. Rozumiem Twój smutek, ale z taką postawą, jaką zaprezentował Twój syn nie spodziewałabym się po nim jakiejś głębszej refleksji i wycofania się z tego pomysłu. Spróbować możesz nawiązać kontakt, jednakże zaznaczając jasno, że temat własności i przyszłych losów tego mieszkania jest zamknięty i nie podlega dyskusji.
Jeśli dobrze zrozumiałam, Twój syn nie ma żony ani dzieci. Jeśli tak, to Ty jesteś jego spadkobiercą, więc zapytaj go, co on Tobie planuje w spadku zostawić, skoro już się wybiera umierać?

Edytowane przez Indecence
Czas edycji: 2024-07-08 o 20:50
Indecence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-07-09, 13:33   #22
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 542
Dot.: Syn obraził się

Cytat:
Napisane przez wiekanka Pokaż wiadomość
Na poczatku roku, będąc u kuzynki i czekając na jakie takie ukończenie remontu mojego wyczekanego przez całe zycie mieszkania, mój syn nagrał wiadomośc, że w razie jego śmierci mam przepisać mieszkanie na jego dziewczynę [na razie nic mu nie jest]. Oboje od kilku lat mieszkają za granicą i tam razem wzieli kredyt na wspólne mieszkanie na 30 lat. Nie wiem, czy i jakie jeszcze ma inne zobowiązania.
Mieszkam sama i to mieszkanie jest moim jedynym zabezpieczeniem na starość. Jest dla mnie jasne, że w razie mojej śmierci syn, jako jedyny spadkobierca otrzyma po mnie mieszkanie. Tyle że, między po mnie spadkiem dla syna, czy nawet jego dziewczyny jest luka...

Nie byłoby problemu, gdybym umarła nagle. Ale sprawa by się mocno skomplikowała, gdybym gasła powoli i potrzebowała non stop czyjejś pomocy. Ogólnie opieka zabiera dużo czasu i sporo kosztuje, poza tym potrzeba do tego dużo cierpliwości. Syn nie ma na to czasu/pieniędzy/cierpliwosci. Dlatego z jego strony pomoc jest niemożliwa. Ja z kolei mogłabym zapłacić, tylko mieszkaniem. Choć wiadomo, że wolałabym je zatrzymać dla mojego dziecka.

W sumie nie wiem, jak syn sobie wyobraża przepisanie mieszkania w razie jego smierci na jego dziewczynę, skoro po drodze jest jeszcze moje życie, moja śmierc i jest to wielka niewiadoma
Nie zgodziłam się.
Próbowałam mu to wyjaśnić, dlaczego tak zdecydowałam ale nic to nie dało. W odwecie usłyszałam wiele cierpkiw słów, które nie były mi obojętne. Od tamtej pory nie odzywam się, ani on.

Jest mi bardzo przykro, bo tak sobie wiele obiecywałam, kiedy wreszcie będe mogła jego gościć z dziewczyną i zacznie się coś między nami nowego, lepszego. Ale znów się nie udało. I zawsze chodzi o pieniądze.
A może powinnam przystać na prośbę mojego syna ?
Chociaż. to raczej nie była prosba.

Na nic nie przystawaj. Jeżeli Twoj syn ma schizofrenie paranodialna, to niewykluczone, ze bedie caly czas robil dlugi i cale Twoj dorobek pojdzie na marne. Z partnerka nie sa malzenstwem, rozstana sie i co dalej? U mojej kuzynki stwierdzono te chorobe, a pozniej okazalo sie, ze narobila mnostwo dlugow i jej rodzina musiala to za nia splacac.

Jezeli i tak nie mozesz liczyc na pomoc ze strony syna, to lepiej niczego na nikogo nie przepisywac i w razie jakiejs choroby zdecydowac sie na przeniesienie wlasnosci mieszkania w zamian za dozywotnia rente.
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-07-10, 10:23   #23
miami_drink
Raczkowanie
 
Avatar miami_drink
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 343
Dot.: Syn obraził się

Twojego syna chyba lekko pogięło, zwłaszcza jeżeli mówimy nawet nie o małżonce tylko o dziewczynie.
miami_drink jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-07-10, 14:09   #24
Camillie32
Rozeznanie
 
Avatar Camillie32
 
Zarejestrowany: 2022-12
Wiadomości: 649
Dot.: Syn obraził się

Dzisiaj jakoś wyjątkowo mi przykro gdy czytam takie wątki o problemach rodzinnych, więc po prostu trzymaj się autorko i stój przy swoim, bo synowi lekko peron odjechał i jego postawa jest absolutnie żenująca.
Camillie32 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2024-07-16, 12:27   #25
Eri_Sa
Raczkowanie
 
Avatar Eri_Sa
 
Zarejestrowany: 2024-07
Wiadomości: 198
Dot.: Syn obraził się

Twój syn nie jest raczej zbyt poważnym człowiekiem.
Eri_Sa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2024-07-16 13:27:54


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:21.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.