Samotność w związku jak sobie radzić - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2025-05-17, 15:42   #1
Rosa189
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2025-05
Wiadomości: 2

Samotność w związku jak sobie radzić


Czy któraś z Was czuła się kiedyś samotna będąc jednocześnie w związku? Zamawiam się czy to uczucie nie jest gorsze niż samotność kiedy się jest samemu.

Jestem mężatką po 30, w związku z tym samym facetem od lat, pracuje, odnoszę ogromne sukcesy zawodowe, mam wiele pasji, podróżuje, uprawiam sport, uwielbiam robić sobie wyzwania, żyje aktywnie i kocham żyć, ale ostatnio czuje jakby pustkę?

Mój mąż ma własna firmę, dużo pracuje, nie ma go w prawie każdy weekend, pracuje dużo żeby ta firmę utrzymać mam wrażenie ze kosztem naszej relacji. Nie odbierzecie mnie zle, ja cenie sobie jego pracowitość, nigdy nie przeszkadzało mi tez ze ma dużo wyjazdów związanych z praca, ale teraz jest ich znacznie więcej. Gdy jest juz w domu odpoczywa najczęściej siedząc na telefonie, słuchając podcastów (czasem mowie cos 3 razy a on nie słyszy bo ma słuchawki), zajmując się soba. Nie ma raczej planów na wspólne aktywności ze mną, każda wspólna chwile musze sobie wyżebrać. Pójdziemy do teatru jeśli ja kupię bilety, pojedziemy na kilka dni gdzieś za granice jeśli ja wszystko zorganuje i opłacę. Jedynym wyjątkiem jest spacer 2-3 razy w miesiącu i używa tego jako argumentu ze przecież mnie na niego zabrał wiec robimy cos razem a no i jeszcze Netflix wieczorem jeśli jest w domu. Nie jemy razem nawet posiłków. Ja jestem głodna życia, od jakiegos czasu więc zaczęłam robić wiele rzeczy sama lub z koleżankami, wyjazdy za granice, wolontariat, spotkania towarzyskie, filharmonia, adoptowałam nawet psa, który trochę wypełnił ta pustkę - on ma mi za złe ze robie te rzeczy bez niego, jednocześnie nigdy nic sam nie zaproponuje, jest zły gdy gdzieś wyjadę ale moja alternatywą jest samotność. Dziś sobota, jest w domu ale zajęty soba oraz praca na laptopie, zauważyłam ze w sumie jest ale od 3 godzin nie zamienił ze mną słowa, za to minął mnie kilka razem z telefonem w reku I cos we mnie pękło zaczęła mu mówić jak się czuje, ze jestem samotna, z nie czuje inicjatywy z jego strony powiedział ze mnie kocha a potem zacząć się kłócić ze przesadzam, ze tak wyglada dorosłe życie i mam mu przestać psuć dzień, po czym wyszedł zająć się swoja pasją bo takie miał plany na dziś. Czy ja na prawdę przesadzam? Zastanawiam się czy zwariowałam. Czy da się cos z tym zrobić? Kompletnie nie wiem jak z nim rozmawiać, jest bardzo defensywny, albo mnie wyśmiewa a najczesciej ucina temat
Rosa189 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-05-18, 09:58   #2
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 232
Dot.: Samotność w związku jak sobie radzić

Co to za firma, którą trzeba utrzymywać pracą i na tygodniu i w każdy weekend??? Śmierdzi mi to zasłanianiem się pracą i tyle.

Nie, nie przesadzasz. Całe życie przed Tobą. Bez sensu spędzać je z kimś, komu na Tobie nie zależy. Rozważcie terapię lub zacznij rozważać rozstanie, bo coś tu jest nie tak. Serio, szkoda życia na coś takiego, co odpisałaś.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.

Edytowane przez Ellen_Ripley
Czas edycji: 2025-05-18 o 10:01
Ellen_Ripley jest teraz online Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-05-18, 10:29   #3
Camillie32
Raczkowanie
 
Avatar Camillie32
 
Zarejestrowany: 2022-12
Wiadomości: 482
Dot.: Samotność w związku jak sobie radzić

Nie dziwię Ci się, ale nie pozostaje Ci nic innego, jak rozmowa. Nie gdy pękasz, tylko gdy jest między Wami w miarę ok, by usiąść, pogadać i na spokojnie przedstawić swoje racje i potrzeby. Bez obwiniania (Ciebie nie ma, Ty nie chcesz) tylko opisując swoje uczucia (mi brakuje, ja potrzebuję). Jesli przy kilkukrotnej spokojnej rozmowie nic się nie zmieni, nie będzie zrozumienia dla Twoich potrzeb i próby kompromisu, to sugerowałabym terapię par jeśli zależy Ci dalej na tym małżeństwie (bo tego w sumie nie wyłapałam, czy chciałabyś to naprawiać i czy dalej go kochasz).

---------- Dopisano o 09:29 ---------- Poprzedni post napisano o 09:27 ----------

Cytat:
Napisane przez Ellen_Ripley Pokaż wiadomość
Co to za firma, którą trzeba utrzymywać pracą i na tygodniu i w każdy weekend??? Śmierdzi mi to zasłanianiem się pracą i tyle.

Nie, nie przesadzasz. Całe życie przed Tobą. Bez sensu spędzać je z kimś, komu na Tobie nie zależy. Rozważcie terapię lub zacznij rozważać rozstanie, bo coś tu jest nie tak. Serio, szkoda życia na coś takiego, co odpisałaś.

Ja znam gościa, który tak pracuje w swojej firmie - w weekend jeździ na targi, robi papierkową robotę w biurze bo w tygodniu nie wyrabia po spotkaniach z klientami, wyjeżdża na delegacje wcześniej, by się nie tłuc w poniedziałek rano. Więc ten aspekt mnie nie dziwi, za to zawsze dziwiło mnie, jak jego narzeczona to znosi - bo go mam wrażenie tak jak u autorki postu nigdy nie ma
Camillie32 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-05-18, 12:44   #4
skara
Zakorzenienie
 
Avatar skara
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 481
Dot.: Samotność w związku jak sobie radzić

Cytat:
Napisane przez Camillie32 Pokaż wiadomość
Nie dziwię Ci się, ale nie pozostaje Ci nic innego, jak rozmowa. Nie gdy pękasz, tylko gdy jest między Wami w miarę ok, by usiąść, pogadać i na spokojnie przedstawić swoje racje i potrzeby. Bez obwiniania (Ciebie nie ma, Ty nie chcesz) tylko opisując swoje uczucia (mi brakuje, ja potrzebuję). Jesli przy kilkukrotnej spokojnej rozmowie nic się nie zmieni, nie będzie zrozumienia dla Twoich potrzeb i próby kompromisu, to sugerowałabym terapię par jeśli zależy Ci dalej na tym małżeństwie (bo tego w sumie nie wyłapałam, czy chciałabyś to naprawiać i czy dalej go kochasz).

---------- Dopisano o 09:29 ---------- Poprzedni post napisano o 09:27 ----------




Ja znam gościa, który tak pracuje w swojej firmie - w weekend jeździ na targi, robi papierkową robotę w biurze bo w tygodniu nie wyrabia po spotkaniach z klientami, wyjeżdża na delegacje wcześniej, by się nie tłuc w poniedziałek rano. Więc ten aspekt mnie nie dziwi, za to zawsze dziwiło mnie, jak jego narzeczona to znosi - bo go mam wrażenie tak jak u autorki postu nigdy nie ma
Zgadzam się, temat trzeba obgadać na spokojnie i pewnie nie będzie to jedna rozmowa. Jestem też za terapią dla par i próbami ratowania małżeństwa, ale dopiero w trakcie wyjdzie czy on się w to zaangażuje czy w sumie ma wywalone. Różnie się to może skończyć, ale moim zdaniem szkoda życie na słaby, letni związek, takich trochę dwojga współlokatorów, trzeba próbować coś zmienić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
skara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-05-18, 19:53   #5
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 232
Dot.: Samotność w związku jak sobie radzić

Cytat:
Napisane przez Camillie32 Pokaż wiadomość
(...)
Ja znam gościa, który tak pracuje w swojej firmie - w weekend jeździ na targi, robi papierkową robotę w biurze bo w tygodniu nie wyrabia po spotkaniach z klientami, wyjeżdża na delegacje wcześniej, by się nie tłuc w poniedziałek rano. Więc ten aspekt mnie nie dziwi, za to zawsze dziwiło mnie, jak jego narzeczona to znosi - bo go mam wrażenie tak jak u autorki postu nigdy nie ma
W przypadku takich facetów ja mam jednak zawsze gdzieś z tyłu głowy podejrzenie, że czas na "inne aktywności" jednak się znajduje, ale poza domem. No chyba, że po prostu pracoholizm, a to uzależnienie jak każde inne. I należy leczyć. Nikt nie jest tak samo produktywny kilkanaście godzin na dobę 7 dni w tygodniu plus no żadna działalność nie ma aż tylu obowiązków. Jasne, można mieć morze zamówień, ale jeżeli aż tak dobrze się powodzi, to się kogoś dodatkowo zatrudnia. Tu pan spędza czas przy kompie. A co dokładnie robi, to Autorka nie zweryfikuje. Też mogę siedzieć pół dnia przy laptopie i mówić mężowi, że zajmuję się pracą. A czytać Demotywatory.

Przede wszystkim należy zacząć od myślenia, że związek to dobrowolność, ma mieć więcej plusów, niż minusów, nie być męką i "znoszeniem" czegoś w imię bycia z kimś, oby nie samemu.

Autorko, przystąp do poważnych rozmów z facetem i nie daj się zakrzyczeć. Bo nie, dorosły związek wcale tak nie wygląda. A jak facet chce Cię zakrzyczeć, to albo sam czuje, że to, co robi nie jest normalne, albo ma coś na sumieniu.

---------- Dopisano o 19:53 ---------- Poprzedni post napisano o 19:51 ----------

Cytat:
Napisane przez skara Pokaż wiadomość
Zgadzam się, temat trzeba obgadać na spokojnie i pewnie nie będzie to jedna rozmowa. Jestem też za terapią dla par i próbami ratowania małżeństwa, ale dopiero w trakcie wyjdzie czy on się w to zaangażuje czy w sumie ma wywalone. Różnie się to może skończyć, ale moim zdaniem szkoda życie na słaby, letni związek, takich trochę dwojga współlokatorów, trzeba próbować coś zmienić.
O ile on będzie chciał rozmawiać na spokojnie.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest teraz online Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-05-19, 09:51   #6
Aelora
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 2 351
Dot.: Samotność w związku jak sobie radzić

Cytat:
Napisane przez Rosa189 Pokaż wiadomość
Czy da się cos z tym zrobić? Kompletnie nie wiem jak z nim rozmawiać, jest bardzo defensywny, albo mnie wyśmiewa a najczesciej ucina temat
Jak najbardziej masz prawo do swoich uwag i przemyśleń na temat związku, też byłoby dobrze komunikować je na spokojnie a nie dopiero w momencie gdy pękasz, bo z tego co piszesz facet też może mieć wrażenie, że jest Ci dobrze tak jak jest, masz swoje pasje i hobby, a potem nagle wyburzasz że czujesz się samotna. Najpierw pogadałabym, zasygnalizowała swoje potrzeby i podjęła próbę naprawy, bo z tego co piszesz Wy już od dawna mocno się oddaliliście i żyjecie obok siebie, a nie razem.
Z jego strony niedopuszczalne jest odwracanie kota ogonem i lekceważenie Twoich odczuć. Coś w Tobie pękło, powiedziałaś mu, ale on tak obrócił sprawę że pytasz nas czy Twoje odczucia są "nienormalne"? Są Twoje, to Cię gryzie i widzisz że coś jest nie tak, nie daj się zbić z tropu. Z jego zachowania niestety bije lekceważenie i brak szacunku do Ciebie, jakbyś coraz bardziej przeszkadzała mu w tym życiu. Nie chcę snuć teorii spiskowych, ale też przyjrzałabym się czy faktycznie tak w 100% pochłania go praca. Zgadzam się, że normalny związek tak nie wygląda.
Aelora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-05-19, 10:39   #7
magdalenaCat
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 479
Dot.: Samotność w związku jak sobie radzić

Może zapytaj (i sama też się zastanów) po co i do czego potrzebny mu wasz związek skoro nie chce poświęcać mu czasu i zachowuje się jakbyś była mu ciężarem ? Być może ma kogoś na boku. Tak zachowują się faceci którzy zdradzają. A może po prostu wypalił się już w tym związku a nie chce rozwodu, podziału majątku. Poza tym jakie mieliście plany na przyszłość, planowaliście dzieci?
magdalenaCat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2025-05-19, 19:16   #8
klotylda14
Zadomowienie
 
Avatar klotylda14
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 590
Dot.: Samotność w związku jak sobie radzić

Witam

To wygląda jakbyś miała sublokatora, a nie męża.

O miłość, czułość i uwagę nie należy żebrać. To powinno być w pakiecie z "ślubuję Ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską". Zastanów się po co Ci taki mąż, nie mąż. Będąc sama nie będziesz sfrustrowana, rozgoryczona, winna, skrzywdzona, resztę sobie dopowiedz. Być może zdradza Cię (ja już dawno bym sprawdziła co on robi na tych wyjazdach służbowych - w myśl powiedzenia ufaj, ale sprawdzaj) albo jest niedojrzały emocjonalnie, ma głęboko gdzieś Twoje potrzeby i uczucia, a dba tylko i wyłącznie o swoje.

Tak jak radziły dziewczyny, porozmawiaj z nim poważnie, nie pozwól by zbagatelizował to co mówisz. Zakreśl granice czasowe na zmiany.
klotylda14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-05-19, 19:17   #9
klotylda14
Zadomowienie
 
Avatar klotylda14
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 590
Dot.: Samotność w związku jak sobie radzić

Postaw swoje warunki
klotylda14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-05-20, 10:35   #10
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 525
Dot.: Samotność w związku jak sobie radzić

Cytat:
Napisane przez Rosa189 Pokaż wiadomość
Czy któraś z Was czuła się kiedyś samotna będąc jednocześnie w związku? Zamawiam się czy to uczucie nie jest gorsze niż samotność kiedy się jest samemu.

Jestem mężatką po 30, w związku z tym samym facetem od lat, pracuje, odnoszę ogromne sukcesy zawodowe, mam wiele pasji, podróżuje, uprawiam sport, uwielbiam robić sobie wyzwania, żyje aktywnie i kocham żyć, ale ostatnio czuje jakby pustkę?

Mój mąż ma własna firmę, dużo pracuje, nie ma go w prawie każdy weekend, pracuje dużo żeby ta firmę utrzymać mam wrażenie ze kosztem naszej relacji. Nie odbierzecie mnie zle, ja cenie sobie jego pracowitość, nigdy nie przeszkadzało mi tez ze ma dużo wyjazdów związanych z praca, ale teraz jest ich znacznie więcej. Gdy jest juz w domu odpoczywa najczęściej siedząc na telefonie, słuchając podcastów (czasem mowie cos 3 razy a on nie słyszy bo ma słuchawki), zajmując się soba. Nie ma raczej planów na wspólne aktywności ze mną, każda wspólna chwile musze sobie wyżebrać. Pójdziemy do teatru jeśli ja kupię bilety, pojedziemy na kilka dni gdzieś za granice jeśli ja wszystko zorganuje i opłacę. Jedynym wyjątkiem jest spacer 2-3 razy w miesiącu i używa tego jako argumentu ze przecież mnie na niego zabrał wiec robimy cos razem a no i jeszcze Netflix wieczorem jeśli jest w domu. Nie jemy razem nawet posiłków. Ja jestem głodna życia, od jakiegos czasu więc zaczęłam robić wiele rzeczy sama lub z koleżankami, wyjazdy za granice, wolontariat, spotkania towarzyskie, filharmonia, adoptowałam nawet psa, który trochę wypełnił ta pustkę - on ma mi za złe ze robie te rzeczy bez niego, jednocześnie nigdy nic sam nie zaproponuje, jest zły gdy gdzieś wyjadę ale moja alternatywą jest samotność. Dziś sobota, jest w domu ale zajęty soba oraz praca na laptopie, zauważyłam ze w sumie jest ale od 3 godzin nie zamienił ze mną słowa, za to minął mnie kilka razem z telefonem w reku I cos we mnie pękło zaczęła mu mówić jak się czuje, ze jestem samotna, z nie czuje inicjatywy z jego strony powiedział ze mnie kocha a potem zacząć się kłócić ze przesadzam, ze tak wyglada dorosłe życie i mam mu przestać psuć dzień, po czym wyszedł zająć się swoja pasją bo takie miał plany na dziś. Czy ja na prawdę przesadzam? Zastanawiam się czy zwariowałam. Czy da się cos z tym zrobić? Kompletnie nie wiem jak z nim rozmawiać, jest bardzo defensywny, albo mnie wyśmiewa a najczesciej ucina temat

Szczerze powiedziawszy, dlatego do mnie nie przemawiaja zadne malzenstwa. Co z tego, ze ktos jest, jak faktycznie tej osoby nie ma. Trzeba zebrac o uwage i spedzanie czasu, to po co wchodzilo sie w zwiazek, skoro prowadzi sie zycie jak kawaler?

Nie przesadzasz. Ja uwazam, ze zycie jest jedno. Szkoda czasu na byle jakosc. Nie twierdze, ze masz sie rozstac. Na poczatek porozmawiaj z nim konkretnie i zobaczysz czy jakies zmiany zakielkuja. Tylko, ze z drugiej strony checi, to jest taki czynnik, ktory albo jest albo go nie ma. Jak ktos nie czuje potrzeby spedzania z nami czasu, to tak slabo.
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-05-21, 10:36   #11
Lizzie_M
Raczkowanie
 
Avatar Lizzie_M
 
Zarejestrowany: 2025-05
Wiadomości: 179
Dot.: Samotność w związku jak sobie radzić

Cytat:
Napisane przez pseudofeministka Pokaż wiadomość

Nie przesadzasz. Ja uwazam, ze zycie jest jedno. Szkoda czasu na byle jakosc.
O to to, po trzykroć to. Sama doszłam do podobnych wniosków kilkanaście miesięcy temu i to było bardzo pomocne.
Lizzie_M jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2025-06-04, 22:36   #12
Rosa189
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2025-05
Wiadomości: 2
Dot.: Samotność w związku jak sobie radzić

Nie było mnie tu jakiś czas, próbowałam to wszystko sobie jakoś poukładać w głowie. Odpowiadając na pytania, to nie będę zdradzać jaka to branża ale wymagająca wielu wyjazdów w różne dni tygodnia ale ma faktycznie co weekend wyjazdy do najbliższym czasie. Nie sądzę żeby miał kochankę chyba nie miałby na to czasu przy swoim trybie życia - przynajmniej takie mam wrażenie. Od ostatniego wpisu bywało różnie, potrafił przynieść mi bukiet kwiatów w ramach starań, zabrał mnie do knajpy, ale wciąż nie czuję zaangażowania z jego strony. Nie ma wspólnych planów na wakacje, nie ma spacerów, głębszych rozmów, nie spędziliśmy całego dnia razem od nie wiem kiedy i nie zanosi się bo wyjeżdża na 10 dni do Stanów za chwilę. Czasem łapie się na tym że on nie ma pojęcia co u mnie 😂 co w pracy, gdzie wyjeżdżam, gdzie byłam, czasem jak zaczynam opowiadać to mam wrażenie że nie słucha. Nie mogę z nim zaplanować nic - bo on przecież nie wiem czy nie wypadnie mu ważne zlecenie za 2 miesiące. Macie rację z rozmową na spokojnie, do tej pory robiłam to zawsze w emocjach gdy byłam już na skraju, spróbuję inaczej. I tak przez wiele lat taki tryb mi odpowiadał ale to dlatego że byliśmy młodsi a po drugie, tej pracy nie było aż tyle. Rozumiem jego potrzebę zarabiania ale są granice chyba. Czasem czuję się że przesadzam, zaczynam zajmować się soba, psem i jest fajnie ale są dni gdy czuję samotność i to mnie dobija
Rosa189 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-06-04, 23:04   #13
Caro80
Tajemnicza L
 
Zarejestrowany: 2020-04
Wiadomości: 12
Dot.: Samotność w związku jak sobie radzić

Facet jest jaki jest. Na wielką zmianę bym nie liczyła. Skoro wiesz, że on niczego nie zorganizuje, to new walczyłabym z nim, tylko przyjęła ta prawdę za pewnik i zdecydowała co chce robić. Jak masz ochotę na kino z nim to załatwiaj bilety, jak masz ochotę na wypad z koleżankami to umawiaj się a nimi i nie daj sobie wmawiać, że coś zabierasz swojemu mężowi. Gdy będzie czynił Ci wyrzuty o czas spędzany bez niego będzie okazja do rozmowy o jego braku organizowania wspólnego czasu.
Ucieczka w pracę to częsta wymówka mężczyzn by nie zajmować się przyziemnymi (domowymi) sprawami, skoro są stworzenie do spraw wyższych (zawodowych). Tam ich praca ma wymiar w pieniądzu a w domu człowiek się narobi a zysku nie wyliczysz. To po co się męczyć?
Caro80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-06-05, 08:25   #14
Camillie32
Raczkowanie
 
Avatar Camillie32
 
Zarejestrowany: 2022-12
Wiadomości: 482
Dot.: Samotność w związku jak sobie radzić

No to z tego co mówisz to Ty się zmieniłaś nie on, więc to po Twojej stronie leży zakomunikowanie zmiany potrzeb i Waszego układu, jeśli przestał Ci odpowiadać. I tak jak pisałam wyżej, na spokojnie a nie w skrajnych emocjach, bo wtedy każdy poczuje się zaatakowany i przyjmie postawę defensywną
Camillie32 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-06-05, 08:37   #15
Aelora
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2021-09
Wiadomości: 2 351
Dot.: Samotność w związku jak sobie radzić

Z tego co piszesz facet po prostu nie wie, że coś się zmieniło i chciałabyś inaczej. Myśli że skoro taki system odpowiadał Ci przez wiele lat to dalej tak jest. I reaguje złością oraz przyjmuje postawę defensywną bo wydaje mu się że jest jak zawsze, a nagle w złości wyburzasz do niego. Szczerze sama w takiej sytuacji zareagowałabym zaskoczeniem i złością: "dlaczego wcześniej nic nie mówiłeś?".
Przemyśl na ile jesteście w stanie zmienić swoje obecne życie, skoro praktycznie od dawna żyjecie obok siebie a nie razem. Moim zdaniem jesteście skrajnym przykładem tej rady, że związek to nie więzienie i każdy z partnerów ma prawo do swojego życia. Tylko fajnie gdy oprócz swoich spraw macie też wspólną przestrzeń i dbacie o siebie.

Jeszcze dodam, czy sama też wychodzisz z inicjatywą, proponujesz wspólne aktywności? Czy jak on nie robi kroku wychodzisz sama z koleżankami? On kupił kwiaty, on zabrał do knajpy, czy on ma też wychodzić z inicjatywą i planować urlop, spacery itd.? Mam sporo znajomych które tak ciągle liczą na faceta, a kiedy ten nie domyśli się lub nie wychodzi z inicjatywą narzekają, że typ się nie stara. Tylko ktoś zabiegany i zmęczony pracą też pewnie ma trochę innych spraw na głowie niż planowanie i organizowanie atrakcji.

Edytowane przez Aelora
Czas edycji: 2025-06-05 o 08:49
Aelora jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-06-05, 09:28   #16
klotylda14
Zadomowienie
 
Avatar klotylda14
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 590
Dot.: Samotność w związku jak sobie radzić

Jeszcze z nim nie rozmawiałaś, czyżbyś się bała?
Nie dziw się, że przyszło nam do głowy, że może Cię zdradzać:
1. dużo pracuje, dużo wyjazdów, ale teraz jest ich więcej
2. gdy jest w domu najczęściej siedzi na telefonie
3. nie ma planów na wspólne aktywności
4. gdy jest w domu, jest zajęty sobą, mija mnie bez słowa z telefonem
w ręku
5. zaczęłam mówić jak się czuję, że jestem samotna....zaczął się
kłócić,
że przesadzam, że mam przestać psuć mu dzień, po czym wyszedł

To, że mówi, że Cię kocha, to tylko mówi, to nic nie znaczy, to tylko słowa. Nie czujesz jego miłości, wręcz odwrotnie, mrozi Cię swoim chłodem emocjonalnym.
Myślę, że w jakiś sposób karzesz się trwając w tym związku, Ty jesteś dla niego, a czy on jest dla Ciebie?. Być może zbudował więź emocjonalną z kimś innym (w jego firmie są zatrudnione kobiety, może zatrudnił kogoś nowego?)
Niedawno słyszałam ,że o bliskości nie świadczy seks, czy spanie w jednym łóżku. O bliskiej relacji świadczy możliwość otworzenia się przed partnerem, opowiedzenia o swoich emocjach - co czuje, jak czuje i bycie WYSŁUCHANYM z nabożnym skupieniem.
a u Ciebie? bagatelizuje Twoje uczucia, opędza się jak od uprzykrzonej muchy.
Nic nie piszesz jak dzielicie obowiązki domowe i jak układa się życie intymne.

Edytowane przez klotylda14
Czas edycji: 2025-06-05 o 09:30
klotylda14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-06-05, 14:33   #17
Ellen_Ripley
Zakorzenienie
 
Avatar Ellen_Ripley
 
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 21 232
Dot.: Samotność w związku jak sobie radzić

Bardzo rzadko daję taką radę, ale przetrzep mu komórkę i laptopa.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami.
Ellen_Ripley jest teraz online Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-06-05, 16:15   #18
Wicked_Girl
Zadomowienie
 
Avatar Wicked_Girl
 
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Pokój z widokiem
Wiadomości: 1 019
Dot.: Samotność w związku jak sobie radzić

Niejedna dałaby sobie rękę i nogę uciąć, że chłop dobry, gdzieżby on skok w bok. Przykre , ale to co opisałaś świadczy o zdradzie. Mąż nie jest zainteresowany takim życiem, dlatego o nie pyta. Myślę, że telefon i praca ma jakieś imię. Zgadzam się z ellen. Dodam więcej - zlec to firmie detektywistycznej w weekend, jeżeli jesteś w stanie zapłacić kilka koła . Niestety nawet jak wyjdzie, że jest święty, to jego uczucie się mogło wypalić. Niewiele napisałaś czy razem mieszkaliście przed ślubem, czy się zmienił itp. Tak naprawdę jednak liczy się to jak jest teraz. Myślę jednak że jakaś terapia to może być pudrowanie trupa. Nie pisałaś czy kochasz go, czy jest dobry itp w sumie przedstawiłaś go jako zapracowanego człowieka z własną firmą , a nie męża.
Wicked_Girl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2025-06-09, 14:44   #19
GrzesiekP75
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2025-06
Wiadomości: 1
Dot.: Samotność w związku jak sobie radzić

Po pierwsze i najważniejsze - nie zwariowałaś. Samotność, bycie razem ale osobno jak obcy ludzie to jest coś co potrafi zabić człowieka od środka. To bywa gorsze niż być samotnym w pojedynkę. Nie wariujesz tylko jesteś po prostu nieszczęśliwa. Zależy Ci na związku , na was. Widzisz że coś jest bardzo źle. Brakuje Ci czegoś bardzo ważnego. To musi boleć i to potrafi wyniszczyć. Tak że to że chcesz coś z tym robić to ratowanie Siebie.

Nie wiem, co w nim siedzi i czemu się broni. Może naprawdę wierzy, że robi wszystko, co trzeba i spełnia swoją rolę? Dla wielu facetów praca to sedno poczucia własnej wartości. Kiedy okazuje się, że to nie wystarcza, mogą czuć się niepotrzebni albo bezwartościowi. Łatwiej się bronić, złościć , uciekać niż dopuścić do siebie że czegoś nie potrafili , coś robią źle. Ale to tylko moja teoria , nie wiem jak jest u was.

Z tego co piszesz zależy Ci na uratowaniu związku , bo starasz się zamiast po prostu odejść. Może się nie uda. Ale jeśli nie spróbujesz to się nie dowiesz. A jeśli Ci zależy to możesz mieć po tym wyrzuty sumienia. Skoro jest źle próbując nic nie tracisz. Może być tylko lepiej. Jak nic nie zrobisz boję się że i tak wszystko się rozpadnie bo za dużo Cię to kosztuje i za bardzo boli. Nie powiem Ci co zrobić jeśli spróbujesz i nic z tego nie wyjdzie. To musi być Twoja decyzja. Ale warto wtedy zadać sobie pytanie jak długo dasz radę tak żyć. czy pasuje Ci taki układ "rodzina sp. z o.o." . Jeśli nie możesz uratować was ratuj siebie.

Nie wiem jak do niego dotrzeć - myślę że przez szczerą rozmowę. Jeśli rozmowa kończy się kłótniami i emocjami to może napisz do niego list. Z własnego doświadczenia wiem, że czasem łatwiej zacząć od listu zamiast rozmowy twarzą w twarz. Łatwiej wtedy unikać emocji i wzajemnych oskarżeń które nie pozwalają słuchać. a jemu przeczytać to na spokojnie. To może być pierwszy krok. Napisz to co czujesz. ze Ci na nim zależy bo skoro szukasz jak do niego dotrzeć to chyba tak jest ? Jeśli na początku dużo czasu spędzaliście razem , było między wami blisko, było to czego Ci teraz brakuje możesz mu to przypomnieć. To jest coś co może was łączyć. Napisz że widzisz że się stara i doceniasz to. Że się sprawdził, materialnie macie już to co trzeba. I teraz gdy to już macie czujesz że potrzebujesz czegoś innego - jego w swoim życiu. Może bezpieczniej będzie napisać to tak żeby skupić się na tym co czujesz. Nie robić listy "czego oni nie daje" albo że "jesteś zły". Raczej że ty go potrzebujesz.
Wiem że to może zabrzmieć dziwnie bo to ty cierpisz. Ale może on też ma dość pracy non stop, może brakuje mu bycia razem. Tylko boi się do tego przyznać, nie zauważył tego , uznaje że odpuszczenie oznacza porażkę.

Nie chcę Ci podpowiadać konkretnych słów ani gotowych rozwiązań. To są moje przypuszczenia i mogę się mylić. Może warto porozmawiać z psychologiem ? Zaproponować terapię par ? Choć niestety faceci często unikają terapii. Dla nich to przyznanie się do słabości albo sygnał że trzeba ich "naprawić". Tak to jest głupie ale ciężko uciec od takich wzorców...

I niczego nie zakładaj z góry bez rozmowy. Masz prawo do rozmowy. Masz prawo mieć wątpliwości. I masz prawo pytać i szukać odpowiedzi. Masz prawo powiedzieć o swoim lęku , że nie wiesz o co dokładnie chodzi ale coś Cię niepokoi i chcesz się uspokoić. A jeśli jesteście razem od lat to przecież wiesz kiedy coś jest nie tak. Raczej wyczujesz kiedy coś kręci albo ukrywa. Nie musisz zaglądać do telefonu żeby to poczuć. Związek to rozmowa i budowanie zaufania. A potajemne przeglądanie telefonu moim zdaniem nie prowadzi do niczego dobrego. Dostajesz tylko urywki informacji, dopowiadasz, interpretujesz. I też naruszasz wzajemne zaufanie. A co jeśli on jest niewinny i się o tym dowie ? Zdarzyło mi się popełnić ten błąd. Ze strzępków informacji wyciągnąć wnioski które potem okazały się kompletnie nieprawdziwe...

Edytowane przez GrzesiekP75
Czas edycji: 2025-06-09 o 15:01
GrzesiekP75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary Dzisiaj, 09:44   #20
rose97
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2025-05
Wiadomości: 161
Dot.: Samotność w związku jak sobie radzić

Cytat:
Napisane przez Rosa189 Pokaż wiadomość
Nie było mnie tu jakiś czas, próbowałam to wszystko sobie jakoś poukładać w głowie. Odpowiadając na pytania, to nie będę zdradzać jaka to branża ale wymagająca wielu wyjazdów w różne dni tygodnia ale ma faktycznie co weekend wyjazdy do najbliższym czasie. Nie sądzę żeby miał kochankę chyba nie miałby na to czasu przy swoim trybie życia - przynajmniej takie mam wrażenie. Od ostatniego wpisu bywało różnie, potrafił przynieść mi bukiet kwiatów w ramach starań, zabrał mnie do knajpy, ale wciąż nie czuję zaangażowania z jego strony. Nie ma wspólnych planów na wakacje, nie ma spacerów, głębszych rozmów, nie spędziliśmy całego dnia razem od nie wiem kiedy i nie zanosi się bo wyjeżdża na 10 dni do Stanów za chwilę. Czasem łapie się na tym że on nie ma pojęcia co u mnie 😂 co w pracy, gdzie wyjeżdżam, gdzie byłam, czasem jak zaczynam opowiadać to mam wrażenie że nie słucha. Nie mogę z nim zaplanować nic - bo on przecież nie wiem czy nie wypadnie mu ważne zlecenie za 2 miesiące. Macie rację z rozmową na spokojnie, do tej pory robiłam to zawsze w emocjach gdy byłam już na skraju, spróbuję inaczej. I tak przez wiele lat taki tryb mi odpowiadał ale to dlatego że byliśmy młodsi a po drugie, tej pracy nie było aż tyle. Rozumiem jego potrzebę zarabiania ale są granice chyba. Czasem czuję się że przesadzam, zaczynam zajmować się soba, psem i jest fajnie ale są dni gdy czuję samotność i to mnie dobija
Moim zdaniem są 3 opcje:

1) facet rzeczywiście jednak cie zdradza
2) ma jakieś niezdiagnozowane adhd (wiele zachowan typu nie słuchanie cię, siedzenie w swoim świecie itd. pasuje tutaj)
3) nie potraficie ze sobą rozmawiać
rose97 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2025-06-17 10:44:43


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:29.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.