|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
|
przeprowadzka jak to powiedziec?
mam problem chce sie w styczniu przpeorwadzic do mojego tz.... co prawda w kwietniu slub i wtedy moglab ym sie przeniesc ale od stycznia dostalam na stale prace a jeszcze koncze studia w zwiazku z tym nie mialabym csu widywac sie z tz bo od 8 do 21 byla bym poza domem.... w weekendy tez pracuje i chcielismy juz razem zamieszkac zeby chodziasz sie wieczorami widywac i je spedzac..... ale ja nie wiem co powiedziec rodzicom planowalismy tydzien wczesniej razem przyjsc to powiedziec ale nie wiem czy to dobry pomysl moi rodzice beda na pewno przeciwni sa starej daty eeee. i mam metlik nie chce miec wojen w domu i gniewc sie na siebie a z drugiej strony jestem dorosla niezalezna i chce juz wczesniej mieszkac z tz mialycie taki problem moze?;/
__________________
wiosna!! ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 459
|
Dot.: przeprowadzka jak to powiedziec?
KIedyś miałam taki problem. Moja mama tez jest kobietą z zasadami, ale postawiłam sprawę jasno, że chcę mieszkać z facetem przed ślubem i koniec. Jak się później okazało "nie taki diabeł straszny jak go malują" i mama przyjęłą to ze spokojem.
A dla Twojego dobra radzę Ci zrobić to jak najszybciej, gdyż tylko wtedy zobaczysz jakie życie czeka Cię z Tżem. Czyli jak ja to mówię "chwila prawdy". Powodzenia i odwagi życzę ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 1 835
|
Dot.: przeprowadzka jak to powiedziec?
Cytat:
![]() Dorinka ma racje rodzice się zgodzą,zrób to dyplomatycznie.Przedstaw wszystkie''za'' i będzie dobrze. Pozdrawiam |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: z zachodu
Wiadomości: 13
|
Dot.: przeprowadzka jak to powiedziec?
Cytat:
Jak sama zauwazylas jestes dorosla,pracujesz a na dodatek bierzecie slub wiec ?? Osobiscie nie pytalam rodziców o zgode /blogoslwaienstwo ,wzielam rzeczy i tyle a bylam w twoim wieku i nie bylo zadnego slubu w planach ,ba znalismy sie miesiac. Moga sie krzywic ,odradzac ale w koncu to twoje zycie i nie robisz niczego zlego ,radze juz na poczatku wlasnego zycia pokazac swoje zdanie bo potem moze byc problem np. z ustawienim mebli i wzorem na firankach a konczac na wychowaniu dzieci. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 1 835
|
Dot.: przeprowadzka jak to powiedziec?
Cytat:
![]() ![]() Ray życie przed Tobą z przyszłym mężem a z rodzicami widujemy się od czasu do czasu. ![]() Nonsensku skocz na inne wątki to zobaczysz jakie dziewczyny maja dylematy typu;czy przeciwstawic się rodzcom,ze względu na ich poglądy ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: z zachodu
Wiadomości: 13
|
Dot.: przeprowadzka jak to powiedziec?
Moge sie tylko domyslac co to znaczy rodzice starej daty(moi tez maja inne poglady na wiele spraw ale dobrze sie nawzajem wychowalismy i wiemy do ktorego momentu mozemy sie wstracac we wlasne zycie,wlasne zdanie powiedziec zawsze mozna ale czy trzeba sie znim zgadzac?)),rozumiem ze oczekuja szacunku i uznawania ich woli ale szacunek dziala w dwie strony i dziecko bez wzgledu na wiek ma prawo czuc sie szanowane a tutaj chodzi o doroslych ludzi ktorzy sami sie utrzymuja.
Idac tym tropem mozna na zawsze zamieszkac z rodzicami aby nie sprawic im przykrosci ale czy nasze potrzeby i nasza wola sie nie liczy? Rodzice powinni sie cieszy ze dobrze wychowali dziecko ze jest madre i potrafi podjac samodzielne ,dorosle decyzje. Proponuje powiedziec o tym wprost bez tlumaczenia sie i argumentowania tej decyzji.W razie jakis szantazy przedstawic swoje argumenty bez histerii ,itp. Wiem i widze jakie dziewczyny ,pary maja dylematy ale jesli rodzice maja problem z przecieciem pepowiny to jest tylko ich problem ,mlodzi mowiac banalnie maja prawo i obowiazek do wlasnego zycia i wlasnych błedów. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 1 835
|
Dot.: przeprowadzka jak to powiedziec?
[quote=Nonsens06;3248662]Moge sie tylko domyslac co to znaczy rodzice starej daty(moi tez maja inne poglady na wiele spraw ale dobrze sie nawzajem wychowalismy i wiemy do ktorego momentu mozemy sie wstracac we wlasne zycie,wlasne zdanie powiedziec zawsze mozna ale czy trzeba sie znim zgadzac?)),rozumiem ze oczekuja szacunku i uznawania ich woli ale szacunek dziala w dwie strony i dziecko bez wzgledu na wiek ma prawo czuc sie szanowane a tutaj chodzi o doroslych ludzi ktorzy sami sie utrzymuja.
Idac tym tropem mozna na zawsze zamieszkac z rodzicami aby nie sprawic im przykrosci ale czy nasze potrzeby i nasza wola sie nie liczy? Rodzice powinni sie cieszy ze dobrze wychowali dziecko ze jest madre i potrafi podjac samodzielne ,dorosle decyzje. Proponuje powiedziec o tym wprost bez tlumaczenia sie i argumentowania tej decyzji.W razie jakis szantazy przedstawic swoje argumenty bez histerii ,itp. Wiem i widze jakie dziewczyny ,pary maja dylematy ale jesli rodzice maja problem z przecieciem pepowiny to jest tylko ich problem ,mlodzi mowiac banalnie maja prawo i obowiazek do wlasnego zycia i wlasnych błedów.[/quote Nonsensku ![]() Twoi rodzice wykonali kawał dobrej roboty wychowując taką mądrą dziewczynę. ![]() Edytowane przez nika672 Czas edycji: 2006-12-13 o 10:02 Powód: Edytowane przez Nika672 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Zakorzenienie
|
Dot.: przeprowadzka jak to powiedziec?
Ray, też się kiedyś wyprowadzałam, i tez zależało mi na tym by zrobić to bezboleśnie dla nich. I już teraz powinnaś im o tym mówić że niedługo chcesz się wyprowadzić żeby zdążyli się do tej myśli przyzwyczaić, tak tydzień przed to postawisz ich przed faktem.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 556
|
Dot.: przeprowadzka jak to powiedziec?
Cytat:
![]() Pozdrawiam dziewczynki!! A Ty Ray porozmawiaj ze swoimi rodzicami (razem z partnerem) - a na pewno to zrozumieją. Przecież ślub JUŻ za 4 miesiące. Życzę powodzenia!!
__________________
"You may say i'm a dreamer, but i'm not the only one..." |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 26 565
|
Dot.: przeprowadzka jak to powiedziec?
ja tez mam podobny problem z mama......
mam w planach przeprowadzic sie do Partnera za prae miesiecy (jak skoncze studia) bo mieszkamy daleko od siebie i mamy dosc tej rozlaki..... Powiedzialam i tym mamie zeby pozniej nie miala "szoku" ale ona powiedziala KATEGORYCZNE nie i juz....po prostu stiwerdzila ze sie nie zgadza i nie chce na chwile obecna poruszac ze mna tego tematu.... Nie wyobraza sobie zebym mieszkala z chlopakiem bez slubu. Oczywiscie nie powstrzyma mnie to.........napradwe nie chce robic nic przeciw jej....ale nie moze mi tego zabronic.... To jest moje zycie i ja bede walczyc o moje szczescie.... Licze na to ze do tego czasu jakos sie to wszystko ulozy |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
|
Dot.: przeprowadzka jak to powiedziec?
dzis rano nabomknelam mamie ze od tyscznia chce sie przeniesc do tz... ale jeszcze decyzji ostatecznej nie podjelam.. n ie byla nawet zdziwiona.. ale nie podoba jej sie to zaczela mi mowic ze mnie zostawi przed slubem jak bedziemy razem mieszkac bo duzo sie tak zwiazkow rozpada.. ze on przestanie sie o slu starac bo juz z nim mieszkam itp... powiedzialam ze to chyba lepiej jesli wyjdzie to przed slubem niz mam brac rozwod po... a poza tym nie bgede sie mogla z znim widywac bo studia a potem praca wiec cudem sie raz na tydzien zobaczymy...
zaczela mowic ze po co ja ide do pracy ze studia zawale jakos do tej pory pracowalam nie zawalilam ze na slub czasu miec nie bede bo studia odczulam to raczej jako chec pokazania mi ze lepiej bedzie mi z znimi i pod ich skrzydlami bo latwiej szatazowac jak nie ma pieniedzy... matka to jeszcze ale ojciec echhh... moj tz powiedzialam ze razem tydzien wzesniej pojdziemy i powiemy i w razie co on sam pogada... i ze mama sie nie przejmowac co oni powiedza bo to moje zycie nie ich w sumie racja echhh... mysle ze chyba fakt dokonany bedzie lepszy bo inaczej beda mnie szatazowac jak ich znam... ze tez trudne to takie ![]()
__________________
wiosna!! ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
|
Dot.: przeprowadzka jak to powiedziec?
w ogole chce dodac ze ja praktycznie jak bym mieszkala u tz... dlatrego ze prawie polowa moich rzeczy jest tam a dwa ja w domu bywam aby na nocleg.... bo albo w wekendy jestesmy u niego albo nie wracam na noc albo wracam 22 i ide spac juz.... a rano wstaje jak oni spia wiec mam dosc jezdzenia w to i w tamto jak by na dwa domy... tu spie tam gotuje ucze sie itp... bez sensu:/
macie racje nie mama co sie zgadzac z znimi bo juz tyle razy musialam ustapic jak oni chcieli mimo ze chcilam inczej i tak mecze studia ktorych mam juz dosyc bo mnie szantazowali ze na inne nie przejede bo juz tu zaplacili.. wystarczy juz tyle
__________________
wiosna!! ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: wizaż
Wiadomości: 4 671
|
Dot.: przeprowadzka jak to powiedziec?
Nie rozumiem poglądów Twojej mamy, co zrobisz jeśli Ci "nie pozwoli" się rpzeprowadzić? Jestes dorosła, pracujesz, studiujesz, bierzesz ślub, po prostu poinformuj mamę, ze w styczniu wyprowadzasz się do mężą i tyle. To Twoje życie.
__________________
"Była jednak za duża na złodziejkę, zbyt uczciwa na skrytobójczynię, zbyt inteligentna na żonę i zbyt dumna, by podjąć jedyną powszechnie dostępną damską profesję. Dlatego została wojowniczką. /T.Pratchett, "Blask Fantastyczny"/ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin-Ireland
Wiadomości: 2 713
|
Dot.: przeprowadzka jak to powiedziec?
Ray, jesteś dorosła i tylko Ty masz prawo decydować o swoim życiu. Doskonale rozumiem Twoją sytuację, sama przeżywałam to. Powiedziałam mamie, która również jest kobietą z zasadami i nie widzi nic poza czubkiem swego nosa. Była bardzo oburzona. Ja natomiast zachowywałam stoicki spokój i cały czas trzymałam się swej decyzji stanowczo. Odpierałam jej ataki na typu: "TŻ jest młodszy od Ciebie, to jeszcze gówniarz". "Mało zarabia", "Nie uczy się". Byłam "sucha" i zdecydowana. Teraz, kiedy jestem u boku mojego TŻ, jestem bardzo szczęśliwa i to się liczy
![]()
__________________
Nie mam żadnych rasowych, kastowych czy religijnych uprzedzeń. Jedyne co mnie obchodzi, to czy dana jednostka jest istotą ludzką i to mi wystarczy. Gorsza już być nie może. Po co mi suwaczki? Miłość nie jest na pokaz. Do miłości trzeba dwojga, a nie Internetu. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 289
|
Dot.: przeprowadzka jak to powiedziec?
Poruszyłaś już ten temat, więc najgorsze masz za sobą
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:43.