Rozjaśnianie po dekoloryzacji...

[kiniolek6]

Bardzo proszę o pomoc....Miałam włosy jasny blond, robione farbą. W piątek coś mi strzeliło do głowy i pofarbowałam włosy przeklętą farbą schwarzkopfa natural & easy na kolor cynamonowy ciepły blond. I o zgrozo wyszły mi brazowo-fioletowe włosy. W sobotę fryzjerka zrobiła mi dekoloryzację czymś o nazwie efassor(podobno bez amoniaku, zmieszała z gorącą wodą). Na szczęście kolor puścił, ale trzymała mi go na włosach dosyć krótko i włosy są za ciemne jak dla mnie....Musiałam oczywiście podciąć końcówki...Włosy się skrócily, kolor do niczego, tragicznie czuję się w tych włosach Wiem, moja wina, sama sobie to zafundowałam. Nakładam na włosy maskę Loreal Absolut Repair i mam nadzieję, że się wzmocnią. Ale do rzeczy...Czy po takim zabiegu dekoloryzacji można włosy rozjaśnić?Oczywiście u fryzjera, bo sama już nigdy nie będę nic robiła....Dodam, że włosy mam cienkie, ale chyba wytrzymałe, bo kiedyś zafundowałam im podobne zabiegi....Bardzo proszę o odpowiedź.

[Klocylda]

Jak nie spróbujesz to się nie dowiesz
Ja kiedys mialam włosy rozjaśnione u fryzjera. Efekt borsuka i 3 kolory na głowie(moczowy blond, jasny i ciemny brąz). Nie mogłam na siebie patrzeć ale odczekałam trochę zeby włosy odsapnęły i sama sobie w domu zdekoloryzowałam elgonem, po którym od razu nałożyłam jasny blond. Od tej pory stosuję właśnie rozjaśniające blondy i włosów o dziwo mam dużo, nic się z nimi nie dzieje.
Moim zdaniem, jeśli masz mocne włosy a źle się czujesz w obecnej fryzurze to spróbuj. Uprzedź tylko fryzjerkę, że masz włosy "po przejściach"

[juudee]

Nie ma pisanej zasady jeśli chodzi o rozjaśnianie. Mówi się, że zawsze należy odczekać dwa tygodnie, ale wszystko zależy od kondycji włosów. Prawda jest też taka, że nie po wszystkich zabiegach widać od razu jak bardzo są zniszczone włosy. Teraz zaraz po dekoloryzacji możesz nie widzieć tego, że są zniszczone, może jesteś nawet zaskoczona, w jakim są dobrym stanie. I mimo podcięcia końcówek to na długości mogą być nieco zniszczone. Zwykle widać to dopiero po jakimś czasie.
Co Ci można poradzić to żebyś właśnie przez jakieś 2-3 tygodnie dała im odpocząć, odżywiała odżywiała i odżywiała! A dopiero po tym czasie poddała je zabiegowi rozjaśniania, oczywiście tak jak ktoś wyżej napisał, warto żebyś powiedziała fryzjerowi że to włosy po przejściach.
No i jeśli to nie będzie jakieś drastyczne rozjaśnienie, tylko np. o 2 tony, to może fryzjer zdecyduje się na farbę.

[kiniolek6]

Byłam wczoraj u fryzjerki, która robiła mi dekoloryzację, obejrzała włosy i stwierdziła, że wytrzymają Umówiłyśmy się na czwartek. Od razu poprawił mi się humor, bo czuję się okrutnie w tych włosach.....

[silenceMyLove]

Nie wiem czy ktoś jeszcze siedzi w tym wątku ale mam pytanie. Robiłam dekoloryzację 2 tyg temu. Średnio mi zdjęło kolor, ale włosów nie zniszczyło. Chcę zrobić ombre żeby je rozjaśnić. Czy po tak krótkim czasie to bezpieczne ? Założycielka tematu rozjaśniła po około tygodniu, ale rezultatami się nie podzieliła więc mam wątpliwości ; > ktoś ma doświadczenia tego typu ???

[Lady_Caroline]

Napisane przez silenceMyLove

Nie wiem czy ktoś jeszcze siedzi w tym wątku ale mam pytanie. Robiłam dekoloryzację 2 tyg temu. Średnio mi zdjęło kolor, ale włosów nie zniszczyło. Chcę zrobić ombre żeby je rozjaśnić. Czy po tak krótkim czasie to bezpieczne ? Założycielka tematu rozjaśniła po około tygodniu, ale rezultatami się nie podzieliła więc mam wątpliwości ; > ktoś ma doświadczenia tego typu ???

Po 2 tygodniach możesz. A o ile tonow chcesz rozjaśnić? Wiadomo, im więcej, tym gorzej dla włosow.


W moim przypadku było tak, że włosy tuż po rozjaśnianiu w całkiem niezłej kondycji, ale poźniej... Tragedia. I naprawdę ciężko było je odbudować, jeszcze nie doszły do stanu sprzed rozjaśniania, choć są o wiele zdrowsze.