Czego nigdy na siebie nie założyłycie?

[natii4]

Zauważyłam,że zgapiamy nowe wątki z innych for,więc ja też znalazłam coś fajnego
Tak jak w temacie-Czego nigdy byście na siebie nie założyły?
1.szerokich spodni z krokiem między kolanami
2.butów z czubami-szczególnie tych,które ja nazywam "Historia żółtej ciżemki"
3.ortalionowego dresu szczególnie w połączeniu ze złotym łańcuchem
4.beretu
5.glanów

Teraz kolej na was kobietki

[CzarnyElf]

-Bardzo krotkiej miniowki(takiej ze jak sie usiadzie to juz pupe widac)
-Ubran w stylu hip-hop czyli wszytko porazciagane i za duze i jakies zwisajace lancuchy itp(bez obrazy dla fanow tej muzyki)
-butow na niebotycznie wysokich obcasach
-przeswitujacej bluzki spod ktorej widac stanik
-nie ubralabym sie cala na rozowo nigdy
-butow w stylu trampki na obcasie
to na razie tyle bo wychodze jak mi sie przypomni wiecej to napisze

[sylwónia]

Nigdy nie mowię nigdy

[kasia89]

Na pewno odpadaja
- legginsy
- spodnie zwężane ku dołowi
- buty na taaakich koturnach
- rozowy pluszowy dres
I wiecej weny brak narazie

[Meariel]

Fajny wątek!
Jeśli chodzi o mnie to moge powiedziec, ze... NIGDY NIE MOW NIGDY
Jakis czas temu mialam rewolucje w szafie i w sposobie myslenia, wiec teraz sie nie zarzekam
Ale najprawdopodobniej nigdy nie zaloze
błyszczących czarnych ciuchow (wiecie, np. blyszczace czarne kurtki),
białych kozaczkow
i tak jak Czarny Elfik- all in pink

[natii4]

Z tym nigdy nie mów nigdy,ale wiecie,np.ktoś jest z Zielonych i nigdy nie założy futra,bo nie po to walczy o ich prawa,by potem paradować w lisach
Ja uważam,że po nie po to mi natura dała ładne 4 litery i zgrabne nóżki,by je chować w szerokich spodniach rodem z teledysków naszych raperów

[bemolka]

nigdy nie założe mini i rózówych ciuchów od stóp do głów. reszta - czemu nie w domowych pieleszach zeby sie pośmiać

[Meariel]

Napisane przez natii4

Z tym nigdy nie mów nigdy,ale wiecie,np.ktoś jest z Zielonych i nigdy nie założy futra,bo nie po to walczy o ich prawa,by potem paradować w lisach
Ja uważam,że po nie po to mi natura dała ładne 4 litery i zgrabne nóżki,by je chować w szerokich spodniach rodem z teledysków naszych raperów

Kurde zapomniałam! Nigdy nie załoze futra!!!
wiem o co chodzi Nati Ale kiedys myslalam, ze nigdy nie zaloze niczego rozowego, a ostatnio paraduje z rozową pudrową torebka

[sitc]

Ja nie założe niezaleznie od panującej mody:
-niczego w kolorze siarczystego granatu
-żakietu bądź bluzki która ma "poduchy" na ramionach
-bardzo krótkiej mini
-spodni typu ogrodniczki
-legginsów
kurioza typu ortalionowe dresy i temu podobne łaskawie pomijam, choć oczyście w życiu na siebie nie włoże
Napewno coś jeszcze sobei uświadomie to dopisze

[koko]

Nie ma takiej rzeczy. Nie zarzekam się. Ale istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, że nigdy nie założę czegokolwiek w kolorze niebieskim, bo nie znoszę tego koloru, począwszy od błękitu, a skończywszy na granacie.Nawet szczoteczki do zebów bym takiej nie kupiła. Co tam szczoteczki- papier toaletowy w tym kolorze odpada.

[kielk]

Damskich ciuszków

[Gonia1]

- workowatych spodni
- czerwonej sukienki
- butów z "czubami"
- spodni z podwijanymi nogawkami
- krótkich spodenek odsłaniających pół pośladków

[Lovisa]

- butów z czubami
- szpilek w jakims egzotycznym, modnym ostatnio kolorze [żółte, różowe]
- zielono-żółtych tenisówek [albo innych w tego typu zestawieniu kolorystycznym]
- dresu
- workowatych spodni
- bardzo krótkiej mini
- czegokolwiek różowego
- zwykłych bawełnianych majtasów, w stylu "babcinym"
- stanika bez fiszbin
- czarnego stanika pod białą bluzkę
- zwykłych, grubych skarpet do eleganckich butów
- kolorowych ubrań, które sa ostatnio w modzie, różnego rodzaju turkusy, żółcie, wielkie wzory - nie.
- legginsów
- białych adidasów
- białych kozaków na obcasie [albo i bez]
- złotych spodni z materiału ceratopodobnego
- ogromnych, kolorowych okularów przeciwsłonecznych, przypominających gogle narciarskie.
- spodni ze zwężanymi nogawkami
- butów na koturnach

[Jula]

Spodni ze zwezającymi się nogawkami!! Never!!!

[aniess]

-niczego FIOLETOWEGO ble
-niczego BORDOWEGO ble
-sandałów (chodzi mi tutaj o takie sportowe, albo jezuski tak zwane)
-ogrodniczek
-szerokich spodni w kroku
-glanów! pewnie kogos zdenerwuje :P
-latexowych ciuszków
-butów reeboka

w sumie to wielu rzeczy bym nie założyła

[Lexie]

Po przeczytaniu tego wszystkiego mam wrazenie, ze juz niczego własnego nie wymyślę

- spodnie zwężane ku dołowi
- czegokolwiek w neonowym różu (ani w innym odblaskowym kolorze )
- futra (umarłabym chyba ze wstydu i hańby noszac na sobie skórki takich słodkich zwierzatek, spać po nocach bym nie mogła... poważnie)
- wysokich obcasów - bo mi w nich niewygodnie, nie umiem na nich chodzić no i niezdrowe są
-czapki - pilotki

Na razie wystarczy

[Lovisa]

Napisane przez aniess

-sandałów (chodzi mi tutaj o takie sportowe, albo jezuski tak zwane)

Jezuski maja tyle wspólnego ze spotowymi butami, ile... Jezus ze sportem

[natii4]

Napisane przez Lovisa

Jezuski maja tyle wspólnego ze spotowymi butami, ile... Jezus ze sportem

[_Lina]

-glany u mnie także odpadają
-w ogole ubrania w stylu hippi (wybaczcie nie wiem jak to sie pisze )
-buty w stylu "lajkonik"
-bluzki bez ramiączek
- no i jakos nie umiem się przekonac do koloru brązowego
acha i te slawne mini tez odpada

[Lovisa]

Napisane przez natii4

Zgadzam się wpełni, no bo to są niby buty wzorowane na tych z dawnych czasów, które być może nosił Jezus [o ile w ogóle istaniał]. Powiem szczerze, że trudno by było koszykarzom z NBA, lub też piłkarzom jakiejkolwiek drużyny, uprawiać swoją dziedzine sportu w ręcznie robionych sandałach ze skóry o płaskiej podeszwie

[Moniquee]

Nigdy nie mówie nigdy, ale na pewno nie ubiore sie w:

1. spodne inne niz biodrówki
2. adidasy+spódnica+eleganck a torebka
3. spodnie zwezane ku dolawi
4. pstrokate bluzki rodem ze swiebodzkiego
5. bizuterii z zóltego zlota - NIGDY!!!!!!!!

To na razie tyle, co mi przyszlo do glowy tak na pierwszy ogien. Jak wymysle cos równie eleganckiego to dopisze

[Smoczyca]

Nie zarzekam się - nigdy nie mów nigdy... kto wie, co mi w zyciu popadnie... teraz bym się zarzekała, że kusego mini bym nie włożyła, ale za dawnych chudych lat biegało się, oj biegało...

Wydaje mi się - w zasadzie jestem pewna, że nigdy nie założę spodni ze zwężającymi się nogawkami! Nienawidzę, po prostu nie mogę zdzierżyć.
I ogrodniczek - alergią reaguję, co robić. Zwłaszcza kobieta w ciąży w ogrodniczkach to przykry widok

[Martiq:)]

większośc z Was napisała o szerokich spodniach z krokiem w kolanach....hmmm ja w takich paradowałam to było chyba 2 lata temu-razem z koleżanką pożyczyłysmy od kumpla (sk8) ciuchy i we 3 wyszlismy sobie do ludzi to nic ,że na nim wisiały te spodnie (wyzszy ode mnie o prawie 30 cm). ale to było dla smiechu, więc się nie liczy

[perelka-20]

U mnie odpada:
krótka mini
wszystko w kolorze sraczkowato-nezdecydowanego brązu
spodnie zwężane do dołu (szczególnie jeśli u góry są szerokie )
falbaniastej spódnicy
niczego z lat 80" (strraszna epoka )
nie mam pojęcia czego jeszcze..
nie ubrała bym się "na dzidzie" czyli krótka plisowana różowa spódniczka, malusia bluzeczka (biała, niebieściunia lub różowa ) i kozaczki na obcasie (białe lub różowe) znam dziewczynę która do tego zestawu robi sobie dwa kucyczki Co kto lubi, ale od tylu słodkości by mnie zemdliło.

[_Lina]

ja w sumie nic nie mam do takich spodni ale tez bym nie zalozyla hih
acha i jeszcze butow na bardzo wysokim obcasie, bo jakbym padla w nich to tylko raz i wątpliwa sprawa czy bym się potem z tego miejsca umiala ruszyc

[_Lina]

znaczy spodni takich zwisających w korku bo sindbady to faktycznie odpadają (te zwęzane ku dołowi)

[morrigan88]

różowy dres i złota bizuteria..bleee ochyda

[Klaudia1984]

Glanów - tak jak dwe poprzedniczki niiiigdy Ubrań z lateksu, blee i o dziwo jakże modnych w tym sezonie ubrań z serii hipisowskiego stylu, dla mnie to jest okropne - szczególnie te dłuuuugie spódnice we wzory i ozdoby w stylu kolorowe koraliki itd, niz znoszę także naszyć kwiatów i koralików na dżinsach, jak już jakieś ozdoby to ewentualnie małe "kryształki".

[BeataWi]

No a ja zaprotestuje, nie wiem co wy macie przeciwko spodniom ze zwężającymi się nogawkami
Teraz wytumacze dlaczego otoz w latach 80- tych byly bardzo modne i sama takie nosilam
Pamietam jak bedac mlodziutka dziewczyna znalazlam w szafie mamy dzwony, jejku myslalam, ze zwymiotuje, jakie to brzydkie mi sie wydawalo i wtedy powiedziam: ja tego w zyciu nie zaloze
Teraz nie znam wygodniejszych spodni, biodrowki, dzwony, a bojowki to juz na stale zagoscily w mojej szafie, i co na to powiecie? Ta, ktora sie zarzekala, ze nigdy w zyciu czegos takiego nie zalozy
Na koniec dodam tylko jedno, moda sie lubi powtarzac
Pozdrawiam wszystkie przeciwniczki spodni ze zwezajacymi nogawkami, ja bym ich teraz rowniez nie zalozyla, ale kto wie co bedzie za kilka lat

[Klaudia1984]

Napisane przez BeataWi

No a ja zaprotestuje, nie wiem co wy macie przeciwko spodniom ze zwężającymi się nogawkami
Teraz wytumacze dlaczego otoz w latach 80- tych byly bardzo modne i sama takie nosilam
Pamietam jak bedac mlodziutka dziewczyna znalazlam w szafie mamy dzwony, jejku myslalam, ze zwymiotuje, jakie to brzydkie mi sie wydawalo i wtedy powiedziam: ja tego w zyciu nie zaloze
Teraz nie znam wygodniejszych spodni, biodrowki, dzwony, a bojowki to juz na stale zagoscily w mojej szafie, i co na to powiecie? Ta, ktora sie zarzekala, ze nigdy w zyciu czegos takiego nie zalozy
Na koniec dodam tylko jedno, moda sie lubi powtarzac
Pozdrawiam wszystkie przeciwniczki spodni ze zwezajacymi nogawkami, ja bym ich teraz rowniez nie zalozyla, ale kto wie co bedzie za kilka lat

Spodnie ze zwężającymi się nogawkami są boskie jeśli założy się do nich buty na szpilce ale pięknie wyglądają w nich tylko długie i szczupłe nogi mimo wszytsko ja przeciwniczką nie jestem, ale to też dużo zależy jakie to są spodnie wiadomo czasem spodnie spodniom nie równe - te stare modele tzw marchewek z lat 80 jakoś mi nie przypadły do gustu ale ogólnie fason jak najbardziej ok, tylko trzeba umieć to dopasować do sylwetki. O wiele lepsze są natomiast spodnie prostymi nogawkami - ładnie wydłużają nogi. Nie podobają mi się dzwony - typowo rozszerzane ku dołowi, to już jest passe'