![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 13
|
Koszmar prawa jazdy...
A może nie tyle prawa jazdy, ile egzaminów na to cholerne prawo...
Podchodziłam 4 razy, za parę dni mam 5 egzamin, już nie powiem, jak podupadła wiara we własne umiejętności, i tak skutecznie podburzana przed świadomość, że umiejętności jakoś najciekawsze nie są... Ale może od początku. Zabrałam się za kurs jakoś na początku września. Po teorii dostałam swoją instruktorkę, i tu koszmar się zaczął, choć tak naprawdę nieco później uświadomiłam sobie, jak źle było. Pierwsza jazda - zero stresu, czysta ekscytacja przed i satysfakcja po, więc myślałam, że pójdzie szybko i łatwo. Wyjeździłam te 30 godzin, pod koniec przygody zauważając, że jeśli chodzi o instruktora, gorzej chyba trafić nie mogłam. Kobieta wkurzała się dosyć często, jak coś mi nie wychodziło, ale nie było to wkurzanie się wyjaśniające - po większości z nich nadal nie wiedziałam, gdzie popełniłam błąd. Instruktora nie zmieniałam z prostej przyczyny - na początku było wszystko ok, a pod sam koniec uznałam, że zanim doczekam się na innego instruktora, to chyba zapomnę, jak jeździć (niekiedy długo czekało się na wolnego instruktora), więc zniosę to do końca. Może to był mój błąd. Z instruktorką parę razy się ścięłam, raz nawet dosyć ostro - na dobrą sprawę nie wiem, o co; przeważnie nasze sprzeczki dotyczyły tego, że się, według niej, "dziwnie zachowuję" (na samym początku byłam wyluzowana, to jej się nie podobało, więc przestałam być wyluzowana; na miejscu wyluzowania pojawiło się lekkie spięcie, bo starałam się, by nie być wyluzowanym; pod koniec chyba bardziej skupiałam się na tym, by jej nie wkurzyć swoją postawą, niż na jeździe). I chyba właśnie przez to brak mi teraz jakiejkolwiek pewności siebie na drodze. Po oblanym egzaminie zmieniłam szkołę jazdy, jeździłam z kilkoma instruktorami i widzę, że na drodze cholernie się stresuję. Dodatkowo stres powiększa fakt, że co i rusz wychodzi na jaw, iż nie znam podstawowych zasad - instruktorka nigdy na przykład nie wspomniała mi o hamowaniu hamulcem, a nie sprzęgłem na skrzyżowaniu; podobnie z redukcją biegów przy wchodzeniu w zakręt. Zasady poruszania się po drodze znam, przy dodaniu tych wskazówek i uzupełnieniu wiedzy powinno być wszystko ok. Problem w tym, że... nie jest. Cholerna trema na każdej jeździe - wiem, że nie wynika ona z samego faktu jazdy samochodem; parę razy jechałam gdzieś z tatą i zero stresu, sama radość z prowadzenia pojazdu. Możliwe, że to spięcie spowodowane jest nastawieniem poprzedniej instruktorki do mnie; może siedzi gdzieś jeszcze we mnie jakiś lęk przed instruktorami wszelkiem maści, nie wiem. Teraz jeżdżę z panami, którzy są mili i na pewno nie naskakują na mnie bez powodu, a mimo to się stresuję. Egzamin niedługo, muszę jeszcze wykupić parę jazd, ale czasami się zastanawiam, czy w ogóle jest sens. Na egzaminach dotychczas było o wiele lepiej niż na niektórych jazdach - pierwszy raz łuk wyszedł mi dopiero na pierwszym praktycznym - może to jakieś pocieszenie. Mimo to coraz bardziej się boję... I nie bardzo wiem, co z tym wszystkim mam robić... Ale się rozpisałam... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 244
|
Dot.: Koszmar prawa jazdy...
Głowa do góry
![]() Miałam okazję jeździć z Panem, który wywierał na mnie taki wpływ, że rękawa nie zrobiłam ani razu prawidłowo - chociaż wcześniej nie był to dla mnie problem -, nie potrafiłam jeździć po jednym pasie ruchu! po prostu katastrofa i wszystko źle. Drugi Pan zapatrzywszy się na prostytutkę odwrócił wzrok ode mnie po czym zaczął mówić "M.... zobacz. Ale z niej ku*wa. No nie wiem co taki pie*dolony facet w niej widzi, że tylko własnym ch*jem myśli.". Spojrzałam na niego wzrokiem tępiącym, po czym dojechałam do Auto Szkoły. Więcej nie widzieliśmy. Ale był też Pan, który był mega miły, jednak umiejętności za dużo nie posiadłam, albo był one złe. Przed trzecim egzaminem wykupiłam dwie jazdy w pierwszej-lepszej autoszkole. Wysiadając z samochodu chciało mi się płakać - nic, ale totalnie NIC mi nie wychodziło. Parkowanie - źle, skręcanie - źle, zawracanie w bramie, na skrzyżowaniu - źle... Byłam załamana. Ale - zdałam ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Trzeba zdać, żeby nauczyć się jeździć już na drogach - innej opcji nie ma ![]() Będę mocno trzymać kciuki ![]()
__________________
Jesteś architektem moich snów, projektantem uśmiechu, wynalazcą szczęścia ![]() cel na ten rok - rzucić palenie. Raz na zawsze! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Otwock
Wiadomości: 4 056
|
Dot.: Koszmar prawa jazdy...
uczysz się jeździć tak naprawdę dopiero w samochodzie z prawkiem w ręku. W L masz komfort psychiczny- instruktor/egzaminiator może zahamować za Ciebie.
Ale co do śmiechu zgadzam się w 1000%. Mi prawa noga tak skakała z nerwów na egzaminach (zdałam za 3 razem), że do dziś jak wsiadam po dłuższym czasie (np 2 tyg) to mam ten odruch przez chwilę ![]() Generalnie popytaj po znajomych i poszukaj opinii w internecie nt instruktorów. Nie zawsze 1 lepszy jest dobry. Ja kurs robiłam w 2006 r. i miałam 2 instruktorów. Każdy z nich miał inne podejście. Wtedy poległam na teorii i odpuściłam. W 2011r stwierdziłam, że dorosłam do tego, wykupiłam 10h i..dupa. Oblałam na łuku notabene u swojego 1 instruktora który nabył uprawnienia na egzaminatora. Zero stresu bo go znałam. Wykupiłam potem 3h u faceta z gumtree.pl. Tanio ale myślę sobie, że choć pojeżdżę. Szok totalny bo Pan Janusz nauczył mnie w 3 h więcej niż tamci w 30 i 10h. Samochód stał się moim przyjacielem, a jazda przyjemnością (nawet ta na placyku). Nie zdałam bo w 40 którejś tam minucie skuter objechał mnie w około na skrzyżowaniu ![]() ![]() ![]() ![]() Miałam 7 błędów w tym 6 poprawionych. Zdałam, szok i..entuzjazm opadł. Nie mam czegoś takiego jak" aby jechać nawet te 2km do sklepu". Zdasz tylko uwierz w siebie. Jeśli czegoś chcesz to osiągniesz to. Trzymam kciuki ![]()
__________________
życie to nie bajka, nie głaszcze Cię po...nosie ![]() Dukam po raz 2 ![]() start: 97kg faza I od 16.11. do 24.11 koniec: 91,9kg ![]() start II faza: 92,7 kg ![]() faza II 25.11 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 5 485
|
Dot.: Koszmar prawa jazdy...
Sama niedawno przechodziłam przez ten koszmar, takze wiem co to znaczy. Zdałam za 3 razem, nie wiem jak to zrobiłam, nie pamiętam egzaminu, tak sie denerwowałam
![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
Sama napiszę swoją historię ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 45
|
Dot.: Koszmar prawa jazdy...
Nie przejmuj się.Ja swoje jazdy wspominam bardzo dobrze.Co do egzaminu to trzeba miec masę szczęścia.Nie poddawaj sie.Dokup sobie jeszcze kilka godzin i bedzie dobrze
![]()
__________________
W życiu chodzi o to by być trochę niemożliwym ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 511
|
Dot.: Koszmar prawa jazdy...
Po pierwsze, to szkoda, że nikt Cię nie poduczał w domu.
Facet, rodzice, może znajomi. Po drugie jeśli człowiek koncentruje się na tym aby nie popełnić błędu, to ciągle je popełnia. Więc musisz oczyścić umysł, zresetować się przed jazdą. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Otwock
Wiadomości: 4 056
|
Dot.: Koszmar prawa jazdy...
w większości przypadków przy jeździe poza L można nabrać złych nawyków
![]()
__________________
życie to nie bajka, nie głaszcze Cię po...nosie ![]() Dukam po raz 2 ![]() start: 97kg faza I od 16.11. do 24.11 koniec: 91,9kg ![]() start II faza: 92,7 kg ![]() faza II 25.11 |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
![]() |
#8 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 511
|
Dot.: Koszmar prawa jazdy...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Italia
Wiadomości: 3 027
|
Dot.: Koszmar prawa jazdy...
Dziewczyny maja racje z tym ze uczymy sie jezdzic dopiero po odebraniu prawka w samochodzie bez podwojnych pedalow chamulca i instruktora z boku , to jest prawdziwa szkola jazdy : Ty , auto , droga inni kierowcy ....
Ja dawno zdalam prawko i dopiero od niedawna jezdze autem , po bardzo dlugiej przerwie zaczynalam praktycznie od nowa ![]() ![]() ![]() Ja ogolnie musze miec oczy dookola glowy jadac bo tu w I jest duzo ludzi nie myslacych za kierownica , ktorzy nie urzywaja kierunkow przy skrecie, czy wlaczaniu sie do ruchu, wymuszaja a nie wspomne juz o naglym zatrzymaniu na drodze czy zjezdzie na pobocze ![]() Chemical _Jadea nie poddawaj sie bo nie chodzi o to zeby zdac za 1 razem tylko o to aby bezpiecznie jezdzic po drogach i to ze zdarzaja sie bledy , to nie tylko Ty je popelniasz , ja pamietam ile nerwow zjadl moj maz jezdzac ze mna ![]() Jezeli wykupilas dodatkowe godziny to zobaczysz bedzie dobrze , grunt to nie stresowac sie bo to nie pomaga , trzymam ![]() ![]()
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Otwock
Wiadomości: 4 056
|
Dot.: Koszmar prawa jazdy...
Większość kierowców ma tzw głupie nawyki
![]() ![]()
__________________
życie to nie bajka, nie głaszcze Cię po...nosie ![]() Dukam po raz 2 ![]() start: 97kg faza I od 16.11. do 24.11 koniec: 91,9kg ![]() start II faza: 92,7 kg ![]() faza II 25.11 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 511
|
Dot.: Koszmar prawa jazdy...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Otwock
Wiadomości: 4 056
|
Dot.: Koszmar prawa jazdy...
dlatego stawiam osobiście na naukę w L, potem na nauki prywatne
![]() Choć osobiście najwięcej się nauczyłam jeżdżąc sama. Wręcz mam problem..ciężko mnie zagonić za kółko ![]()
__________________
życie to nie bajka, nie głaszcze Cię po...nosie ![]() Dukam po raz 2 ![]() start: 97kg faza I od 16.11. do 24.11 koniec: 91,9kg ![]() start II faza: 92,7 kg ![]() faza II 25.11 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 13
|
Dot.: Koszmar prawa jazdy...
Hmm, dzięki za słowa otuchy
![]() ![]() Ostatnio wyjeździłam parę godzin, szło mi już całkiem dobrze, instruktor trochę poradził, trochę odstresował, trochę pochwalił... Na pewno czuję się lepiej niż przed tygodniem. Egzamin jutro, stresik się zaczyna powoli włączać... Zobaczymy, jak to będzie, choć mam nadzieję, że tym razem się uda. Zdam i tyle xD |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Otwock
Wiadomości: 4 056
|
Dot.: Koszmar prawa jazdy...
przed czekaniem na "h zero" nie siedź w miejscu tylko połaź
![]()
__________________
życie to nie bajka, nie głaszcze Cię po...nosie ![]() Dukam po raz 2 ![]() start: 97kg faza I od 16.11. do 24.11 koniec: 91,9kg ![]() start II faza: 92,7 kg ![]() faza II 25.11 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5
|
Dot.: Koszmar prawa jazdy...
Najlepszą nauką jest jazda, mój brat 3 razy nie zdał, następnie kupił sobie auto i jeździł jakieś 4 mc bez prawka. Na egzaminie samochód prowadził już podświadomie i na luzie, koncentrował się tylko na sytuacji na drodze
![]() Ogólnie te 30 h to jest jakiś żart, tylko jednostki z motoryzacyjnym zacięciem zdają za pierwszym razem, godzin jest stanowczo za mało. Radzę wam pojeździjcie sobie z kimś lub same (kara to tylko 500 zł no chyba że będzie wypadek to wtedy lipa), nauczycie się prowadzić i na egzaminie stres z kierowaniem odpadnie. |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Otwock
Wiadomości: 4 056
|
Dot.: Koszmar prawa jazdy...
Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Takich debili powinni za genitalia do góry nogami wieszać aż zmądrzeją ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
życie to nie bajka, nie głaszcze Cię po...nosie ![]() Dukam po raz 2 ![]() start: 97kg faza I od 16.11. do 24.11 koniec: 91,9kg ![]() start II faza: 92,7 kg ![]() faza II 25.11 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 2 464
|
Dot.: Koszmar prawa jazdy...
Ja zdałam za którymś tam razem, ale wolę sobie nie przypominać którym, bo to już nie ważne, bo prawko mam już pół roku.
Ja przed następnymi egzaminami jeździłam z instruktorem, kupowałam kolejne godziny i tak jest najlepiej. Teraz zdaje się egzaminy na peugeotach i szkoły jazdy mają peugeoty, a w domu ludzie mają różniaste marki, najlepiej jest porządnie wyczuć auto na którym będziemy zdawać, każde auto jest inne i inaczej nawet są położone przyciski, ja przed egzaminem nie jeździłam na naszym rodzinnym aucie bo jest możliwość że potem będziemy się mylić pomiędzy dwoma różnymi autami/ w domu inaczej a na egzaminie inaczej - a lepiej żeby na jazdach było podobnie. Bardzo ważna rzecz to wygodne buty np: trampki, ale na egzamin pasują czarne, mając miękkie podeszwy dobrze wyczuwamy sprzęgło i auto nam jedzie płynnie. Nie stresuj się tylko podchodź do egzaminu, napij się wcześniej kawy by nie być sennym, zjedz coś lekkiego. Jeżeli w nocy nie możesz spać ze stresu to połknij na noc tabletke uspokajającą np: nerwomix - wyśpisz się, a człowiek wyspany jest lepiej skoncentrowany - rano nie ma śladu po środku uspokajającym a człowiek nie jest otumaniony tylko rześki i gotów do działania. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5
|
Dot.: Koszmar prawa jazdy...
Cytat:
Oj lza_slonca widzę że jesteś jakąś fanatyczką i patrzysz skrajnościami. To że z ojcem lub chłopakiem pojeździ sobie po parkingu lub leśnych ścieżkach to nie jest tragedia. Nawet jak nabierze pewności i zacznie wyjeżdżać na ulicę. Sama przyznasz że 30 h na kursie to stanowczo za mało a trening płynnego ruszania czy zmieniania biegów na pustym parkingu czy leśnej drodze znacznie poprawi jazdę i panowanie nad samochodem. To że szczęśliwie zda i dostanie papierek z napisem "prawo jazdy" nic w jej umiejętnościach nie zmieni, ludzie z ulic też nie znikną, ściany nie zmienią się w gąbki ![]() Na drodze trzeba być cały czas skoncentrowanym, kierować rozważnie i przewidywać! Papierek nic tu nie zmienia, zresztą twoja uwaga "Rozpędź się, a ściana sama Cię znajdzie" idealnie pasuje do rzeszy, RZESZY młodych ludzi którzy w ciągu paru mc. od odebrania prawka powodują straszne wypadki! ..... i prawo jazdy nikogo nie uratowało. Autorka postu zresztą doświadczy to na własnej skórze jak pierwszy raz sama będzie kierowała bez L-ki na dachu, będzie się bała a papierek w kieszeni nie pomoże i nic nie podpowie! Jeżeli wyćwiczy jazdę - koncentruje się na sytuacji na drodze, jeżeli nie- koncentruje się na wyłączeniu wycieraczki która przypadkiem się włączyła czy innych bzdurach, rozprasza ją gasnący silnik i spanikowana nie wie co robić. Ze swojej strony powiem że jeśli moja przyszła żona miałaby wozić dziecko autem, będę od niej wymagał dużych umiejętności jazdy bo po prostu będę się bał o życie żony i dziecka. Z mojej strony zachęcam kobiety do zapoznawania się z autem i trenowania jazdy, oczywiście rozsądnie i bezpiecznie, dzięki czemu nie będziecie dziewczyny zdawały po raz 3-ci, 5-ty czy 10-ty. Będziecie pewne swoich umiejętności i będziecie się koncentrować na sytuacji na drodze. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 13
|
Dot.: Koszmar prawa jazdy...
Stres, stres, jeszcze raz stres...
Na plac szłam ze spokojem, wsiadłam do samochodu, okazało się, że muszę się przesiąść, bo w tamtym nie było kluczyków. Egzaminator podjechał na plac, wsiadłam, deszcz padał niemiłosiernie, trzęsłam się z zimna. Przy jeździe do przodu za wcześnie nacisnęłam hamulec, ale kiedy go puściłam, okazało się, że samochód jeszcze się minimalnie toczy; dotoczył się akurat w środek koperty, pojechałam do tyłu, bez problemu, górka też poszła dobrze... I przy zjeździe z górki noga tak mi się zaczęła trząść na sprzęgle, że musiałam poprosić o chwilę na uspokojenie się. Egzaminator kazał się zatrzymać, spytał, czy jestem przygotowana do jazdy drogą publiczną, na co ja, że tak. Wyjechaliśmy, przed barierką zapytał o to ponownie. Znowu potwierdziłam. Potem okazało się, że zapomniałam włączyć świateł, a on w ten sposób próbował mi przekazać, że coś jest nie tak. No cóż... egzamin przerwany. Jest tak za każdym razem, jak trafiam na egzaminatora, który nie chce oblać za samo oddychanie; po mieście udaje mi się jeździć jedynie z gburami i nerwusami... Powinni mi wpisać w dane: permanentna, nieuleczalna skleroza. Może wówczas jakoś bym zdała... |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 244
|
Dot.: Koszmar prawa jazdy...
Rada na przyszłość - zapytaj przed przygotowaniem do jazdy, czy rękaw możesz robić z włączonymi światłami. Wówczas na pewno o tym nie zapomnisz.
__________________
Jesteś architektem moich snów, projektantem uśmiechu, wynalazcą szczęścia ![]() cel na ten rok - rzucić palenie. Raz na zawsze! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 2 464
|
Dot.: Koszmar prawa jazdy...
Stres powoduje właśnie takie zaciemnienie umysłu, u mnie też tak było, melisa w tabletkach+ kozłek lekarski bardzo mi pomogły gdy spać nie mogłam, ale trzeba pamiętać że bierzemy to wyłącznie na noc a nigdy w dzień, i tylko w stanach extremalnego stresu, bo przez reszte życiowych sytuacji nie potrzebne nam jest farmakologiczne wzmacnianie.
No i dobra rada powyżej, nie pytaj się nawet tylko włącz światła na łuku, na całym placu możesz jeździć ze światłami, wszędzie tak jest, ja łuk zawsze robiłam ze światłami. No i często ludzie oblewają np na nie zapięciu pasa. Tak że możesz jeździć świetnie, a oblewasz na błahostkach. Głowa Do Góry! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Otwock
Wiadomości: 4 056
|
Dot.: Koszmar prawa jazdy...
nie na każdego dobry wpływ mają "otępiacze". Są osoby wrażliwe na które zwykła melisa działa źle...
![]()
__________________
życie to nie bajka, nie głaszcze Cię po...nosie ![]() Dukam po raz 2 ![]() start: 97kg faza I od 16.11. do 24.11 koniec: 91,9kg ![]() start II faza: 92,7 kg ![]() faza II 25.11 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 22
|
Dot.: Koszmar prawa jazdy...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 244
|
Dot.: Koszmar prawa jazdy...
Jak to?
U mnie jest tak, że muszę zapytać. Zawsze się zgadzają, ale jak tego nie zrobisz mogą Cię... oblać.
__________________
Jesteś architektem moich snów, projektantem uśmiechu, wynalazcą szczęścia ![]() cel na ten rok - rzucić palenie. Raz na zawsze! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 4 150
|
Dot.: Koszmar prawa jazdy...
Cytat:
__________________
❤ Maksymilian ❤ |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 2 464
|
Dot.: Koszmar prawa jazdy...
U mnie jest tak że po ustawieniu fotela, lusterek, zapięciu pasów, uruchamiam auto, włączam światła bez pytania, spuszczam ręczny i robię łuk.
Potem na miasto. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 244
|
Dot.: Koszmar prawa jazdy...
Cytat:
Swoją drogą mam w planach naukę jazdy z plastikiem w kieszeni, ażeby nikogo na drogach nie uszkodzić. Zdaje sobie sprawę, że jeszcze stanowięzagrożenie i po opanowaniu podstawowych umiejętności dopiero wyjadę na drogi publiczne. Więc to nie jest tak, że "hip hurra, nie umiem jeździć, ale wyjadę na drogi". Swoją drogą - nie, nie jestem ze stolicy. A jak spotkasz mnie na drodze to za co najmniej trzy miesiące, kiedy opanuje samochód na wystarczającym poziomie.
__________________
Jesteś architektem moich snów, projektantem uśmiechu, wynalazcą szczęścia ![]() cel na ten rok - rzucić palenie. Raz na zawsze! |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Otwock
Wiadomości: 4 056
|
Dot.: Koszmar prawa jazdy...
bez przesady z tym tekstem o nie spotkaniu kogoś na drodze... A z koleżanki to taka alfa i omega za kierownicą? Zdała za 1 razem i uważa się za najlepszego kierowcę?
Nic tylko głową w ścianę.
__________________
życie to nie bajka, nie głaszcze Cię po...nosie ![]() Dukam po raz 2 ![]() start: 97kg faza I od 16.11. do 24.11 koniec: 91,9kg ![]() start II faza: 92,7 kg ![]() faza II 25.11 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 4 150
|
Dot.: Koszmar prawa jazdy...
Nie jestem alfą i omegą, ale wyjeździłam mnóstwo godzin, po to by się czuć pewnie za kierownicą i nie stanowić zagrożenia dla innych pojazdów. Dlatego też wpis koleżanki wyżej wydał mi się skrajnie nieodpowiedzialny. To zbyt poważna sprawa, by się cieszyć i być dumnym, że się fuksem udało.
__________________
❤ Maksymilian ❤ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Otwock
Wiadomości: 4 056
|
Dot.: Koszmar prawa jazdy...
Cytat:
![]() To, że wyjeździłaś mnóstwo oznacza dla mnie min 100h. Zagrożenie może stanowić osoba która zbyt pewnie się czuje na drodze. Zastanów się co piszesz. Mi też fuksem się udało i co? Mam Cię w stolicy omijać bo wyjeździłam 16h? Uważaj w takim razie na obniżone czarne a3 na Otwockich rejestracjach ![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
życie to nie bajka, nie głaszcze Cię po...nosie ![]() Dukam po raz 2 ![]() start: 97kg faza I od 16.11. do 24.11 koniec: 91,9kg ![]() start II faza: 92,7 kg ![]() faza II 25.11 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
Narzędzia | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:40.